kw50

Użytkownicy
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O kw50

  • Tytuł
    Ezo nowy

Uncategorized

  • Miejscowość
    W-w
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zodiak
    Lew
  1. W ogniu walki z diabłem zamieszczam kolejny post: Diabelstwo, które nienawidzi Boga i Jezusa nienawidzi też ludzi. Manipuluje nimi, by ich okraść i zrujnować. Liczne manipulacje, kłamstwa i oszustwa diabelstwa powodują, że ludzie popełniają, wiele ich kosztujące błędy. Diabelstwo ma moc wpływania na psychikę wszystkich ludzi, powodując w ten sposób liczne intrygi i zaskakujące sytuacje. Diabelstwo wślizguje się do życia ludzi na słowach bożej miłości, by nas osaczyć i zniszczyć. Ze mną poszło im łatwiej, bo przemawiał do mnie sam Bóg, który rozumiejąc moje problemy, chciał mi pomóc. Niestety ta pomoc pseudo Boga tylko pogłębiła moje problemy i straty. Diabelstwo twierdziło: „Bóg już tu jest. Posłuchaj, co Bóg ma ci do powiedzenia”. Bóg przez wiele dni namawiał i przekonywał do swoich planów względem człowieka. Diabelstwo nie zawahało się przed obarczeniem naszego Boga swoimi oszustwami, kłamstwami i manipulacjami. Diabelstwo twierdziło: „ Bóg przyniósł ci kolejny dar. Wyciągnij lewą dłoń, a Bóg sam wręczy ci ten dar”, albo: „Święci przygotowali dla ciebie ten dar, Bóg to sprawdził i mówi, że to dobry dar”. Nie dajcie się zwieść pseudo pomocy aniołów, bo za tym stoi tylko i wyłącznie diabelstwo i ich brudne zamiary wobec Was, mające na celu osaczenie, zrujnowanie i zniszczenie człowieka. Diabelstwo żywi się energią ludzi, których osaczyło. Jezus w Ewangelii powiedział: „Nauczcie się rozpoznawać duchy” - i miał rację. Jezus atakowany przez diabelstwo na pustyni powiedział: „Idź precz szatanie”. Moja rada jest następująca: odrzućcie wszelkie kontakty ze światem duchów. Pozostańcie tylko z Jezusem i mocno trwajcie przy nim. Tylko Jezus jest naszym Bogiem, przyjacielem i wybawcą. Nie zdradzajcie Jezusa z diabelstwem, bo to po prostu tak nie wypada ! Amen.
  2. Jestem człowiekiem, należącym do Jezusa. Staram się żyć tak, aby niczym nie zasmucić Jezusa. Całe moje życie poświęcam swojej miłości do Jezusa (codzienne eucharystie, pielgrzymki do miejsc świętych w kraju i zagranicą, udział we mszach uzdrawiająco dziękczynnych, procesjach, drogach krzyżowych, koronkach itp.). Czuję, że im bliżej jestem Jezusa, tym bardziej osacza mnie diabelstwo, z którym nieustannie walczę. Ten wpis na forum jest także formą mojej walki z diabłem. Ponieważ diabeł nie może pogodzić się ze swoją porażką, zapowiedziałem mu, że będą nas miliony…. Może to go powstrzyma przed nieustającymi atakami na mnie i moją rodzinę. Nie będę tu opisywać kim tak naprawdę jest diabeł, choć wystarczająco dokładnie poznałem tajemnice świata duchowego. Na razie wystarczy jak powiem, że: Diabeł nienawidzi Boga. Diabeł nienawidzi Jezusa Diabeł nienawidzi bożych ludzi. Obecność „świata duchowego” przy ludziach jest faktem niezaprzeczalnym. Wszystko, co się dzieje w życiu człowieka jest pod stałą kontrolą i działaniem „świata duchowego” i dotyczy wszystkich ludzi bez wyjątku. Mówiący do mnie diabeł poniewiera Bogiem, lży Jezusowi w sposób tak wulgarny, jak Jezusowi nie lżono tak nawet na Golgocie. Mówi o Jezusie nie inaczej jak ten ch…, gn…, twierdzi, ze ma Jezusa w d… Poniewiera boże ołtarze, twierdząc, że sr… na nie. Mnie też nie oszczędza. Jego pierwsze słowa po mim rannym przebudzeniu to: Ty ch… Chciałoby się powiedzieć: wstyd i hańba, ale taka jest prawdziwa natura diabelstwa, która niestety nie przynosi chwały „bożemu światu duchowemu”, a także samemu Bogu. Ludziom należy nieustannie mówić o diable i jego wrodzonym diabelstwie !!! Mówienie ludziom tylko o Bogu i jego miłości do ludzi, staje się już tak banalne, że usypia ich czujność. Ludziom należy mówić przede wszystkim o diable. O tym, że każdy dzień ma być nieustającą walką z diabłem. Należy ludziom uświadomić, że są osaczeni przez diabelstwo, które żywi się ich niepowodzeniami, krzywdą i cierpieniem. To diabelstwo organizuje nam życie, intryguje, wpędza w pułapki, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. Im bliżej jest człowiek Boga, tym mocniej diabelstwo manipuluje jego życiem, organizuje jemu to życie. Potrafi okraść i sponiewierać, by w końcu wymusić w ludzkim organizmie przeróżne choroby (spektrum służących ku temu narzędzi i środków jest tu przeogromne, a medycyna jest bezsilna). Wtedy to diabelstwo napawa się ludzką krzywdą, sącząc nieustannie moc z ludzkiego cierpienia. Diabelstwo „włamuje się” do życia bożych ludzi, podszywając się pod samego Boga, na słowach „bożej miłości”, której ludzie tak bardzo łakną (np. „daj mi swoje serce, a ja ci dam moje”), by w końcu ich osaczyć, zmanipulować i zniszczyć. Z czasem diabeł nawet tego nie ukrywa, mówiąc o tym otwartym tekstem, przechwalając się swoimi diabelskimi sztuczkami i osiągniętymi sukcesami. Twierdząc wprost, że jest tu po to, by zniszczyć i zrujnować. Takie jest jego prawdziwe oblicze. Oblicze diabła, opisywane niestety zbyt eufemistycznie w licznych przekazach Pisma Świętego. Życie człowieka przypomina bokserski ring. Przy czym siły są tu bardzo nierówne. Diabelstwo dysponuje narzędziami, o których ludzie nie mają pojęcia. Człowiek bez walki zawsze przegra. Może nawet dadzą człowiekowi na jakiś czas spokój, bo już należy do nich. Człowiek walcząc, ma szansę - bo wtedy może liczyć na pomoc Jezusa i jego bożych Aniołów. Nie wolno ludziom mówić: Bóg was kocha, nie przejmujcie się niczym, jesteście już zbawieni… To prowadzi ludzi do zguby. Albowiem każdy dzień ma być nieustająca, ciągła walką z diabłem i jego wrodzonym diabelstwem, z jego podżeganiami i manipulacjami, a nie samouspokojeniem, że nic im już nie zagraża. Bo zagraża… i to tym bardziej im bardziej ludzie lgną do Boga. Im bardziej należą już do Jezusa. Amen.