Gość Sok ze skał

"Duchowość" Xzł+ VAT - bezcenne.

67 postów w tym temacie

Muszę zrobić cennik dla swoich znajomych najwidoczniej....mój czas który im poświęcam jest przecież cenny i co to za marnowanie mojego czasu?Co to ma być?Zaraz mi tutaj na tacę przy wejściu rzucać,już...

- Uśmiech 30zł,wysłuchanie 10-50(w zależności o czym mam słuchać).

- Miłość...to jest ciężka sprawa,za miłość to już kwestia kilku tysięcy,faceci wyłącznie platonicznie :p miłość braterska 1500zł,miłość kumpelska 1000zł.

- Z kobietami dochodzi czynnik typu dziecko,to czasochłonne jest więc w zależności czy chłopiec czy dziewczynka,alimenty od 9000 do 15000 zł.

- Ja nie mam czasu na jakieś relacje z drugim człowiekiem bo ZUS trza opłacić :)

- Moja miłość jest wielka i nie każdego na nią stać XD bo moja miłość jest prawdziwa,a gdy pokocham za darmo to kto doceni moje uczucie?...No kto?

Soku ale dałeś po JaJach... aż się popłakałem ze śmichu... :)))))))

- ooo kur...ka chyba i popuściłem... tak mnie zrelaksowałeś :)... figlarzu Jeden...:>

- powiem Ci coś... jesteś Mistrzem... widzisz to ?

- pierwszą literkę już zaliczyłeś... zostało Ci tylko tych parę następnych... :)

- podobno chcieć ... to Móc... a móc to MOC... :)

- tylko im dalej... tym trzeba bardziej chcieć, czyli używać własnej Mocy... niestety... ;)

- posiłkowanie się innymi... może pomóc, ale bez Własnej Mocy tez Nie Działa... niestety... :D

--- pozdrówko brachu... infe7 :)

Edytowane przez infe7
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
powiem Ci coś... jesteś Mistrzem... widzisz ?

eee..nie :p nie widzę mistrzostwa u siebie ale dzięki :) może ja się nie doceniam? :D

http://www.tvp.pl/styl-zycia/podroze/pieprz-i-wanilia/wideo/swiat-magii-ziola-i-sztuczki-diabelskie/424984

Tutaj Tony opowiada o "duchowości"za pieniądze właśnie,świetny odcinek :)

Edytowane przez Sok ze skał
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

...

byl sobie stolarz

mial zone i dwojke dzieci

on pracowal w warsztacie, zona w sklepiku sprzedawlala zrobione przez neigo meble a dzieci chodzily do szkoly

poniewaz mama i tata pracowali, do szkoly jezdzily autobusem

a tesciowa mieszkala z nimi i gotowala obiady :)

pewnego dnia stolarz poczul w sobie, ze przyszla do niego -ot tak - moze z nieba, moc uzdrawiania

i postanowil to wyprobowac

tesciowa (a na kimze bezpieczniej?) zlamala reke, bo lod byl wielki an drogach tego roku, a tesciowejjuz latka szly i tak sprawna jak kiedys nie byla - to sie na kawalku slizgawki przed domem wylozyla i reka - trach! pooszla

w nadgarstku

stolarz wzial potrzymal reke na jej nadgarstku i bol przeszedl jak reka odjal

no, pozyteczny jestem - pomyslal stolarz, znow bedzie obiad na stole co dzien

i poszedl do knajpy odpoczac po robocie

poznym wieczorkiem zdazyl jeszcze wyleczyc kumpla z kaca, a drugiego z nieszczesliwej milosci ;)

...

wiesci o cudownych umeijetnosciach stolarza rozchodzily sie szybko

ze dziala natychmiast, kasy nie bierze i jeszcze dobre slowo na pozegnanie dolozy

nawet tesciowa nie mogla sie skrzywic

do stolarza zaczeli pzryjezdzac ludziska nie tylko z jego wioski, ba - nawet z okolicznego miasteczka

nieraz bywalo tak, ze jak po pracy wychodzil do swoich chorych, to konczyl o polnocy

nie mowiac juz o weekendach,kiedy leczyl pelna para

po jakims czasie zona zaczela narzekac - kochanie, nasze meble gorzej sie sprzedaja - ludzie sie skarza, ze tu niedoszlifowane a tam farba odpadla, nasz sklepik podupada

ale stolarz czul juz powolanie, wiec nie przestawal - 8 godzin pracowal w stolarni, a reszte dzieli miedzy chorych i rodzine, resztki zostawiajac sobie na sen

jego slawa rosla

zaczeli przyjezdzac ci, ktorzy chcieli sie od niego uczyc i dalej szerzyc jego dzielo

a poniewaz kochany stolarz robil to wszystko w swoim wolnym czasie i za darmo, chetnych mu nie brakowalo

tylko on sam od czasu do czasu stwierdzal, ze przez nieuwage a to zle przycial deski, a to sobie pale - ale z palcem mala tsrata, sam sie pzreciez zaraz wyleczyl

zona tylko jakos krzywo sie patrzyla, a dziecie sie pytaly -mamusiu, a ktory z tych panow to nasz tata?

znow uplunelo troche czasu i sklepik z meblami upadl, nikt nie chcial kupowac mebli od "brakoroba"...

nawet uzdrowiciela

na szczescie stolarz nadal czul powolanie i nei ogladal sie na takie bzudry jak to, ze zona sama poszla do pracy w sklepei warzywnym, zeby jakos utrzymac matke, dzieci i ich oboje - poniewaz stolarz nie bral ani grosz za swoje leczenie poza cieplym "Bog zaplac" nie otrzymywal nic w zamian...

sasiedzi litowali sie nad nim i jego rodzina i przynosili czasem cos na strawe - a to ziemnaki, a to chleb

zeby choc dzieciaki mialy co jesc

a nawet wies zorganizowala dal nich zbiorke cieplej odziezy na przyszla zime, bo lato to mieli cieple tego roku

jesienia pojawil sie komornik i zazadal kasy za niezaplacony czynsz za warsztat, ktory to lokal stolarz wynajmowal od gminy

niestety, bank nie dal za pozyczki, bo doszly go sluchy (od tych niewdziecznych oraz zdrowych), ze stolarz nie mial juz dochodow, a pensja zony ledwo wystarczala na oplacenie "wungla" do pieca na zime oraz podatkow

stolarz proponowal mu uzdrowienie go w zamian, niestety bezduszny komornik chcial pieniedzy

poniewaz stolarz ich nie mail, wiec zajal jego dom i warsztat

zona zas zabrala dzieci i tesciowa, a swoja matke i pojechaly do miasta, gdzie znalazla lepsza prace a babcia dorabiala jako niania

stolarz zas zostal mistrzem w uzdrawianiu i zmienil swoje DNA, tak zeby juz nie musial jesc ani pic,i zeby nie czul juz ani zimna ani skwaru

dzieki temu mogl spac, gdzie popadnie, a jego boskie cialo samo sie oczyszczalo nawet z brudu

wiec na mydlo nie musial wydawac (kasy, ktorej nie mial - poniewaz wciaz byl wielkim altruista i leczyl oraz uczyl za darmo)

zona odeszla, ale seksu tez mu nie brakowalo - przezywal co dobe,a moze i pare razy na dobe mistyczne uniesienia

podczas krotkich chwil medytacji, bo potrzebujacy go chorzy i uczniowie tlumnie czekali...

i moze zylby po dzis dzien, ale nie zdazyl sie nauczyc jak to zrobic, poniewaz na dalsza nauke i rozwoj wlasny juz mu czasu nie wystarczylo :PPPP

==========

:p sorki za grafomanstwo

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

o cholera, aż musiałam zalogować się awaryjnym hasłem. Sok czytam Ciebie i płacze ze śmiechu w sensie pozytywnym :p Zrobiłeś niezłą parodie choć nie każdy jest na tyle zdystansowany żeby wziąć to "pół żartem pół serio" szkoda.Jesteś też trochę niedoinformowany.

- Są mistrzowie którzy reiki inicjują za darmo, wiem bo miałam taka możliwość a "zapłatą" miała być szczera chęć i powołanie, chęć rozwoju drogą REIKI.. To była najlepsza zapłata.

- mądrze prawisz Obsi [?] ... :)

- widać ze posiadasz coś więcej... niż tylko Rozum... :D

Z drugiej strony jak sobie tak to przemyśleć.

- Bezinteresowność nie jest obowiązkiem obywatela wiec skoro Mistrz Reiki uważa się za zwykłego zjadacza chleba, obywatela odprowadzającego podatki, będącego takim samym pracownikiem jak reszta ma prawo brać pieniądze za "prace"...

- hmm... no owszem, ale tu mówimy podobno o Mistrzu który wie i zdaje sobie sprawę z Tego... co to jest Rozwój Duchowy... wiec ?

- mając to na uwadze... powinien Sam dostosować sie do Potrzeby Sytuacji... bo przecież powiedziane było... "by spragnionych napoić, a głodnych nakarmić " wiec ?

- taki mistsz !... co nie robi tego z potrzeby Serca a tylko dla Kasy, automatycznie MISTRZEM nie jest , a tylko jego imitacją w oczach Boga od którego przecież REiKI sam uniżenie wyprasza...

brak bezinteresowności Mistrzów Reiki jest usprawiedliwiona wg mnie (prawo dżungli)..

- jeśli jest usprawiedliwiona to tylko w jEGO własnych oczach... bo na pewno nie w Oczach Boga, który obdarza go przecież bezinteresownie... wiec i to powinno być dla niego przykładem...

Jednakże nie jest to już rozwój duchowy.

- dokładnie... już Cie Lubie za szczerosc... :)

Jest to porpostu życie przeciętnego Kowalskiego.

- To nic, że Mistrz posługuje się energią miłości.. To nie czyni go wysoko rozwiniętym...

- Energia miłości płynie w każdym z nas, zależy JAK będziemy się nią posługiwać. DO JAKICH CELÓW wykorzystywać.

- Czy do celów zarobkowych czy pracy nad sobą itp.

- dokładnie... więc i ten niby Mistrz powinien wiedzieć że REiKI ... stoi w całkowitej sprzeczności z obdzieraniem innych do bulu...

- wiec i dlatego tacy Prawdziwi Mistrzowie... czasami odstępują od zasad, i rezygnują z wynagrodzenia, albo idą na ugodę i zadowalają się połową z tego co zawsze...

- Obsi... już jestem Twoim fanem... :)

Mamy wolną wolę. Wiec Każdy Mistrz może słać energie miłości i brać pieniążki za nią.. (paradoks?) i rozwijać się duchowo, bo np oddawać pieniążki osobą potrzebującym.

Hmm... noo O.K. tu to żeś ładnie wykombinowała, czyli zabierać bogatym idawać biednym , owszem cel szczytny ale...

- wcześniej trzeba chcieć zauważyć by nie zabierać biednym... :)

dlatego mysle, ze rozwój duchowy jest za darmo biggrin.gif Chociaż pewnie jeszcze wiele z nas zapłaci gruba kasę po to żeby na końcu stwierdzić, iz żadne eksplozje energii w ciele energetycznym, czy milion kursów i talizmanów nie są bezpośrednio przyczyną dzięki której stajemy się coraz to bardziej "uduchowieni" . . .

- nie no już jesteś moją Przyjaciółką... :)

- owszem REiKI sama w sobie może przyczyną nie jest...ale w dużym stopniu pomaga... więc ?

- nie można podchodzić do tego w sposób czysto materialny... gdyż ona obejmuje JEDNAK sfery bardziej Duchowe... :)

- świetny post Obserwatorko... który niestety pozostał niezauważony przez tych z "Kółka Wzajemnej Adoracji"... :(

- ... masz punkcik i już się z Tobą koleguję... :)

--- pozdrawiam ciepło... infe7 :)

Edytowane przez infe7
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
i moze zylby po dzis dzien, ale nie zdazyl sie nauczyc jak to zrobic, poniewaz na dalsza nauke i rozwoj wlasny juz mu czasu nie wystarczylo

Bo nie pomyślał żeby inicjować trzystu,wtedy każdy z nich mógłby inicjować kolejnych trzystu dzięki temu na jednego uzdrawiacza przypadał by jeden pacjent na tydzień.Wtedy byłby czas na meble,rozwój własny i rodzinę ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Po pierwsze Obserwator to on nie ona. Po drugie juz byłą o tym mowa, ze w tym wszystkim płąci się za czas poswiecony a nie za reiki czy rozwj duchowy.

Po tzrecie uzdrowciele tez muszą z czegos żyć. Albo znaleźć inna pracę i nie uzdrawiać bo czasu na to nie wystarczy.

Bagheera dosć ciekawie napisała to w powyzszej hstorii, gdzie stolarz mial szczeście posiadać żonę, któa mogłą go utrzymać. A co jeśli nie am sie rodziny? Lub ma się ją na utrzymaniu?

Ale chyba macie rację. Nikt widac nie potzrebuje osob, któe jako nauczyciel;e duchowi czy uzdrowiciele powinni być całym sobą oddani uczniom i pacjentom. Większość woli charytatywnie na pół gwizdka znachora zmeczonego po 8 czy 10 godiznach pracy na krótką chwilę. Ale jaka satysfakcja że za darmo ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bo nie pomyślał żeby inicjować trzystu,wtedy każdy z nich mógłby inicjować kolejnych trzystu dzięki temu na jednego uzdrawiacza przypadał by jeden pacjent na tydzień.Wtedy byłby czas na meble,rozwój własny i rodzinę ;)

Wiesz co? Przyjedź do mnie, ja ci inicjaje za darmo zrobię, nawet wszystkie 3 stopnie w weekend jak chcesz, dam dyplom i inicuj trzystu. A potem rozdawaj reiki kazdemu na prawo i lewo gratis. Ciekawe ile z tego bedzie psutym strzalem w kosmos.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Są mistrzowie którzy reiki inicjują za darmo

Jeśli tak to faktycznie są mistrzami,to autentyczne mistrzostwo być takim...nieamerykańskim w dzisiejszym świecie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zabiorę głos w sprawie.

Sok proponuję Ci, zostać jakimś murarzem stolarzem itp. Wyszkol się w tym i doskonal.

A później zacznij się ogłaszać na prawo i lewo, że masz fach w ręku.

Proś ludzi tylko o materiały (ba nawet możesz sam dać materiał) do pracy, drewno bądź cement.

Ale nie pobieraj za swoją pracę i starania żadnych podarunków ani pieniędzy.

Wiesz jaki będzie tego wynik?

Podobnie ma się to w ReiKi.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Syberiunia moja najulubieńsza ze wszystkich forowiczek :p

Ty mnie tutaj nie porównuj pracy zarobkowej z energią duchową dobre? No :)

Już o tym pisałem że W pracy się zarabia,a nie na "pomaganiu" innym.

Czyli taka pomoc w amełrykanskym stylu.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No tak ratownicy medyczni też powinn pracować za frico bo pzrecież są tylko szlachetni i pomagają/ GOPR TOPR także, ze o lekarzach i pielęgniarkach nie wspomnę.

A ksieża i kapłąni to już sama duchowość bez finansów.

Soku ale ok, a co z wymiana energetyczną? Ja cię uzdowie ale co mi dasz w zamian? Nie musisz kasy, daj mi cos co zrównoważy energię

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bo nie pomyślał żeby inicjować trzystu,wtedy każdy z nich mógłby inicjować kolejnych trzystu dzięki temu na jednego uzdrawiacza przypadał by jeden pacjent na tydzień.Wtedy byłby czas na meble,rozwój własny i rodzinę ;)

facet pomogl tylu, ile do niego przyszlo... czy to byli uczniowie czy pacjenci

nikomu nie odmawial - bo nie mial serca komus nie pomoc

nie mial czasu na myslenie...

chodzi o to, ze nie zawsze da sie zyc o chlebie i wodzie,

jak sie ma wielu chetnych, zeby im pomoc - to nie wystarcza czasu na zwykla prace i te "uzdrowiacza" czy tez na uczenie innych, nie mowiac o rozwoju siebie samego

w pewnym momencie okazuje sie, ze musisz wybrac - a zyc za cos trzeba, nie kazdy ma rodzicow/partnera - ktory Cie utrzyma (albo i Twoje pociechy)

sek w tym, zeby nie robic z siebie guru, ktory szarpie potworna kase od tych, ktorzy sa w potrzebie...ktorych nie stac na zaplacenie uzdrawiaczowi

zeby potrafic tez udzielac sie za darmo, jak potrzeba

to odnosnie leczenia, natomiast - do reszty mozna dojsc samemu, dalej lub blizej

i nie widze potrzeby, zeby stopnie reiki czy inne kursy - jak bioterapii czy tarota robic za darmo - nie, za niewielka oplata

poniewaz zrobienei stopnia reiki nie jest obowiazkowe i nie jest konieczne dla zdrowia, choc przydatne - ale sa i inne, bezplatne drogi- na ktore mozna wejsc samemu, niekoniecznie reiki

jak chcesz koniecznie to - to coz, podziekuj za czyjs czas i wiedze - to nie przyszlo samo, a czas tez jest wazny - poniewaz dzieki temu taka osoba, ktora przekazuje swoja wiedze - moze miec dla swojej rodziny

chodzi o to, zeby nie zdzierac

jak ktos chce wrozbe z tarota - przepraszam, to nie jest konieczne do zycia, a kosztuje tarociste czas, inwencje, wysilek, energie

oczywiscie, ze część mozna robic za darmo - jak ktos jest naprawde w potrzebie, a nie ma pieniedzy albo dla czesci znajomych - zwyczajnie w ramach dobrych checi

to, ze za czesc ezo-uslug sie placi nie oznacza, ze w ten sposob blokuje sie komus dostep do rozwoju duchowego...

czy oswiecenia ;)

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Syberiunia moja najulubieńsza ze wszystkich forowiczek :D

Ty mnie tutaj nie porównuj pracy zarobkowej z energią duchową dobre? No :D

Już o tym pisałem że W pracy się zarabia,a nie na "pomaganiu" innym.

Czyli taka pomoc w amełrykanskym stylu.

A dlaczego nie Sok? Mój Pupilku?

Przecież "energia duchowa" jak to określiłeś i rozwój to również praca wykonywana przez Nas.

Aby do czegoś dojść trzeba nad czymś pracować, a pragnę zauważyć, że b.często Mistrzowie ReiKi mają ogromną wiedzę.

Pracowali nad sobą aby Tobie dać jakiś stopień ReiKi. Wykonali pracę ale kto ma im dać wynagrodzenie w postaci pieniedzy bądź podarunku. Myślisz, że jest to łatwe?

To zapraszam do pracy nad sobą samym, tym kim w istocie jesteś albo kim w istocie nie jesteś. Nic nie bierze się z powietrza.

Wielu Mistrzów żyje z ReiKi. Dzięki drobnym podarunkom.

Więc zapraszam Cie i zafunduj sobie któryś ze stopni i jak Cie poczysci z ciala fizycznego i duchowego, to się odechce Sokuś :)

obstaję za wymianą energetyczną bo sama bylam inicjowana na 2stopnie. Wiem jak to smakuje. Polecam..

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dokładnie tak Baghee.

Czasem sie pomaga za słow dziękuję, czasem za szczerą modlitwę, a czasem za pieniadze. Ważne by pomoc kiedy pomocy ktos oczekuje. A co do rozowju duchowego, można go osiagnać popzrez medytację i podróże w głąb siebie i nie potzrebny do tego Mistrz za kasę

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja wiem...chociaż nie,nie wiem :D bo wiesz XD czytałem że czasem Ci którzy nam pomagają rzekomo,tak naprawdę blokują nas i uzależniają od siebie.

To są przypadki udokumentowane kiedy ludzie...hmm,jakby to powiedzieć...schwytani,są odblokowywani przez kogoś

kto robi to za darmo,czyli pomaga a nie żeruje na nieszczęściach innych.owl.gif

Bo chyba mi nie powiesz że Twój ZUS jest zależny od moich nieszczęść i tego czy odpowiednio dużo razy Cię odwiedzę?

Chodzi o to że im więcej osób będzie sobie w stanie pomóc samemu,tym więcej czasu będą mieli dla siebie poszczególni uzdrawiacze.

Tylko zanim to nastąpi,pokolenie"chcę być amełrykansky"musi odejść.Z tego co widzę nie zanosi się.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja wiem...chociaż nie,nie wiem :D bo wiesz XD czytałem że czasem Ci którzy nam pomagają rzekomo,tak naprawdę blokują nas i uzależniają od siebie.

To są przypadki udokumentowane kiedy ludzie...hmm,jakby to powiedzieć...schwytani,są odblokowywani przez kogoś

kto robi to za darmo,czyli pomaga a nie żeruje na nieszczęściach innych.owl.gif

Bo chyba mi nie powiesz że Twój ZUS jest zależny od moich nieszczęść i tego czy odpowiednio dużo razy Cię odwiedzę?

Chodzi o to że im więcej osób będzie sobie w stanie pomóc samemu,tym więcej czasu będą mieli dla siebie poszczególni uzdrawiacze.

Tylko zanim to nastąpi,pokolenie"chcę być amełrykansky"musi odejść.Z tego co widzę nie zanosi się.

Tak zdarzaja się. Sama wiem o jednym bioterapeucie, który uzależniał od siebie. Ale to są wyjatki. W każdej branzy znajdziesz naciagaczy, oszustów i chciwców.

A czy to nie ty gdzieś pisaleś, ze na twoją miłosć to nikogo nie stać? Jak pzreliczasz takie uczucia na kasę, a czasu poswiećonego na inicjację i szkolenie kogos nie?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szkoda,też mnie to martwi ale co zrobić,mistycy zazwyczaj maja mroczne miny żeby klimat robić <img src='http://ezodar.pl/public/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/wink.gif' class='bbc_emoticon' alt=';)' /> i zapominaja o poczuciu chumoru.Phoen na ten przykład to mnie już znienawidzieć zdążył chyba :D Brać od bogatych by dać biednym...no to ja mam lepszy pomysł,nie chce nic od niego,żadnych pieniędzy,sam se zarobie,on zamiast mi płacić niech nie każe płacic mi za inicjację :D a ja jestem dobry,zaraz polece i inicjuję trzystu co by mistrzowi memu ulżyć,zeby te 300 osób nie musiało już do niego przychodzić bo ich nauczę jak się leczyć samemu tylko najpierw musze mieć możliwość,potrzebny mi pakiet gestów <img src='http://ezodar.pl/public/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/wink.gif' class='bbc_emoticon' alt=';)' /> a nie stać mnie :)

Soku, to sprobuj inaczej- dojdz do podobnych efektow jakie daje reiki "na piechote" - sam...

za trudno? za dlugo?

chcialbys "juz", zeby bylo podane na tacy...

cierpliwosc to wazna cecha

moze Twoja droga jest inna (?)

i na przyklad nie przyjdzie samo... ani za kase...

Edytowane przez Bagheera
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiecie co?Ja po prostu tak mam,tak jestem wychowany,to mi siedzie w genach i nic na to nie poradzę że nie uznaję pomagania JAKIEGOKOLWIEK za pieniądze.

Reiki nie Reiki,nie ważne,pomaga się zwyczajnie,szczerze,bo się chce,bo się umie pomóc,ma się czas by pomóc.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmmmm,mogę Ci zapłacić w naturze? :D Chcesz? XDD ;)

Nie, nie chcę, mam stabilne zycie osobiste.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

"No tak ratownicy medyczni też powinn pracować za frico bo pzrecież są tylko szlachetni i pomagają/ GOPR TOPR także, ze o lekarzach i pielęgniarkach nie wspomnę."

są to ludzie wtłoczeni w nasz system społeczny w którym sie wychowujemy...

Człowiek rodzi się już z planem na życie praktycznie ( z punktu widzenia obywatela ), trzeba zarabiać zeby jeść i zaspokojać własne potrzeby. dopóki jesteśmy tak uzależnieni dopóty nazwałabym taki rozwój duchowy raczej rozwojem materialno/duchowym.. gdzie duchowość jest uzależniona od pieniędzy.. gdzie mamy poczucie że robimy coś dobrego bezinteresownego jednocześnie podświadomie przeliczamy każdy swoj uczynek na jakieś pieniążki czy inne wynagrodzenie/korzyści ( wkońcu tak nas nauczono, nie namy innego pojęcia "rozwoju" niż to żeby było "coraz lepiej i lepiej". Ten rowzój duchowy i materialny wchodzą na siebie aż wkońcu nie wiadomo czy rozwijamy się duchowo poprzez kase, czy rozwijamy się materialnie poprzez duchowość.)

"A ksieża i kapłąni to już sama duchowość bez finansów." oni pewnie też przed przystąpieniem na tę drogę robią sobie mały bilans zysków i strat..

ja tylko chciałam zaznaczyć ze to bardzo grząski temat, mówimy tu o bardzo subtelnej zmianie w świadomości, w rozumieniu pojęcia Rozwój duchowy. Dlatego nawet mistrz reiki po 4 stopniu który nauczył się czerpać ze swojego wnętrza nie musi być bardziej uduchowiony, niż przeciętny Kowalski... wydaje mi się, że wszystko zależy od wzniesienie się ponad pieniądze i normalne postrzeganie przeciętnego obywatela. (czyt. Twór systemu)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiecie co?Ja po prostu tak mam,tak jestem wychowany,to mi siedzie w genach i nic na to nie poradzę że nie uznaję pomagania JAKIEGOKOLWIEK za pieniądze.

Reiki nie Reiki,nie ważne,pomaga się zwyczajnie,szczerze,bo się chce,bo się umie pomóc,ma się czas by pomóc.

To lerz i ratownik tez według ciebie ma ci pomagac za darmo?

Dla mnie wybacz ale to jest pdoejscie roszczeniowe.

Wszystko mi sie nazlezy ale ja nic nie dam od siebie

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Po pierwsze Obserwator to on nie ona. [

Hmm... zupełnie nie wiem skąd to wiesz... gdyż informacji brak... a z rozmowy wynika ze Ona...

o cholera, aż musiałam zalogować się awaryjnym hasłem.

wg. mnie przynajmniej... :D

Po drugie juz byłą o tym mowa, ze w tym wszystkim płąci się za czas poswiecony a nie za reiki czy rozwj duchowy.

- Twój czas jest tylko Twoim czasem... a nawet nie Twoim tylko "danym Ci od Boga", czyżbyś tego nie wiedziała ?

- wiec od Ciebie Samej zalezy tylko To... jak go spożytkujesz... a wiec i JAK "obdarujesz" Nim innych... a "wygórowana" zapłata to nie jest obdarowanie niestety (zwrot ogólny a nie do Ciebie gdyż nie wiem ile Ty bierzesz ) :D

Po trzecie uzdrowiciele tez muszą z czegoś żyć. Albo znaleźć inna pracę i nie uzdrawiać bo czasu na to nie wystarczy.

- O.K. wiec i ja nie mówię że ma w ogóle nie brać... lecz, tak jak wspomniałem są i Tacy co biorą... ale patrzą Sercem a nie tylko materialistycznym Rozumem... (choćby beneton z Ezoforum)...

- chodzi mi tylko o zachowanie daleko idącego rozsadku... bo jak Mistrz trafi na Szejka z Iraku... To przecięż nawet jak weżmie Pół Królestwa... to mu krzywdy nie zrobi...

- a dla biedaka... liczy sie kazda złotówka... niestety...

Bagheera dość ciekawie napisała to w powyższej hstorii, gdzie stolarz mial szczeście posiadać żonę, któa mogłą go utrzymać.

A co jeśli nie ma sie rodziny? Lub ma się ją na utrzymaniu?

- dlatego masz nie tylko Rozum ale i Dusze... by móc wpłynąć na Własna Wolną Wolę tak aby jej Sumienia nie zagłuszyć...

Ale chyba macie rację.

- Nikt widac nie potzrebuje osob, któe jako nauczyciele duchowi czy uzdrowiciele powinni być całym sobą oddani uczniom i pacjentom.

- wyciągasz błedne wnioski... tacy są potrzebni najbardziej... :)

- rozumiem masz na myśli... że podchodzisz do sprawy w pełni Profesjonalnie wiec i zapłata powinna być adekwatna...

- noo jak najbardziej, ale przy tym nie może pogłebiać biedy drugiego,... odbij to sobie na bogatym którego naprawde na to stać... choćby "szejku" :)

- Mistrz powinien kierować sie Sercem a nie Rozumem... ale i tak zeby nie skrzywdzić samego siebie... :)

-Większość woli charytatywnie na pół gwizdka znachora zmeczonego po 8 czy 10 godiznach pracy na krótką chwilę. Ale jaka satysfakcja że za darmo ;)

- nikt tak nie twierdzi... to juz Twoje domysły i to błedne...

--- pozdrawiam serdecznie... infe7 :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmm... zupełnie nie wiem skąd to wiesz... gdyż informacji brak... a z rozmowy wynika ze Ona...

na forum jest użytkownik Obserwator- mężczyzna i Obserwatorium- ja! kobita .. male podobieństwo nicków :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To lerz i ratownik tez według ciebie ma ci pomagac za darmo?

Gdyby nie nasze choroby to lekarze by poumierali z głodu,oni nas leczą tak by być zawsze potrzebnym.

Leki więcej niszczą niż leczą,poczytaj sobie ulotkę do witaminy C np.To są leki?To są trutki.

Lekarz za wyleczenie mojego złamania powinien dostać kasę,czemu nie.Cham czy prostak,nie ważne,noga się goi to ok.

Tylko że to wszystko jest takie...przyziemne,zwykłe a co najważniejsze można tego dotknąć.

Z energiami i emocjami to co innego(u mnie w każdym razie)Dla mnie to"rzeczy"bezcenne.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Soku na świecie nic nie ma za darmo. Ale oczekiwanie na zapłatę/nagrodę za pracę to nie jest od razu chciwość. Czy robisz coś bezinteresownie czy nie, jakaś forma nagrody Ci się należy z tej, czy innej strony. Prosta wymiana.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pewnie że tak,chyba się nie rozumiemy :D Na filmie który wyszukałem,Tony wyraźnie mówi że szaman dostawał kilka jajek i kurę a potem opisał amerykańskie pomaganie,właśnie o tym mówię.W Polsce też mamy z tym do czynienia.Daj co łaska ale nie mniej niż.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

czytałem że czasem Ci którzy nam pomagają rzekomo,tak naprawdę blokują nas i uzależniają od siebie.

To są przypadki udokumentowane

a teraz mowisz o naciaganiu i nieuczciwosci

- wszedzie znajda sie ludzie, ktorzy postanowia innych wykorzystac...

to kwestia wewnetrznej etyki

to raz

a dwa - to profesjonalizm

profesjonalista pomoze tak, aby umozliwic drugiej osobie pojscie o krok dalej

tylko tu do tanga potrzeba dwojga

ludzie nie chca pracowac nad soba - chca szybko, lekko i przyjemnie

nie chca rozwiazywac swoich problemow, chca tylko, zeby ich przestala bolec glowa

i wtedy to dziala jak narkotyk:

bioterapeuta cie wyleczy - na dwa dni, na tydzien

potem ta osoba, wciaz majac te same problemy znow dostaje bolu glowy

i wraca do bioterapeuty

nie potzreba nawet zadnych tajnych uzaleznien...

a to

Chodzi o to że im więcej osób będzie sobie w stanie pomóc samemu,tym więcej czasu będą mieli dla siebie poszczególni uzdrawiacze.

Tylko zanim to nastąpi,pokolenie"chcę być amełrykansky"musi odejść.Z tego co widzę nie zanosi się.

coz - to juz utopia :D))

widzisz, na przyklad o wrozby z tarota prosi mnostwo osob

na forum sa gratis

wiele osob zapomina nawet powiedziec "dziekuje" po otrzymaniu wrozby

wiekszosc z nich uwaza, ze daje nam swietny material do uczenia sie i w zwiazku z tym "dziekuje " juz nie jest potrzebne :D

nie mowiac o tych, ktorzy ochrzania, bo wrozba nie jest optymistyczna :) a to mial byc prezent urodzinowy

to a propos uslug "gratis"

normalnie zalamka

oczywiscie, to na szczescie jest jakas 1/4 ogółu

Edytowane przez Bagheera
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

- Twój czas jest tylko Twoim czasem... a nawet nie Twoim tylko "danym Ci od Boga", czyżbyś tego nie wiedziała ?

- wiec od Ciebie Samej zalezy tylko To... jak go spożytkujesz... a wiec i JAK "obdarujesz" Nim innych... a "wygórowana" zapłata to nie jest obdarowanie niestety (zwrot ogólny a nie do Ciebie gdyż nie wiem ile Ty bierzesz ) :D

Tyle, ze tego czasu mamy 24 godziny z czego okolo 8 spędzamy w pracy, 6 śpimy a jeszcze mamy często rodziny do obdarowania i potencjalnych pacjentów, którzy chcielby mieć go dla siebie dosc dużo.

A ile ja biorę? Nie biorę, w zasadzie za to co robię czasem nawet nie otrzymuję słowa dziękuję. Co nie znaczy, ze jesli ktoś chce zapłącić to nie wezmę pieniędzy i to dosć małych jak na branzę duchową.

- O.K. wiec i ja nie mówię że ma w ogóle nie brać... lecz, tak jak wspomniałem są i Tacy co biorą... ale patrzą Sercem a nie tylko materialistycznym Rozumem... (choćby beneton z Ezoforum)...

- chodzi mi tylko o zachowanie daleko idącego rozsadku... bo jak Mistrz trafi na Szejka z Iraku... To przecięż nawet jak weżmie Pół Królestwa... to mu krzywdy nie zrobi...

- a dla biedaka... liczy sie kazda złotówka... niestety...

Infe ja nie moiwe, ze tzreba brać 1000 zł za wizyte, ale 30 czy 50 zł za godzinny zabieg, czy nawet 70 zł np za konhowanie uszu (gdzie koncha kosztuje okolo 15-20 zł) to nie są wygórowane ceny

- dlatego masz nie tylko Rozum ale i Dusze... by móc wpłynąć na Własna Wolną Wolę tak aby jej Sumienia nie zagłuszyć...

- rozumiem masz na myśli... że podchodzisz do sprawy w pełni Profesjonalnie wiec i zapłata powinna być adekwatna...

- noo jak najbardziej, ale przy tym nie może pogłebiać biedy drugiego,... odbij to sobie na bogatym którego naprawde na to stać... choćby "szejku" :D

- Mistrz powinien kierować sie Sercem a nie Rozumem... ale i tak zeby nie skrzywdzić samego siebie... :)

- nikt tak nie twierdzi... to juz Twoje domysły i to błedne...

--- pozdrawiam serdecznie... infe7 :)

Mistrz zwykle kieruje sie sercem jelsi jest mistzrem, a fakt ze nim jest nie znaczy, ze sie ceni i bierze jak za zboże. Są owszem tacy, którzy biorą krocie a mistrzami nie są i są tacy co biorą minimum do zapewnienia egzystenchji i jak tzreba nie odmówią pomocy.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tyle, ze tego czasu mamy 24 godziny z czego okolo 8 spędzamy w pracy, 6 śpimy a jeszcze mamy często rodziny do obdarowania i potencjalnych pacjentów, którzy chcielby mieć go dla siebie dosc dużo.

- Szepcie... bądź obiektywna proszę, przecież dobrze wiesz że są na Świecie i Tacy którzy mają dużo gorzej niż to co opisałaś...

A ile ja biorę? Nie biorę, w zasadzie za to co robię czasem nawet nie otrzymuję słowa dziękuję. Co nie znaczy, ze jesli ktoś chce zapłącić to nie wezmę pieniędzy i to dosć małych jak na branzę duchową.

- ależ moja droga Ja wcale nie pytałem ile Ty bierzesz... mówiłem tylko że nie wiem, więc i dlatego abyś tego co pisze nie brała do Siebie... :D

- ale skoro jest tak jak piszesz... to chylę czoła, a moje Serce przepełnia Radość... że jednak są tacy Ludzie któży służa nie tylko Sobie ale i Bogu... :D

I

nfe ja nie moiwe, ze tzreba brać 1000 zł za wizyte, ale 30 czy 50 zł za godzinny zabieg, czy nawet 70 zł np za konhowanie uszu (gdzie koncha kosztuje okolo 15-20 zł) to nie są wygórowane ceny

- nikt Ci nie odpowie które są a które nie są... gdyż to zależy od nie tylko Twojej sytuacji, ale i od sytuacji klienta... więc ?

- jeśli przyjąc Twoją sytuację za "stałą" ... to sytuacja klientów jest niestety "zmienna".... a wiec i zmienna powinna być ocena Tego... kiedy będzie to dla niego zbyt duzym obciążeniem noszącym znamiona krzywdy... :)

- a więc obowiązuje reguła "złotego środka " a nie stałych Cen...

- cennik może być tylko punktem wyjścia do negocjacji... które zależne są od indywidualnych uwarunkowań...

- Mistrz zwykle kieruje sie sercem jelsi jest mistzrem, a fakt ze nim jest nie znaczy, ze sie ceni i bierze jak za zboże.

- Są owszem tacy, którzy biorą krocie a mistrzami nie są i są tacy co biorą minimum do zapewnienia egzystenchji i jak tzreba nie odmówią pomocy.

- noo... i tylko o to mi cały czas chodziło.... :)

- w końcu mówisz jak Człowiek... :)

---pozdrawiam serdecznie... infe7 :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.