Lama

Moderatorzy
  • Zawartość

    383
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Lama

  1. ależ te Twoje rzeźby są kobiece! piękne! gratuluję
  2. Zakładając typowe dla marzeń sennych odrealnienie i dowolne łączenie przeróżnych elementów "z życia", co dokładnie w tym śnie wydało Ci się "niezbyt normalne"? Może trochę to pomoże, bo na pierwszy rzut oka to raczej typowy sen nastolatki, przeżywającej nie tylko charakterystyczne dla tego wieku sytuacje, ale także nowe emocje związane z poznawanymi elementami "dorosłości".
  3. Szczęścia i powodzenia we wszystkim co robisz! Wszystkiego najlepszego!
  4. To jest właśnie praca nad sobą (ostatnio trochę wyśmiewana przez krytyków ezo, ale ja uważam, że jednak jest to potężne narzędzie kształtowania siebie). Jeśli sama nie masz pomysłu na to jak ze sobą pracować, to polecam Ci "króliczą norę" Szepta, sama Szepcząca też pewnie podpowiedziałaby Ci parę rzeczy (nie w wątku o snach). Poza tym na forum jest jeszcze kilka osób zajmujących się rozwojem (nie wiem - Sosnowiczanin? Wilcza? Mariko?), wystarczy poszperać i popytać. Z wypartymi schematami jest tak, że niby są one wyparte i na poziomie świadomości ich nie ma (więc po co się ich czepiać?), ale często całe życie sterują nami zza zasłonki nieświadomości. Przez takie zablokowane fragmenty często spotykają nas w życiu powtarzające się sytuacje czy porażki. Przez zablokowane fragmenty nie mamy dostępu do całości swojej osoby i często nie możemy korzystać ze wszystkich swoich możliwości. Wybór oczywiście należy do człowieka. Nie każdy ma potrzebę ruszania czegokolwiek w sobie. Ale po to są między innymi takie fora jak to, żeby pokazać, że istnieje coś takiego jak rozwój duchowy i czemu to służy.
  5. Witaj ElNegro...rozgość się na forum
  6. Trochę śledzę wątek interpretacji snów, dlatego mam pytanie - zaczęłaś może porządkować sprawy związane z wypartymi schematami w swojej psychice? Ten sen jest kontynuacją poprzednich i nie wskazuje na znaczące postępy w tej dziedzinie. Powtarzające się sny o podobnym schemacie wskazują jednoznacznie na sferę wymagającą pracy. Poza książkowo-filmowo-romansową scenerią większość z Twoich snów, które tu przedstawiasz, aż prosi o chwilę uwagi nad wypartym problemem związanym z mężczyznami w Twojej psychice. Jakie były Twoje wnioski i odczucia w związku z tym snem?
  7. Moim ulubionym wigilijnym zwyczajem był "szczęśliwy pieróg" W trakcie lepienia do jednego pieroga wkładałyśmy ziarenka pieprzu. Ten, kto w trakcie kolacji wigilijnej trafiał na tego pieroga, miał mieć wyjątkowe szczęście w nadchodzącym roku. Jak to zwykle bywa - "szczęśliwy pieróg" skutecznie się ukrywał przed zjedzeniem w pierwszym rozdaniu. Ale każdy chciał mieć wyjątkowe szczęście, dlatego jedliśmy te pierogi mimo ewidentnego przejedzenia ;) Pamiętam też pierwszy rok wprowadzenia tej tradycji - zamiast ziarenek wsypałyśmy do pieroga większą ilość mielonego pieprzu. Niestety, wszystkie pierogi zostały zjedzone, a zdobywca "szczęśliwego pieroga" najwyraźniej nie zauważył dodatkowej ilości pieprzu (kuchnia w moim domu zawsze była pikantna).
  8. Jeszcze kilka dni trwa akcja dokarmiania psów ze schronisk w Bydgoszczy i Gdyni. Jest to kontynuacja zeszłorocznej akcji "Nakarm psa z Szerlokiem". Po wybraniu pieska, klikamy na banner w prawym górnym rogu strony. Można kliknąć tylko raz dziennie. Kilka piesków zebrało już 100% kliknięć, ale wciąż jest wiele takich, które czekają na naszą uwagę. Link do strony: Nakarm psa!
  9. Poszukiwaczu, od jakiegoś czasu kilka osób na forum daje Ci do zrozumienia, że nie ma cudotwórczych amuletów/talizmanów. W tym wątku przewijały się wypowiedzi, które kładły nacisk na samodzielne wykonanie i nadanie energetycznego znaczenia przedmiotowi, ale nikt nie może dać gwarancji, że taki przedmiot będzie działał cuda! Jeśli potrzebujesz silnie działającego artefaktu, to kiedyś Lord Ver'so całkiem sensownie opisał to w tym wątku: http://ezodar.pl/ind..._9622#entry9622
  10. Wg mnie każdy ma tyle samo racji co jej nie ma, bo wciąż poruszamy się po terenie tematów nieweryfikowalnych. Każdy ma jakieś swoje teorie i doświadczenia, ale nikt nie może z całą pewnością stwierdzić, że jego wersja jest tą jedyną najprawdziwszą i obejmującą WSZYSTKIE przypadki i wszystkich ludzi. Dotyczy to zarówno zjawiska opętania jak i samej konstrukcji duszy.
  11. A do mnie to nie przemawia, bo niby skąd u chrześcijan fylgia czy inna składowa duszy? To trochę tak, jakby mówić o fioletowej siódmej czakrze korony u Asatryjczyka każdy ma to w co wierzy. Chrześcijanie wierzą w jedną, niepodzielną duszę i w trakcie opętanie dochodzi do jej ubezwłasnowolnienia albo wyrzucenia z ciała (pytanie, gdzie ona wtedy przebywa?). To jak wyjaśnić te wszystkie cechy u wyznawców innych religii, bądź bezwyznaniowych? Oraz to o czym wspomniał Alchemik - podatność na opętania ludzi pokroju "aloha-namaste"?
  12. Interesujący jest także wyjątek z opisu tegoż amuletu: "Stymuluje pracę czakramów, zwłaszcza “trzeciego oka”, przez co rozwija zdolności paranormalne. " Ciekawa jestem od kiedy to runy stymulują "trzecie oko"? Czy tylko mnie coś tu się wyklucza? Hasło "moc jest w tobie" zapisane znaczkami przypominającymi "starożytne runy magiczne" z pewnością ma wieeeelką moc.
  13. naprawdę piękne prace Biorąc pod uwagę to co napisałaś - że nie znasz technik i pracujesz nożem kuchennym, to tym bardziej wielkie i zasłużone brawa Masz talent dziewczyno - działaj w tym kierunku!!
  14. Coldnorth, wypowiadasz się w liczbie mnogiej - przypomnij mi proszę w czyim imieniu dokładnie się wypowiadasz (wytłuszczony fragment)? Wyżej napisałeś "my jako poganie" - jestem poganką i zdecydowanie nie podzielam Twojego zdania i nie mam zamiaru nic nikomu wszczepiać.
  15. To ja wrócę do tematu mantykory, bo wczoraj natknęłam się na tę nazwę w pewnej książce fantasy i owa istota miała tam rozmiary dużego owada (mieściła się w szkatułce). Trochę mi to nie pasuje do opisu powyżej. Czy ktoś ma jeszcze jakieś wiadomości na temat mantykory? Może jakieś źródła wiedzy? Aha - żeby nie było - mojej lektury fantasy nie traktuję jako źródło wiedzy, tylko zastanawiałam się czy autor odjechał na temat czy faktycznie mantykory mogą zmieniać wielkość?
  16. hmmmm.. nie chcę Cię bardzo rozczarować, ale moje oko to nie są runy, bo: 1. to nie laguz, jeśli już bardzo Ci zależy na widzeniu tu runy, to byłoby jej lustrzane odbicie, ale chyba łatwiej tu zobaczyć arabska cyfrę "1" niż doszukiwać się wariacji na temat runy 2. isa ma zbyt wieloznaczny symbol - bez pewności, że chodzi faktycznie o runy, to może być rzymska cyfra jeden albo zwykła kreska
  17. nie będzie mnie... mam wyjazdowy weekend bawcie się dobrze! (jak zawsze)
  18. pomyślności!!!
  19. Jak temperatura spada poniżej +20 st.C to zaczynam inwestować w imbir. Dodaję go przede wszystkim do herbaty (plus inne przyprawy rozgrzewające - kardamon, cynamon, goździki). Unikam wtedy też soków owocowych i cytrusów, zielonej herbaty, mięty, generalnie wszystkiego co bardziej chłodzi niż rozgrzewa. Imbir nie tylko przyjemnie rozgrzewa od środka, ale w kombinacji z resztą przypraw zapobiega jesiennym przeziębieniom. Aha, a na stopy to mam wełniane bamboszki, w których pomykam po domu. To takie moje podstawowe sposoby na zimne łapki
  20. 17. lepiej niż 24., ale i tak nie mam 100% pewności czy będę... :(
  21. Zgadzam się z sosnowiczaninem
  22. Zwracam się teraz do Autorki snu Na moje oko na tę dziewczynę ze snu można spojrzeć jak na uosobienie pewnej Twojej cząstki. Ta cząstka jest wartościowa, łączy się z marzeniami, ale jest słaba i niepewna. Wspierasz ją logicznym umysłem, a jednocześnie ciągle się o nią boisz i chyba nie do końca wierzysz w jej możliwości i siłę. Takie zawahanie wiary we własną siłę, w siłę marzeń, ale te marzenia są i są to chyba jakieś nowe marzenia. Na takich "wrażeniach" nie znam się, ale powtórzę coś, co jakiś czas temu pisałam tu na forum. Według mnie, sny czy "wrażenia", w których występuje pewien element strachu, walki czy (jak tutaj) ostrzeżenia przed szatanem, są wyrazem niezamkniętego konfliktu związanego z wiarą/religią. Są charakterystyczne zwłaszcza dla młodych osób, które pod wpływem buntu odchodzą od religii, w której zostały wychowane. Jakby nie było, przez kilkanaście lat najbliższe otoczenie wtłaczało pewne schematy wartości, podział na dobro i zło. Bezkonfliktowe odejście od tego wymaga spokoju i pogodzenia ze sobą przede wszystkim. Ale to jest wyłącznie moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać. Zwłaszcza, że nie znam Cię i nie mam pojęcia, czy sama odeszłaś od katolicyzmu, czy też od dziecka jesteś poza tym kręgiem. Równie dobrze, możesz mieć jakiś wielki mediumiczny potencjał, albo jakąś zbawczą misję do wykonania na tym świecie i właśnie kontaktują się z Tobą jakieś wyższe byty. Ale to już nie moja bajka ani działka
  23. Macik889, czy Twój post jest prośbą o interpretację tego snu? Jeśli tak, to bardzo proszę poświęć 5 minut i popraw trochę składnię, wstaw interpunkcję, bo naprawdę ciężko czytać taki nieskładny zbiór literek, nie mówiąc już o tym, że ciężko się skupić na wychwyceniu jego sensu do interpretacji. Rozumiem, że opowiadanie snu jest spontaniczne, ale jego interpretacja także często jest spontaniczną reakcją intuicji, o którą trudno, gdy człowiek musi się skupiać na rozszyfrowywaniu poszczególnych wyrazów. pozdrawiam
  24. to jak można odróżnić które bóstwo jest egregorem a które nie jest? Myślę, że zarówno wyznawcy JHV jak i innych bóstw uważają je za niezależne. Tę niezależność ocenić można tylko będąc poza kręgiem wyznawców. Stąd pytanie, kto i na jakiej podstawie stwierdza, że dane bóstwo jest egregorem a inne nie?
  25. róg dobrego miodu za Twoje zdrowie, Szerszeniu!