Lord Ver'so

Użytkownicy
  • Zawartość

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10 Good

O Lord Ver'so

  • Tytuł
    Ezo początkujący

Uncategorized

  • Płeć
    Nie wiem
  • Zodiak
  1. Truciznę od lekarstwa różni tylko dawka.
  2. Dla mnie nie istnieje dół czy góra. Istnieje potęga, wiedza i doświadczenie. Zgodzę się ze dla ogółu ta energia jest zbyt niebezpieczna.
  3. Nie wypowiem się na temat rodziców bo ich nie posiadałem. Może być to wampir, jednak nie musi! Wampiry nie potrzebują żadnych uczuć , co nie oznacza że ich nie odczuwają. Sam przeszedłęm długie etapy medytacyjneby móc być wobec każdego obojętnym, gdy jeszcze mnie to interesowało. Ona bazują na relacjach do nich a nie od nich. Jeśli podejrzewasz wampira oddaj mu dużą dawkę swej energii. Jakkolwiek. Jeśli atak się zakończył, uznaje to za wampira.
  4. Widzę że nie zrozumiałeś moejgo posta. Sam kierujesz przeznaczeniem przedmiotu. Tak więc można. Dodatkowo kształt wzmacnia dany efekt, jednak mam prawo użyć sześcianu do magazynowania, jednak będzie on mniej korzystny.
  5. Tak. Pojemnikiem może być wszystko. Znajdź przedmiot o ziarnistej strukturze, taki całkowicie jak najbardziej bezkształtny. Postaraj się by nić do ciebie przechodziła przez ten przedmiot. Co do zwykłego magazynowania znajdź kuliste przedmioty i wysyłaj im energię tak jak to robisz by komuś pomóc. "Wzmacniaj" je.
  6. Z moich doświadczeń wynika że wygląda to na jedno i to samo, tylko że energetycznym człowiek może się stać, astralnym nie za bardzo.
  7. Jest to zależne od realcji emocjonalnej z daną osobą. Im silniejsza więź, tym trudniej się ochronić. Stąd wampiry tak naprawde nie starają się niczego czuć do nikogo. Nawet nienawiść to silna relacja, mimo że nie jest pozytywna. Im lepiej znamy tę osobę tym łatwiej zawuażyć czy jest atakowana czy nie i tutaj silna więź jest pomocna.
  8. Zacznę od końca. Z tym onyksem to jak z krzyżem gdy boisz się jakiegoś ducha, tak stereotypowo mówiąc. Jeśli w ten krzyż wkładasz dużo emocji, i naprawde ufasz że on cie obroni, zadziała. W przeciwnym wypadku to tylko przedmiot. Jeśli istota jest atakowana ciągle, pojawia sie osłabienie nie tyle fizyczne co mentalne. Osoba nadal może podnieść dany ciężar, lecz częściej ma brak chęci, większe lekceważenie do wszystkiego. Na to na co kiedyś reagowała bardzo entuzjastycznie, teraz będzie reagowała w sposób bardzo obojętny. Mimo tego w ten sposób sztucznie można zwiększyć swój naturalny potęcjał. Jeśli wampir przestanie korzystać, a nasz duch nauczył się by odnowić energię potrzebuje jej więcej to będziemy mieli więcej w zapasie. Trzeba tylko nauczyć się ją magazynować. No to samo musi się nauczyć wampir albo będzie wykrywalny z daleka.
  9. Zdziwiony jestem że tego jeszcze tutaj nie ma. Chodzi mianowicie o Artefakty. Jednak nie chodzi o te stare przedmioty zawierające moc. Arte Factum - Sztucznie wytworzone. W swoim czasie była to jedyna rzecz jaką się zajmowałem. Tworzeniem. Do dziś potrafię wiele z tej dziedziny, jednak zauważyłem że zamknęcie się w tym nie wpływało korzystnie na moją osobę. Mam jednak jakieś doświadczenie. Ten temat będzie traktował o możliwosciach takich przedmiotów oraz jak je wytworzyć. Wytwarzanie: Po pierwsze zastanów się co zamierzasz zrobić. Co chciałbyś uzyskać tym artefaktem. Zamierzasz magazynować w nim energię, zmieniać jej typ, modelować, utrzymywać dane zaklęcie, wzmacniać nasze zaklęcia, osłabiać czyjeś. Zastosowań jest dużo. Można stworzyć nawet własny miniwymiar w którym możemy przebywać tylko my. To my ustalamy warunki. Po drugie, zaplanuj pojemnik. Pojemnik jest to przedmiot który będziemy albo przekształcać, albo wypaczać, w zależności do czego on służył. Niesłychanie ważny jest kształt przedmiotu! Gładkie - służą do magazynowania. Ostre - do wzmacniania. Płaskie - do zmian. Duże - do utrzymywania. Ziarniste - do osłabiania. Oczywiście typy te można łączyć. Sam używam ziarnistego gładkiego pojemnika gdy chcę się jakiejś energii pozbyć. Kolejna ważna rzecz to więź łącząca nas z przedmiotem. Będzie łatwiej im jest silniejsza ta więź. Tak naprawdę wystarczy użyć zaklęcia na przedmiocie. Ważne jednak by nie myśleć o przedmiocie jako o celu docelowym a pośrednim. To będzie utrzymywało efekt nie kończącego się zaklęcia. Do magazynowania wystarczy wysyłanie. Teraz zaklęcie musi dojrzeć. Kiedy będzie gotowe? Spróbujcie użyć przedmiotu do pożądanego efektu. Jest tak jak chcieliście? Wystarczy. Nie jest tak? Zaczekać, ewentualnie ponowić wytwarzanie. Możliwości są nieograniczone. Co prawda nie da się stworzyć bariery idealnej. Sam posiadam i używam przedmiotów w dużej mierze do magazynowania energii. Masz jakiś konkretny pomysł a nie wiesz jak można by się za niego zabrać? Nie dam ci recepty, napiszę tylko ogólnikowo co ja bym zrobił.
  10. Metody dzielimy na naturalne, dobrowolne i ich zaprzeczenia czyli sztuczne i wymuszone. Naturalne to czekanie aż nasza sama enrgia się odnowi poprzez relaks. Działania takie jakie w nas wywołują poczucie dobrze spełnionego obowiązku [ niekoniecznie uznawane przez innych za dobre ]. Najwolnieszy sposób zdobywania energii. Dodatkowo pamiętajmy że naturalna energia to tylko ta która się zajmujemy. Dobrowolne pozyskiwanie od odbieranie od kogoś energii. Ważna jest tutaj kształtowanie jej jeśli nie mamy wpływu na rodzaj jaki dostaniemy. Gdyż jeśli dostaniemy energię z którą nie umiemy się obchodzić to ta energia tylko nas zmęczy. Zawsze dostajemy ją za zgodą dawcy jednak niekoniecznie musi być ku temu chętny. Można zaszantażować dawcę by oddał energię. Sztuczna to energia jaką wręcz wytwarzamy. Możemy korzystając z odpowiednich urządzeń lub działań uzyskań energię danego typu. Nie bierze sie ona znikąd, lecz dosłownie zewsząd albo wymuszenie jej na sobie. Np. Powodując ból ciała, nie uszkadzając go zbytnio można pozyskać energię która nie jest naturalna mimo że pochodzi od nas, jednak istnieje dzięki sztucznym działaniom. Tak samo pobieranie energii z bytu który nie ma możliwości decydowania o swojej energii jest metodą sztuczną. Wymuszona to m.in. wyssysana energia, kradziona bez zgody istoty od której ją bierzemy. Ta energia zawsze jest zatruta energią negatywną, nie ważne od typu. Dokłaniej jak to zrobić nie opiszę. Sposobów jest dużo. Nie opisze ich by nie wykorzystywano tego przede wszystkim przeciw mnie. Tak samo nie będę odpowiadał na pw jeśli o to chodzi. Kontrowersyjność: 1.Wymuszona 2.Sztuczna 3.Dobrowolna 4.Naturalna Skuteczność pozyskiwania czasie na ilość [ moje subiektywne doświadczenia ]: 1.Sztuczna 2.Dobrowolna 3.Wymuszona 4.Naturalna
  11. Van wybacz nie zgodzę się z Twoją definicją do końca. Jest ona dość stronniczo napisana. Na pewno można pozyskiwać tę energię z negatywnych wydarzeń, jednak można ją kształtować. Ta energia może być prymitywna, lecz także subtelna. Silnej tej energii nie znajdziesz tam gdzie zginęło wielu ludzi, prędzej tam gdzie wielu ludzi o tak zwanych "złych" planach się spotykało i ustalało plan. Mimo tego ludzie którzy nauczą sie z niej korzystać czeka potęga. Dodatkowo nie zgodzę się by ta energia pochłaniała wszystkich. Trzeba być ostrożnym, jednak ogień może i ogrzewać jak i spalać. Fakt że tutaj jest o wiele trudniej i łatwiej o potknięcie. Jednak jeśli się ją opanuje [ jak każdą ] to procentuje. Z tym że jest najniebezpieczniejszą i najtrudniejszą do opanowania w 100% się zgadzam!
  12. Primo, zapłata nie zawsze oznacza energię, życie. Secundo, nie zamierzam ci po prostu podawać jaki to był nawet typ istot. Tertio ukrywa się ponieważ większość istot chce przejsć na nasz plan. Tercetio jeśli już ukrywa fakt że nie została wygnana, znaczy chce wykorzystać nieświadomość naszą co do jej obecnośći. Zimento, nie zamierzam z tobą dyskutować na temat ksiąg czy nie, mam swoje doświadczenia, swoją wiedzę, księgi mają w naszych czasach to do siebie ze bezkrytycznie przyjmują je tylko ignoranci. Acento nigdy nie byłem mistrzem kręgu. Wykonywałem swój punkt i wiecej mnie nie interesowało. Uważam osobiście przyzwania za nieopłacalne stąd nigdy nie zajmowałem się docelowo tą dziedziną. Pośrednio tak, ponieważ w swoim czasie należało to do moich zobowiązań wobec innych.
  13. Tych jakie były potrzebne. Jakich dokładnie nie napiszę.