el_jot1973

Użytkownicy
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez el_jot1973

  1. Bardzo proszę o interpretację tego snu. Dwie ostatnie noce śniły mi się zwierzęta.1. Moja kotka, która była bardzo miziasta, bardzo się do mnie tuliła info innej osoby, ale nie kojarzę tej osoby.2. Śniło mi się, że gdzieś w jakimś mieście spotkałam moja kierowniczkę z pracy i koleżankę. Miały małego psiaka, szczeniaka. Ja z daleka obserwowałam innego, dużego psa, który próbował wejść do jakiegoś pomieszczenia, tak jakby piwnicy. Było ciepło i słonecznie. Okazało się, że to był mój pies. Potem biegał a moja kierowniczka bała się o tego małego psa. Jednak namowilam ja żeby dała powąchac tego malucha mojemu psu. Był bardzo przyjazny, wąchał i pisał małego. Oba psy były bardzo do siebie podobne. Jakby berneńskie psy pasterskie
  2. Bardzo proszę o interpretację tego snu. Byłam w ciąży. Stałam w kolejce do kasy w jasnym, dobrze oświetlonym sklepie. Kolejka nie była długa, mam wrażenie, że byłam druga. Byłam z jakimś mężczyzną (nieznany mi w rzeczywistości ) i rozmawiałam z nim o tym, że muszę złapać złodzieja. ( Wiedziałam, że tym złodziejem jest kolega mojej córki, który faktycznie, w rzeczywistości ukradł nam z domu laptopa. Było to parę lat temu i nie myślę już o tym.) Rozglądałam się po sklepie i w pewnym momencie pojawił się ten chłopiec/złodziej w sklepie i zaczęłam go gonić. Chłopiec był w ciemnym ubraniu, miał założony kaptur. Wybiegłam na ciemną ulicę za nim i po drodze spotkałam policjanta, który też próbował dogonić tego chłopaka. Policjant wbiegł za nim do czarnej kamienicy, ale po chwili wyszedł i potwierdził, że to jest ten, którego szukali. Wróciłam do sklepu i dokończyłam zakupy. W sklepie ciągle był ten mężczyzna. Kolejny wątek, który zapamiętałam, ale był jakby oderwany od reszty snu, chociaż to ciągle ten sam sen. Byłam na zewnątrz, na dworze, z jakąś kobietą. Stałyśmy na ulicy i próbowała na nas najechać wielka, zielona ciężarówka. W kabinie było dwóch mężczyzn, jeden kierowca dugi pasażer. Nic sobie nie robili z tego, że ktoś jest na ulicy. Kiedy ciężarówka cofała, my się również cofałyśmy. Ciężarówka stawała jednak tak, żeby na nas nie najechać, ale za każdym razem niewiele brakowało. Byłam tym bardzo zaniepokojona, myślałam sobie, że nie można przecież tak robić z kobietą w ciąży.Czy można prosić o interpretację?
  3. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za ten czas, który mi poświęcasz. A tak off topic, ja też jestem z Jastrzębia ale poniosło mnie aż pod wschodnią granicę. Dobrej nocy
  4. Bardzo dziękuję. Z tym kolega nie łączy mnie żadna relacja fizyczną, to przyjaźń, częściej na odległość. Jest on biseksualny, w ostatnich latach głównie z mężczyznami miał związki.
  5. Kolejna moja prośba o pomoc w interpretacji. I znowu sen z tą samą osobą Leżałam z moim kolegą w łóżku, w pościeli. Kolega stwierdził, że musi sprawdzić w numerologii któremu z jego znajomych najbardziej odpowiada. Miałam nadzieję, że sprawdzi moje imię, ale on wpisał imię Marcin i dopisał do tego imienia cyfry. Jakie- nie pamiętam. Z obliczeń mu wyszło, że z Marcinem się dobrze dogada. Potem rozmawialiśmy a ja zapytałam go czy mogę się do niego przytulić. Na co on odpowiedział, że musi sprawdzić czy to właściwa pora. Popatrzył na zegarek , była godzina 18. Albo nie pamiętam co dalej było, albo sen się skończył. Z góry bardzo dziękuję za interpretację i pozdrawiam serdecznie.
  6. Bardzo dziękuję. Twoje interpretacje dają mi do myślenia. A dzisiaj znowu mi się śnił, ale nie chcę już zabierać Ci czasu. Jeszcze raz bardzo dziękuję.
  7. Dziękuję. A jaki znaczenie może mieć ten wątek mojego kolegi w tym śnie
  8. Witajcie. Poproszę o interpretację tego snu. Śnił mi się duży dom, stary, w którym mieszkało dużo starych ludzi. Do tego domu przyjezdzal też co jakiś czas mój kolega/przyjaciel. Bral on udział w jakichś walkach i na przepustkach spotykaliśmy się w tym domu. W pewnym momencie rozmawiam z jedną ze starszych kobiet, że my nigdy nie będziemy razem. Na co ta kobieta odpowiada, że jak to nie, on jest tak w Tobie zakochany...A ja rozgoryczona: tak, zakochany, chyba tylko na odległość...Pewnego dnia nie przyjechał i ja strasznie rozpaczalam i wszystkim mówiłam, że pewnie ten kolega zginął. Jednak była jakaś uroczystość, duży stół przykryty białym obrusem, ludzie siedzacy wokol tego stolu i usłyszałam jak mój ojciec mówi do jednej ze starszych kobiet, że ten kolega nie wykonał rozkazu i został skierowany do jednostki karnej w Orzyszu. Ten sen miał wiele wątków, nie dam rady ich opisać, ale ten wątek był najbardziej wyraźny. Z tym kolega łączy nas dość bliska relacja przyjacielska. Spotkaliśmy się kilka razy, codziennie utrzymujemy kontakt przez Internet.
  9. Dziękuję:)
  10. Dobry wieczór. Ponowna prośba o interpretację. nie wiem czy da się ten sen zinterpretować, bo pamiętam go fragmentarycznie. Pierwsza część była o tym, że byłam w Norwegii. Zwiedzalam jakieś miejsca, pamiętam, że było ciemno, pochmurnie. Kolejny fragment to byłam w szpitalu, ale nie byłam chora, tylko szłam wąską, ciemna klatka schodowa pod górę. Weszłam na górę, widziałam pielęgniarki, były zajęte czymś między sobą, rozmawiały, nie widziały mnie i ja do nich nic nie mówiłam tylko zeszłam na dół ta sama klatka schodowa. Byłam z czegoś zadowolona. Kolejny sen: byłam w Rosji. Poznałam tam mężczyznę z dzieckiem. Razem schodzilismy w dół do budynku, w którym odbywała się jakaś impreza/targ. Ten mężczyzna szedł za mną i zaczepiał mnie ciągnąć za kaptur, ale kaptura nie miałam na głowie. Miałam bardzo dobry humor. Były stanowiska, na których coś sprzedawano. Podeszłam do jednego z nich, bo tam były sprzedawane perfumy. Miałam do wyboru dwie, w pięknym opakowaniu. Powachalam jedna z nich, zapach bardzo mi się spodobał i te kupiłam. Co te sny mogą oznaczać?
  11. Bardzo Wam dziękuję:) wiem o co chodzi i o kogo tylko tego policjanta nie mam.