Mistyk

Użytkownicy
  • Zawartość

    4 280
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Mistyk


  1. 10 minut temu, Pat napisał:

    Witaj zgodze sie z toba  smiech to najlepsze lekarstwo na różne  dolegliwości.  Szkoda mi tych wszystki ludzi co sie zmagaja z ta choroba. Nie rozumiem dlaczego nie wymyślili  jeszcze lekarstwa na raka. Przecież  idziemy z postepem i technologia do przodu.  A na tę chorobe bardzo dużo  ludzi umiera i dzieci. Świat  jest niesprawiedliwy.  Szukając  pomocy na moje chorobe trafiłam  do szpitala z zaburzeniami depresji  . Czekajac na Psychiatre widzialam ludzi którzy  borykali sie z problemami psychicznymi . Byli bardzo smutni bez  iskry do życia.  Niektórzy  plakali  ale nie widziałam  w nich usmiechu na twarzy. Jakby dla nich życie  sie nie liczyło. Faszerowani tabletkami  chca wrócić  do rzeczywistosci. To straszne co tak naprawde sie z nami dzieje . Z ich  psychiką.  Ja przeszłam  też  depresje  . Czułam  sie samotna i opuszczona  nic mnie nie cieszyło  .  Ale naszczescie wyszłam  z tego teraz czuje sie już  dobrze . Oglądałam  ten film bardzo piekny. Poplakalam sie na nim.  Nie wiem jeszcze jakie zdolności  mam i co jeszcze sie we mnie obudzi probuje to kontrolować i sprawdzam czy wogole  to jest czy tylko swiruje.  Jak do tej pory  dużo  sie sprawdziło  np. Mogę  łączyć  sie z zwierzetami lub owadami  . Jeszcze nie dawno  miałam  w domu muche bardzo upierdliwa . Ciągle  dokuczala. Powiedzialam  jej ze jak nie przestanie to ja zjem na kolacje. Odrazu sie uspokoiła  jadla mi z reki  . Siedziała  mi wieczorami na palcu . Powiedzialam jej ze zakaz ma wychodzenia z domu. Areszt domowy. Ale za nim zdechla miedzy palcami mojego partnera zrozumiałam  ze to niegodziwe torturowac owady.  Przecież  to nie zwierzeta domowe. To nie chumanitarne. Zaprzestalam  praktyki . Pozdrawiam

     

    Dzięki za tą opowieść , ja mam brata chorego na schizofrenię paranoidalną to boli też i mnie ,bo jestem z nim połączony mentalnie \ umysłowo \ duchowo \ psychicznie, jak i   z nie jedną osobą bliższą i dalszą ,a nikt cię nie rozumie i ignoruje [ lub mało kto ] dla niekturych to głupoty ,fantazje lub wymysły , ciężko tak żyć ,ale się przyzwyczaiłem .

    0

  2. 12 godzin temu, Pat napisał:

    Witam pamietam z dziecinstwa Kaszpirowskiego który  leczył  ludzi rękoma  . Ale czy takie coś  istnieje ze można  kogoś  uleczyć  z raka  . Wydaje mi sie ze nie ma czegoś  takiego . Jak by to było  ludzie by nie umierali na choroby. Tylko ze starosci . Chcemy upodobnic sie do  Jezusa który  uleczal ludzkość cała  ale my nie mamy  tej nadprzyrodzonej zdolnosci. Tak mi sie wydaje..  Ja nie mam tej zdolnosci. 

    A może w tobie się właśnie rozwija dar uzdrawiania ,ja cię rozumię świetnie ,bo taki dar mam od dawna -nadprzyrodzony,ja mam taką empatię [telepatię ] że wszelki ból ,strach podświadomy innych ludzi nawet na odległość  oraz choroby przejmę na siebie psychiczne i fizyczne ,poczytaj o szamanach ,potrafią podróżować do światów umarłych - tam odzyskać i uleczyć chorą duszę [ medycznie depresja ] i tzw. uzdrowić pacjenta w świecie żywych ,a film oglądałaś [ zielona mila ] o murzynie -uzdrowicielu szamanie ,który nawet raka wyssał z chorej kobiety  czy śmiechoterapia -niekonwencjonaplna metoda leczenia -

    Gdy w latach 60. dr Hunter Campbell Adams, nazywany także Patchem Adamsem, w białym fartuchu, z przyczepionym nosem clowna zaczął rozśmieszać dzieci – pacjentów amerykańskich szpitali, środowisko medyczne było zbulwersowane. Uważało, że to brak profesjonalizmu, lekarz powinien leczyć, a nie wygłupiać się. Dziś terapia śmiechem stosowana jest przy leczeniu depresji, wspomagająco u chorych na raka, cukrzycę ,aids .

     

    Śmiech autentyczny

    Terapia śmiechem przywędrowała do nas z USA. To tam właśnie dr Hunter Campbell Adams, nazywany Patchem Adamsem (o jego doświadczeniach opowiada film pod tym właśnie tytułem z Robinem Williamsem w roli głównej), zauważył, że chorym dzieciom w powrocie do zdrowia najbardziej przeszkadza… smutek panujący w szpitalu, smutek rodziców, lekarzy. Zaczął zakładać nos clowna i rozśmieszać dzieci. Szybko zaobserwował poprawę kondycji psychicznej małych pacjentów. Od tego czasu mnóstwo organizacji na całym świecie stosuje terapię śmiechem.

    U nas ideę Patcha Adamsa realizuję Fundacja „Dr Clown”, która powstała w 1999 roku i od tego czasu prowadzi terapię śmiechem w dziecięcych szpitalach. Obecnie fundacja posiada kilkanaście oddziałów w całej Polsce, a jej terapeuci prowadzą zajęcia w ponad 60 szpitalach dziecięcych oraz placówkach specjalnych.

    Pracownicy Fundacji „Dr Clown” podkreślają jednak, że śmiech terapeutyczny to nie ten ironiczny, pusty, prześmiewczy, ale śmiech szczery, w najczystszym wydaniu.

    – Tacy właśnie musimy być, idąc do dzieci. Szczerzy i autentyczni. Jeśli chcemy rozbawić, musi to wypływać z nas. Dzieci natychmiast wyczuwają udawanie, zgrywanie się – mówi Agnieszka Stankiewicz, psycholog, koordynator z oddziału gdańskiego Fundacji „Dr Clown”.

    W fundacji działają głównie młodzi ludzie, pełni pomysłów, jak mówi Agnieszka „krejzole”. Większość z nich ma grafik dnia wypełniony po brzegi – uczą się, pracują, kochają życie i dlatego pomagają innym.

    Dzieci zostają wyrwane ze swojego naturalnego środowiska, cierpią z bólu, przeżywają nie tylko chorobę, ale także rozstanie z rodzicami, koleżankami, ukochanymi zabawkami. Zadaniem clownów jest spowodowanie, by przez zabawę, uśmiech choć częściowo zlikwidować poczucie zagrożenia i przejmującego smutku, który ogarnia dzieci. Dostają one kolorowe plasterki ze zwierzątkami, wiedzą, że wenflon to motylek, odwiedzają je osoby ubrane w kolorowe ubrania, w wielobarwnych perukach, dzięki czemu choć częściowo przestają się bać i myśleć o chorobie.

    – Mateusz chory na mukowiscydozę miał dokończyć zdanie: „nigdy w życiu nie zapomnę…”, dodał: „tego clowna, który przyszedł i dał mi czerwony nosek”. Takie słowa i uśmiech dziecka to dla nas największa nagroda – mówi Agnieszka.

    Wolontariusze z Fundacji „Dr Clown” organizowali też zajęcia w gdańskiej Akademii Walki z Rakiem. Polegały one między innymi na wspominaniu przyjemnych chwil z dzieciństwa, kierowaniu myśli ku rzeczom miłym. Uczą, jak wykorzystać śmiech i poczucie humoru do walki z chorobą.

     

    Śmiech antidotum na depresję

    To, że śmiech poprawia nam samopoczucie, jest oczywiste. Naukowcy jednak odkryli, że ma on bezpośredni wpływ na poprawę stanu zdrowia osób chorych na depresję. Aleksander Łamek od ośmiu lat prowadzi terapię śmiechem w Centrum Onkologii w Warszawie. Za pomocą śmiechu leczy też depresję.

    – Osoby chore na depresję często są w permanentnym stresie. Tymczasem śmiech świetnie odstresowuje. Pozwala on odstresować zarówno umysł, jak i ciało. Gdy się śmiejemy, wprawiamy w drgania całe ciało, szybciej zaczyna krążyć krew, masowane są różne narządy, pogłębia się oddech. To wszystko powoduje, że zaczynają puszczać napięcia i blokady związane ze stresem. Równocześnie zwiększona aktywność fizjologiczna wpływa pozytywnie na umysł. Podczas śmiechu zapominamy o problemach dnia codziennego. Stają się one mniej dokuczliwe – tłumaczy Aleksander Łamek, autor książki Terapia śmiechem.

    Jak podkreśla, taka dawka pozytywnych emocji poprawia nam samopoczucie, co w konsekwencji podnosi wiarę w siebie i motywuje do działania – a tego właśnie osobom chorym na depresję potrzeba. W konsekwencji chorzy poprawiają też swoje relacje z innymi ludźmi – rodziną, współpracownikami.

     

    Joga śmiechu

    https://www.poradnia.pl/gelotologia-czyli-smiechoterapia.html

     

    0

  3. 11 godzin temu, Girasol napisał:

    Wiem o jakim filmie piszesz, był dosyć głośny, ale nie, nie oglądałam go. Wszelkie straszne, krwawe filmy omijam szerokim łukiem. Poza tym to było zakończenie mojego snu, a nie jego treść. Rozumieniem, że to nic nie znaczyło. Dziękuję za pomoc.

    To nie krwawy film ,bo dla mnie to filmy dla chorych umysłowo ,tworzone przez chorych umysłowo [ The Ring \ Krąg ] to horror psychologiczny ,takie lubię  ,a i krąg ,okrąg zmarli widzą jak umierają

    .

    P.S. i cieszę się że mogłem pomóc :)

    0

  4. Dnia 10.11.2019 o 14:38, Girasol napisał:

    Zeszłej nocy miałam niezwykle realistyczny sen, który bardzo mnie zdenerwował. Naprawdę myślę, że znaczy coś złego, ale może mnie uspokoicie?

    Byłam w swoim domu rodzinnym. To małe, zaledwie dwupokojowe mieszkanie. Było tam bardzo dużo ludzi. Większości nie widziałam, ale czułam ich obecność. Była tam moja mama (która żyje), mama mojego kolegi, ten kolega i moja babcia. Cała trójka od wielu lat nie żyje.

    Ten kolega to mój sąsiad, starszy ode mnie więc niezbyt się kolegowaliśmy. Cała znajomość ograniczała się do mieszkania na jednym podwórku. Jego mama bardzo mnie lubiła. Kiedy byliśmy starsi, nasza znajomość nieco się zacieśniła, ale to tez nie była wielka przyjaźń, ot gadaliśmy od czasu do czasu. Byłam na pogrzebie jego mamy, a rok później on sam zginął w wypadku drogowym. Byłam na pogrzebie również u niego. Myślę o nim czasami. Głównie wtedy, jak wyskakuje mi przypomnienie o jego urodzinach na Facebooku. Nie byłam na cmentarzu ani u niego, ani u jego mamy nigdy po pogrzebie. Nawet nie wiem czy bym trafiła.

    I nagle mi się śnią, choć od dawana ich nie wspominałam. Tzn. o Babci myślę, bo jeżdżę do Babci na cmentarz.

    Jesteśmy w naszym starym mieszkaniu. Jest późny wieczór i mamy się kłaść spać. Nie ma łóżek więc kładę się spać z tym kolegą (nigdy miedzy nami nic nie było!). Przytulam się do niego. Nie ma podtekstu seksualnego. Ale jest mi dobrze, czuje się bezpiecznie, zasypiam. Nagle moja Babcia każe mi sie budzić i wstawać. Mówi, że już rano. Mówię, że jest noc, pierwsza albo druga w nocy i że nie chcę, ale ona nie ustępuje. 

    Za chwilę jesteśmy w kuchni. Moja mama, mama kolegi,  kolega, ja i Babcia. Babcia zachowuje sie dziwnie, krzyczy, gestykuluje, nagle przechyla się do tyłu i robi tzw. mostek. zaczyna poruszać się po kuchni na czterech kończynach, brzuchem do góry i głową w dół. Ktoś mówi, że to wylew. Ja mam telefon w ręku, chcę dzwonić po pomoc. Budzę się.

    Po obudzeniu było mi nieprzyjemnie, byłam przestraszona...

    Czy to może coś znaczyć? Czy to głupi sen...

    Oglądałaś horror pod tytułem krąg ,tam jest zjawa \ duch \ umarła ,która dokładnie taką pozę gra -https://www.cda.pl/video/289511196

    0

  5. 15 godzin temu, Pat napisał:

    Mam to od dzieciństwa ale nie byłam  swiadoma co sie ze mna dzieje i zapomniałam. Teraz jestem na tyle dojrzała  ze odróżniam swoje mysli od cudzych. I te odczucia bólu ktore mam . Na poczatku mnie to bawiło bo telepatia ma wiele możliwości ale szybko sie skończyło uczucie ze masz przyjaciela z ktorym możesz  porozmawiać i podzielić  sie wiadomosciami. Jak zdałam  sobie sprawe co sie dzieje wokół mnie. Zaczela czuć  ból  gdzie lekarze nie znaleźli wytlumaczenia. Z skąd  pochodzi . Miałam  staszne mysli jak już  opisałam . I obecność  czyjąś.  Już  zapomniałam  jak to jest być  sama i  marzyć  o czymś.  Bo zawsze wchodzi mi w myśli.  Już  sie przyzwyczailam do tego ona też  sie uspokoiła przestała  dokuczac  musimy tylko nie wchodzić  sobie w droge . Ale yak to jest wporzadku. Od 6 lat cały  czas jestesmy razem półroczne.  

    Dobrze wiem co to jest samotność wśród ludzi Pat ,dlatego ze mną morzesz o tych sprawach parapsychicznych śmiało porozmawiać,bycie niezrozumianym ,jak by się wyprzedzało wiedzą ludzkość o wieki , mi pomagały -okresowa izolacja -medytacja \ modlitwa \ kontemplacja [ takie 3 w 1 ]   od ludzi pomaga mi się pozbyć wewnętrznego głosu z podświadomości i zewnętrznego  telepatycznego [empatycznego ] z otoczenia  ,masz potęcjał na uizdrowicielkę duuchową ,terapeutkę rei ki ,bioenergoterapeutkę ,itp. czytaj wiele na te paranormalne  ,ezoteryczne i inne tematy ,ja też z początku się buntowałem jako początkujący uzdrowiciel ,ale zgłębiałem teorię przez lata i równocześnie  doskonaliłem się praktycznie - joga ,medytacja ,tai qi ,i wiele innych , tu jeszcze takie coś -

    Bioenergoterapia to naturalna metoda leczenia, znana już w czasach starożytnych. Ma wielu zwolenników, ale ciągle wzbudza kontrowersje. Bioenergoterapeuta czyni cuda, czy tylko naciąga chorych? Przeczytaj ten tekst i dowiedz się, jaka jest różnica między prawdziwym bioenergoterapeutą a szarlatanem i na czym polega bioenergoterapia.

     

    Bioenergoterapia to niekonwencjonalna metoda leczenia, polegająca na oddziaływaniu na chorego energią biologiczną terapeuty. Medycyna nie uznaje bioenergoterapii. Lekarze podkreślają, że skuteczność działania bioenergoterapeutów nie została udowodniona w wiarygodnych badaniach.

    Bioenergoterapia - na czym polega?

    Bioenergoterapia polega na całościowym podejściu do pacjenta. Jak przekonują bioenergoterapeuci, leczą oni przede wszystkim człowieka, a nie poszczególne choroby i dolegliwości. Al jak trafić na prawdziwego bioenergoterapeuty? Na ulotkach można przeczytać: "Twoja głowa pęka od migreny, masz wszystkiego dosyć, zmęczenie nie ustępuje, nic nie możesz przełknąć albo jesz za dużo, nie wiesz, co się z tobą dzieje i nikt nie wie, co ci dolega? Zwróć się do nas! Przywracamy radość życia i uzdrawiamy zwłaszcza trudne przypadki". Dalej numer telefonu, komórki, adres strony internetowej. Takich ogłoszeń są setki, może tysiące. Jednak skąd wiadomo, kim naprawdę jest człowiek, którego to zdjęcie masz przed sobą?

    https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/metody-alternatywne/bioenergoterapia-uzdrawiajaca-energia-aa-2748-E6NJ-xMhV.html

     

    I jeszcze taki artykuł -

    Bioenergoterapia – czy leczenie energią jest skuteczne?

    Bioenergoterapia uzdrawia poprzez energię przekazywaną m.in. za pomocą rąk. Terapia ta jest uznawana za jeden z elementów paramedycyny. Czy wiesz, jak wygląda sesja terapeutyczna i kto może zostać bioenergoterapeutą?
     
    AGNIESZKA STRUPIECHOWSKA / 18.04.2011 08:52
    Bioenergoterapia – czy leczenie energią jest skuteczne?/fot. Fotolia
     
     
     

    W terapii tej uzdrowiciel wpływa na chorego poprzez oddziaływanie na jego biopole i przekazywanie mu uzdrawiającej energii.

    Postaw na relaks

     

    Zanim ktoś zdecyduje się na sesję u bioenergoterapeuty, powinien pozbyć się wszelkich napięć i uwolnić swój umysł. W tym celu specjaliści zalecają relaks, dzięki któremu rozluźniają się mięśnie, a cały organizm zostaje wprowadzony w stan umożliwiający przeprowadzenie bioenergoterapii. W zrelaksowaniu się może pomóc odpowiedni oddech, napinanie i rozluźnianie określonych grup mięśni, zamknięcie oczu, próba wyciszenia umysłu. Ponadto podczas relaksacji należy wczuć się w swój organizm, w to, co się w nim dzieje.

    https://polki.pl/zdrowie/medycyna-naturalna,bioenergoterapia-czy-leczenie-energia-jest-skuteczne,10363687,artykul.html

    0

  6. 1 godzinę temu, Girasol napisał:

    Dzień dobry,

    znalazłam to forum, bo miałam dziś sen, który mnie zdenerwował. NIgdy nie przywiązywałam wagi do snów, nie szukałam ich znaczeń... Ale dziś zrobiło się dziwnie. Trochę poczytałam o czym piszecie i pomyślałam, że spróbuje się również z Wami skonsultować. Cieszę się, że jest taka grupa.

    M.

     Witaj Gąco 

    0

  7. Dnia 4.09.2019 o 17:13, Bartek napisał:

    Dziś będąc w pracy zostałem oczyszczony przez ciebie, ale ta energia życia chyba znów została mi zabrana. Podobno w ciele ludzkim znajduje się kilka ośrodków zwanych czakrami i jest skumulowana energia chi i to ją potrafi nam zabrać wampir energetyczny. Nad czakrami można pracować czy poprzez medytacje \ modlitwe \ kontemplacje.

    Tak Bartku ,dokładnie jest , ale jak jesteś powołany na uzdrowiciela duchowego ,to odnajdz w sobie zródło które nigdy nie wysycha i jest wieczne ,chorzy ludzie pobierają z ciebie tą  energię życiową , wiesz ile razy ja czuję się wyczerpany i  bez energii , jakbym wśród samych chorych -psychiznie i fizycznie przebywał ,ale zrobię wiele by podładować moje akumulatory biologiczne \ materialne i energetyczne \ duchowe  i jest ok. , np.- sen ,medytacja ,joga ,samotny spacer ,itd . pozdrawiam, :)

    0

  8. „Jest w tobie energia i musisz ją ukierunkować. Ludzie bardzo energiczni (uprawiający sport) nie pragną tak bardzo seksu. Ludzie mniej aktywni, są bardziej zorientowani na seks, muszą uwolnić nadmiar energii”. Yogi Bhajan

    TRANSFORMACJA ENERGII SEKSUALNEJ.

    Za naszą energię seksualną odpowiedzialna jest druga czakra. Gdy wszystkie pozostałe czakry są zrównoważone w stosunku do drugiej czakry, nasza sfera seksualna jest radosna, harmonijna i zróżnicowania. Gdy druga czakra jest nadaktywna, wtedy nie ma niczego, co nie byłoby seksualne. Mamy coś w rodzaju manii seksualnej. Związki z innymi będą dotyczyły jedynie zaspokojenia naszych namiętności, bez względu na to, co mówimy, bez względu na role innych osób.

    mandala.jpg

    W naszej kulturze, seks postrzega się jako źródło przyjemności i prokreacji. Nie uczy się nas tego jak zachować umiar w seksie, aby utrzymać zdrowie i równowagę nerwową. Doświadczenie seksualne we właściwych okolicznościach, może dać ci doświadczenie Boga i błogostanu, ale zanim to nastąpi musisz naładować swoje seksualne baterie i posiadać potencję. Nasienie męskie i żeńskie zawiera wysokoskoncentrowane minerały i elementy niezbędne do utrzymania równowagi nerwowej i funkcji mózgu. Seksualne fluidy są absorbowane przez ciało. Ich esencja jest transportowana do płynu kręgowego. Mózg bez tego płynu jest jak samochód bez benzyny. Około 90 procent energii seksualnej jest używane do odnowy organów w ciele. Normalny czas potencji dla jogina równa się długości jego życia.

    Energia seksualna jest najsilniejszą energia w ludzkim ciele. To dzięki niej powstaje życie. W tradycji judaistyczno-chrześcijańskiej seksualność i duchowość są uważane z przeciwieństwa. Seksualność uważana jest za przeszkodę w rozwoju duchowym. Inne stanowisko w tej sprawie zajmuje Joga Kundalini i Tantra Joga.

    Zamiast wyparcia się naszego instynktu prokreacji, akceptujemy i radujemy się naszą seksualnością. Wykonujemy ćwiczenia jogi, pranayamę, medytację, dzięki tej praktyce jesteśmy w stanie okiełznać naszą energię seksualną i przetransformować ją w energię uzdrawiania i długowieczności. Praktyka wspomaga nasz rozwój duchowy i wzmacnia nasz ludzki kaliber.

    W jodze kundalini seksualność jest konieczna dla rozwoju duchowego. Joga Kundalini została rozwinięta, aby podnieść energię seksualną do wyższych czakr, transformować ją do energii duchowej i przygotować do wyższych poziomów świadomości, a także do zdrowego, zrównoważonego, fizycznego, mentalnego, emocjonalnego i seksualnego życia.

    To w zamian, otwiera nowe możliwości związków seksualnych. Ze zdrowym (witalnym) ciałem, możemy przyciągnąć i utrzymać bardziej znaczące relacje, które wibrują miłością, radością i spokojem.

    „Jest w tobie energia i musisz ją ukierunkować. Ludzie bardzo energiczni (uprawiający sport) nie pragną tak bardzo seksu. Ludzie mniej aktywni, są bardziej zorientowani na seks, muszą uwolnić nadmiar energii”. Yogi Bhajan

    http://www.jogakundalini.waw.pl/yoga3/index3_4_2.html

    0

  9. 10 godzin temu, Początkujący napisał:

    Witam.

    Z góry przepraszam jeśli mój post znajduje się w złej kategorii. Nigdy do tej pory nie korzystałam z tego rodzaju forum. Z góry dziękuję za odpowiedzi i sugestie.

    Nigdy do tej pory nie korzystałam z magii, wróżb i niespecjalnie w to wierzę. Zupełnym przypadkiem, z zamiarem zabawy moj chłopak/ partner zadzwonił do dość znanej osoby w polskiej śwerze magii. Zadał pytanie czy nasz związek będzie udany, czy widać dla nas dobrą przyszłość i czy będziemy szczęśliwi.  W odpowiedzi usłyszeliśmy że nic takiego nie jest nam pisane. Wszystkiemu na przeszkodzie stoi jego zajętość i że on będzie świetnie wiedział co ma na myśli. Kilka razy podkreślił słowo zajętość. Nie padły żadne nazwy kart, które mialy dać ten obraz. Niestety w sieci nie znalazłam niczego co tłumaczyło by ten opis. Proszę o wyjaśnienie co dokładnie to oznacza. Bardzo dziękuję za odpowiedzi. 

    Ludzie zaczynają rywalizować na "zajętość". Bo zajęty to ważny i potrzebny. Nikt nie przyzna się do samotności

     

     

     

     
     
     
     
     
    Dziś praca pomaga odpowiedzieć na pytanie, na które kiedyś odpowiadała religia: kim jestem i jaki jest cel mojego życia. Dlatego dziś nierzadko przepracowanie jest efektem presji społecznej. Efektem jest wrażenie duchowej pustki. Zarażenie samotnością.
     

    Zagotowało się w mediach, kiedy Holandia zaczęła rozważać możliwość eutanazji dla ludzi zupełnie zdrowych, ale takich, którzy "uznają swoje życie za spełnione".

    Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że dotyczyłoby to przede wszystkim tych, których dotknęła samotność. Zwłaszcza że w holenderskiej propozycji zmiany prawa nie podano wieku ludzi, których eutanazja w przyczyn społecznych mogłaby dotyczyć.

    Tymczasem specjaliści biją na alarm: samotność jest prawdziwą epidemią naszych czasów.

    0

  10. 16 minut temu, fiolka89 napisał:

    być może tak jest, iż całe forum ale nie ja, także uogolnianie i przypisywanie mi tego co inni robią mi - osobie tu nowej - nie ma sensu. 

    Po drugie wprost nie poprosiłam o to Ciebie, sam od siebie tutaj napisałes. 

    życzę wiecej enegii bo jest Ci potrzebna :)

    pozdrawiam 

    To  może   tak sceptycy -

    Odpowiedniki dalekowschodnie

    Odpowiednikom nieświadomości przypisuje się na Wschodzie wszystkie cechy, które dla Zachodu są atrybutami Boga[8]:

    • W odniesieniu do filozofii buddyzmu tybetańskiego za odpowiednik europejskiej nieświadomości zbiorowej C.G. Jung uznaje termin tłumaczony jako ("Jedyny-) "Umysł"[9],

    charakteryzowany jako wieczny, nieznany, niewidzialny, niedocieczony[10].

    • W odniesieniu do filozofii indyjskiej za odpowiednik europejskiej nieświadomości zbiorowej C.G. Jung uznaje hinduistyczny termin buddhi (umysł oświecony)[11].

    Pochodzenie

    Nieświadomość zbiorowa została ukształtowana w toku ewolucji człowieka pod wpływem powtarzających się przez wiele pokoleń doświadczeń. Odziedziczona po przodkach jako nieświadomość instynktowa i archetypowa wyraża się w mitach, sztuce, ceremoniale religijnym, obyczajach, marzeniach sennych, a także w doświadczeniach granicznych (przeżyciach mistycznych, paranormalnych czy stanach chorobowych wywołanych stymulacją nieświadomości). Dlatego Jung objaśnia nieświadomość zbiorową jako odpowiednik mitycznej krainy zmarłych, krainy przodków[3], a świadomy proces rozpoznawania jej głębszych pokładów przyrównuje do mitycznych podróży do krainy cieni.

    Ewolucja

    Nieświadomość zbiorowa to archaiczna część psychiki[4]. Według Junga nieświadomość zbiorowa podlega podobnej ewolucji w kolejnych epokach istnienia kultury, jak fazy rozwoju jednostki.

    Badania Junga

    Potwierdzeniem istnienia nieświadomości zbiorowej, dla Junga były jego sny z lat 1913 i 1914 przedstawiające powodzie i zlodowacenia w Europie, poprzedzające wybuch pierwszej wojny światowej. Zinterpretował wtedy tę nieświadomość jako źródło snów proroczych[5]. Dowodami na jej istnienie miały być również jego stany schizofreniczne i depresyjne do 1918, równoczesne (konwergencja) z masowym szaleństwem i powszechnym obłędem – jak określał wojnę[6]. Jung wskazywał na kundalinijogę, tantrę, lamaizm i jogę taoistyczną jako na ważne źródła dostarczające mu materiałów porównawczych dla interpretacji tej nieświadomości[7].

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Nieświadomość_zbiorowa

    0

  11. 17 godzin temu, fiolka89 napisał:

    Rozumiem, ale to co wyżej wkleiłeś to jedynie było kopiuj wklej wiec żadnej energii nie pochłonęło tak naprawdę.

    Chodzi o to że całe forum i otoczenie bliższe i dalsze czarpie z  mojej energii życiowej - psycho-fizycznej ,co mnie nierazaz wyczerpuje bardzo - Wampiryzm psychiczny (lub wampiryzm emocjonalny) - potoczna nazwa zjawiska w psychologii, polegającego na notorycznym eksponowaniu otoczeniu lub bliskim swoich kompleksów, wad, niepowodzeń i złego samopoczucia i wykorzystywaniu wywołanego w ten sposób uczucia litości i poczucia winy.

    0

  12. 19 minut temu, fiolka89 napisał:

    serdecznie dziękuje za odpowiedź, raczej miałam na myśli tą piramidę, gdzie widać cykle życia,jestem początkująca i mimo wyliczeń chyba źle to robie

    JeSTEM SAM NA FORUM , daj spokój , opanuj jedno najpierw . nie mam nic do roboty myślisz ,

    Pozdrawiam ,nie mam energii już .

    0

  13. 9 minut temu, fiolka89 napisał:

    Witam, moja data urodzin to 8.9.1989 (44) 

    czy mogłabym poprosić kogoś o nakreślenie portretu numerologicznego z inf. dot. cyklów zycia, tego co mam do przepracowania, co mnie czeka ? 

     Witaj 4 i 4 =8 

    Numerologia 8 – jaka jest numerologiczna ósemka?

    Odwrócona ósemka to znak nieskończoności. Symbol ten jednoznacznie wskazuje na wyjątkowość, ogromną siłę i nieprzebraną energię. W numerologii liczba 8 ma najpotężniejsze ze wszystkich wibracje. Bardzo wyraźnie oddziałuje w Portrecie Numerologicznym. Osoby spod tego znaku mają ogromny potencjał, to ludzie charyzmatyczni, konsekwentni, pełni wiary i przekonani o celowości swoich działań.

    Charakterystyka numerologicznej 8

    Ósemki to urodzeni przywódcy. Mają w sobie mnóstwo odwagi, przebojowości, są wygadani i energiczni. Przyciągają innych jak magnes. Ze względu na duże zdolności retoryczne potrafią zagrzewać do walki, łatwo nakłaniają innych do swoich racji. Numerologiczna ósemka ma ogromne ambicje, żeby była szczęśliwa i spełniona musi przewodzić grupie, zdobywać zaszczyty i pieniądze. Wadą ósemek jest ich skupienie na sobie. W swoim egotyzmie prześcigają każdą inną liczbę. Na tyle kochają siebie i tak bardzo są skupieni na osiąganiu sukcesów, że często nie zauważają innych – zdarza im się po drodze kogoś zranić, zlekceważyć lub potraktować przedmiotowo.

    Ósemki są niezwykle praktyczne i wytrwałe. Ich upór jest dla niektórych wręcz niepojęty. Co ważne, ósemki nie są zarozumiałe, to osoby twardo stąpające po ziemi, dokładnie znające swoją wartość. Dzięki temu potrafią wycenić, ile będzie kosztowało trudu dojście do pewnego celu. Ósemka doskonale wie, w jaki sposób się przygotować do konkretnego zadania oraz ile wiedzy musi zdobyć, by wszystko poszło sprawnie i po jej myśli. Wadą takich osób jest jednak skłonność do podejmowania ryzyka. Ósemkom wydaje się, że umieją przejrzeć każdego człowieka i każdą sytuację. Dlatego niejednokrotnie starają się dostać tam, gdzie innym się nie udaje. Czasami taka taktyka faktycznie przynosi efekty. Jeśli jednak plan się nie powiedzie, ósemka będzie narażona na spektakularną porażkę.

    Jaka jest numerologiczna 8?

    Opis numerologicznej ósemki byłby niepełny bez scharakteryzowania bardzo ważnej cechy. Otóż osoby przechodzące ósmą drogę bardzo źle znoszą konieczność podporządkowania się. To nie tak, że nie lubią hierarchii. Wręcz przepadają za nią, ale pod jednym warunkiem: muszą być zawsze tymi na górze. Nie ma nic gorszego niż grupa współpracowników, w której muszą ze sobą kontaktować się i wspierać się wzajemnie dwie ósemki. Ich twarde charaktery sprawią, że cały zespół będzie w rozsypce. Obaj przedstawiciele liczby osiem będą próbowali za wszelką cenę pokazać swój autorytet i zdobyć sobie grono popleczników. Jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest dobór dwóch ósemek specjalizujących się w innych dziedzinach. Jeśli jedna będzie odpowiedzialna za aspekty artystyczne, a druga za logistykę, wówczas współpraca może przebiec jako tako, bez wielu zbędnych kłótni.

    Charakterystyka ósemki wydaje się nieco przytłaczająca, jednakże trzeba wspomnieć, że takie osoby nie są despotami. Jeżeli stoją na czele zespołów, zwykle są uprzejmi i dbają o swoich współpracowników. To urodzeni liderzy, łaknący szacunku, lubiący czuć się potrzebni. Prawa ósemka na przywódczym stanowisku jest przepisem na sukces całego przedsięwzięcia. Tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę, że reprezentanci ósmej drogi we wszystko co robią, wkładają całe serce. To osoby sumienne i godne zaufania. Jeżeli trzeba, potrafią się odpowiednio zdyscyplinować, w razie konieczności podporządkują całe życie konkretnemu celowi. Taka cecha niekoniecznie pomaga w utrzymywaniu życia towarzyskiego, jednakże idealnie przydaje się w rozwijających się firmach, dążących do wielkich sukcesów.

    Numerologiczna 8 – finanse i praca

    Wytrwała praca i świadomość dobrych stron samego siebie sprawia, że ósemka ma szansę na zdobywanie ogromnych pieniędzy. Nie oznacza to jednak, iż takie osoby kochają bezpieczeństwo i wszystkie odłożone zaskórniaki przeznaczają na harmonijny rozwój swojego gniazdka. Bardzo często zdarza się, że ósemka zarobione duże kwoty inwestuje w kolejny biznes mający przynieść jeszcze więcej pieniędzy. Jak łatwo się domyślić, takie ryzykowne posunięcia nie zawsze przynoszą oczekiwany skutek. Ósemka jednak się nie załamuje, prze do przodu mądrzejsza o nowe doświadczenia. Z drugiej jednak strony, jeżeli do osiągnięcia konkretnego celu potrzebny będzie spokój, przedstawiciele liczby osiem zadbają o zrównoważone finanse.

    Praca dla ósemki nie zawsze oznacza przyjemność. Nie są to osoby, które postrzegają pasję jako najważniejszą wartość w życiu. Najbardziej istotny jest założony cel. Ósemka w pełni zgadza się z twierdzeniem „przez ciernie do gwiazd”. Taka determinacja zwykle jest jednak nagradzana. Reprezentanci liczby osiem to ludzie sukcesu – znający każdą dobrą i złą jego stronę. Ich doświadczenie oraz charyzma sprawia, że po pewnym czasie są w stanie w prawdziwie skuteczny sposób zarządzać nawet bardzo dużymi przedsiębiorstwami. Sprawnie obracają pieniędzmi, nie stresują się zwalniając niepotrzebnych pracowników, potrafią efektywnie szukać sponsorów, nie zrażają się trudnościami.

    Ósemki doskonale odnajdują się w świecie wielkiej polityki i finansjery. Wszędzie tam, gdzie trzeba podejmować odważne i trudne decyzje, osiem będzie brylować. Jej konsekwencja i odwaga świetnie sprawdza się przy wydawaniu trudnych osądów. Stanowczość, analityczny umysł oraz ambicja pozwalają na sukcesywne powiększanie kapitału. Co ciekawe, ósemki charakteryzują się nie tylko dużą siłą mentalną. Zwykle są także bardzo sprawne fizycznie. Ich przebojowość, wytrzymałość i stanowczość sprawia, że ósemki zwykle są dosyć popularne w różnych środowiskach.

    Numerologiczna ósemka – miłość i związki

    W miłości ósemki bywają despotyczne i zaborcze. Nie potrafią zrozumieć, że druga osoba nie jest niczyją własnością. W swoich przywódczych zapędach często zapominają o uczuciach, do których ma prawo partner. Z tego powodu związki z przedstawicielami liczby osiem są trudne i bardzo żywiołowe. Kolejną przeszkodą – obok zaborczości – jest skupienie na zawodowym celu. Ósemki nie potrafią żyć bez pracy i sukcesów. Niemożność specjalizowania się w profesji sprawia, że więdną i nie mogą czuć się szczęśliwe. Wiążąc się z ósemką trzeba więc mieć to na uwadze. Praca i zdobywanie kolejnych szczebli kariery zajmuje przecież sporo czasu. Partnerka lub partner przywódczej ósemki musi być gotowa nie tylko na zazdrość i tendencje do dominacji, ale także na samotne wieczory, które druga połówka spędzi nad swoją pasją.

    Związek przyjacielski u ósemki przedstawia się podobnie jak ten romantyczny. Reprezentanci ósmej drogi to wspaniali i oddani przyjaciele, są hojni, potrafią zmotywować, organizują świetną rozrywkę. Z drugiej strony ich zaborczość może okazać się bardzo przytłaczająca. Ósemka kocha całym sercem. Jeżeli zostanie zraniona, staje się śmiertelnym wrogiem. Dla takich osób nie istnieją stany pośrednie – albo nienawidzą, albo w pełni się oddają. Oczywiście trzeba mieć także na uwadze, że tak jak w miłości, tak i w przyjaźni z ósemką trzeba liczyć się z nieustającymi wymówkami dotyczącymi pracy. Osiem jest nieubłagane. Jeżeli jakiś cel wymaga poświęceń, to trudno, najwyżej przyjaciel nieco pocierpi.

    Numerologiczna 8 – sprawiedliwa czy niegodziwa?

    Trudny charakter ósemki sprawia, że wielu podejrzewa ją o złe zamiary. Tymczasem ósemki mają bardzo czułe sumienie. Cechuje je wrażliwe poczucie sprawiedliwości i etyki. Jeżeli ósemka łamie jakiś obyczaj, robi to w pełni świadomie. Zdaje sobie sprawę z każdej konsekwencji. Dlatego krzywdzący jest stereotyp mówiący o chytrości i braku obiektywizmu u takich osób. Tak naprawdę ósemki są bezstronne i uczciwe. Ich problemem nie jest nieznajomość lub nagminne łamanie zasad. Ósemki nie radzą sobie ze swoim gorącym temperamentem, który wielokrotnie zwodzi je na manowce.

    Stereotypy o ósemkach biorą się z ich zachowania wobec innych osób. Osiem potrafi być wielkoduszna i uprzejma, jeśli poczuje sympatię do konkretnego człowieka. Z drugiej jednak strony, jeżeli ktoś jej zagraża, staje się szorstka i niemiła. Wszystko to sprawia, że ósemki postrzegane są jako interesowne, niesprawiedliwe oraz przebiegłe. Tymczasem one po prostu nie potrafią poskromić swoich emocji w dążeniu do celu.

    https://sennik.us/numerologiczna/8/

    0

  14. 24 minuty temu, el_jot1973 napisał:

    Bardzo dziękuję. Z tym kolega nie łączy mnie żadna relacja fizyczną, to przyjaźń, częściej na odległość. Jest on biseksualny, w ostatnich latach głównie z mężczyznami miał związki. 

    Aha rozumię ,ale bądz uważna na prostackie zaczepki seksualne , na dyskutantów erotycznych ,którzy czyimiś uczuciami lubią się bawić tylko ,tu może chodzić o coś innego ,niż kolega  .

    Pozdrawiam :)

    0

  15. Wynika z tego że sen ostrzega cię przed zdradą z Marcinem [ to tylko sen ],musisz być mądra [ 18=18=9 -to cyfra mądrości mistycznej \ intuicyjnej \ nad-zmysłowej ] i jak Jasnowidząca ,Mitologiczna Kasandra w porę zapobiec nieuniknionemu - kim była -

    Dar Apolla

    Piękno córki Priama urzekło serce boga sztuki i obdarzył swego wybranego darem wróżenia. Jednak dziewczyna oszukała Boga i nie odwzajemniła go, dlatego obrażony mieszkaniec Olimpu surowo ją ukarał - nikt nie wierzył słowom prorokini. Kim jest Cassandra w mitologii? To nieszczęsny wróżbita, w którym wszyscy się śmiali, uważając ją za szaloną. Dziewczyna musiała cierpieć - znała przyszłość, ale nie była w stanie niczego zmienić. Według jednej wersji mitu, na prośbę Apolla, piękno było skazane na celibat.

     

    Istnieje inna możliwość pojawienia się daru foresightu u dziewczyny. Kiedyś Cassandra i jej brat bliźniak Gehlen zasnęli w świątyni Apolla, a święte węże, oblizały uszy dziewczyny, dały jej możliwość zobaczenia przyszłości. Ale ta wersja nie wyjaśnia, dlaczego nikt nie potraktował słowa predyktora poważnie.

    Prognozy

    Aby dowiedzieć się, kim Cassandra jest w starożytnej Grecji, jaka jest jej rola, pomoże dane o przewidywaniach dziewczyny. Sam los przemówił jej ustami, ostrzegł trojany, ale nikt nie słuchał widzącego. O czym ostrzegało piękno?

    • To ona jako pierwsza rozpoznała księcia Paryża, jej brata, który miał stać się przyczyną śmierci Troi, i próbowała go zabić, ale została pokonana.
    • Ostrzegł swojego brata, że piękna Helena spowoduje krwawe bitwy, ale nikt jej nie słuchał. Jego rodzimy ojciec zamknął swoją córkę w złości i zdecydował, że jest zrozpaczona.
    • Odgadła sztuczkę z koniem trojańskim i błagała, by nie przyprowadzać go poza bramy Troi, ale znowu nie była traktowana poważnie.

    Po śmierci Troi mieszkańcy przypomnieli sobie przepowiednie dziewczyny, ale było już za późno.

    Ja tak mam ,nazywa się to kompleksem Kasandry ,choć wiele wiem ,widzę i czuję [ nawet na duże odległości ],ale mało kto mi wierzy ,i cierpię z tego powodu ,nieraz bardzo .

    pozdrawiam :)

     

    https://pl.sodiummedia.com/4311288-who-is-cassandra-in-the-mythology-of-ancient-greece

    0