Oszei

Użytkownicy
  • Zawartość

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutral

O Oszei

  • Tytuł
    Ezo młodszy użytkownik

Uncategorized

  • Miejscowość
    Susa
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zodiak
    Wodnik
  1. to przez moje znajomości. człowiek przesiąka jakimiś burzami 'musku'...
  2. czemu wszystko wiążesz do fizyki klasycznej? nie rozumiem energii w sensie tak dosłownym jak Ty, co może być problematyczne w późniejszej fazie pojmowania problemu w Twoim przypadku. sprzężenie magów w łączeniu intencji nie musi polegać na równoległym podłączeniu ich do siebie ani szeregowym ani żadnym innym. wystarczy jeden wzorzec, idealnie taki sam i intencja. i nie- nie strzelam focha. staram się myśleć konstruktywnie, a żartobliwy ton zaczyna wszystko zamieniać w syfiaty offtop. ze śmichów chichów zrobi się nagonka na katolików albo wpływ wzrostu ceny gazu ziemnego na koszty produkcji prądu zmiennego oraz smak chleba w piekarni na rogu Marszałkowskiej.
  3. jeśli tak to napisz tu o sobie wszystko i zdementuj plotki. ktoś tu kiedyś napisał "jakiego siebie malujesz takiego cię widzą". nie wiem kto to. Soku? pogadaj z nim. to chodząca legenda. każdy mówi o nim co innego a on jest sobą i już. nie pluj się. i zacznij pisać na temat bo to jest nudne ;|
  4. to nie jest temat na żale społeczne ani dziennik ludzi niedocenianych. pozdrawiam.
  5. Bagheera starasz się być mądra a nie czytasz tego co napisałem. ironizujesz coś wciąż rozumując swoim słownikiem i olewając moją definicję, którą zresztą przedstawiłem raczej klarownie. intencja to wpływ na coś dzięki czemu efekt się spełnia, a nie spełnianie efektu za pomocą swojej energii. intencja to rozruch, kreacja to akt wszechrzeczy. proste? a czepiłaś się samego pytania o miarę intencji nawet nie próbując zrozumieć do czego dążę. im cel jest bardziej skomplikowany tym więcej uwagi i tego wszystkiego co wymieniłem w pierwszym poście potrzeba by go spełnić- to logiczne. ale znając miarę maksymalnej mocy intencji danego osobnika, a więc jego możliwości magicznych mogę stwierdzić ilu takich osobników mi potrzeba by dany cel osiągnąć. sprzęganie może być proste, jeśli każdy z uczestników będzie miał identyczny wzorzec celu we łebie. tak? czy nie? za skomplikowane? mogę z tym iść do kogo innego. parodiować się jest prosto. i jeszcze raz- niekompetentnych proszę o niewypowiadanie się. proszę.
  6. sztuka to wyrazić cokolwiek w słowach tak, by ktoś to zrozumiał... na jakikolwiek sposób. sztuka ma tyle znaczeń i tyle obliczy(mam problem z tym słowem...), że wszystko można nazwać jej imieniem. w pierwszym utworze nie podoba mi się zła interpunkcja. jeśli jej używasz-to według zasad. zrób z tego wolny wiersz. skoro wszyscy uważają to za bezsensowną paplaninę, to bez interpunkcji będą mogli zwalić to na "białość" wiersza. w drugim zaś... ten styl jest jakiś taki... za prosty. nadaje się na tekst dla hip hopowca z zaułka Zabrza.
  7. co to za sekret... skoro wszyscy to wiedzą?;|
  8. dzięki Sok. ja tez zawsze Cię lubiłem. Szept-czekam na Twoje przemyślenia. jest jeszcze ktoś gotowy odpowiedzieć?
  9. Po paru rozmowach przeprowadzonych tu i tam, kilkunastu godzinach myślenia i zastanawiania się nad tym i owym, doszedłem do wniosku, że przydałaby się kolejna porcja dyskusji na temat magii. Brakuje mi paru odpowiedzi, a te uzyskuje się zazwyczaj dzięki debatom, które tu, na ezodar.pl, prowadzone są zazwyczaj zaskakująco sprawnie i wszechstronnie. Tematem jest fizyka magii, gdzie termin fizyka w tym połączeniu oznacza zbiór cech, właściwości, badanie jej działania oraz samą koligacje między materią i energią przepływającą we Wszechrzeczy, a magią. Magię rozumiem tu jako działanie intencją na Wszechrzecz i jej „tryby czasoprzestrzeni” co z kolei oznacza, że w zależności od intencji i jej siły, mag z krwi i kości, wpływać może na Wszystko i Nic. Intencją nazywamy ładunek chęci, imaginację efektu, kreację wszechrzeczy i inwersję energii maga w akt Genesis. według powyższego wychodzę z założenia, że aby magia zadziałała, używający jej człowiek musi mieć na tyle mocną intencję, by wywołać imaginację efektu, nadać jej sens, wpakować we Wszechrzecz bodziec energetyczny na rozruch machiny twórczej korzystającej z matrycy zapisanej w umyśle maga i czekać na efekt. pytania pod dyskusję brzmią następująco: 1. Jak zmierzyć moc intencji? 2. W biologii istnieje prawo, które mówi, że aby mięsień się skurczył potrzeba bodźca progowego (minimalnego) by owy skurcz wywołać. Bodziec nie spełniający tego wymogu nie wywoła skurczu mięśnia, zaś większy- sprawi, że skurcz będzie silniejszy. Czy równie dobrze może być z intencją? 3. Jeśli założone jest, że magia to działanie intencją na wszechrzecz w celu aktu twórczego to czy możliwe jest, że osoba używająca magii podlega takim zasadom, jakie określi dla danego aktu, czy zasady określone są już tu i teraz? Rozchodzi się tu nie o moralne zasady mówiące o dobrej i złej energii, więc proszę nie odpowiadać stereotypowo, jakoby brak zasad miał być moralnie zły. Pytanie odnosi się do praw zarówno fizycznych dzisiejszej stopy cywilizacji jak i praw zgodnych z innymi naukami. (przykład stworzenia życia z cząstek, bądź nadanie Golemowi jestestwa poprzez stworzenie odpowiedniej imaginacji na tyle skomplikowanego mechanizmu że miałoby to sens). tyle na dziś. z góry dziękuję za przemyślane odpowiedzi. Kościołowi Katolickiemu dziękuję. Hipotezy które tu umieściłem są w pełni niezgodne z kanonami tejże organizacji.