diuna

Użytkownicy
  • Zawartość

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez diuna

  1. No cóż a ja myślę że dobrze jest wiedziec o takich sprawach skoro na wszystkich forach przewijaja się ci sami ludzie i robią podobne rzeczy to dlaczego ma to nie być omawiane skoro Sosnowiczanin tam został zbanowany permanentnie za postawienie złej diagnozy ? nie rozumiem tego? czy to jakas konspiracja na tym forum czy co? w końcu chyba bezpodstawnie tego nie otrzymał??? To cos jak zmowa milczenia?
  2. A ja chciałabym żeby moich postów z innego tematu nie wykorzystywać do otwierania nowego tematu na zasadzie socjomanipulacji stadem. Chcę tu zaznaczyć że nie jestem autorem tego tematu i wcale nie jest to w porządku, że w ten sposób prowadzicie rozgrywki na własnym podwórku. Każdy czyta i widzi, a to że piszą najczęściej Ci co schlebiają bo sami nie mają własnego zdania to już inna bajka. Świadczy to tylko o poziomie tegoż forum oraz ludziach którzy je organizują, jak zresztą nie tylko ja to zauważyłam, nie prowokujcie to i Was nie będą.
  3. Mistyk z tego co pamiętam to sam oberwałeś upomnienie (czy warana jak to nazywacie) za to że napisałeś posta na ten "wielce drażliwy temat wiadomo o kim " hehehehe zabrzmiało conajmniej jak z Harry Potera, i wskazałeś na drugi dzień o tym co sie dzieje na innym forum. Nie wiem gdzie jest ten post , w którym temacie , pewnie juz jakiś nadgorliwy nadzorca wykasował, ale taka ich rola w teatrzyku marionetek. Skoro takiś łoświcony to przestań w końcu sobie ciągle pobłażać i zajmować się innymi, daj ludziom żyć swoim tempem, a sam zajmij się sobą i to co istotne dla Ciebie bez udziału przypadkowych ludzi, bo i tak świata nie zmienisz , a ogień to już dawno temu przyniósł Prometeusz więc nie musisz się tym martwić.
  4. Nie wiesz po co? Po to żeby nadzorcy i stado mieli o czym jazgotać, zawsze mają temat do nagonki i coś się dzieje, chcą być lepsi od TVN-u jak im oglądalność spada. Ja to już zapomniałam o tym incydencie z dn.5 marca ale jak widać są tacy co bardzo to biorą do siebie, może oglądają siebie przez pryzmat Ciebie i dlatego tak lubią nakręcać takie sprawy. Jeśli o mnie chodzi to życzę Ci jak najlepiej, a jeśli masz jakiekolwiek możliwości to wykorzystuj je tylko w realnym świecie a diagnozy internetowe pozostaw ludziom takim jak na tych forach.
  5. Jeżeli ktos podaje się za niewiadomo jakiego eksperta to ludzie mu ufają, ale to właśnie weryfikuje takich "ekspertów" i magików- uzdrawiaczy, więc nie wiem w czym problem? Moze w tym że należy do wzajemnej grupy wspierania ?Nie chodzi mi o łamanie regulaminu tylko o to że chyba bez podstawnie ta sytuacja nie zaistniała gdzieś tam ?
  6. Oto info jakie dostaje się za wiarygodne informacje które maja uchronić ludzi przed róznymi sytuacjami ale widze że zarówno w realnym świecie jak i na forach internetowych panuje tylko bezduszny system Tak dziwnie skoro za coś takiego jak napisanie o zaistniałym fakcie i sprawdzonym dostaje sie upomnienie!
  7. w zasadzie zawsze chodzi o to żeby nie wpaść w błoto, ...we wszystkim ważne żeby zachować zdrowy umiar we wszystkim co się robi, najlepiej wszystko co dotyczy jakiejkolwiek sfery najlepiej sprawdza sie na miejscu w naturalnych warunkach. Zachłystywanie się czymkolwiek nie ma sensu dopóki nie sprawdzi sie czegoś na własnej skórze. Jeśli ktos zachwyca się Chinami , Indiami, Ameryką Pd czy Pn, czy inną to niech najpierw pojedzie tam i pobędzie jakiś czas, jeśli tylko rozpatruje to z poziomu "duszy" to są to tylko wrażenia spowodowane posmakowaniem czegoś nowego. Co do wieku nie ma to znaczenia, aż tak bardzo bo są różne przypadki, a tak przy okazji to autor tematu chyba nie podał ile ma lat,
  8. a jak ktos sr..... we własne gniazdo , to nawet kukułki go nie lubią 5-tka Soku z żuka ...skały ;)
  9. Szept, ...mnie to zupełnie nie przeszkadza jeśli ktoś postawi trafną diagnozę moich czakramów na forum publicznie, na pv to ja sobie mogę "poromansować" o innych sprawach. Nie wiem skoro już nie ma opinii w tym zakresie to pewnie i możliwości się wyczerpały. Co do tematu OOBE i świadomego śnienia to z takich moich najprzyjemniejszych odczuć w tej działce to było jak świadomie spotkałam bardzo dawno nie widzianą osobę (istotę) - kogoś z kim miałam mocne więzi ponad czasem i wymiarem, która była mi tak bliska że miałam ochotę w ogóle się nie obudzić z tego "snu". Czy Wy też macie takie śnienia? i czy są kolorowe? bo u mnie śnienie zazwyczaj ma jakieś barwy.
  10. Powracając do tematu , to z ciekawości chętnie się dowiem co do reszty moich czakram, żebym mogła nad sobą popracować i pozbyć się tego co nie tak z nimi i z którymi bo w końcu już nie wiem narazie tylko chyba trzy zostały ustalone że nie są w porządku.
  11. nie wiecie dlaczego przestał pisać?... e to ja wam powiem, po prostu robi was w bambuko a Wy się dajecie podebrać
  12. no i spoko, dlatego za naiwność i tolerancje płaci się wysoką cenę w tym przypadku stratą tożsamości. Poza tym nie możesz tego tylko i wyłącznie brać pod siebie tylko rozpatrywać pod ogół. Co do spraw katolicyzmu, chrześcijan i tego że zostało to sztucznie wpojone i narzucone to nie ma co sie rozpisywać bo większość to doskonale wie, że jak nie mieczem to ogniem, ale nową religie wpojono, a żeby było łatwiej to i trochę świąt pomieszano z rytuałami babilońskimi żeby było ciekawiej i szybciej przyswajalne. A co do reszty to ja tłumaczę to karmą narodów, z drugiej strony to nie wiem czy mając tą kulturową tożsamość, to ktoś chciałby być np. takim Hindusem, który wywodził się z siudrów czy wajsijów. No ale to taki szczegół nic nie znaczący w kosmosie.
  13. Też uważam , że wszystkie te egzotyki mieszają ludziom w głowach, chyba nie bez powodu ktoś się urodził w określonych szerokościach geograficznych, tylko po to żeby szanował, kultywował i przekazywał swoje tradycje, a nie traktował je jako coś gorszego i spychał w niebyt. Możliwe że warto czasami poznać coś nowego ale najczęściej tylko po to żeby przekonać się, że to wcale nie jest żaden rarytas. Poza tym prawda taka że ten co niewiele potrafi zawsze robi wiele zamieszania i stosuje mnóstwo atrybutów żeby zakamuflować tym swoje braki. Cały ten marketing jest dobry dla różnych przebierańców, co sami nie wiedzą w jakich realiach żyją, a żeby mieć jakieś możliwości to naprawdę trzeba umieć podziwiać bez pożądania, i obserwować bez osądzania. Z tym " trzecim okiem" cokolwiek ono oznacza ( dla mnie może to być nawet oko cyklopa ;) ) to naogół tak jest że jak wiesz coś, co wykracza poza stado to albo musisz udawać że wiesz tyle co reszta i pokornie dreptać w miejscu albo się odkrywasz , a wtedy banda jazgoczących piesków Cię obsiada bo nie mogą dać sobie rady z własna małością. Słowianie mają ten problem że nie potrafili zachować swojej tożsamości, a Ci co nawet chcieli to szybko zostali uciszeni i wtopieni w obce kulturowo kręgi. Widać takie przeznaczenie , bo gdyby było inaczej to nawet tak jak u Hindusów żadne lata zniewolenia kolonialnego przez Brytyjczyków nie zmieniłyby i u nas religii czy tradycji. Co do pytania autora tematu , to najpierw powinien powiedzieć - co chce uzyskać przy pomocy takich "magicznych" zabiegów?
  14. chętnie się do Was przyłączę, żeby odszukać pewną jaskinię ;)
  15. Odnośnie czakr ( moich ;) pytanie tylko co to Wam da i mnie? nawet jeśli cokolwiek sprawdzicie, bo ja to w ogóle tego nie ogarniam. Pojęcie czakram znam tylko z googli, bardzo ładne te kolorowe kwiatki i nawet ciekawe to wzornictwo tych czakramów. A jeśli już co do sprawdzania to proszę bardzo. Dla mnie świadome sny są bardzo miłą odskocznią od codzienności, bo wtedy można poczuć się bezpiecznie i sprawdzić na ile się jest dojrzałym w emocjach i w uczuciach. Wszystko dzieje się jakby z innego poziomu, o nazwałabym to tak jakby się wiedziało co trzeba robić bez żadnego myślenia jak to zrobić. Jest się takim obserwatorem - twórcą. Nie wiem czy wszyscy tak to odbierają, ja akurat tak mam.
  16. Tak się nie odzywałam bo nie byłam w kondycji psychofizycznej do pisania na forum , ale poczytałam sobie co mądrzejsi maja do powiedzenia w tym temacie. A co z pozostałymi czakrami, bo nic już o nich nie było, jest ok czy nie bardzo?
  17. Szept dzięki wielkie za linki w wolnej chwili na pewno przejrzę chociażby z babskiej ciekawości ;) bahama yellow możliwe że przyczyny nigdy się nie ustali, ale w jednym masz rację nie bawi mnie to, traktuje to całkiem serio
  18. no trudno mi wypowiadać się jakie były u mnie problemy z uziemieniem we wczesnych latach, a później to różnie bywało pewnie jak w życiu każdego , zawsze jakieś wzloty i spadki, tyle że co do tych problemów podstawy to dobrze byłoby gdyby były one wytłumaczone bądź ukazane w bardziej konkretnych aspektach, żeby można było znaleźć do tego własne odniesienie.
  19. ok, nie ma problemu ja jestem otwarta na każdy temat. Czyli co z tą czakrą bo nie bardzo wiem co z nią nie tak? i coś co trwa od dzieciństwa wczesnego jest nienaturalnie "naturalne"?
  20. tak, np. może dostać palpitacji serca, albo dodatkowo innych niemiłych wrażeń na które nie jest przygotowany. Tyle że może jeśli jest to naturalne to nie ma aż takiego znaczenia dla psychiki jak coś co się wymusza jakimiś dziwnymi treningami, o których można poczytać na forum OOBE, bo to chyba na zasadzie nic za darmo jak się coś przyspiesza na siłę. To wg. mnie jak ktoś nie jest na coś gotowy , a za wszelka cenę chce popróbować coś z ciekawości, to później płaci za to wysoką cenę tylko niestety już o tym innym chętnym nie opowie. Dlatego chciałam powymieniać się uwagami w tej kwestii. Co do tych sposobów , o których wspomniałaś to chętnie dowiedziałabym jakie jeszcze są bardziej efektywne, no chyba że nie chcesz o tym mówić.
  21. Dzięki i Tobie przewodniku stada wzajemnej adoracji że mnie tak uświadamiasz we wszystkich sloganach i w tym wątku i w tamtym o szamanizmie. Czy uważasz że bodhisattwa nie może być szamanem? Może jest mu to zabronione jakimś odgórnym prawem? a może zhańbiłby się gdyby sobie poszamanił trochę poludzku? No zapewne wg. Twojej wiedzy i forum jest to niedopuszczalne wręcz. Co do praktyk ezoterycznych nie porównywałabym ich z doświadczeniami w zakresie materii czy fizyki, gdzie są możliwe badania na poziomie empirycznym. Akurat wszystko co ezoteryczne jest zawsze tajemnicą i cokolwiek kto tu nie napisze nigdy nie będzie do końca sprawdzalne dopóki jesteś w gęstej materii. Twoje doświadczenia są tylko Twoimi i możesz brać odpowiedzialność tylko za siebie, a to co uważasz w żadnej mierze nie może być brane za pewnik. A jeszcze tak przy okazji, nie napisałam że mi coś pasuje czy nie, tylko że chciałam powymieniać uwagi odnośnie tego stanu jakim jest wymuszenie wychodzenia w astral, a naturalne wychodzenie w astral. Jeśli Cię to tak drażni to chyba coś nie tak z poczuciem wartości , a tym bardziej to już nie rozumiem co masz do powieści sf, no chyba że jest to jedyny sposób żeby sobie ulżyć. No cóż ...gratulacje Poza tym o braku dojrzałości świadczy nawet sam sposób Twoich wypowiedzi w stosunku do mnie.
  22. Mam lęki ale nie popadam w obsesję, akceptuję i nie udaję że wiem co się stało. Poddaje się pewnym rzeczom tak jakby się nic nie wydarzyło i jakbym nad wszystkim panowała ponieważ wiem że i tak nie ma to większego znaczenia cokolwiek bym nie zrobiła.
  23. Dzięki za udzielenie tak obszernej wypowiedzi ale zaprawdę przerosła mnie twoja głęboka sentencja porównawcza odnośnie motoryzacji. Co prawda lubie szybka jazdę ale z dobrym kierowcą, natomiast co do Twojej metafory to tylko jak widać nie masz w tym zakresie nic do powiedzenia ani tym bardziej do wytłumaczenia, no chyba że tyle co z podręczników wyczytałeś. A wymuszanie jest wszystkim co nie przychodzi w sposób naturalny, a tym bardziej stosując różnego rodzaju techniki o jakich pełno na stronach różnych forum czy książkach.Jedyne co mogę powiedzieć jeszcze w tym temacie to tyle, że nie jest to dobre dla zdrowia psychicznego amatora astralnych lewitacji. A dodatkowo to jeszcze na ile taki człowiek czuje się spełniony w życiu osobistym i uczuciowym - rzecz jasna nie jest to pytanie do Ciebie, bo Ty jako osoba tak doświadczona w różnych praktykach ezoterycznych na pewno nie ma z tym problemu - to tylko takie pytanie retoryczne w eter do ogółu. Wilk drogi rozwoju duchowego się nie poszukuje , jeśli już to sie idzie tą drogą , natomiast OOBE nie jest sposobem na duchowość jeśli już to tylko skutkiem ubocznym wynikającym z całokształtu. Ludzie może tak uważają że jak lizną trochę świata z poza innej rzeczywistości to wskoczą na wysoki poziom ( tylko czego?), może będą lepszymi ludźmi ?
  24. dziękuję pięknie wszystkim "szamanom" za wypowiedzi , zależało mi na 6 postach do Dar Boxa , jesteście bardzo szamańscy