wizualizacja

Użytkownicy
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wizualizacja

  1. Pani Anna Jędrzejczyk jest autorką książki: „Dalekie podróże z zamkniętymi oczyma.” Jest to zestaw 35 wizualizacji – podróży odbytych w czasie przepięknie prowadzonych warsztatów terapeutycznych w studio JuriMo w Krakowie. Jeśli nigdy nie byłeś kroplą wody, nie widziałeś głębin oceanu, ławicy ryb, nierówności dna morskiego, potężnego żółwia, skarbów w zatopionym wraku to ta książka jest dla ciebie. Możesz również poczuć się członkiem zespołu artystów uczestniczących w koncercie przy użyciu gongów i mis tybetańskich lub poczuć się jak jedna z nutek, która wędruje wraz z melodią od ziemi aż po bezkres Uniwersum. Możesz usłyszeć dźwięki kosmosu i odczuć wszystkie żywioły wszechświata manifestujące swą niezwykłą siłę. Masz szansę odbyć podróż najpiękniejszym wąwozem PIENIN. Widzieć piękne koryto rzeki, liczne kaskady, urzekające drewniane mostki z barierkami, obfitą, bujną roślinność i niezwykłe odgłosy tego miejsca: szum drzew, różne nasilenie tonacji, szmer strumyka, skrzypienie drzew – cudowny szept natury. Odbierasz przyrodę wszystkimi zmysłami słyszysz, widzisz, czujesz, dotykasz sercem, myślą, dłonią. Możesz nie posiadając ani złotówki odbyć z autorką wycieczkę na Wyspy Kanaryjskie – będące symbolem wolności i azylu. „Krajobraz dziki, niepokojący, trochę jakby księżycowy. Wielkie połacie ciemnego piasku ze sterczącymi wulkanicznymi skałami w kolorze brązu, bordo, brunatnym lub szarym.” „Podziwiam miasto, zielone ogrody, imponujące palmy, kwitnące oleandry, drzewa oliwne i cytrusowe.” Błękit bezchmurnego nieba i cudowny lazur wody. Możesz również przeżyć jeden dzień na klifie obserwując szalejący nad oceanem huragan; groźny żywioł budzący niepokój, strach, przerażenie i niepewność chwili. „Pojawiły się błyskawice i potężne grzmoty, które co chwilę wstrząsały powietrzem i ziemią… potężne porykiwania wód, trzaski, jęki” ogromne, coraz większe fale, z rosnącą siłą uderzały o skaliste urwisko i spadały fontanną na nasz dom. Gniew nieba i bezmiaru wód. Jeśli zechcesz, możesz zachwycać się jednym z największych cudów świata – wodospadem Niagara. Od spadającej wody nie można oderwać oczu, potęga, siła i wszechmoc nieokiełznanej natury, piękno a zarazem groza. Strumienie wody w sposób niezwykły czarują i fascynują. Masy wody spadające na taflę tworzą potężny lej, rozbijają się na drobniutką mgiełkę i wzbijają w górę. Ona zaprosić cię może, byś na chwilę stał się balonikiem, który będzie z lotu ptaka obserwował naszą piękną ziemię. Zobaczysz urokliwe zagajniki brzozowe, potężne lasy, duże rzeki i małe strumyki, pola i bezdroża, góry i wąwozy czy rozpadliny skalne. Ona zachwyciła się stadniną koni – obserwowała te piękne, dorodne zwierzęta – niezwykłe, długonogie, bardzo zgrabne. „Nagle wszystkie ruszyły w szybkim cwale, jakby czegoś się przestraszyły. Ileż gracji było w tym biegu, jak cudownie manifestowały swą siłę, beztroskę i piękno… gnały jak wicher podkreślając swój wdzięk, urok, czar – niepowtarzalne piękno.” Będziecie mogli poznać wyjątkowego wokalistę. „Prezentuje on niezwykłą skalę głosu: od potężnego barytonu ( kiedy dźwięki brzmią, jak trzęsienie ziemi, jak początki erupcji wulkanu) do sopranowych, delikatnych dźwięków, ledwo dostrzegalnych przez ucho słuchacza.” Śpiewa całym sobą, potrafi wydobyć wszystkie dźwięki i odtworzyć wszystkie, delikatne subtelne uczucia. Pracuj nad sobą, obudź siłę swojej wyobraźni. Za plecami masz wysokie góry. Przed tobą „ogromny bezkres czystej, jak kryształ błękitnej przestrzeni wodnej. Stoisz na kamienistej plaży i chłoniesz kolor, który tak bardzo uspokaja. Szmaragdowy odcień toni wodnej i bezchmurny błękit nieba, zlewający się w jedno, gdzieś na horyzoncie. Toń wody spokojna jak lustro. Opodal szereg żaglówek przemierza przestrzeń…” To Chorwacja. Możesz wraz z Anną zobaczyć niezwykłe zjawisko. Będziesz medytować, modlić się na szczycie wysokiej góry i zobaczysz coś ciekawego: „ Od Słońca widzę świetlistą smugę biegnącą w mym kierunku, mocno się rozszerza, wygląda jak cudowna, świetlista, droga kosmiczna na tle błękitu. Patrzę z zachwytem na tę niebiańską ścieżkę.” Na niej dostrzegam złocistą, cudowną plamę, która zjeżdża, jak na czarodziejskich saniach w moim kierunku. „Świetlista czy złocista sylwetka istoty ludzkiej, siedzi w lotosie, dłonie spoczywają na kolanach. Jasne, długie włosy ułożone w loki spływają na ramiona. Nie dostrzegam twarzy.”