Obserwator

Odmiany wegetarianizmu

7 postów w tym temacie

Witam.

W tym temacie opiszę pokrótce odmiany wegetarianizmu i opiszę na czym dokładnie polegają.

Odmiany wegetarianizmu

* Laktoowowegetarianizm ? najbardziej rozpowszechniona odmiana wegetarianizmu. Polega na rezygnacji z potraw mięsnych. Do jadłospisu dopuszczone są natomiast produkty pochodzenia zwierzęcego: nabiał, jajka, miód.

* Laktowegetarianizm ? popularna odmiana wegetarianizmu, polegająca na wyłączeniu z jadłospisu jajek. Laktowegetarianie dopuszczają jednak spożywanie mleka i jego przetworów.

* Owowegetarianizm ? dieta, która z produktów zwierzęcych dopuszcza jedynie spożywanie jajek.

* Weganizm ? polega na rezygnacji ze spożywania wszelkich pokarmów wytwarzanych przez zwierzęta. Poza mięsem nie spożywa się też mleka, serów, jaj. Niektórzy weganie uważają miód za produkt pochodzenia zwierzęcego i w związku z tym go nie jedzą, jednak jest to sprawa indywidualnych przekonań. Według części definicji weganizm jest proekologicznym stylem życia niewykorzystującym produktów, w powstaniu których brały udział zwierzęta, takich jak skórzane ubrania, futra czy testowane na zwierzętach kosmetyki, zaś sama dieta odrzucająca pokarm zwierzęcego pochodzenia nazywana jest wówczas ścisłym wegetarianizmem.

* Witarianizm ? dieta polegająca na spożywaniu wyłącznie świeżych warzyw i owoców. Odrzuca jakiekolwiek potrawy gotowane. Witarianie rezygnują również z wszelkich napojów typu kawa, herbata.

* Frutarianizm (lub fruktarianizm, fruitarianizm, fruktorianizm) ? najbardziej zaostrzona forma wegetarianizmu. Oprócz mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, fruktarianie nie jedzą żadnych owoców i warzyw, których zerwanie uśmierciłoby roślinę (np. sałaty). Ich pokarmem są owoce, które same spadną z drzewa[9].

Za rodzaje wegetarianizmu niesłusznie uważa się diety będące etapem pomiędzy jedzeniem potraw mięsnych a wegetarianizmem. Są to semiwegetarianizm (i jego rodzaje jak pollowegetarianizm oraz ichtiwegetarianizm zwany też pescowegetarianizmem).

Wielu wegetarian rezygnuje z wyrobów futrzanych czy skórzanych.

W 1847 roku, w czasie pierwszego spotkania Społeczeństwa Wegetarian w Anglii, ustalono, że wegetarianin to osoba, która odmawia jedzenia jakiegokolwiek rodzaju mięsa.

Wcześniej wegetarianie byli często nazywani pitagorejczykami, ponieważ ci także nie spożywali mięsa :roll:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dodam kilka niuansów

dla wielu niewegetarian ryba to nie mięso. Również zdarzają się próby karmienia wegetarian kurczakiem, lub próby podawania zup na kościach czy kostkach rosołowych. Wegetarianie nie tylko nie jedzą mięsa, ale również produktów zrobiony ze zwierząt - żelatyna, koszenila itp.

jednak nie można ogólnikować, bo co człowiek to teoria i co istotniejsze intencja. istotne jest tez to, dlaczego człowiek nie je miesa a to nieco inny podział niż ten - co taki wegus je.

są osoby które rezygnują z mięsa ze względów religijnych, są osoby, które rezygnują przez wzgląd na zdrowie, są i tacy, których motywacją jest dostosowanie się (moda), ale i tacy, dla których motorem jest dbanie o zwierzęta czy środowisko. a każda z tych motywacji w jakiś sposób wpływa na dalsze obostrzenia. Np osoba której motorem jest religia nie ma tej dbałości o jedzenie przełożonej na ochronę środowiska i na przykład nie będzie takiej uwagi skupiać na etyczności pochodzenia np perfum jak osoba której motorem jest dbałość o środowisko. Analogicznie - wegetarianin dla którego motorem jest niechęć do zabijania nie założy skóry, za to taki, dla którego motorem była dbałość o własne zdrowie nie będzie miał oporów :)

tak więc w kontaktach z wegetarianami, lub osobami, które po prostu nie jedzą mięsa, warto o tym pamiętać i nie wrzucać wszystkich do jednego kotła ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
dla wielu niewegetarian ryba to nie mięso

Tego nie rozumiem , taka osoba to inaczej jarosz

Również zdarzają się próby karmienia wegetarian kurczakiem, lub próby podawania zup na kościach czy kostkach rosołowych.

To już udawanie bycia wegetarianinem- jak wegetarianin to nie można mówić tu o wywarach i zupkach na kościach .Ale ostatnio tyle tych odmian na powymyślano chyba dla usprawiedliwienia się nadanie sobie tytułu "wegetarian" bo albo... albo

Dla mnie istnieją 4 grupy

Jarosz, wegetarianin, weganin, frutarianin- i tak mi jest najwygodniej :mrgreen: Może dlatego ze już przeszło 18lat nie jem mięsa i wtedy nie było jeszcze tyle odmian i tak mi zostało - może jestem staroświecka :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

MOże i tak Domi ;)

Ja sie w zasadzie niedawno dowiedziałąm, ze jestem laktowegetarianką, bo nie zrezygnowałam z nabiałów. Z drugiej strony czasem są opory wewnętrzne np z moim ukochanym żółtym serem, bo ktoś mi powiedizał kiedyś, ze dodaje się do niego coś, co przyspiesza dojrzewanie, a jest to pochodzenia roślinnego.

Co do ryb i kurczaków to śmieszy mnie czasem jak ktoś pyta: to ryb też nie jesz? a drobiu? przecież to nie mięso.

Wtedy czasem móię, ze nie jem niczego, co było żywe, a jest martwe i nie rozmanażało sie z nasion ;D

Dziś też nieco inaczej podchodze do wegetarianizmu. Tu, tak jak napisała Shi, są rózne powody pzrejścia na taką a nie inna dietę. Był czas, lata swietlne temu, ze nie jadłam mięsa ze wzgledu na zwierzęta. Nic nie było mnie w stanie zmusić do noszenia czegoś ze skóry, zjedzenie jajka. Przy tym byłam nastawiona bojowo i wojowniczo do kazdego miesozercy.

Dziś nie walczę. Jak ktoś spyta odpwoiedam dlaczego żywię sie tak, a nie inaczej. Skóry nie noszę, choć zdarza się mieć skórzane buty. Mam nawet skórzaną kurtkę i płąszcz, prezenty od rodziny. Wiszą w szafie ale raz lub dwa do roku założe. Niechętnie, ale zdarza się.

W drogeriach staram sie wybierać produkty nie testowane na zwierzętach i wybieram takie z oznaczeniem. Wpłącam też jakieś kwoty WWF. Ale nie walczę i nie neguję osób jedzących mięso. Nie powiem komuś, jak kiedyś, że jaki z Ciebie ezoteryk, czy jak się duchowo rozwijasz a mięso jesz. Bo to nie moja sprawa. Ja wybrałam dietę bez mięsa, i dobrze mi z tym. Inni, jak wolą.

Niestety pewnych rzeczy nie zmieni sie pojedynczą postawą. Tu potzrebna jest większa edukacja w tej amterii i duze pieniadze na poprawę pewnych rzeczy. Warunki uboju w rzeźniach, połowy ryb, to są problemy, które tzreba zmieniać.

Ostatnio w jakimś filmie na Animal Planet powiedziano, ze przy tym tempie połowó, ryb w oceanach zabraknie w połowie tego stulecia. Czym to będzie dla ekosystemu i naszej planety mówić nie tzreba. Il;e w takich sieciach ginie też istot, które nie andaja się do spożycia, mówić nie tzreba.

Niestety przykrym jest to, że tak mało robi się w kierunku zmiany takiego a nie innego stanu rzeczy.

Zamiast wracać do natury i dbać o środowisko w jakim żyjemy, zachowujemy się jako ludzkość podobnie do komórek nowotworowych. Niszczymy organizm, w którym i na którym żyjemy.

Gaja już się buntuje, juz podejmuje próby zwalczenia raka.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

_Domi_

uwierz, naprawdę ludzie za wegetarianizm przedziwne rzeczy uznają. hasła "przecież ryba to nie mięso" albo "ale to tylko na rosołku, takim delikatnym" to zmora niemal każdego świadomego wegusa. przecież powstały takie wynalazki jak wspomniany wyżej "semiwegetarianizm"

ja sama nie jem mięsa od nasty lat, i zdecydowanie wszystkie te podziały dla mnie są nowomodą, jednak dziś niewiele osób rozróżnia pojęcia jarosza od wegetarianina. Niby jest to powszechne i coraz głośniej się mówi, ale wciąż pojawiają się meteoryty typu wywiad znanej wegetarianki która mówi ze raz w miesiącu je rybę, albo inszej, co to wielką sesje proekologiczną robi i opowiada jaka jest eko i wege a potem, w tym samym miąsiacuy ma sesje zdjęciową w skórach...

wegusom łatwiej w tym się orientować, ale niewege zdecydowanie mocno są skołowani i opierają swoje opinie o wypowiedzi publiczne (patrz choćby te o rybach) lub przepisy w poradnikach (a wiele oznaczonych jako wegetariańskie do wegetarianizmu to dalekie są). sama znam wielu wegusów i są między nimi spore różnice choćby właśnie w motywacji do bycia wege, a one determinują dalsze działania (jak choćby właśnie żółty ser i podpuszczka czy też odstawienie octu czy wina bo sa klarowane żelatyną ;) )

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

fajny temat byłam wegetarianka od 12-do 20 roku zycia nie nosiłam nawet rzemyczka ,czemu????wiadomo zwierzęta a wbiła mi sie piosenka do głowy jeszcze potem ,niestety .nerwowy tryb zycia i jeszcze inne aspekty doprowadziły do tego że nieco się rozchorowałam i w leczeniu nie było mowy o niejedzeniu miesa nabiału .strasznie cięzko było sie przestawic .ta piosenka to.Kiedy matka dala zycie dziecku

Wszyscy chorem krzykneli : "Dobra robota!"

Ale matka nie odpowiedziala slowa, poniewaz byla niema.

Kiedy dziecko mialo kilka dni jego usta zaczely pic wode, niewinne dziecko

mialo w krotce isc na rzez....

Kiedy mialo zaledwie dwa tygodnie postawili je na wage

a z tamtad wepchneli do drewnianej skrzyni, szybko zamkneli stalowymi gwozdziami

Zaniesli dziecko do miejsca, sciany i posadzka wylozone bialymi kafelkami

pokryte zakrzepla krwia i zwierzecymi odchodami. Wywlekli dziecko ze skrzyni

na pokrwawiona ziemie, kiedy wstrzasy przeszly przez nie nie moglo

wydobyc glosu powiesili dziecko za nogi na ruchomym lancuchu

ale nikt tego nie zatrzymal, bo tam nikt nie pyta o bol.

Dziecko podrozowalo do gory nogami, az napotkalo krwawy noz, kiedy

noz zatopil sie w nim ono rozstalo sie z zyciem. Dziecko wisialo tam bez ruchu,

jego wnetrznosci plynely pod nim, powodu swojej naglej smierci

to dziecko nigdy sie nie dowie, zdarli skore oczyszczajac jego grzbiet, wyrokowali go na pol.

Chcesz poznac powod jego smierci? Ten powod to...cielęcy gulasz! :(

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.