Miss.A

Użytkownicy
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Miss.A

  • Tytuł
    Ezo nowy

Uncategorized

  • Miejscowość
    Łomża
  • Płeć
    Kobieta
  • Zodiak
    Koziorożec
  • gg
    1273455
  1. Cześć. Od tygodnia śni mi się jeden sen. Każdej nocy kolejna lub ta sama część, mianowicie. Na początku snu stoję na wzgórzu w moim mieście rozglądam się dookoła, po prawej widzę kościół,(który zamienia kolor z beżowego na czarny),po lewej szkołę i główną drogę po której nic nie jedzie. Następnie idę w górę po schodach, które się nie kończą, staram się biec po nich ale to nic nie daje. Wreszcie 'zmęczona' siada na schodach, zaczynam płakać. I tu obraz się zmienia. Siedzę na opuszczonym rynku handlowym, pod namiotem w dłoni trzymam różę, czarną różę po której leci krew, o dziwo widzę ją chociaż jest ciemno - ( kawałek snu z różą śnił mi się już w wakacje a teraz się ponownie powtarza ) Gdy spoglądam na różę moją dłoń bierze jakaś osoba, jak sobie przypomnę była to wysoka osoba w płaszczu i obraz znów znika. Budzę się ok. 3 nad ranem pamiętając te część snu. Zasypiam ponownie, budzę się ok. 7 i czuję samotność, smutek który wypełnia mnie całą raz obudziłam się zapłakana z wspomnieniem o jednej osobie. I tak przez cały tydzień już mam, budzę się albo zapłakana, albo bez chęci do życia. Mogłabym znieść te sny, ale najgorszy jest ten smutek, przeszywa do szpiku kości. Bardzo was proszę o pomoc, żeby zrozumiała chociaż po krótce o co w tym chodzi. Z góry dzięki . //Edit Dodałam dodatkowe 2 obrazy ze snu, które przypomniałam sobie. Idę zazwyczaj przez miasto lub przez groble, nocą jestem spokojna jakby był to dzień, nagle pokazuje sie czarna postac przelatuje obok mnie i czuję na dłoni ból, patrze na dlon, jest we krwi chociaz nie widac ran, pozniej biegne przed siebie nie wiadomo dlaczego ale do lasu i znowu ciemna postac pokazuje sie znika i czuje ból w sercu, na mojej białek koszuli jest krew w miejscu serca, rozpinam ja ale nie widac ran, wreszcie upadam na ziemie płaczę, krzycze zeby ta postac mnie zostawila i w tym momencie glos chlopaka mówi ze nie poznajesz mnie, pamietasz, cierpialem, ciarpialas (nie pamietam dokladniej kolejnosci) postac przede mna kuca juz bez kaptura usmiechajac sie tak wrednie.Ja wyciagam do niego rękę, która jest cała we krwi czym bliżej chłopaka, tym wiecej krwi leci ale staram sie go dotknac, jak juz to robie on jest przerażony i znika. jest bardzo cieplo, brak chmur na niebie. Leżę sama na trawie spoglądając w dal wyjmuję z torebki komórkę i włączam muzykę, oczywiscie Luna Moonspella zamykam oczy, otwieram i czuje jak ktos mnie trzyma za reke, spogladam w prawo chlopak z 1 obrazu lezy obok mnie i usmiecha się, ja usmiecham do niego i wraz z tym usmiechem takie szczescie w okolo jest czas sie zatrzymuje wszystko robi sie takie dobre, mile spogladam na pole dalej widzę krzew róży, jedna tylko kwitnie do tego czarna, z widoczna krwia, chlopak zauwarza ze sie przestraszylam tej rozy, przygarnia mnie ramieniem i roza znika i znowu jest wszystko szczęśliwe dobre