Huragan

Użytkownicy
  • Zawartość

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutral

O Huragan

  • Tytuł
    Ezo młodszy użytkownik

Uncategorized

  • Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zodiak
    Waga
  1. Bardzo fajne przemyślenia : ) Ciekawa książka, muszę przeczytać.
  2. Mistyku, przepraszam Cię, ale sam pisałeś że odczuwasz poziom jedności, więc zapewne zgodzisz się że to co przeżywa Twój bliźni jest jakby doświadczeniem dla nas wszystkich: ) Fajnie że inni dzielą się wiedzą, swoimi doświadczeniami, spostrzeżeniami, gdyż w ten właśnie sposób nie czujemy się sami w w tym co sami doświadczamy, a co najważniejsze możemy to wszystko skonfrontować. Życie jest dość krótkie aby wszystko doświadczyć jako jednostka, a poza tym to jednostkowe doświadczenie jest zbyt subiektywne, natomiast wiedza zewnętrzna pozwala na szersze spojrzenie na swoje problemy właśnie dlatego że z perspektywy innego człowieka : )
  3. Ogólnie duchowość, w tym: egzystencjalizm, filozofia, psychologia, a także żywienie (dietetyka).
  4. Na tym akurat się zupełnie nie znam : )
  5. Hej Patrycja : ) Widzę że z Milanówka jesteś. Coś te forum wyludnione....
  6. Niesamowite... świetny artykuł, podoba mi się ten cytat: "" Spotkanie z drugim człowiekiem umożliwia nam konfrontację z ciemną stroną naszej podświadomości. Nie skupiajmy się więc na skutkach, tylko na konkretnych przyczynach. Spróbujmy skupić się na swoim wnętrzu i dostrzeżmy własne błędy, wówczas uda nam się zmienić skutki. Nie osiągniemy całości, dopóki będziemy wypierać jakąś cząstkę siebie... "" Mistyku, zaciekawiła mnie Twoja osoba. Piszesz że przeniosłeś swoją świadomość do poziomu jedności. Czy to stan, w którym oscylujesz cały czas, czy w jakiejś części? Jak się czujesz z tym na co dzień, jak odbierają Cię Twoi najbliżsi, Twoja rodzina? Jakie masz teraz z nimi relacje? Przepraszam że pytam o życie prywatne, ale to wszytko jest bardzo ciekawe....
  7. Hmmm... Naprawdę świetnie że potrafisz osiągnąć taką świadomość aby odczuwać jedność na poziomie Stwórcy, to wspaniałe uczucie. jednakże pamiętaj że świadomość Stwórcy ma bardzo szerokie spektrum od A do Z : ) A mnie się wydaje że Ty się cały czas gdzieś "wspinasz", jednocześnie zapadając się. Ja oczywiście przepraszam za wycieczki w Twoją stronę, ale wydałeś mi się znajomy, gdyż miewałem podobne stany, które nie doprowadziły mnie do szczęścia, i dla tego od razu poczułem sympatię aby Ci pomóc zrozumieć to co pomogło mnie odnaleźć się ponownie w Świecie od którego zacząłem odpływać. Oczywiście zrobisz jak uważasz, jeśli masz chęć dalej iść drogą którą obrałeś to idź : ) A modlący się ludzie w kościele, to fajnie byłoby, jakby kierowali modlitwy do siebie, do swojego serca, ale nic z tego...modlą się na zewnątrz (do krzyża, figurki, obrazu, czy bogów Anunackich) i niestety pozbywają się energii, na koszt istot które są mistrzami iluzji i mają niezłą ucztę energetyczną, kiedy ktoś wywala takie ładunki energii poza siebie. Owszem czasami coś dostanie w zamian na zachętę, oczywiście w zgodzie z interesami okupanta, no i aby dać świadectwo innym wokoło. No ale z innego punktu widzenia, to też i taki układ jest akceptowany na wyższych poziomach istnienia.
  8. Widzisz....to chyba nie na tym polega, aby za wszelką cenę się energetycznie wybielać. To że czujesz strach, obawy i ciężar świata wydaje mi się wyraźnym sygnałem że oderwałeś się za wysoko od swojej "niższej części" która jest częścią Ciebie, którą przyszedłeś tu ratować, i ten strach, obawy, i ciężar który czujesz nie jest Twój..., to znaczy jest, ale wydobywa się z głębi Twojej podświadomości, od której się powoli oddalasz, którą zostawiłeś samą sobie, która bez Ciebie sobie nie poradzi, i ten smutek i ból płynie od Twoich niższych Aspektów właśnie, a Ty to wszystko czujesz : ( ...i to jest piękne że możesz po nich wrócić : ) W tym tekście który zamieściłeś, świetnie to ktoś ujął że nie jest drogą zbić lustro, a sztuką jest; z miłością i akceptacją pozwolić swoim "dzieciom" oczyścić się w naszym czystym Świetle, które pojawia się w skutek akceptacji właśnie. Akceptacji samego siebie na każdym poziomie naszego istnienia. Aby to zrobić niestety trzeba się odpowiednio dostroić (czasami bardzo nisko) Są dusze które schodzą przez kilka wcieleń nawet, gdyż za jednego wcielenia nie są w stanie tak głęboko zejść wibracyjnie, bez destrukcyjnego szoku. Biorą na siebie nieszczęścia, choroby, symbionty itp, i nurkują : ) Nie po to dostałeś od życia znakomite warunki na samym starcie, aby z nich teraz rezygnować. Duchowość jest niezmiernie potrzebna, aby przyświecać nam cel, ale nie na tym polega aby się w nią zapaść, i odlecieć. Zapewniam Cię że jeśli będziesz już gotowy i załatwisz wszystko w niższych obszarach swojego Ja, to przypomnisz sobie kim naprawdę jesteś i wystrzelisz w mgnieniu oka i to będzie właściwe...i nie będziesz czuł strachu i ciężaru, a tylko radość i ekstazę. Mistyku, ten artykuł co zamieściłeś, jest właśnie dla Ciebie : )
  9. Mistyk - To Ty to napisałeś, czy tylko przybliżasz Nam czyjąś wypowiedź? Chodzi o pierwszy post.
  10. Zaciekawiło mnie to forum, nie wiem dla czego, ale pewnie się niebawem dowiem : ) Z całym szacunkiem, zawsze każdemu....