Lord Ver'so

Przyzywanie istot. Zagrożenia.

11 postów w tym temacie

Drugi topic, z tych samych motywów co poprzedni.

Nie będę mówił że przyzywanie jest dobre czy nie dobre. Nie zamierzam nikogo moralizować. Każdy sam zna granice własnej ambicji. Napisze tylko z jakich elementów składa się przyzywanie istot wraz z zagrożeniami jakie to nosi.

1.Wybór istoty.

2.Zebranie składników / energii / symboli.

3.Zaklęcie ochronne tzw. kula.

4.Otwarcie portalu

5.Zwabienie / zachęcenie istoty

6.Identyfikacja istoty przyzywania

7.Porozumiewanie się.

8.Zapłata.

9.Wyproszenie.

1. Gdy wybieramy istotę musimy wiedzieć do czego nam ona posłuży, dodatkowo wiele istot ma cechy o jakich się często nie pisze, co sprawia że dość często wybrana istota jest nie tyle nieodpowiednia do zadania [ kombinerek też idzie użyć jako młotka ], lecz niekorzystna.

2.Gdy wybraliśmy istotę, musimy spełnić perfekcyjnie warunki jakich potrzebuje. Lecz to nie wszytko, pewnym istotom nie zagrażają dane symbole, jednak one ich po prostu nie lubią. Oczywiście na samym początku nam tego nie powiedzą, a niektóre pytanie czy czuje się tak jak powinna, traktują jako obrazę!

3.Najczęstszy błąd osób które przyzywają to niedbałość nie tyle co do samego rzucenia zaklęcia, co do jego ciągłego utrzymania, nie oszukujmy się, istoty przyzwane zawsze będą szukać wyjścia a niechroniony mistrz przyzwania to wręcz idealny cel.

4. Otwarcie portalu, bardzo, ale to bardzo często jest uznane za gotowe przyzwanie. Nic bardziej mylnego. Został stworzony tylko korytarz i to dodatkowo jeśli stworzony nieumiejętnie, widoczny dla wielu istot, niekoniecznie tylko dla tych jakie zamierzamy przyzwać.

5. Gdy korytarz jest otwarty, i jesteśmy przekonani że widzi go istota która ma go widzieć, nie zawsze wejdzie w niego. Co prawda duża część symboli z pkt. 2 sprawia że one wchodzą, jednak odwołując się do tego punktu nieraz wchodzą gdyż im nie pasuje dany znak w polu ich widzenia.

6. Całkowicie zapominany punkt. Teraz należy zidentyfikować istotę którą przyzwaliście. Oczywiście każda będzie zapewniać że jest tą właściwą. Sprawdzenie tego zależy od waszego stanu wiedzy na temat danej istoty. Oraz od pewnej dozy przebiegłości.

7. Porozumiewamy się. Co najważniejsze, teraz musimy się silnie skupić na kuli. Bezpośredni kontakt mocno ją osłabia, a porozumiewanie się do takich należy. Wracając do punktu pierwszego, konkretne istoty porozumiewają się w konkretny sposób. Można oczywiście wymusić swój sposób, jeśli czujecie się na tyle potężni. Tego jednak nie radze. Często są mściwe. Tutaj dajecie także zadanie i ustalacie zapłatę. Bardzo ważne jest by zadanie było ściśle określone. Zadanie w stylu "Uszkodź go" nie zabrania istocie np. uszkadzać nas czy naszych znajomych. Tak samo ustalenie zapłaty. Jeśli oferujecie ileś energii jako zapłatę, a nie mówicie skąd może ją wziąć to może ją zabrać z waszego znajomego.

8.Zawsze należy zapłacić za zadanie. Jeśli istota nas przechytrzyła i wykonała zadanie plus parę rzeczy o jakich zapomnieliśmy jej zakazać lub wykonała je w sposób jakiego nie chcieliśmy, jednak o tym nie poinformowaliśmy, nadal należy zapłacić. Jeśli nie zapłacimy nie ma możliwości wyproszenia jej.

9.Wyproszenie. Dopiero gdy zapłata została dokonana, musicie wyprosić istotę. Jak ? Musicie ją jakkolwiek przekonać że już nic od niej nie chcecie. Po wygnaniu, upewniacie się że jej nie ma, drażniąc ją. Jeśli się ukrywa to drażnienie i tak bardziej nie nastawi ją jakoś gorzej do nas. Potem wzmacniamy kulę. Kończymy przyzywanie, niszczymy portal, usuwamy symbole, i na samym końcu możemy usunąć kulę.

Jest to niejako schemat przyzwania. Jednak każda istota ma swój konkretny rytuał. Jakie mają konkretne istoty, kto chce ten znajdzie, nie u mnie. Nie zajmowałem się przyzwaniem osobiście. Jednak uczestniczyłem pośrednio, spełniając jakiś punkt.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hm. Dziwne dla mnie żeby wzywać byt i nie wiedzieć czy demon, anioł, archanioł, arcydemon, żywiołak czy istota innej rasy. Z dziwnej formy w moim odczuciu korzystaliście.

No ja się nie dziwię, że pytane czy symbol im szkodzi mogą czuć obrazę, choć ja bym raczej czuł politowanie. W moim przekonaniu to mag winien wiedzieć czy symbol szkodzi czy nie istocie, lub jak w ogóle działa.

Wątpię, że będą szukać drogi ucieczki (a przynajmniej zdecydowana większość). Jeśli już ktoś faktycznie przyjdzie (bo to czy przyjdzie czy nie po części zależy też od ich woli) to jaki miałby cel w uciekaniu? Stoję na stanowisku, że w tym przypadku będą szukać drogi by zwieść adepta.

Nie zawsze trzeba płacić.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

BoguKtóżJakBogu, a gdzie masz napisane, że Oni nie wiedzieli co pztrywołują? Po prostu napisał, że przywołali tych, którzy byli potrzebni, a reszty nie chce zdradzić i tyle.

Co do zapłaty... Zgodze się niestety z Lordem Ver'so, że zawsze tzreba płącić. To swoista zasada wymiany energetycznej, jest cos za coś.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z kontekstu zdania mi wyszło, że nie wiedzieli. W każdym razie pytałem się o samą rasę a nie o to jak to zrobili. To akurat nikomu na nic się nie przyda. I nie miałem tu na myśli wymiany energetycznej. Bo w trakcie przygotowywania się do rytuału mentalnie, fizycznie i z pomocą innych elementów dochodzi do wymiany, wkład pracy jest tu formą wymiany. Faktycznie nie każdej istocie, którą się wezwie trzeba coś dawać w zamian czego oczekuje. Kolejna kwestia, że jestem przeciwny okazywaniu im lekceważenia i braku kultury jak chociażby zostało to zaproponowane w pkt. 9.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No ja sie na przywołąnach nie znam. Ale wiem, ze jak sie przywołuje to tzreba nawet aniołowi zadosć uczynić. Co innego jak sam przyjdzie

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Primo, zapłata nie zawsze oznacza energię, życie.

Secundo, nie zamierzam ci po prostu podawać jaki to był nawet typ istot.

Tertio ukrywa się ponieważ większość istot chce przejsć na nasz plan.

Tercetio jeśli już ukrywa fakt że nie została wygnana, znaczy chce wykorzystać nieświadomość naszą co do jej obecnośći.

Zimento, nie zamierzam z tobą dyskutować na temat ksiąg czy nie, mam swoje doświadczenia, swoją wiedzę, księgi mają w naszych czasach to do siebie ze bezkrytycznie przyjmują je tylko ignoranci.

Acento nigdy nie byłem mistrzem kręgu. Wykonywałem swój punkt i wiecej mnie nie interesowało. Uważam osobiście przyzwania za nieopłacalne stąd nigdy nie zajmowałem się docelowo tą dziedziną. Pośrednio tak, ponieważ w swoim czasie należało to do moich zobowiązań wobec innych.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.