-
Zawartość
45 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Store
Zawartość dodana przez siloam
-
Ty mnie zbanujesz? Uspokój się. Złość piękności szkodzi. :D Niestety większość Twoich "szamanów, magów, uzdrawiaczy" to zwykli szarlatani lub ludzie, którym sporo się uroiło i myślą, że są wybrani i że mają jakieś moce, choć w rzeczy samej tkwią w rodzaju placebo. Niewielu posiada rzeczywiste "dary" okultystyczne, którymi de facto bardziej szkodzą niż pomagają.
-
Jeżeli opieką nazywasz troskę o zniszczenie Ci życia to może i są.
-
Nie fanatyzm tylko realny pogląd na rzeczywistość. Ktoś się podszył pod świętego, aby uwiarygodnić swoje farmazony. Typowe dla gnozy.
-
Uważam, że jesteś naiwna. Wali od tych bytów siarką na kilometr, a Ty uznałaś ich za "opiekunów". To oni wobec Ciebie mają "bardzo konkretne plany". Chcą uczynić z Ciebie narzędzie do większego szkodzenia ludziom. Duchy nie mają płci. Odbierasz ich tak tylko.
-
Hitlerowi też się pewnie wydawało, że takim jest. "Dobry człowiek" bez konkretnego odniesienia do określonych wartości i norm moralnych i religijnych to pustosłowie.
-
Jak na razie to Ty okazałeś się ignorantem przypisując Grzegorzowi I słowa, których nie jest autorem. Twoim zdaniem nauczanie o Bogu prawdziwym jest nieprzydatne? Przerażasz mnie :?
-
Od człowieka lub diabła. Zamiast narzekać możesz motyl pokazać innym jak należy żyć, aby być dobrym katolikiem.
-
Może mi podasz źródło tej rewelacji w spuściźnie pisarskiej Grzegorza Wielkiego, bo źródła takie jak racjonalista czy strona Racji Polskiej Lewicy nie są dla mnie miarodajne. Nie mówiąc już o mitach rozpowszechnionych przez protestantów. Coś specjalnie dla Ciebie: http://mateusz.pl/wdrodze/nr426/21-wdr.htm
-
Święty German nie jest ich autorem. To bzdurne, bałwochwalcze teksty. Nie ma żadnego " Waszego boskiego Ja" w odniesieniu do człowieka. Gdy człowiek wypowiada słowa Tetragramu w odniesieniu do siebie to dokonuje strasznego bluźnierstwa przeciwko Bogu. błękitny płomień... fioletowy płomień... Szkoda, że wiara niektórych pozostała na poziomie kolorowanek.
-
Nigdy nie istniejące kolegium.
-
Za dużo powiedziane. Zdecydowanie. To stowarzyszenie dość młode, rodzaj neognostycyzmu. Ich związek z templariuszami to czysta imaginacja.
-
Tak się to robi w Kościele katolickim. Zakon Złotego Brzasku bluźni swoim postępowaniem Bogu. Kto ucho odwraca, by Prawa nie słyszeć, tego nawet modlitwa jest wstrętna. Prz 28, 9
-
Biorąc pod uwagę ilość i długość Twoich wpisów na różnych forach i blogach śmiem w to wątpić.
-
Napisałaś też, że każda metoda jest dobra. To oczywista nieprawda. Ani w świecie ducha ani w świecie materii. Ma, ale nie sama z siebie. Duch znacznie góruje nad materią. Materia jest czymś przygodnym, co można z łatwością zmienić i zniszczyć. Świat duchowy rządzi się innymi prawami. Jego prawa fizyki nie dotykają. Jeżeli traktujesz ten kryształ jako amulet to właśnie wpływa duchowo - Twój akt woli. Powiem Ci też, że w taki sposób otwierasz się nie na swojego opiekuna a na byty wrogie ludziom.
-
Masz rację, choć różnimy się tylko tym, że ja prowadzę krucjatę katolicką, a Ty ezoteryczną.
-
Nie może. Radiestezja nie ma żadnych podstaw naukowych. To oszustwo lub rodzaj spirytyzmu. Zależy do przypadku.
-
Różokrzyżowcy to stowarzyszenie masońsko-spirytystyczne. Ci ludzie szerzą zwykłe baśnie, które mieszają ze spirytyzmem. U nich duchowego syfu nabawił się Jacques Verlinde i długo musiał z tego wychodzić.
-
I co z tego skoro czynisz to w sposób bluźnierczy? Demony wyższej rangi też są w stanie je wymówić, ale zawsze z bluźnierstwami. To co dokonuje Zakon Złotego Brzasku to parodia rytuałów katolickich. Już Ojcowie Kościoła określili szatana bożą małpą.
-
Nieprawda. Cel nie uświęca środków. To po co Ci do tego jeszcze kryształ górski? Myślisz, że materia sama z siebie ma jakikolwiek wpływ na świat ducha?