infe7

Użytkownicy
  • Zawartość

    1 141
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez infe7

  1. hmm... Szept ... myślę że raczej to jest tylko jeden punkt widzenia - bo raczej nigdy nie wolno generalizować - ja już nigdy nie tknę żadnego e'booka, bo dla mnie najważniejsza jest Dusza Książki... a w elektronice jej nie ma, niestety :/ - ale oczywiście każdy lubi to co mu pasuje... wiec i dla innych może to jest i dobre... ^^ ---pozdrawiam... infe7
  2. - niby-ksiazka to nic innego jak e'book... dla mnie to masakra a nie forma Ksiązki... - hmm... no właśnie - ja tez się nad tym zastanawiam, a nawet często namawiam ich by choćby tylko dla Swego dobra, właśnie tego nie robili... - ale oni(?)... gdzie tam, i tak myślą ze wiedza lepiej... --- pozdrawiam kochanieńka... infe7
  3. - hmm... oczywiście ze nie znaczy... - ale niektórzy uważają, ze jednak znaczy... i nawet próbują pisać o tym niby-książki... ^ ---pozdrawiam... infe7
  4. - hmm... ja bym powiedział ze potrzeba raczej Szczerej i Prawdziwej pracy nad Samym Sobą połaczoną z Rozwojem Duchowym... by raczej od iluzji tego umysłu się uwolnić... - gdyż umysłem Nieskończonosci nie "pochwycisz"... wg. mnie to pochwycisz tylko wtedy jak "odstawisz" umysł na bok a znajdziesz w Sobie Świadomość... i to jest dopiero ta właściwa Perspektywa... - otóż To... tez dobrze powiedziane... --- pozdrawiam... infe7
  5. tonieja... żółwik - nareszcie coś się zaczęło dziać na Tym Forum, dzięki za wsparcie... - jutro dam Ci punkciory, bo dziś już mam wykorzystany limit... ;/ ---hejka Brachu... infe7
  6. - to proste ... my z Sejdusiem próbujemy się "oceniać" nie od dziś i to bardziej na zasadzie zabawy, wiec wcale nie traktujemy tego jako "złośliwość"/czy coś złego, tylko po-prostu tak się na wzajem Poznajemy (taki nasz trochę żartobliwy urok), i ani ja nie mam do niego pretensji że on mnie ocenia, ani on do mnie / a przynajmniej tak było do tej pory... - wiec i twoja Ocena "mojej oceny" jest i tak Twoją własna Subiektywną iluzją... co do której masz oczywiście własne prawo, wiec i jeśli chcesz to sobie żyj w tej iluzji... mnie tam i tak Nic do tego... ehhh... nie wiem kiedy Ty to pojmiesz, ale spróbuje jeszcze raz... - Niema "ci którzy sie mylą", bo największym prawdopodobieństwem jest ,że Wszyscy się mylą , i stąd Wynika bezsensownosc wszelkich Ocen... co do Wszystkich Ludzi... Amen. - hmm... noo i nie mówiłem nie Oceniaj, bo tylko nabawisz się Głupoty... i mów raczej tylko za Siebie a nie "wszystkich"... - mózg... tak(będzie kategoryzował)... ale Świadomość już nie, Ona jest ponad To co Ty nazywasz Mózgiem... a z którym w zasadzie się tylko identyfikujesz i to aż tak bardzo, ze Sam myślisz ze Nim jesteś... podczas gdy rzeczywistość wcale nie jest taka że Człowiek jest "mózgiem", bo mózg" to itak cały czas i wciaz Tylko Narzedzie w Istocie Ludzkiej... - znam lepszego,polecam Nauki Jezusa , tyle że to trzeba czytać jak i doświadczać nie tylko ze zrozumieniem... wiec nie wiem, czy dasz rade... --- pozdrawiam... infe7
  7. - właśnie jest... tak z sensem, jak i Twoje ocenianie innych... nieuważasz? hmm... jednak się decko pogubiłeś Sejduś, mnie wcale nie interesuje Twoja merytoryka, bo jaka by nie była to i tak jest Tylko Twoim subiektywnym Punktem Widzenia... a więc? ... i tak Twoja "ocena" zawsze jest obarczona Twoim/naszym Ludzkim błędem... wiec i chodzi o to żeby W'ogóle nie Oceniać dla dobra siebie Samego jak i innych, a nie ładować się w to "bagno" na którym żeruje tylko Ludzkie Ego... hmm... o ile wiem, to już przerabialiśmy to na EzioForum.pl .... nieprawdaż ? - wiec pozwól ze nie będę się powtarzał, raczej... ---pozdrawiam... infe7 Ps. - i to rozumiem ... to jest Prawdziwa Dyskusja...
  8. - aaa, czy to moja wina ze ty to wszystko ładujesz do jednego Wora, i bawisz się w "sw. Mikołaja" ??? - Sens jest nie w niszczeniu Ludzi... tylko w ich Nie Ocenianiu, bo tak jak powiedziałem Człowiek i tak jest tylko człowiekiem, wiec i popełnia błędy, a skoro tak to po co w ogóle brać się za ocenianie innych... - jeśli pomoże... to bardzo się cieszę ... ale równie dobrze mogą to być tylko Twoje pobożne Życzenia... , bo nikt nie zna Prawdy, wiec i Nikomu nie jest dane jej Ocenianie... hmm... noo pięknie, tylko problem w Tym ze od myśli to się trzeba raczej uniezależnić, a wiec w pewien sposób Uwolnić od ich "iluzji" opartych tylko raczej na naszych Ludzkich niedoskonałościach... które z racji Urodzenia posiadają jednak Wszyscy Ludzie... i dlatego nie mamy prawa Nikogo Oceniać... a twoja książka bazuje przecież tylko na samym ocenianiu... czyż nie ? ---pozdrawiam... infe7
  9. - hmm... Sejduś ... może i "macie", ale raczej właśnie Ci co tak myślą jak choćby Ty że "inni tak myślą"... - heeh... Sejduś, na 100% to tego Nikt nie wie, bo każdy i tak wierzy tylko temu co i sam "doświadczył" na Sobie Samym... - aaa(?)... skoro uważasz ze potrafisz "innych" oceniać na odległość to i tak w gruncie rzeczy się grubo mylisz , podobnie jak i Winter w swej książce... ---pozdrawiam... infe7
  10. - i w tym tkwi cała prawda... - kazdy "Przebudzenie" moze okreslac po swojemu czyli nadawać mu słowa o niejako "własnym znaczeniu"... bo akurat tak sobie je dobrał... - jednak dla Winter, wieksze znaczenie maja tak jakby tylko słowa, czyli "etykietki", niz Sens tego co one niejako "tylko chcą" przedstawić... - i stąd jedynie słuszna "droga" ... to nie Oceniaj, bo i tak nie znasz co jest Sprawiedliwe... ale ten kto doświadczył Przebudzenia to zrozumie, natomiast dla kogos innego będzie to tylko "zwykły slogan", który z ochocza radością zakwalifikuje go do np. New Age... - i teraz spójrz na Swoja książkę Winter... i zadaj Sobie pytanie, do czego tak naprawdę ona namawia ??? / do oceniania, klasyfikacji i podziałów na "innych"/ wiec jednym słowem, z innego PW(punktu widzenia) choćby takiego co i mówi Tonieja, to nie jesteś w Stanie dokonać Sam Sprawiedliwej "oceny" kogokolwiek, a wiec? ta książka moze być rownie dobrze jednym wielkim "bublem", niż Prawdą... --- pozdrawiam... infe7
  11. Witam... drogi Kolego - napisałeś bardzo mądrą Maxymę... - a skoro/jeśli tak uważasz naprawdę... to Sam zastanów się co Ona oznacza ) - bo oznacza Nic innego jak Zmiany w naszym/swoim Własnym Życiu... które maja wywołać zmiany w Swojej Świadomości... ^ - dlatego Proszę Cię, nie bierz tego wszystkiego co piszę o Moderacji tylko do siebie, bo ja pisze o Wszystkich Moderatorach i to nie tylko Tu ale i na innych Forach także, a może nawet Tam jeszcze bardziej jest to widoczne i odczuwalne... Dlatego Proszę Cie... zastanów się i Rozpoznaj, aby się Stawać... trzeba się Zmieniać... i Te zmiany w biegu naszego Życia są nieuniknione... - i zaręczam Cie, że te Zmiany nie przychodzą po to by kogokolwiek/Ciebie/ pozamiatać... tylko po to byś mógł "się Stawać" a wiec by właściwie ułatwić Tobie i innym Życie/sposób Moderowania... przy którym mniej się napracujesz, a Więcej Zyskasz... i to nie tylko dla Siebie Samego, ale również i dla innych... co w Efekcie przełoży się na "żywe Forum" z którego będziesz czerpał Radość nie tylko Ty, ale przede wszystkim "inni"... to Forum odwiedzający. Nigdy nie powiedziałem ze jesteś złym Moderatorem... powiedziałem tylko ze "czas na zmiany"... lecz to mają być zmiany w Nas Samych, a nie zmiany tylko personalne co jak widać, Sam mylnie dla Siebie zinterpretowałeś... - bardzo żałuje ze odchodzisz... gdyż wcale nie o takie zmiany mi chodziło / dlatego proszę przemyśl jeszcze raz Swoją decyzje, i przyłącz się do Dyskusji która jest po to by pomóc innym właśnie "się Stawać"... a przy okazji jest Wielka Szansa ze i pomoże "się Stawać" i Temu pięknemu FORUM... w które przecież Sam włożyłeś wiele własnej Pracy, własnego Czasu... własnego Życia, nie pozwól wiec by to Wszystko stało się dla Ciebie tylko "zwykłym epizodem", a pozwól by mogło rozwijać się nie tylko w Nas ale i w Tobie to "Stawanie Się".... bo prawdziwe 'stawanie się' jest właściwie tylko zmianą na lepsze... ale zawsze jednak musi być "zmianą"... ---pozdrawiam z Pełnym Szacunkiem... infe7 Ps. - droga Szepcie... jeśli uważasz że to powinno być gdzie indziej, to proszę Cie znajdź odpowiednie miejsce...
  12. hmm... tylko ze chcąc zrozumieć Tą Jedność, to jednak trzeba jej w jakiś sposób doświadczyć, choćby "dotknąć" po Swojemu (a nikomu przecież nie narzucam "Jak")... ;) - ale rozumiem, ze na Ezodarze nie każdy tego doświadczył, choć myślę że chociaż Szept jednak miał coś z Tym wspólnego... sadząc po jej postach oczywiście, ale i nie tylko... - wiec? to ze nie każdy... właściwie nie jest żadnym argumentem, a raczej tylko kolejnym dowodem na to, że inność "innych" jest nie do Ocenienia /w sensie Sprawiedliwej oceny/ przez zwykłego Człowieka, gdyż Sam nie zna co jest Sprawiedliwe... hmm... a czy Ty szanujesz że niektórzy są "My" a nie Ja... /chociażby Tribal której to wypomniałeś, ale z pewnością jest i więcej.../ - Szacunek wynika przecież z obu stron... wiec? skoro brak go z jednej to i ciężko znaleźć go i w drugiej, choć nie zawsze... nieprawdaż ? - dlatego bądź pewien ze szanuję... a rozmowa o moderatorach była tylko "czystą Teorią" do Rozważenia(!), a nie brakiem poszanowania, jak to Ci "coś" mylnie zresztą podpowiedziało... :/ - mój miły, a czy ktokolwiek powiedział ze nie jest ... oczywiście ze Jest Człowiekiem, a powiem Ci nawet więcej, że Każdy z Nas jest Tu Człowiekiem,nawet i ja co raczej Tobie, chyba jednak umknęło uwadze... skoro coś zacząłeś o "jaśnie-oswieconych ezoterykach"... naprawdę jestem zwykłym Człowiekiem, i Szept może Ci to zaświadczyć osobiście, jeśli mimo wszystko Sam nie wierzysz... (jak widzisz, miotasz się tylko w swych zmyślonych osądach... a jednak Siebie uważasz zapewne za normalnego Człowieka... prawda(?) A odnośnie bałaganu to, hmm... "jak zwykle" nie znasz mych intencji, a wydajesz Osądy... ?, znowu raczej słuchasz czegoś co nakazuje Ci wydawać bezpodstawne opinie, - czyż naprawdę sądzisz, że Celem a zarazem moja intencją było narobić Tu bałagan (?)... - wybacz... ale z takim myśleniem to możesz jedynie Sobie zrobić krzywdę... a tym bardziej pisząc o "takim myśleniu" książkę dla innych... - no to wracam... REiKI jes fajne. bo nie Osądza... - a wręcz przeciwnie... bo oczyszcza z naszych "iluzji" na podstawie których Sami wydajemy "własne osądy"... ---pozdrawiam serdecznie... infe7
  13. - hmm... miły Szepcie,... choćby temu o którym była mowa w Tym temacie... http://ezodar.pl/ind...yciem-na-ziemi/ - ależ miła Szepcie... przecież ja się z tym wszystkim zgadzam... i dlatego napisałem tak "jak napisałem"... bo treść powiedzmy ze mogłaby być, ale forma tej treści mogłaby tez być dużo lepsza... tzn. taka która wynikałaby bardziej ze zrozumienia że On się dopiero jednak Uczy, a i tacy też przecież maja Prawo być na Tym Świecie... - dlatego forma powinna wynikać ze zrozumienia inności "innych" a nie być bardziej ignorancją niż Zrozumieniem... i głównie o to chodziło mi w mojej wypowiedzi do poniekąd przecież miłego Sejd'usia, Amen. - i tylko o to tu chodzi, moja miła... ---pozdrawiam cieplutko... infe7
  14. - ależ skąd nie mam żadnego problemu, a nawet go lubię... - po prostu się lubimy tak na wzajem poznawać... - hmm... oczywiście ze tak... stąd i podana wcześniej przezemnie Maxyma... ;) - bo problem wcale nie leży w tym na "ile dać" /bo można przecież dużo i mało/... tylko Jak to uczynić /nawet to mało/ aby Samemu nie być przeciw Prawu. ---pozdrawiam... infe7
  15. -hmm... sorrka, ale przejście z Ja na My... to jest właśnie jak najbardziej zgodne z Tematem, czyli "związanymi z Nim zmianami"... - być może Szanownym Moderatorom, to umknęło z "pola widzenia"... ale to wcale nie musi oznaczać że tak nie jest... - a poza tym... jeśli dowolny!!! Moderator jeszcze hołduje "Ja", to jak ma "sprawiedliwie" oceniać wypowiedzi innych ??? - takie małe pytanko... dające troszkę do myślenia.. ^^ ---pozdrawiam... infe7
  16. - Sejduś... szanować to trzeba Ludzi, a nie wiedzę... ;) (choć to wcale nie oznacza, że nie można jej szanować, bo oczywiście ze można ;)) - bo Szanując "innych", wiedza i tak Sama się obroni... nieprawdaż )^ - innymi słowy... po co Ci wiedza, skoro jest/staje się tylko przyczynkiem do dzielenia "innych" Ludzi...? - a odnośnie obdarowywania, obdarowuje się na tyle... na ile jest ktoś w stanie zrozumieć, i wszystko w Temacie... ;)* - czyżbyś nie znał Maxymy... "Mowa jest srebrem, a milczenie Złotem"(?)... - i dlatego Mądrość wynika ze Zrozumienia, a nie z Ignorancji... łaskawco ^^ ---pozdrawiam... infe7
  17. - hmm... to raczej wcale nie jest takie proste i "oczywiste"...- bo wszystko zależy od tego czy jest to "forma" niejako wypracowana w Nas Samych/czyli cząstce Boga w nas samych/, czy też tylko zwykłeEgusiowe "nie"... a wiec innymi słowy czy pochodzi ze Zrozumienia... czy z Ignorancji... - i dlatego coś co tylko wygląda na "ego" wcale nim być nie musi, a co jest "prawdą" może wydawać się "fałszem"... ---pozdrawiam... infe7
  18. ... coś nie działa mi tu opcja "cytuj"... ;/ - hmm... wcale nie musisz być dla siebie az taki surowy, bo to wcale nie o to chodzi kim jesteś / bo to i tak tylko "nazwa"/ , a raczej chodzi własnie o INTENCJE jak to słusznie zauważyła Tribal w poście powyzej... - aaa(?)... nie wiem czy zauważyłeś że znowu "zabiłeś" Dyskusję, i to być moze na całkiem wazny Temat choćby dla samego Forum... ---pozdrawiam... infe7
  19. - a ja nie...
  20. hmm... jak poszukać głębiej, to Ja i tak sprowadza się do My... to tylko zależy z jakiej Perspektywy kto patrzy... ;)^ --- pozdrawiam... infe7
  21. - okazanie szacunku zawsze obowiązuje w obydwie strony, wiec? czy uważasz że Rastar by odszedł gdyby okazano mu Szacunek ? a przecież na Forum chodzi chyba o to aby jak najwięcej Dyskutantów mogło "przedstawiać i rozwazać" swoje Własne poglądy, raczej... ^^ - każdy Regulamin jest pisany tylko przez Ludzi, a nie przez "Boga" wiec i te zasady wcale nie mogą bądź i nie muszą być idealne... - dlatego ponad regulaminami Ludzkimi, i tak najważniejszy jest ten dany od Boga, a tam jasno stoi co jest najważniejsze w Życiu... ^ hmm... nooo(?), niby tak... tylko że ; - wychodzi na to że "ogonki" są ważniejsze od Meritum dyskusji... wiec jaki mamy efekt ??? - ano taki ze Dyskusje zabito, na rzecz ogonków... tylko czy naprawdę o to chodzi na Forum Dyskusyjnym ??? ;)^^ - zawsze jest coś za coś, bo albo masz jedno albo drugie... wiec aby Forum Żyło dyskusjami to nalezy wręcz szanować ludzi z innymi PW/punktami widzenia/ bo żeby dyskusja była efektywna to musi niestety bazować na rożnych Poglądach rozmówców i to z równym poszanowaniem dla kazdego /także dla Enigmy itp.../... gdyz tylko wtedy mamy dwa rózne PW mogące dać inne spojrzenie na "meritum sprawy"... - bo jeśli spojrzenia są identyczne/takie same/ to właściwie prawdziwej dyskusji Nie-Ma, bo i nie może być... a co najwyzej można się poklepac po pleckach i żyć dalej w tym co było... aaa To juz nie nazywa sie Życiem, lecz Stagnacją... a Życie/ Uniwersum właśnie najbardziej nie toleruje Stagnacji i to nie tylko w kwestii "materii" ale i "ducha"... ---pozdrawiam kochana... infe7
  22. - hmm, czyli tak jednym zdaniem /moim zdaniem/... "Człowiek to tylko Narzędzie w Ewolucji Duszy"... ;)^ ---pozdrawiam... infedro :)/> - ale musze jednak cos sprostować... bo przeciez Narzedzie moze sie niektórym wydawać czymś "gorszym"... więc dodam jedno słowo ; - "Człowiek to tylko Doskonałe Narzędzie w Ewolucji Duszy"... ;)^ ---pozdrawiam... infe7 :)/> Ps. - Szept :)/>... sorka ze drugi post, ale nie mam pod postami "edytuj"... wiec musiałem napisać ponownie... - ale jednak nie mam w tych starszych postach... bo w tym nowym jest... :)/>)^
  23. Witaj Szepcie miła... ) hmm... twój punkt widzenia jest oczywiście logiczny i słuszny... ale to tylko jeden punkt widzenia... ^ - bo o ile dobrze zrozumiałem to wcale nie poszło o "inny Punkt widzenia" ale o jakieś tam "ortografie" czy inne bzdety... które może i irytują innych, ale de facto nie mają właściwie żadnego wpływu na Merytoryczność wypowiedzi... bo jeśli dla kogoś ma większe znaczenie niejako tylko "forma" przekazu a nie jego merytoryczna Treść... to i o czym tu dyskutować ??? - a przecież jesli ktoś odczuje ze "dyskutanta" bardziej obchodzą kropki czy przecinki niż sama dyskusja, to wybacz ale ma Prawo z takiej dyskusji po-prostu i najnormalniej w świecie zrezygnować... /powiem Ci szczerze ze mnie tez takie coś irytuje/ i właściwie od razu lepiej już tematu nawet nie ciągnąc, bo i nie ma właściwie Sensu... - hmm... opuszczenie Forum wcale nie musi wiązać się zaraz z "obrazą", bo to tylko inni mogą to tak odbierać w swej "iluzji"... powód przecież może być znacznie prostszy i zasadniczy... po prostu "nie ma z kim dyskutować", skoro drugą stronę/rozmówce zajmują tylko "czy są ogonki" czy tez nie... - zapewne znasz kochana... takie powiedzenie "Mowa jest srebrem a milczenie złotem"... i z tej maksymy może również skorzystać prawdziwy Mędrzec, choć przecież dla innych i tak będzie wyglądało To na coś zupełnie innego... ;)^ I dlatego 1 zasada brzmi "nie osądzaj" bo i tak nie znasz "prawdy", a jedynie własne domysły... które prawdą wcale być nie muszą... - i dlatego... Ktoś wcale nie musi akurat Tutaj głosić "swoich prawd", gdyż znajdzie sobie takie miejsce, gdzie oprócz głoszenia znajdzie i również "zrozumienie" albo choćby nawet tylko zainteresowanie... że, w tym co mówi "może być prawda"... ;)^ - i dlatego, jak Sama widzisz kochana, bardzo łatwo jest "wylać dziecko z kąpielą"... wiec i "strażnik" właściwie nigdy nie może być Tu Strażnikiem, a bardziej właściwie "przyjacielem i to z Własnego Wyboru"... - i oby To Forum miało takich "przyjaciół" jak najwięcej, choćby na miarę Ciebie i Domi... * --- pozdrawiam serdecznie... infe7
  24. - i o to tylko w tym wszystkim chodzi... , jak i również w tym całym niby zamieszaniu o "ego"... - świetnie to napisałeś Rastar... tylko szkoda, ze nadgorliwość jednych o jakieś tam cuś, przysłoniło Merytoryczność całych Twych wypowiedzi... - tak wiec kolejna niewątpliwa Strata dla Tego Forum... niestety ;/ (sorka, ale taka jest prawda). ---ale mimo to ze Cie już nie ma, to szczerze Pozdrawiam... infe7 ;)
  25. - hmm... z moich doświadczeń wynika ze trzeba modlić się raczej do "boga z góry" ale poprzez "uwierzenie" że jesteśmy również jego cząstka defacto odnajdujemy równiez i "Boga Ojca" w Sobie... ;) - ale wcale nie musi to oznaczać ze jest to regułą... bo inni mogli przecież doświadczyć "po swojemu"... ---pozdrawiam... infe7