Miejsce mocy wskazała osoba którą jest znajomą sosnowiczanina.Razem z nim tam byłem sprawdzic co jest tam rzeczywiscie , ale ból był gdy pojechałem tam sam i po wykonaniu 9 oczyszczających oddechów , potem poszedłem z tamtąd ze względu na ból.
W tym miejscu mocy samopoczucie się poprawia i choroba łagodniej sie objawia.Co do dzisiejszej medytacji z mantrą serca z tradycji "Bon" (plus tradycyjne mudry do każdej czakry)to przy zamknięciu oczy jest pulsacja energi i uczucie odświeżenia na całym ciele.Pulsację wzmacnia mantra.Pod koniec czułem jakieś zapachy lub obecnośc czegośc przyjemnie kobiecego jakby takiej miłosci ja wiem.....Albo mi się płuca ze sluzu oczyściły i poczułem zapach po prostu :D.
Co ciekawe na około są pozostałości okopów i "minibunkrów miejsc strzeleckich".