Seid

Użytkownicy
  • Zawartość

    196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Seid

  1. Jak widać slogan "Wszystkie bozie jednom boziom som" nie zawsze musi się sprawdzać. Zapałkami nie wolno, bo mają siarkę, a siarka to blek medżik.
  2. Marcus wycinanie z Biblii tego co Ci się nie podoba sprawia, że tworzysz swoją własną religię. Nikt Ci oczywiście nie broni tego robić, ale nie nazywaj tego chrześcijaństwem czy katolicyzmem. Produkt czekoladopodobny to nie czekolada. Prawie robi czasem znaczną różnicę. Biblia o tym jasno mówi, masz tylko problem z zauważeniem tegoż. Nie wszystko, zajrzyj do Księgi Rodzaju, której najwyraźniej nie czytaleś.
  3. Gdy urwałeś komuś rączke Bogini urwie Ci trzy :> Ale najpierw doklei trzecią np. na głowie, żeby się wszystko zgadzało ^^ Bywać np. jako turysta ;) Marcus słyszaleś o czymś takim jak sumienie skrzywione? Powinieneś sięgnąć po porządną literaturę, Kolesow nadaje się jedynie na śmietnik. Potem jest nawet odnowienie przy okazji I komunii i bierzmowania ;]
  4. Jak dobrze, że nie jestem magiem ^^ Jeśli codziennie rano jesz śniadanie i coś takiego Ci się przyśni to nic dziwnego, że sen się spełni ;) Często ludziom śnią się wlaśnie takie codziennie czynności powtarzalne. To ponoć oznaka tego, że mózg sprząta i utrwala to i owo. Nie szukałbym tu na siłę rzeczy nadprzyrodzonych, bo to czysta fizjologia.
  5. To proste. Jak trwoga to do Twaroga!
  6. Tak. Oj mógłbyś się zdziwić i to bardzo ;)
  7. Chrześcijanin to osoba ochrzczona, która wierzy w to co stoi w Credo. Buddysta albo ateista nie będzie więc chrześcijaninem w ogóle. Tak się określili sami chrześcijanie przed wiekami. Potem co prawda nastąpiły podziały, ale wszyscy wierzą w to co zawiera wyznanie wiary i to ich łączy.
  8. Wystarczy cofnąć się do Księgi Rodzaju. Być może po prostu na lekcjach religii nie zwracałeś uwagi na to co mówi katecheta/ksiądz (bo to, że nie uważałeś na polskim jest pewne). Biblię tłumaczą osoby znające egzegezę i języki, w których była ona spisana. Zazwyczaj są to księża, ale nie tylko. A przeczytałeś go chociaż w całości i ze zrozumieniem? Prawda często kiepsko brzmi ;)
  9. O_O Wielebna Zielebna Chrzanowska doczekała się tematu ^^ Chrzanowska zajmuje sie nie tyle pisaniem książek co ich seryjną produkcją. To chyba najbardziej znana i najbardziej wyśmiewana polska ezowyrobniczka pióra ;) (a raczej Ctrl+C, Ctrl+V). W książce o ziołach znalazłem niestety kilka błędów rzeczowych. Co do Tarota - jeśli autor pracuje z Tarotem, rozumie go to ma swoją filozofię tych kart i przekazuje je w książce. W książkach Chrzanowskiej próżno tego szukać. Wystarczy porównać ją ze śp. Hajo Banzhafem, doskonale wtedy widać, że w niektorych momentach Chrzanowska po prostu bredzi.
  10. W pudełku i w woreczku zazwyczaj. Talie, które się woreczka nie dorobiły leżą w pudełkach w specjalnej szafce w biurku.
  11. Nie wszystkie dzieci to postrzegają, podobnie jak nie każdy urodził się z dobrym słuchem muzycznym albo zdolnościami plastycznymi. To, że pewnych talentów się nie rozwija to zupełnie inna sprawa.
  12. Nie mają takich zdolności po prostu
  13. Jeżeli za kryterium przyjmiemy skuteczność to polemizowałbym ;) Tu nie ma guru - jest tradycja stworzona i przekazywana przez wiele bezimiennych osób.
  14. Ja się akurat "rozwojem duchowym" nie zajmuję jako tako więc nie muszę niczego udawać A sama otwartość nie jest niczym złym dopóki nie jest sposobem na przypudrowanie brakow wiedzy.
  15. a moze to po prostu znak, że nie do końca rozumiesz argumenty drugiej strony. a ja jestem bardzo ciekaw co to jest owa ezoteryka słowiańska. Zaryzykuję stwierdzenie, że jeśli ktoś rozwija się na bardzo kiepsko dobranym miksie to i jego rozwój pozostawia wiele do życzenia. No i mamy to co mamy. Może dlatego babka ze wsi jest o niebo lepsza od całej masy nowocześnie rozwiniętych ezoteryków ;) Zasada "nie przyjmuję tego do wiadomości więc tego nie ma"? ;)
  16. Pierwotnie owszem miały inną - po wchłonięciu i przerobieniu przez ezo (na ezoczakry i ezoruny) wszystko da się sprowadzić do wspólnego mianownika i zrobić z tego mix. To nic, że jedno ma się do drugiego jak pięść do nosa. Z moją się niestety kłóci. Ulfie jak pójdziesz do Ery to nauczą Cię puszczać psiballe nosem i innymi otworami ciała ^^
  17. Systemy oczywiście ewoluują, ale nie mylmy ewolucji z tworzeniem ezotohuwabohu. Tworzenie dziwnych konstruktów, w których tradycja jest pomieszana z tym co obecnie modne to plaga naszych czasów. Siedzę na pewnym rosyjskim forum poświęconym magii ludowej i guślarstwu - jest tam parę osób, które ewolucję rozumieją jako wpychanie czakr i reinkarnacji wszędzie gdzie się da. Jedni czytają Biblię od deski do deski, innym wystarczy jedynie biblia pauperum ;) Wielu wystarcza wiedza, że Fehu jest na bogactwo, a Berkano na ciążę i malują sobie skrypty. Nie zastanawiają się za bardzo dlaczego to działa, dlaczego nie działa i skąd taka a nie inna wizja konkretnych run. Jeśli skrypt nie działa biorą sobie drugi, a potem trzeci, czwarty i enty. Osoba świadoma o co w tym wszystkim chodzi, jak to działa i skąd się wzięło będzie używała narzędzia po prostu lepiej i bardzo często skuteczniej. Mądrość Mitrza Yody być moze i tak - są mądrości, które po takiej zamianie działać nie będą ;)
  18. Duch go przewiał i wywiał zawartość czaszki ^^?
  19. Znaczy się kreatywny SCS :D? Cały pic polega na tym, że ta literówka z aniola zrobiła demona
  20. Well, na jednej z rosyjskich stron widziałem runiczny pentagram z literami głagolicy na obwodzie i tetragramem pod spodem. W dodatku z literówką ;]
  21. http://swiadomyrozwoj.blogspot.com/2009/07/seminarium-swiadomego-rozwoju-piotr.html jakoś mnie to nie zdziwiło szczerze mówiąc ;]
  22. Wiem. Wrzuciłem to w charakterze ciekawostki - po prostu próby uzyskania złota z metali nieszlachetnych/szlachetnych podejmowano już w latach 40tych. A ten drugi podany przeze mnie sposób ma teoretycznie prowadzić do stabilnego złota.
  23. radioaktywny izotop. Jonem to nie będzie, bo p=e. Zajście tej reakcji wymaga promieniowania gamma rzędu 6-7 MeV. http://prola.aps.org/abstract/PR/v60/i7/p473_1 tu masz linka do wspomnianej przeze mnie pierwszej syntezy złota z 1941 roku. Co do stabilnego złota to z tego co mówią moje notatki z chemii ogólnej stabilny izotop da się uzyskać w takim ciągu przemian: 196/80 Hg + 1/0 n --> 197/80 Hg--->K-->197/79 Au. Otrzymujemy Au-197 czyli jedyny trwały izotop tego pierwiastka. Tak czy siak żadna z tych syntez nie jest opłacalna ekonomicznie.
  24. Przy czym często to wcale nie miłość tylko chęć posiadania konkretnego egzemplarza samca. Przypomina to chęć posiadania takiej a nie innej sukienki czy pary butów. W pewnym momencie sukienka/buty się nudzą i kupuje się nowe. W takim wypadku jeśli rzucony był urok faceta tak łatwo pozbyć się nie da i zaczyna się problem co robić dalej.
  25. Da się jeszcze z rtęci. Wystarczy zbombardować Hg-198 promieniowaniem gamma. Otrzymamy Hg-197 i neutron a następnie złoto i proton. Podobnie da się to zrobić z platyną - w tym wypadku otrzymamy bardziej stabilny izotop złota. Pierwsza synteza złota z rtęci to już rok 1941 z tym, że otrzymano izotop o T1/2 rzędu bodajże 2 dni więc raczej marnie.