Rastar

Użytkownicy
  • Zawartość

    68
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Rastar

  1. Pobudzenie węża to nic złego o ile robi sie to ze świadomością.
  2. Oczywiście szanuje twoje zdanie, mimo że jesteś troszkę niegrzeczny. Pozdrawiam.
  3. troszke sie rózni od mojego wizerunku ale dziekuję może skorzystam.
  4. Oczywiście rozumiem. Ale musisz zwrócić uwagę że bierzesz udział w forum gdzie osobiste odczucia stanowia wazny aspekt dyskusji. Bardzo dziękuję ci za naswietlenie w tak inteligetny i trafny sposób twojego punktu widzenia. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej egzystencji. Po przemyśleniu tych cennych uwag dodam bez kozery że żeczywiście nie reprezentuję tego samego poziomu intelgencji, pokusiłbym się nawet o stwierdzenie że niewiele jest osób na tym forum które reprezentują ten sam poziom co ty.
  5. Ok zadanie domowe odrobione ładnie. Ale w poprzednim wątku piszesz ze nie wieżysz w nic czego nie dotknęłaś, i czego nie doswiadczyłaś. Więc z mojej perspektywy twoje przypuszczenia, oznaczają że to co opisałaś nie jest prawdą . Źródła to literatura i cżęsć składowa wierzeń dawnych ludów, ale nie twoje rozumiem, bo nie wierzysz w nic czego nie doswiadczyłaś. W moim rozumieniu opierasz zatem swoje stwierdzenia na tym co przyjął do wiadomosci twój umysł i co uznał za prawdę, Chyba że doswiadczyłaś tego rozkładu swojej dudszy czy co tam w tobie tkwi i mówisz z tej perspektywy. Było by to bardzo ciekawe jakbys o tym opowiedziała.
  6. Witam. Czy mogłabyś powiedzieć na czym opierasz swoje przypuszczenia, bardzo mnie to ciekawi, i pewnie pomoże zrozumieć pewne zagadnienia.
  7. tak jak powiedziałem posłużyłem sie słowami, ale mozesz widziec co chcesz, ja z kolei widzę ze klapki na oczy dzałaja bez zarzutu. Pięknie.
  8. oby tak było. Gratuluję Pozwół że odpowiem słowami piosenki Stanisława Soyki.. ,, budować sciany wokół siebie marna sztuka..." jast tam też taki kawałek ,,, kto jest bez winy niech rzuci pierwszy kamień niech rzuci.. W sumie mozna to powiedzieć o wszystkich, o mnie pewnie też
  9. Z mojego punktu widzenia to najwazniejsza jest wibracja tresci i nie ważnie czy to będzie napisane na skale papirusie czy też w formie elektronicznej. Z mojego punktu widzenia nie jest to nic innego jak srodek przekazu. Wszystko to jest jałowe jesli jest pozbawione szczerej intencji. Forum to także jest moim zdaniem jakimś tam środkiem przekazu dlatego czasem polecam bardziej skupić się na ukrytej treści. Z całym szacunkiem dla wszystkich tworzących te nowe formy przekazu, to jeśli coś jest nie warte funta kłaków i nawet jeśli będzie pachniało kwiatkami to jeśli nie będzie prawdziwe dla autora w chwili tworzenia to i dla odbiorcy tyle samo będzie warte w chwili odbioru. Wiem że odbiegam troszke od tematu, ale myślę że jest to cennna informacja dla starszych uczestmików forum, któży już chiński mur wokół swojego rozwoju zbudowali. Wychodzi tu także pewna zależnosć nie chcesz być ocenianym to nie oceniaj.
  10. jeden potrzebuje drugi nie
  11. Ok Szepcie rozumiem twoje zażenowanie, dobrze że nie wszyscy pchają się do nauczania. Myślę że osoba która się powiedzmy'; przebudziła lub czegoś doświadczyła nie będzie sie z tym pchała w kaloszach do innych". Z tej perspektywy którą tu przedstawiłaś wiedza zawarta w książkach przedstawia dobry argument, pod warunkiem że też w kaloszach nie jest komuś narzucana Moje zdanie. Cóż co do ósmej czakry , to ja powiem np że ją widziałem, i powstaje teraz prawda subiektywna. Pozdrawiam.
  12. No nie na samych metaforach swiat zbudowano. Co do tej krainy fantazji to masz rację w 100% się z toba zgadzam. Bynajmniej nie piszę tu o kubusiach fantastach ale o ludziach którzy mogli doswiadczyć czegos niepowtarzalnego i wykraczajacego poza twój- mój schemat myslenia, i prawa które tu nadmieniłaś. Prawa które od początku ludzkości tworzy człowiek dla innego człowieka, więc może tu w kazdym wypadku zaistniec konflikt interesów. Ze zrozumiałego dla nas i z bardzo banalnego powodu, nigdy nie przeżyjemy tego samego. Oczywiscie nie jest to rynek ekonomiczny gdzie istnieją aktywa i pasywa straty i zyski, lecz w dzisiejszych czasach wiedza nie różni się od innych towarów znajdujacych się na półkach w sklepie, a duchowi marketingowcy, bo trzeba przyznać że rozwój duchowy to towar bardzo pożądany w dzisiejszych czasach umieją ten, towar ubrać w bardzo ładne pudełeczka. Zapominamy czasem jednak o jednym bardzo ważnym aspekcie, aspekcie jednostki i osobistego doświadczenia. Czemu o tym piszę ? Ponieważ jest to dla mnie z perspektywy doswiadzceń moich bardzo ważny aspekt, i bardziej cenię jednego głupca mówiacego prosto z serca, niż zgraję fałszywych mędrców. Mam nadzieję że nie zadziałało to w kontekście uderz w stół a nożyce sie odezwą, nie jest moim zamiarem urazenie kogokolwiek.
  13. Niby ok ale to dalej nic nie wnosi.
  14. Ja na przykład nie chcę się dokształcać w tym temacie. też nie mam na ten temat zadnej wiedzy nie zamierzam z tego powodu się pudrować, ponieważ nie jest mi ta wiedza w tym momencie do nieczego potrzebna. Zmieniasz trochę tor tego wątku, ponieważ nie jest jego celem udawadnianie sobie domniemanej wiedzy lub nie wiedzy. Oczywiście że się płaci tylko problem jest w wartosciowaniu ,, moja jest cenna a innych to nie"
  15. Dziękuje za odpowiedź i nie będę oceniał twojego oceniania. Chiałbym tylko zaznaczyć że dąże do tego jakby się wczytać w wątek że istnieją doświadczenia z poziomu świadomosci nie koniecznie mieszczące sie stereotypach i wiedzy zawartej w księgach. w moich obserwacjach nie zauważyłem też aby te osoby znajdujące sie de facto po stronie antyniuejdzów były ofiarami, ale może się mylę, tak jak powiedziałaś ich wiedza na tematy <<ezoteryczne>> raczej by na to nie pozwoliła, ponieważ mają wiedzę spisaną ze "bibli ezoteryki "" i innych szanowanych miszczów oświeconych, doskonale rozumieją kazdy aspekt rządzący tym i kazdym światem, i tak jak napisała przedmówczyni dwa dodać dwa jest cztery i ni cholerki nie chce być inaczej.
  16. Bardzo ciekawa teoria ale nie rozmawiamy tu o matematyce, więc jeśli możesz to proszę o rozwinięcie myśli. I dziękuje za włączenie się do dyskusji. Pozdrawiam.
  17. Ja do tego nie dążę przyjąłem że cos takiego na forum o tym profilu nie jest potrzebne. Bardziej konstruktywne konkluzje. Przecież są na tym swiecie żeczy o których sie nie śniło filozofom..
  18. Dziekuję choc punkciory są miłe to nie zależy mi na nich tak bardzo. Poprostu piszę to co czuję. Pozdrawiam
  19. No właśnie nie można patrzec na wszystko ze swej perspektywy i tego co ma dla mnie wartość, dla mnie ma dla kogos innego nie. To zależy od tego kto znajduje sie po stronie popytu, dla kogoś wartośc może mieć kawałek kamienia, dla innych nie. Wszystko ma wartość zależna od tego ile w dana usługę rzecz włożyłes energi. Np sprzedawanie komuś zabiegu reiki z z perspektywy osoby którą wymieniłem wyżej, bedzie zwykłym złodziejstwem czy naciagactwem, poniewarz nie jest w stanie zakwalifikować tego do dóbr. Temat ten ma sens i dyskusja także i moja chęć edukacji lub ewentualnie jej brak nie ma nic do tego. Wracajac do tematu do wątku który stworzyłem zeby nie wiem jak się wzbraniać przed tym to prawda jest wartośią zależną od punktu widzenia i tego kto ją chce przyjąć, nawet jesli przyjmie ja za swoja druga jednostka to nie będzie już ona tą samą prawdą którą przyjęła ta pierwsza, z tego punktu widzenia cos takiego jak obiektywna prawda nie istnieje. Dlatego tez na forum potrzebne są takie cechy jak dystans, szacunek dla innych i wyzbycie się chęci oceny. Większość działów jakby się temu przyjrzec reprezentuje nieracjonalne tematy, nie jest to forum nauk scisłych, i do dalszego poprawnego funkjonowania forum nalezało by się nad tym MOIM ZDANIEM zastanowic.
  20. Szerze powiedziawszy to nie czytałem żadnych z tych dzieł, i nie zamieżam kwestionować twojej wiedzy bo nie taka jest intencja tego wątku, i możesz mnie tutaj zasypać tytułami dziełami itd, co nie zmieni mojej pozycji na ten temat. No raczej sie zgodzę co do tej duchowości, i trzepania kasy norma. A czy ty swoją książke rozpowszechniasz za darmo? Albo udzielasz darmowych inicjacji? W moim odczuciu do oceniania innych jest potrzebna ważna umiejętność oceny siebie .
  21. Nie zgodze się ze wiedza ezoteryczna jest obiektywna , obiektywne może być to co zostało spisane w materiałach czy książkach w oczach osoby która uważa te wiedze za obiektywną. Ale tak naprawde materiały te powstały na podstawie subiektywnych odczuć doswiadczajacego. Np istenienie czakr jest dla jednych prawdą obiektywną dla innych będzie bzdurą, np znam osobę która cała domniemaną wiedze ezoteryczną uwarza za bzdurę, i wszystkich nas którzy powiedzmy uważaja pewna wiedzę ezoteryczną za prawdziwą , wrzuciłaby do jednego worka.. WARIATÓW i ZJEJ PUNKTU WIDZENIA TO JEST OBIEKTYWNA PRAWDA ŻE WSZYSCY JESTEŚMY WARIATAMI.
  22. Winter mysle że zaprzeczyłeś troche wypowiedzi Pentothala i zmieniłeś jej kontekst ale może sie mylę. Przecierz napisał że nie wie nic o niuejdzu, i ze nie widzi nic złego w rozsadnym łaczeniu pewnych żeczy, ale może ja źle zrozumiałem . Jak sie mylę prosze mnie poprawić
  23. Chciałbym zwrócić też uwage że określenie niuejdzu i ludzi nowej ery to temat pośredni tego wątku.
  24. Wrażenie może słuszne, ale nie możesz wiedzieć czego jestem świadomy a czego nie. Powrócę do ważnej kwesti nie oceniania I pwrócę do cytatu tego co napisał Seid że dla mnie prawda na tym forum jest subiektywna. Twoja prawda nie musi byc moją, Chyba już to przedstawiłem swój punkt widzenia.
  25. Ok. rozumiem ma nadzieję tylko że nigdy sie nie mylisz w swojej diagnozie, Mam jedna uwagę tylko wiedza o której piszesz opiera się bardziej chyba na argumentach poznawczych, a nie na świadomości, Pozdrawiam