Vanilia22

Jak zamykać przepływ energii

14 postów w tym temacie

Witajcie.

Mam generalnie takie pytanie: Co robić w sytuacji kiedy zasypia się w trakcie robienia sobie zabiegu i energia płynie sobie swobodnym strumieniem. Wiem, że w momencie kiedy już nam nie jest potrzebna ona sama przestaje płynąć ale często budzę się z poczuciem gorących dłoni i czuję jak energia nadal płynie.

Trochę mnie to niepokoi bo bardzo często zasypiam w trakcie......

Czy jest na to jakaś rada?

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Witajcie.

Mam generalnie takie pytanie: Co robić w sytuacji kiedy zasypia się w trakcie robienia sobie zabiegu

Pierwsze "Socze" skojarzenie: opanować świadome śnienie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Uziemiac się, :piwo:

Mnie tez sie zdarza zasypiac w trakcie np reiki, ale wczesniej posylam intencje by ono przestalo płynąc kiedy zasnę. I działa. To wazne głównie kiedy komuś robimy przekaz i nam sie zasnie ;)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Witajcie.

Mam generalnie takie pytanie: Co robić w sytuacji kiedy zasypia się w trakcie robienia sobie zabiegu

Pierwsze "Socze" skojarzenie: opanować świadome śnienie.

ha ha soczku dziekuję

Uziemiac się, :piwo:

Mnie tez sie zdarza zasypiac w trakcie np reiki, ale wczesniej posylam intencje by ono przestalo płynąc kiedy zasnę. I działa. To wazne głównie kiedy komuś robimy przekaz i nam sie zasnie ;)

o dziękuję szepcie zastosuję zobaczę jak zadziała

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ha ha soczku dziekuję

Nie ma normalnie sprawy o czym mówić,dla Ciebie wszystko :ok: ...( 50 zł )

Drogo się cenisz :help:

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Uziemiac się, :)

Mnie tez sie zdarza zasypiac w trakcie np reiki, ale wczesniej posylam intencje by ono przestalo płynąc kiedy zasnę. I działa. To wazne głównie kiedy komuś robimy przekaz i nam sie zasnie wink.gif

Hmmm... dwa tematy :

- Uziemienie - zauważyłem w czasie swojej działalności w Reiki, że są osoby, które skarżą się na to, że energia "zostaje" w nich, nie ma właściwego przepływu (albo coś w tym sensie).Zauważyłem także, że najczęściej doświadczają tego stanu osoby, które w czasie inicjacji nie miały otwartych czakr stóp. Pamiętam swoją pierwszą inicjacje w Usui Reiki i nie pamiętam aby Mistrz " robił" mi coś przy stopach. Dopiero przy późniejszych inicjacjach sprawa została "nadrobiona" . Pisze o tym, bo jest to jedna z przyczyn braku uziemienia. Nie wszyscy mistrzowie otwierają czakry stóp przy pierwszej inicjacji.

Przekazy sobie a odcinanie się :)

Ja często korzystam z przekazów energii dla siebie w czasie kiedy jestem w łóżku i ZAWSZE przy tym zasypiam :) Ale nie przejmuję się tym czy energia nadal płynie czy nie :) . Przecież nie możemy się "przeładować" energią. Jeśli czujemy, że płynie (energia Reiki) to niech sobie płynie, nam nic się nie stanie , nie stanie się tez nic złego naszej energetyce. Jeśli jednak uruchomiliśmy swoja bioenergię, no to wtedy inna sprawa. Bo możemy się osłabić . Nawet przekazując energię sobie. Wtedy należy zatrzymać przekaz energii , wystarczy do tego sama intencja.

Jest jeszcze inna sytuacja , kiedy bezwiednie przekazujemy energię czy to Reiki czy własną bioenergię , często nawet nie wiemy komu. Możemy się dowiedzieć po fakcie, jak taka osoba zwróci się z prośbą o przekaz i zdarzało mi się, że taka osoba mówiła, że zaraz po prośbie o energię czuła, że energia do niej szła a ja przekaz robiłem dopiero po kilku godzinach.

Napisałem o tym, bo może się to komuś przyda do wyjaśnienia pewnych odczuć w jego praktyce.

Pozdrawiam.

Edytowane przez N_EM_O
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

U mnie to wygladalo zawsze tak, ze martwilam sie -.- , ze jak usne to Reiki przestanie płynac, a bardzo chcialam zeby plynelo bo to byla jedna z niewielu mozliwosci zrobienia sobie zabiegu jak duzo pracowalam. Nie widze nic złego w tym gdyby miała płynąć kiedy śpimy. Myslę, że korzystnie działa na wyspanie się.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

O to na pewno. Ja jak zasypiam z reiki, a zdarza mi sie też często, budze sie jak nowo narodzona. Nawet jeśli śpie krotko.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 12.12.2010 o 15:12, Vanilia22 napisał:

Witajcie.

Mam generalnie takie pytanie: Co robić w sytuacji kiedy zasypia się w trakcie robienia sobie zabiegu i energia płynie sobie swobodnym strumieniem. Wiem, że w momencie kiedy już nam nie jest potrzebna ona sama przestaje płynąć ale często budzę się z poczuciem gorących dłoni i czuję jak energia nadal płynie.

Trochę mnie to niepokoi bo bardzo często zasypiam w trakcie......

Czy jest na to jakaś rada?

Żadnego opanowywania świadomego śnienia ,jak ktoś tu pisze bo to czysta bzdura jest i bezsensowny ubytek / strata /.wyciek energii  życiowej /naturalnej z ciała ,senność to znak naładowania energią Rei Ki /Praną /Qi /Kundalini ,itp. możemy  bez problemu zasnąć ,ponieważ dopiero gdy o tym nie myślimy ,wtedy wszystko się odbywa .

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby skutecznie zamknąć dopływ jakiejkolwiek ,negatywnej  energii ,najlepiej odciąć zmysły słuchu i i wzroku od otoczenia na pewien czas ,gdy czujemy na sobie ataki energetyczne ,czyli zamknąć oczy ( np.okulary ) i zatkać uszy (np. zatyczki do uszu ),wtedy energia nasza nie będzie się rozpraszać ( a taka jest wielka tajemnica wiary -Bóg Jest Taki ,Że go Oko ludzkie nie widziało ,i Ucho nie słyszało )

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.