infe7

Użytkownicy
  • Zawartość

    1 141
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez infe7

  1. hmm... sporo w tym racji, ale ; - tak po mojemu... to ode mnie zależy czy podejmę Wybór Świadomie czy nieświadomie... - i teraz wszystko zależy właśnie, czy jestem na tyle rozważny w Swej Świadomości aby ta decyzja była faktycznie Moja, bo jeśli ulegam "złym emocjom" to defacto moja decyzja nie jest tak naprawdę moją, tylko efektem tzw. płynącego "myślo-toku" generowanEgo właśnie pod wpływem naszych Stereotypów i Dogmatów które "zaciemniają" nasze czyste JA, a wiec de facto spełniamy niejako "wolę/schemat" tej "Maski" zniewalającej nas Samych, czyli inaczej właśnie naszą "czystą Świadomość"... ;) hmm... dość ciekawa Maksyma, i myślę że raczej prawdziwa... ---pozdrawiam... infe7
  2. - hmm... ujałeś To Perfekcyjnie... ) - też tak chciałem... ale mi trochę gorzej wyszło... ;P^^ ---pozdrawiam... infe7
  3. - "albo", to oczywiście wszystko jest możliwe... ;)^ - nooo(?) ale O.K.... a Ty wierzysz w reinkarnacje (?)... pytam bo przecież Sejduś nie wierzy, no a Ty przecież raczej z Nim trzymasz... ^ ---pozdrawiam... infe7
  4. hmm... a może to wcale nie są oddzielne Prawa... ;) - bo i tak Wszystkie niejako mieszczą sie/mogą się mieścić w Prawach Universum... ^^ , które >>>De facto prawo jest jedno<<< - i tu raczej jestem zgodny z przedmówcą... a co za tym idzie to i Prawda jest Jedna...
  5. hmm... Szepcie jedyny... ) - wybacz kochana, ale jaki może być Sens w tym "i tak w kółko"... ;)?
  6. - aaa... to ssorka - Mea Culpa... ^ /+ teledysk Enigmy, bym wkleił ale nie mam takiej możliwości ;/ ---pozdrawiam serdecznie... infe7 ^
  7. hmm... sorka, ale brzmi to jak tylko zwykłe oczekiwania od innych, a może by tak popracować nad Sobą Samym, by te słowa "wydmuszki" mogły nabrać Sens... ;) - wybacz, ale jedni doświadczają Jedno, i inni Drugie... ale jakimś cudem i tak dążą do tego samego, wiec? - jeśli czegoś "nie widać" z jednej perspektywy, to wcale nie oznacza że z tej drugiej jest cos błędem... ;) - ale jesli chcesz zobaczyc coś z innej perspektywy, to niestety ale raczej Sam musisz zmienić "punkt siedzenia" gdyz za Ciebie i tak NIKT tego zrobić nie może... - wiec, albo robisz wysiłek/pracujesz nad Soba i zmieniasz... albo pozostajesz przy Swoim, ale wtedy raczej nie ma co sie dziwić ze inni widza coś inaczej... - bo to "inaczej" i tak jest Tym Samym... tyle że widzianym niejako pod innym kątem... ---pozdrawiam... infe7 ;) Ps. - Szepcie miły/a... proszę zajrzeć na mój profil... i spróbować mi pomóc w tych problemach...;) 1 - nie przychodzą do mnie powiadomienia z subskrybowanych Tematów/postów, ale to już od dawien dawna... 2 - nie mogę dodać punktu dla Enigmy... bo odpowiada ze już wyczerpałem limit na dziś, a dziś nie dałem jeszcze ani jednego...;) hmm... to raczej tylko zależy od Punktu widzenia... - a PW zależny właśnie od wypracowanej w Nas naszej Wrazliwosci, a wiec niejako "Dostrojenia się" do tego co Piekne i to nie tylko w Nas ale i Wokół Nas... ;) - alez oczywiscie ze nie ma Sensu... - REiKI... przecież tylko wspomaga Nas w oczyszczeniu tego co przecież my Sami w Sobie nazbieraliśmy... - a Skoro My Sami nazbieralismy to jak mozna winic za to REiKI... ? - oczywiście trzeba to robić w zgodzie ze Sobą, ale trzeba tez uchwycić odpowiednia Perspektywę, a wiec i pewien "dystans" do Samego siebie, a wiec i szczególnie na "jakość"/czystość własnych myśli... - hhm... i właśnie to jest błąd... bo na Nic nie można zwalać własnych niepowodzeń, gdyż one są tylko tak defacto wynikiem naszych "własnych działań"... a wiec należny je Przyjąć i Zrozumieć we własnym Sercu, a dlaczego Tam?, bo tam się mieści nasza "mała izdebka" czyli "Świątynia naszej Istoty"... poniekąd zwana tez K.N. - ale jest kwestia jeszcze tego co Sami uznamy niejako "za niepowodzenia" (?)... bo rozwój duchowy ma jednak raczej trochę odmienne priorytety niż tylko "ciało/materia"... --- pozdrawiam... infedro
  8. hmm... Prawda jest Taka, jaką Sama wybierzesz... - bo w Tu i Teraz... mamy tylko dwie możliwości do wyboru... ;)^ - bo, albo ją Przyjąć... albo Odrzucić... ^^ - ale nawet jeśli Teraz odrzucisz, to Czas i tak do niej powróci... - dajmy czas Czasowi i nie twórzmy Nic na Siłę... raczej czekajmy aż On sam do nas przyjdzie. pozdrawiam... infe7
  9. Gdzie kończy się życie a zaczyna rozwój duchowy ? hmm... po mojemu to pytanie raczej troszkę nie tak sformułowane, gdyż po to nasz Duch "wciela się" by rozwijać się Całe Życie... czyli aż do chwili śmierci Włącznie !.. bo i sama śmierć tez jest Naszym doświadczeniem, a więc i Nasz stosunek do niej jest niejako konsekwencją bo i wynikiem naszego "rozwoju Duchowego" w sensie Stanu Ducha, a nie jakiejś tam "zabawy w rozwój"... - czyli... każde Ludzkie życie jest właściwie "rozwojem", gdyż jest bogatsze o wszystko to czego sam doświadczy... wiec ? Ja bym raczej zapytał... kiedy kończy się życie "nieświadome" a zaczyna już w pełni Świadome?... - bo "nieświadome"... według mnie to takie gdzie człowiek nie zdaje sobie sprawy, po co Tu jest na Ziemi, i tylko czerpie pełną garścią to "co w jego przekonaniu jemu się słusznie należy"... i w pewnym sensie tez ma rację ale tak nie do końca, bo wszystko na Tym Świecie jest Dualem(dualizm)... i to nie bez przyczyny, bo właśnie z potrzeby tego aby na skrajnościach Dualu można było poznać niejako i jedna i drugą Stronę Medalu, a wiec na Własnych skrajnych doświadczeniach się właśnie "niejako uczyć"... a co to znaczy „się uczyć”? - się uczyć... to znaczy doświadczać w jakimś celu(a właściwie to w doświadczaniu znaleźć Cel), a nie bez celu... czyli żyć/doświadczać, w celu Świadomej Weryfikacji tego co Sam doświadczyłem... tylko ze Tu znowu z kolei mamy niejako dwie "przeciwstawne" opcje... bo doświadczać można "nieświadomie" gdzie kapitanem naszej Świadomości jest świadomość niejako zdominowana przez Ego... i wtedy tez doświadczamy, ale nie Weryfikujemy(KN) czyli nie wyciągamy wniosków budujących Naszą Wewnętrzną Istotę(KN) bo "świadomość Ego" w zasadzie "nie widzi" takiej możliwości/potrzeby... czyli doświadczamy praktycznie tak jakby "na darmo" bo nie ma w Nas niejako Skutku w postaci głębokiej Weryfikacji [(gdyż jest tylko niejako "weryfikacja płytka", a wiec bazująca tylko na "odczuciach Ego")], a następnie "świadomego zrozumienia", a dalej Poprawy tego co rozpoznalibyśmy w Nas jako nieodpowiednie dla Nas Samych... a właściwie to nie dla nas samych, lecz dla Naszego Ducha., co mimo wszystko jednak i tak trzeba łączyć, gdyż i tak bez "ciała" nie moglibyśmy przecież tu żyć, a wiec i doświadczać, a wiec i weryfikować, a wiec i się Świadomie uczyć... - bo "świadomie"... oznacza Wyjście poza granice postrzegania „Ego”, ale i jednocześnie w pełni go akceptując jako środek/narzędzie/ do doświadczania skrajności tego co w Nas nie zharmonizowane... a wiec doświadczając skrajności, zawsze czujemy się źle lub jakiś pewien niedosyt, bo Spełnienie leży tylko w "złotym środku" czyli w Harmonii dwóch na pozór niby przeciwstawnych skrajności... jak "Yin i Yang"... bo są w harmonii, mimo że każde zachowuje swą odrębność... - dla Nas jakby "paradoks", ale dla Rozwoju Duchowego... konieczność wynikająca z Akceptacji, Szacunku i Tolerancji… a Tym wszystkim jest Miłość, dalej „Serce”, a dalej Dusza, i dalej Duchowa część Naszej Istoty… ale w pełni Duchowa a nie podszyta tylko zabawą w „rozwój duchowy”… Dlatego i samo Życie... nigdy nie da nam Spełnienia, jeśli nie odnajdziemy w Nas Samych niejako Swej "drugiej strony Medalu", gdyż znając tylko tą jedną stronę... niestety ale jesteśmy tylko Medalu imitacją... bo tylko na miarę jEgo wyobrażeń. - i Tu kłania się nieśmiertelna już i ponadczasowa historyjka o Orle... de Mello, którą „wytrwali poszukiwacze” znają zapewne od dawna… bo i w niej ukryty jest Sens tego co i tu chciałem wyrazić mymi słowami... - ale jest to oczywiście tylko moje przekonanie… które tak sobie naskrobałem, a które może się komuś przyda, a może i nie. ;)^ --- pozdrawiam serdecznie ... infe7
  10. KIN 77 - Czerwona Krystaliczna Ziemia... 26.11.2011. - Dziś widzę, jak osiągnąć stabilność i dotrzymać danych sobie obietnic. - Dzisiejsze sytuacje pokażą mi, czego powinienem się wystrzegać, a co popierać. - Dziś zwracam uwagę na znaki zewnętrzne: na czerwone i zielone światło na drodze, i albo śmiało idę przed siebie, albo cierpliwie czekam. Mądrość Światła - owoce : - Wsparcie z zewnątrz; Odpowiedzialność; Ukierunkowanie na dobro ogółu; Przykład dla innych; Moc uzdrawiania;Współpraca; Stosunki międzyludzkie; Centralizacja; Współstwarzanie; Siła planety; Ziemski stróż; Rezonans; Podążanie za nitką do kłębka; Uzdrowiciel duchowy; Moc kryształu; Tarcza ochronna; Wytrzymałość; Sprawdziany... Mądrość Cienia - owoce : -Ucieczka od teraźniejszości; Przedwczesne wnioski; Błędna interpretacja snów, znaków, przekazów i wizji; Lekceważenie życia; Konfliktowość; Zaślepienie; Egocentryzm; Ignorancja ziemskiej egzystencji; Skłócenie z otoczeniem; Dysharmonia; Łamanie prawa; Ukierunkowanie na przeszłość i przyszłość, a nie na teraźniejszość; Przesada... Transformacja Cienia - Skoncentruj się na chwili obecnej. - Przyjrzyj się swojemu życiu bez wyciągania pochopnych wniosków. - Przemyśl swoje osobiste plany. - Wiedz, że TY sam, z własnej woli, zdecydowałeś się inkarnować na Ziemi właśnie w tym wyjątkowym czasie. - Przypomnij sobie, po co tu jesteś? Rodzina Kolorów - Czerwona - inicjatorzy / prekursorzy - przetrzeć szlaki, wtajemniczyć, przebudzić, stworzyć bazę wyjściową... ---pozdrawiam... infedro
  11. KIN 76 - Żółty Spektralny Wojownik... 25.11.2011. - Dziś uwalniam się od cieni podejrzeń; rozdrabniam problemy na części i krok po kroku usuwam poszczególne elementy. - Dziś wyleczę się ze strachu przed ......., który wrył się w moją podświadomość i --> z urazy do ......., która obciąża moje myśli. - Dziś robię rachunek sumienia i wybaczam sobie wszystkie błędy, uchybienia, kłótnie z ......, gniew na ......, pomówienia ......., intrygi ...... (wymień konkretne osoby lub sprawy). hmm... dziwnym? niby przypadkiem... TUtaj również mamy o Wybaczaniu... : Mądrość Światła - owoce : - Harmonizowanie intuicji z rozumem; Rozsądek; Brak strachu; Wyższa Świadomość; Laska; Prawda; Głos wewnętrzny; Prowadzenie duchowe; Przystępność; Telepatia; Mądrość mistyczna; Zdolność kontaktu z 'Wyższym JA'; inteligencja; Operatywność; Odwaga; Siła przebicia; Analityczny rozum... Mądrość Cienia - owoce : - Brak wiary w siebie; Przeciążenie; Obawy; Niezdecydowanie; Materializm; Zimna kalkulacja; Samotność; Chłód; Arogancja; Żądza władzy; Duma; Zagłuszanie podszeptu intuicji; Lęk przed zmianą; Ogólna niechęć do zmian; Jednostronność; Obawa o dobra materialne... Transformacja Cienia - Zbuduj połączenie mentalne z tym, co BOSKIE. - Stań się kanałem dla tego, co DUCHOWE. - Zaufaj swojej mistycznej inteligencji. - Nastaw się na sygnały wewnętrzne... puść materię. - Otwórz się na prowadzenie duchowe. Rodzina Kolorów - Żółta - nauczyciele / uświadamiający - oświecać, pomagać, rozwijać zdolności... ---pozdrawiam...infe7
  12. hmm... myślę że dopisać może Każdy raczej... i może z taką intencją stricte czysto Rozwojową było To podane... ^ - to ja dodam... ---> Ciekawy Stworek ;^ - takie "Łosz end Goł" w Jednym... raczej,,, - hyhy,,, widać ze to wcale nie wynalazek tylko Naszych Czasów, raczej... ;P ---pozdrawiam... infe7 ^
  13. - hmm... Kiny, mają w Sobie niejedno Takie Wow... - wystarczy... tylko uwierzyć ich intencjom... a wiec odnaleźć je w Sobie... - a to oznacza, podejście 'uczciwe' czyli takie które naprawdę Jest Definicją - Nas Samych... - bo od "Definicji"... zależy i To czym Jesteśmy, a wiec i Tym czym będziemy/się Staniemy, ... - bo w Kinach zawarta jest Mądrość... ale tylko dla Tych, którzy zechcą Sami ją odnaleźć w Sobie... - choć i One/Kiny/ wcale nie są Wyrocznią... a tylko Tym co współgra z Nami, -...a wiec Tylko jedną z możliwych Dróg dla Nas Samych, raczej ... - kto włoży w nie Ducha... odnajdzie i SERCE ... i na odwrót... ;) - bo "SERCE jest w Duchu... aaa DUCH w Sercu"... właśnie, - i w danej Tobie księdze... odnajdziesz i Jedno i Drugie... raczej ;) - bo zależnie od Tego, co Sama włożysz... to drugie otrzymasz... --- pozdrawiam... Szeptem... infedro
  14. Kin 054 / 03.11.2011. Pieczęć14 - Biały Magnetyczny Mag... IX Fala Wędrowca - Siła Wolności... TERAZ jest najlepszy CZAS, aby stać się wolnym człowiekiem... Ton 02 - BIEGUNOWY TON WYZWAŃ - (Siła Polaryzacji – sfera fizyczna) - Dziś zaczynam kierować się prawami, które umożliwią mi oderwanie się od ograniczeń materialnych. - Dziś zbuduję nową rzeczywistość, opartą na sile SERCA i sile DUCHA... - Odsuwam na bok rozum i oczami duszy przenikam subtelną głębię Bytu... - Dziś uczę się inaczej poruszać w świecie niesprawiedliwości, zaprzeczeń i napięć... - Dziś stawiam w centrum SERCE... Nikt i nic nie ma władzy nad ludzkim Sercem... -------------------------------------------------------------------------------------- Pieczęć... 14 - IX / Biały MAG Mądrość Światła - owoce : - Wiedza; Rozsądek; Wszechstronność; Wsparcie duchowe; Miłosierdzie; Glos serca; Obiektywizm; Uczciwość; Sprawiedliwość; Praworządność; Bezinteresowna pomoc; Miłość; Szczerość; Wypełnianie woli boskiej; Zdolność przewidywania; Szaman; Jasnowidz widzący w ciemnościach; Kapłan; Zgłębienie 'czarodziejskich' sił; Najwyższa płaszczyzna rozwoju świadomości indywidualnej; Muzyka; Medytacja... Mądrość Cienia - owoce : - Nadużywanie władzy; Chęć kontrolowania; Egoistyczne działanie; Rozum; Braki; Powikłania; Kłótnie i spory; Podstępy; Manipulowanie ludźmi; Wykorzystywanie słabszych; Węzły gordyjskie; Niesprawiedliwość; Kwestia uczciwości; Żądza władzy; Wola nie zawsze zgodna z głosem serca; Przecenianie rozumu; Stres; Brak perspektyw; Opór wewnętrzny; Poza; Konsekwencje; Zachłanność... Transformacja Cienia - Zbuduj stabilny most pomiędzy twoim esencjonalnym 'JA' a wolą boską. - Pozostań elastyczny, uczciwy i otwarty, pozwalając w prosty, naiwny niemal sposób przyjść temu, co WSPANIAŁE, ...zamiast sztucznie i na silę coś stwarzać... - Otwórz się na nowe możliwości... jesteś wolny... Twoja moc nie zna granic... Rodzina Kolorów - Biała - siły porządkowe / uszlachetniający - uporządkować chaos, oczyścić teren, ustabilizować sytuację, wnieść nowego ducha... ! - powodzenia... Wszystkim... ---pozdrawiam... infe7
  15. - a czemu Ty zakładasz, że ja zakładam ?... bo sądzisz wg. „siebie” bo skoro Ty zakładasz to i według Twojej „wiedzy” i ja muszę zakładać… co akurat wcale nie musi być prawdą…. Bo i nią nie jest, Hmm… dowody, dowody, i jeszcze raz dowody… :/ - nie jest udowodnione wiele rzeczy !... ale w niczym to nie przeszkadza aby istniały… ;) - nie jest udowodnione jak powstał Świat … a jednak Powstał… - nie jest udowodnione jak Rodzi się Życie /jako ISTNIENIE, a nie jako tylko mechanizm/, a jednak Życie jest w Nas i wcale w niczym mu to nie przeszkadza aby ISTNIAŁO… a wiec TY Sam /My sami/ jesteśmy najlepszym „Dowodem”… wiec ? - hmm… brzmi to jak Paradoks… bo sam „Dowód” zaprzecza niejako własnemu ISTNIENIU… można-by tylko zapytać dlaczego to robi ? , skoro przecież ISTNIEJE… to dlaczego tego akurat nie widzi, tylko To co mu podsuwa jEgo „mały” Świat „małych prawd”… :/ - przecież nie jest „udowodnione” tylko na zewnątrz… ;] , bo dowody są akurat Wewnątrz… - a dlaczego zakładasz że ktoś ma Tobie coś udowodnić…. ? - wszak aby coś doświadczyć naprawdę to ?... trzeba to zrobić Samemu, i nie opierając się na dowodach cudzych a własnych raczej, gdyż cudze i tak uznasz za nie”prawdę”… wiec ? - jaki sens jest w tym by komuś coś udowadniać… raczej żaden , i już nie raz sam się o tym przekonałem, co było „moją nauką” a więc i Rozwojem tylko dzięki Temu, że staram się wyciągać wnioski z „tego co było” czyli weryfikować Skutki… właśnie po to by znaleźć Przyczyny… - gdyż prawdziwe Doświadczenia polegają na „odczuwaniu” całym Sobą a nie tylko „Rozumem”, a wiec niejako swym JESTESTWEM o którym inni nawet nie wiadomo „czy słyszeli”… wiec ,jaki Sens jest o tym im mówić? skoro i tak tego nie zrozumieją… gdyż użyte słowa musiałyby wykraczać daleko poza zakres ich percepcji…. a i tak jako takie nie oddałyby tego w pełnym zakresie… - dlatego nie ma żadnego sensu o tym mówić, czyli według nich „udowadniać”, gdyż dla innych będzie to Prawda czysto „iluzoryczna” tzn. taka która okaże się tylko karykaturą tego co „miałoby być przekazane”…czyli w ich mniemaniu taką „prawie Prawdą” a co oznacza „prawie”, to już chyba każdy wie z reklamy TV. - więc ?... „dowody” każdy ma wypracować sobie Sam, bo tu nie chodzi przecież o czyjąś Świadomość tylko o Naszą Własną… A do niej Prawo …. Ma TYLKO jej posiadacz… i to za sprawą Własnej Wolnej Woli… bo i po to jest właśnie stworzony Człowiek…. Jako ISTOTA a nie tylko kawał mięsa czyli niejako tylko „mechanizm z materii”… - jeśli wejrzysz w Siebie, wszystkie te „Dowody” których tak pragnie Twój Rozum… nasuną Ci się samoistnie… i to w taki sposób że NIKT nie byłby w stanie Ci je Tak przekazać, a gdyby nawet chciał To i tak byś nie uwierzył… gdyż nie pasowałyby do Twojej „małej prawdy”… :/ - co akurat… bardzo dobrze skwitował Ulf… /dzięki/ - owszem masz rację… istnieć sobie mogą obydwa, tylko że jeden jest tylko „żywą iluzja” danej osoby … a druga Prawdą która sobie spokojnie płynie ‘panta rhei’… tak jak Rzeka, bo i ‘kijem Rzeki nie zawrócisz’… - a więc ja odpowiem tak… że jedno drugiego wcale nie wyklucza, !!! … bo i jest wręcz przeciwnie, a właśnie jest tylko konsekwencją… bo i widzenie „małych prawd” jest tylko konsekwencją nie widzenia Prawdy tej przez duże P… - poza tym… trzeba by zadać Sobie pytanie… Czemu miałoby służyć obracanie się w kręgu małych „własnych prawd”… - ale to Twoja teza… więc i może spróbujesz na nie odpowiedzieć… - 1 błąd założenia… moja nie jest tylko tezą a wynika z doświadczania zwanym tudzież Samopoznaniem i Rozwojem wewnętrznym co Szept… mocno przecież propaguje jako KN… co ja znałem pod inna nazwą, ale nie o Nazwy przecież Tu chodzi a o Wejrzenie wgłąb Siebie… - 2 bład wynikajacy z 1 …. One wcale nie są równoprawne, i nic nie zostało wykazane tylko błędnie przedstawione raczej, gdyż Twoja opiera się na założeniach a moja na Osobistym doświadczaniu… więc gdzie tu równoprawność… :/ - 3 bład wynikajacy z 2… bo to nie są dwie potencjalne prawdy, lecz tylko Twoje założenia,… a więc ? - błędne założenia NIC nie mogą obalić… a jedynie utwierdzić w jeszcze głębszym Błędzie… czyli błędnej „małej” prawdzie… i tylko Tyle. - jest a’wykonalne dla kogoś kto kieruje się tylko Rozumem… co w sumie nie ma nic wspólnego z prawdziwą Ezoteryką gdyż prawdziwy Ezoteryk jeśli „nie doświadcza” Rozwoju Duchowego, to przynajmniej zakłada… że jednak może się mylić /de Mello/… - hmm… tego raczej nie będę komentował… bo i po co… ;) --- pozdrawiam… infe7 Ps. - sorki… że odpowiadam z „opóźnieniem” / i tak będzie do jakiegoś czasu/ , ale moja żonka zapragnęła dowartościować swoją Duszę „innym” postrzeganiem wnętrza w którym mieszkamy, więc i spadło też i na mnie sprostać tym „wizyjom”, więc i z tego powodu większość czasu jestem raczej zajęty rzeźbieniem tego , co nie jest adekwatne do gustu małżonki… hmm, no cóż … C'est La Vie…
  16. hmm... a nie uważasz, że to wszystko zależy od tego co sie kryje pod słowem "mój"... - ja rozumiem... wiec i Wybaczam... ;) hmm... ciekawe?... to nie można połączyć jedno z drugim ? - przecież o tym jest mowa... aby doświadczenia Duchowe realizować i stosować w Życiu... i odwrotnie !!! - to na jakiej podstawie chcesz to rozdzielać... :/ - ależ oczywiście że każdy ma prawo.... przecież ja nikomu go nie odbieram, a tym bardziej Tobie... - bo właśnie na tym polega Rozwój... by uczyć się na własnych błędach, więc ? - można by pomyśleć że im więcej błędów tym lepiej... ale niestety tak nie jest... ;) :/ - więc i dlatego... trzeba łączyć a nie dzielić Jedno z Drugim... hmm.... ciekawe kto, lub co? podpowiedziało Ci tą myśl... jak myślisz, (?) czy to aby napewno Ty ? - przemyślałaś ją... czy przyszła od tak samoistnie ? --- pozdrawiam... równie serdecznie
  17. - codzienne Życie ?... a czymże Ono Jest?... przecież tylko Tym co Sami niejako wybierzemy... nawet i podświadomie... :( - Życie to nie wybory codzienne... ale Te które decydują o Twojej Jaźni czyli Tożsamości... - bo wybór Twojej WWWoli wcale nie polega na tym czy wybierzesz Jabłko czy grószkę... ale czy To faktycznie wybierzesz TY a nie "małe Ego" - hmm... czy naprawdę uważasz że można to rozdzielić... ? - NIC nie jest osobnym... bo Wszystko jest Całością... tak jak JEDNOŚĆ wiec? - jesli chcesz rozpatrywać bez tej Jedności... to tylko dostrzeżesz To co widzisz, czyli małe prawdy... - skoro to jest Twoim Celem... to Powodzenia ---pozdrawiam... infe7
  18. Hmm... noo O.K. a wiesz dlaczego tak jest ... ? - bo to są przykłady tych małych "prawd"... a one obowiązują tylko Tu na Ziemi ... :/ - a ja mówię o Prawdzie przez duże P... która jest Universalna tak jak ISTNIENIE... - i Tam już "Dom"... jest tylko JEDEN... bo jest Domem Ojca czyli STWÓRCY... - bo przecież to że żyjemy swoimi małymi "prawdami"... wcale nie oznacza że nie ma tej Jedynej, która jest ponad nimi... ;) - oczywiście może nie każdy sobie zdaje z tego sprawę... dlatego że prawdy małe tak go zajmują, że nie jest już w stanie ujrzeć tej Prawdziwej... bo i praktycznie nie ma na to czasu w tym zagonionym Świecie... ;] --- pozdrawiam... infe7
  19. - inne Prawdy,czy 4litery masz na myśli... ? - hi. hi ... bo to zasadnicza róznica... ;]... wiec nie myl jednego z drugim raczej... ;) - a nawet jeśli ktoś ma swoją inna Prawdę... to wynika tylko z tego że nie "widzi" tej Jedynej, która jest Prawdą dla Wszystkich... a nie tylko dla wybranych... - ja na czasy, to akurat bym wcale nie narzekał... czyż byś wolał Średniowiecze... ? - gdyż przecież żyjemy akurat w takich Czasach, gdzie ta Prawda staje się coraz bardziej widoczna, a i doświadczyć ją ma szansę coraz to więcej ludzi... - ale To niestety zależy już tylko od Nich samych...
  20. - nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz... Prawda jest/była zapisana w Każdej większej Kulturze... - to że jej nie "widać"... wcale nie oznacza że jej nie ma... - zależy z której strony spojrzeć ;)... bo 4litery akurat każdy ma takie same... więc ? - w tym tkwi... Prawda Jedyna / w danej kwestii /... ;]
  21. Dzięki Domisiu... - aaa Szepta to ja... bardzo lubieć, i dlatego tak z Nim "zadzierać"... bo mnie unikać... przeca - wszak kto się Czubi ten sie Lubi.... głosi stare polskie przysłowie... --- pozdrówko moje miłe drogie... infe7
  22. - odsapuj... jutro się z Tobą policzę... - zobaczymy ile tych... stereotypów w Tobie siedzi, skoro wmawiasz je innym... - dobrej Nocy... bo na Dzień ,to raczej na Twoim miejscu bym nie liczył... ;) - ciesz się... póki jeszcze możesz... ;);) :D --- pozdrówkooo ... infe7 :D
  23. Hmm... Soku, wybacz ale przez uogólnienia nie można zrozumieć o co chodzi (czy o to że nie wyznajemy Światowita, czy że wierzymy w Maryję Pannę ) bo jeśli chodzi o Światowida to zaręczam Ci że podobne Symbole są i Były również w innych Kulturach i wiarach... wiec? wcale to nie jest wyłącznością tylko Słowian... wiec i wcale nie chodzi o to żeby je mieszać, tylko żeby odnaleźć ich wspólne elementy... świadczące o tym że pochodzą z Tego samego Źródła... a źródło jak wiesz zawsze jest Tylko Jedno, bo To Najdalsze... - wiec i skoro jest JEDNO... to i tak wszyscy co wyznają Boga jedynego jako Swego STWÓRCĘ mówią o tym samym... tylko po Swojemu... wiec ? więc i nikt nie mówi... że trzeba coś mieszać, każdy niech wyznaje Swoje, aby tylko bazował na Miłości, Szacunku a wiec kategoriach moralnych Uniwersalnych dla większości Religii.... co nie oznacza wcale ze i koniecznie musi w niej tkwić, nawet gdy nie widzi efektów, bo równie dobrze może znależc Boga i po Swojemu kierując sie bardziej Sercem niż Rozumem... bo to tak jakbyś Twierdził że musi chodzić do "tego księdza" aby się wyspowiadać, bo jak pójdzie do drugiego to już sie nie liczy... Sa i tacy Polacy (K i M)... którzy poprzechodzili na Judaizm Islam a nawet Buddyzm... i poszli tam dalej w Swej drodze do Boga niż tu w Polsce... wiec ? czy to ma znaczenie gdzie ?... no nie , bo przecież Bóg to Twoje Serce, więc i gdzie byś z Nim nie poszedł TO dalej będzie Twoje, a ścieżka którą wybierzesz to i tak ma Cie zaprowadzić do Twojego Boga ... a nie wiszącego na Ołtarzu. Dlatego i Spowiedź do Boga jest tylko Twoją spowiedzią... wiec i do Twego Serca, a jedyny kontakt z Twoim Sercem masz tylko TY... wiec i pośrednictwo Księdza jest tylko "czystą parodią" kultywowaną dla uzależnienia innych od Takich Instytucji ... - musisz wiec zadać Sobie szczere pytanie ... w co Wierzę w Boga czy w Kościół... bo jeśli w Boga to "Jest ON w Nas i wokół Nas" a nie w budynkach z drewna i Kamienia, bo jeśli jest WSZĘDZIE i w Nas to niema OBRAZU w Naszym 3wymiarowym Świecie... gdyż Ten Świat nie jest w stanie GO "pokazać" gdyż jego Świat to ten Najwyższy, czysto Duchowy... a wiec u Nas nie możliwy nawet do pokazania... wiec tak naprawdę to tylko Ty Sam możesz go znależć, a wszystko inne to tylko ścieżki lepsze lub gorsze... zależnie od Gustu... - Soku negujesz sam Siebie... ja na ten przykład szedłem "Chrystusem" a wierze w Reinkarnację, co w KK jest nie do pomyślenia... wiec ? podobno nie jestem Chrześcijaninem wg. KK , a Ja uważam że Jestem i to nawet bardziej prawdziwym niż ci niejedni Księża... bo ja z Bogiem rozmawiam na zasadzie "szczerych intencji" a nie klepania aby klepać... i odwalić Swoje. - właśnie takie jest Prawo... każdy ma myśleć co chce bo i po to ma Własna Wolną Wolę by Ta Wola była odbita na jEGO Twarzy... by ogłaszał wszem i wobec co Sam wybrał... - wiec nie ma sensu... na siłę ewangelizować innych po Swojemu, gdyż łamiemy Tym samym ... Podstawowe Prawo Boga dane Każdemu Człowiekowi z Osobna... - i tylko To miałem na myśli... --- pozdrawiam... infe7
  24. - czy mogę prosić o bliższe skonkretyzowanie... (przynajmniej w stosunku do mnie), bo nie wiem czy mam odpowiadać, czy może lepiej nie... - hmm... Soczku, zaczynam Cie kojarzyć z Kimś z innego Forum, a kto poczuł sie zmęczony i zrobił sobie przerwę... ale może i się mylę ... :D - choć zainteresowania... raczej nie sposób zmienić Tak od razu... ( noo... ale nie ważne )... --- pozdrówko... infe7... :D
  25. - noo zgadza się... przecież Twoje "umiar jest wskazany " to to samo co moja reguła "złotego środka " ... :D - a środek zmienia się w zależności od Wielkości dysonansu... obydwu Stron :D - więc tak by i wilk był syty i owca "cała"... jak to mówi znane przecież przysłowie... - ale wszystko to zależy przecież od tego jak chudy jest Wilk, a jak gruba owca.... i na odwrót... bo zawsze te zmienne przecież dla każdego są inne... i Wilka l Owcy. ---pozdrawiam... infe7