Alicee

Użytkownicy
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Alicee

  • Tytuł
    Ezo nowy

Uncategorized

  • Miejscowość
    Jaworzno
  • Płeć
    Kobieta
  • Zodiak
    Rak
  1. Nie wiem czy umieściłam ten post w dobrym miejscu :p/> ale jestem nowa i potrzebuję waszej pomocy. Ostatnio byłam na domówce. Był tam też mój najlepszy przyjaciel, którego pewnie się domyślacie kocham ponad wszystko.:( Niestety on traktuje mnie tylko jak siostrę, ale nie o tym chcę mówić. Otóż na tej imprezie miała miejsce bardzo dziwna rzecz. (Chce zaznaczyć że jestem osobą niepijąca więc żadnych przewidzeń nie miałam.)Zwróćcie uwagę na to że mój przyjaciel negatywnie reaguje na pełnie księżyca, nie może spać, pęka mu głowa itp. Impreza była w piątek, a więc nie podczas pełni bo była ona w środe, tylko w Andrzejki. Zastałam go skulonego w kuchni. Oczywiście od razu podbiegłam do niego, zapytałam czy wszystko ok. Nie odpowiedział ale zauważyłam że cały się trzęsie. Wyglądało to jakby miał drgawki, jednak nie do końca bo był skulony na krześle. Chwyciłam go za rękę i zaczęłam mówić do niego, uspakajać go, pytać co się stało. W końcu powiedział jedno słowo "pełnia". Po chwili zaczął się jeszcze bardziej trząść, kiwać w przód i w tył, i płakać. Siedziałam tak kolo niego przytulając go, trzymając go za, i nagle poczułam się niesamowicie dziwnie. Byłam taka pusta w środku... jakby wszystkie uczucia ode mnie odeszły, byłam taka wolna, to było strasznie uczucie. Nie umiem tego nazwać. Coś mnie od środka ścisnęło w okolicy serca, jakby ktoś zatrzasnął wieko od skrzyni. Zorientowałam się że płacze. Siedzieliśmy tak obok siebie trzęsąc się i płacząc. Nie rozmawialiśmy. Teraz czuję się z tym okropnie dziwnie. Odczuwam to tak jakby ktoś zamknął moje uczucie miłości, pożądania, pragnienia posiadania go przy sobie w jakiejś skrzynce do której klucz ma tylko on; mój przyjaciel, nikt inny. I tylko on może to otworzyć. Czuje że została tylko ta dobra dla nas miłość, czyli oczywiście ta braterska. I że tylko jego decyzja będzie kluczem do otwarcia "skrzyni" Nie wiem co o tym myśleć bo racjonalnie tego wytłumaczyć nie umiem dlatego proszę własnie was o pomoc. O jakąś rade, wskazówkę. Będę bardzo wdzięczna za jakąkolwiek pomoc.