Gość zoska1977

10 zasad zdrowej komunikacji

11 postów w tym temacie

Komunikacja ma decydujące znaczenie w kształtowaniu relacji międzyludzkich.

To nasza komunikatywność decyduje jak się nam układa z innymi i jak czujemy się sami ze sobą. Zdrowa komunikacja może stanowić element rozwoju naszej osobowości. Przytoczonych tutaj dziesięć zasad zostało zaczerpniętych z pracy Mogensa Jacobsena, lekarza psychiatry.

Dziesięć zasad zdrowej komunikacji:

1. Mów we własnym imieniu.

Mów „ ja mogę” albo „ja uważam, że..” itd.- mów we własnym imieniu. Nie mów „przecież każdy widzi, że”, „ wielu jest zdania, że” – nie chowaj się za innymi. Możesz wypowiadać się tylko o własnych poglądach, a nie o innych. Najlepiej znasz się na tym co ty widzisz, myślisz, czujesz, przeżywasz itd.

2. Proś o to, co chcesz dostać.

Ty przede wszystkim kesteś odpowiedzialny za klimat Twoich stosunków z innymi ludźmi. Traktuj innych jak dorosłych ludzi, którzy sami potrafią dokonać wyboru – powiedzieć tak lub nie. Nie baw się w zgadywanki, nie owijaj w bawełnę, nie stosuj podchodów, aby coś od innych uzyskać. Proś o to, co chcesz dostać, wyrażaj swoje życzenia i potrzeby jasno i precyzyjnie. Ty znasz je najlepiej, wyrażając je opowiadasz o sobie innym.

3. Nie udawaj.

Jeżeli myślisz „ nie” nie mów „tak”. Jeżeli myślisz „tak”, nie mów „nie”. Nie udawaj, że wybaczasz, kochasz, rozumiesz jeżeli nie możesz lub nie chcesz wybaczyć, kochać, zrozumieć.

Nie mów, że coś popierasz jeżeli nie możesz, czy nie chcesz tego poprzeć. Unikaj fałszu. Spokojnie wypowiedziane „nie” także coś o tobie mówi.

4. Nadawaj pełny komunikat.

Nie mów „denerwujesz mnie”. Najczęściej jest bowiem tak, że denerwuje

ciebie coś, co ta druga osoba robi. Mów o swoich uczuciach. Możesz powiedzieć „Jestem na ciebie wściekły”, ale to nie posunie spraw do przodu. Jeżeli powiesz „w tej chwili jestem na ciebie wściekły, ponieważ uważam, że jest to niesprawiedliwe, że ty…” to można pójść do przodu. ponieważ o niesprawiedliwości, lub ewentualnych nieporozumieniach można rozmawiać. Nikt nie może kwestionować twoich uczuć.

5. Nie przepraszaj.

Przysłowie mówi: „Droga do piekła jest wybrukowana przeprosinami”. Przepraszanie to sposób na unikanie konfrontacji i poznania prawdy.

To sposób manipulacji – Przenosi się uczucia i winę.

Nie chcę mieć poczucia winy za moje złe postępowanie, wiec szybko przepraszam i ty nie możesz już być na mnie zły, a jak będziesz to będziesz miał poczucie winy. Przepraszając zamiast ustosunkować się do tego co zrobiłem, unikam zmian. Aby móc coś zmienić w swoim postępowaniu trzeba najpierw

zrozumieć, że postępuje się źle.

6. Żyj tu i teraz.

Nie trać energii na wyrzuty sumienia. Nie denerwuj się tym, co się stało.

Nie usprawiedliwiaj się przeszłością. „Jestem taki jaki jestem, bo było tak jak było”. W domyśle mówisz, że nic się z tym nie da zrobić i blokujesz rozwój własnej osobowości.

Na pewno już wiesz, że nie wszystkie obawy się sprawdzają, więc nie bój się przyszłości. Oczywiście, trzeba się uczyć na błędach i trzeba planować przyszłość, ale nie warto uciekać od tego, co jest z obawy o to, co będzie. Jeśli nie żyjesz w teraźniejszości, to nie żyjesz w pełni.

7. Bądź konkretny.

Unikaj ogólników, bądź konkretny. Nie mów „wszystko jedno”, bo to nie prawda. Powiedz, co jest obojętne. Wymień parę rzeczy, które mają dla ciebie znaczenie. Widzisz, nie wszystko jest obojętne.

Ogólne zdanie:

„Wszyscy się na mnie uwzięli”.

„Nikt się ze mną nie liczy”.

„Przecież nie chcemy”.

Konkretne zdanie:

Wymień, kto się na ciebie uwziął i czy jesteś pewien że to na Ciebie – personalnie?

Kto się z tobą nie liczy i czy tak jest na pewno?

Ty nie chcesz? Kto nie chce?

8. Wypowiadaj się.

Nie pytaj o sprawy, które znasz. Wypowiadaj się. Często zadajemy pytania nie po to, by otrzymać odpowiedź, ale by powiedzieć. Nie zgadzam się z tobą.

Pytanie ma wpędzić rozmówcę w pułapkę, zapędzić go w kozi róg, speszyć, albo ma pokazać, że wiem lepiej.

Zamiast zadawać pytanie, należy raczej samemu powiedzieć, co się wie, czuje, myśli.

9. Słuchaj swojego ciała.

Serce wali, sucho w gardle, skurcze. Ale niech inni nic nie widzą. Jesteśmy nauczeni grać role- sprawiać wrażenie spokojnych i wszystko wiedzących, nawet gdy wątpimy i nie mamy pojęcia, co zrobić.

Możemy przestać być sobą, możemy przez to zachorować. Stres. Nerwy. Napięcie.

A w wyrażaniu siebie ważna jest harmonia. Komunikaty, uczucia i czyny muszą być zgodne. Wtedy dla innych będziemy sprawiać autentyczne i wiarygodne wrażenie.

10. Pytaj „jak?”, pytaj „co?”.

Są to pytania, które umożliwiają otrzymanie wyjaśnienia.

„ Dlaczego” może wydawać się inkwizytorskie, wymaga wyjaśnień i uzasadnień, a powoduje usprawiedliwienia, przypuszczenia, trudne wyjaśnienia.

Pytanie „Dlaczego tak się zachowujesz?” można zastąpić pytaniem „Co czujesz w tej chwili?”.

wg. Edyta Bijak, 52 skuteczne psychorady

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Gdyby kazdy tego przestrzegal to nie byloby konfliktow.

Poza tym są osoby którym się pewnych rzeczy nie mowi, bo nie zniosą tego co sie im mowi, i moze spowodowac to kolejny konflikt (odnoszę się do pkt. 4)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A już nie wspomnę o tym, że z każdym inaczej się rozmawia.

Coś co Panią X może urazić to Pana Y to nie ruszy. I na odwrót.

Do każdego podchodzi się indywidualnie, poza tym te zasady są spoko gdyby nie to, że nasz rozmówca wcale nie musi wiedzieć czym się kierujemy. I wcale nie musi naszych zasad szanować, a to tylko iskra do kłótni. Bo żeby rozmawiać trzeba się najpierw szanować i umieć słuchać. Nie oburzać się gdy mówi Nam ktoś coś dla nas "niewygodnego"

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
5. Nie przepraszaj.

Moim zdaniem przepraszanie jest wyrazem przyznania się do błędu ,do tego ze postąpiło się nieslusznie np. pod wpływem danej sytuacji emocje wzięły władzę.Przeprosiny są pewnym wyrazem szacunku i oznaką dobrego wychowania .

Np. jak by mnie ktoś posądzili w sklepie o kradzież której nie dokonałam i po sprawdzeniu wyjaśnieniu sprawy wypadało by mnie przeprosić (mówię o osobie która skierowała we mnie te zarzuty)

Wiadomo że nie przeprosiłabym w żadnym wypadku gdy jestem pewna słuszności własnej .

8. Wypowiadaj się.

Kilka razy próbowałam się wypowiadać do osoby z która jestem ,to kończyło się awanturą bo liczy się tylko to co on myśli i czuje i nie ma innych możliwość .

Dla niektórych jest coś białe albo czarne , gorące albo zimne ,albo nie przyjmują do wiadomości że inny mogą mieć inne poglądy,swoja wiarę w siebie .

Mówienie wprost czego oczekuję i dlaczego tak a nie inaczej jest kończy się brakiem zrozumienia bo ktoś nie przyjmuje moje toku myślenia , mój problem jest moim problem i jestem z nim sama , karząc mnie milczeniem i odtrąceniem mnie myśli że to czegoś nauczy , ze zdziała cuda a tym czasem dzieje się odwrotnie , ja zamykam się w sobie ,mam poczucie winy i czuje strach i ból .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Kilka razy próbowałam się wypowiadać do osoby z która jestem ,to kończyło się awanturą bo liczy się tylko to co on myśli i czuje i nie ma innych możliwość .

nie musisz się godzić na taką relacje. jesteś wolną istotą. dobieraj towarzystwo jakie Cię rozwija, a nie tłamsi

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Każde zasady są warte choćby rozważenia co nie znaczy, że do każdego trafią. ale umiejętność słuchania jest najwazniejsza

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

umiejętność słuchania + umiejętność wyrażania się , jest o wiele łatwiej kiedy wyrażamy się prosto - np.: "jest mi przykro" , "jestem zły" itp. , wiadome, że nie do wszystkich osób proste/ zwięzłe komunikaty docierają - są to chyba osobowości agresywne (z tematyki asertywności)

Edytowane przez zielna
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

wszystko ładnie, wszystko pięknie tylko do skutecznej komunikacji potrzeba DWÓCH osób :)

a co mówienie co się myśli.... jest jedna zasada asertywności, która mówi, że mamy prawo do wyrażania własnej opinii dopóki nie rani to drugiej osoby i nie wypowiadamy tego w sposób agresywny. Zamiast powiedzieć "Ale masz odstające uszy w tej fryzurze" można powiedzieć "Wolałam Cię w poprzedniej fryzurze/Długie włosy dodają Ci więcej uroku/ długie włosy bardziej podkreślają Twoje atuty". Powiedziane to samo, ale delikatniej. Nikt nie każe nam milczeć, tylko mówić w sposób mniej raniący.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Rozmawiając z drugą osobą ,tak naprawdę komunikujemy się ze swoim lustrzanym odbiciem , warto na swój temat wysłuchać wszystkich za i przeciw ,poznajemy w ten sposób swoje wady i zalety ,czyli lepiej poznajemy /rozumiemy samych siebie , i jeśli nas coś drażni ,irytuje ,denerwuje ,wyprowadza z równowagi ,rozmnawiając z drugą osobą ,lub widząc ją ,czy choćby stykając się z ludźmi - inni ludzie podświadomie przejmą nasz strach czy smutek , to ta cecha charakteru jest w nas samych i potrzebujemy nad sobą popracować ,by zmienić tę cechę w sobie na lepszą .

Obudźmy Nadzieję i Szukajmy Rozwiązań. Rola Doświadczonych w Procesie Zdrowienia.? Daniel Fisher, który sam w młodości doświadczył psychozy, był trzykrotnie hospitalizowany z diagnozą schizofrenii, wyszedł z niej, został psychiatrą i od ponad 30 lat twierdzi, że każdy może wyzdrowieć. By to mogło nastąpić konieczne jest spełnienie kilku warunków.

Najważniejszym ­ w jego opinii ­ jest otwarcie się na emocjonalny, pozytywny kontakt z drugim człowiekiem. Brak takiego kontaktu, przepełnionego empatią, serdecznością i miłością uważa za przyczynę powstawania wszelkich problemów emocjonalno ? psychicznych. Wymienia również jako ważne: motywację własną do koniecznych zmian, wyrażoną w obraniu namacalnego, konkretnego celu, do którego trzeba konsekwentnie dążyć oraz wsparcie otoczenia, zwłaszcza osób bliskich . Wiara kogoś bliskiego, że da on sobie radę, jest najbardziej pomocną.

Jako psychiatra zapisuje również leki, ale tylko w sytuacji, gdy wszystkie inne sposoby zawiodły. Mówi wtedy klientowi: ?Ten lek cię nie uleczy. Da ci tylko czas, byś zrobił z sobą coś sensownego. Byś podjął decyzję co do pracy własnej nad przebudową szkodliwych przekonań i nawyków, które doprowadziły cię do aktualnej sytuacji. Wszystko zależy od ciebie. Jeśli tego nie zrobisz jest duże prawdopodobieństwo, że będziesz zażywał leki wiele lat, a nawet do końca życia.?

Te przekonania poparte własnym doświadczeniem, głosi od lat na spotkaniach, w różnych krajach świata i na różnych kontynentach. Na zdjęciach widzimy go zawsze uśmiechniętego, w gronie osób z emocjonalnymi problemami. Jego wystąpienia cechuje humor i lekkość. Łatwo nawiązuje kontakt z różnymi ludźmi i słucha ich uważnie.

W czasie prelekcji pokazuje zdjęcie swojej rodziny, wykonane po wojnie, na którym jako kilkunastoletni chłopiec jest w otoczeniu rodzeństwa, rodziców i wujków. Zwraca uwagę, że wszyscy są smutni, by nie powiedzieć ponurzy. Ujawnia, że on sam był w tym czasie molestowany w piwnicach szkoły przez nauczyciela geografii. To wiele tłumaczy. Opowiada o smutnych kolejach losu innych członków rodziny, która należała do klasy średniej czyli zamożnej. Jego ojciec był lekarzem, a wujek, brat ojca, przyjaźnił się od czasów szkolnych z późniejszym prezydentem Kennedym.

Daniel Fisher zdecydował po powrocie do pełnego zdrowia, że będzie robił wszystko, by zmniejszać skutecznie cierpienie osób po przebytym kryzysie psychicznym. Współtworzył National Empowerment Center (www.power2u.org), któremu od lat szefuje, dużo pisze, bierze czynny udział w pracach różnych towarzystw i fundacji wspomagających osoby ?nadwrażliwe?, a od kilku lat uczestniczy w pracach komisji przy prezydencie USA, mającej na celu głęboką reformę opieki psychiatrycznej (deinstytucjonalizacja). Jest rzecznikiem uczestniczenia osób doświadczonych psychiatrycznie w procesie terapii jeszcze cierpiących. Tworzy teoretyczne modele wsparcia dla takich osób i praktycznie wprowadza je w życie.

Dla mnie było to pierwsze, osobiste spotkanie z Danem Fisherem.Od czasu, gdy po raz pierwszy zalogowałem się na stronę internetową NEC, pamiętnego dnia 11 września 2001 roku i przetłumaczyłem jego pierwszy artykuł z Washington Post pt. ?Zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez przemysł farmaceutyczny? upłynęło wiele lat.

Wtedy dzięki panu Markowi Rymuszko, naczelnemu ?Nieznanego Świata? (chwała mu za to :­)) polski czytelnik mógł poznać inne niż obowiązujące powszechnie stanowisko odnośnie tzw. schizofrenii ( podczas spotkania dowiedzieliśmy się, że w trzech krajach Dalekiego Wschodu: bodajże w Japonii, Singapurze i Hongkongu, czy Korei Północnej, termin ?schizofrenia? został usunięty z oficjalnego słownictwa psychiatrycznego!!!).

Opisałem swe odlotowe życie i wewnętrzną pracę nad sobą w tekście ?Byłem Schizofrenikiem?, który ukazał się początkowo w ?Wiadomościach Psychiatrycznych? w dziale ?Twórczość Chorych?(moje wyzdrowienie w ówczesnym pojęciu było niemożliwe), a potem jedynie w ?Nieznanym Świecie?. Wszystkie inne gazety i periodyki, którym przesłałem ten tekst, konsekwentnie go przemilczały.

Ciesze się więc teraz z wizyty dr Daniela Fishera, bo jest oczekiwaną od dawna oznaką zmian, zwłaszcza, gdy się weźmie pod uwagę oprawę jego wystąpień na dwudniowej Konferencji w Stolicy: patronat i uczestnictwo ?notabli rządowych? i zacnego grona postępowych polskich psychiatrów.

Nie obyło się jednak bez zwyczajowego narzekania na brak środków, które pomogłyby wprowadzić niezbędne zmiany prawne i instytucjonalne, choć przecież zmiana paradygmatu i dawanie nadziei nie kosztuje nic!

Istnieje w Polsce od lat, podobnie jak w innych krajach, sieć stowarzyszeń i fundacji powstałych z inicjatywy rodzin osób leczonych psychiatrycznie, prawdziwie zainteresowanych losem swych bliskich. Jednak ich zaangażowanie i pomoc nadal skażone są błędnym przekonaniem pozbawiającym ?chorych? nadziei .

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A żeby komunikacja interpersonalna była zdrowa i spójna /dojrzałą wypowiedzią , do powyższych wypowiedzi dodam ,poznanie swej głębi psychicznej ,tzw.arche-typy ,które trzeba poznać i zrozumieć , gdyż to co znajduje się w naszym wnętrzu ,jako nasza duchowa połowa /dusza nasza , ma wpływ na nas ,czyli naszącielesną połowę materialną :

Struktura osobowości

- na całości osobowości lub psychiki wg Junga składają się liczne, lecz współdziałające ze sobą struktury. Podstawowe struktury to:

a) ego- świadoma psychika składająca się z uświadomionych spostrzeżeń, wspomnień, myśli i uczuć. Jednostka traktuje je jako centrum własnej świadomości.

b) nieświadomość osobowa i jej kompleksy składają się z tych doświadczeń jednostki, które były początkowo świadome, lecz zostały zapomniane lub zlekceważone, albo były zbyt słabe aby wywrzeć świadome wrażenie.

Kompleksy- to ustrukturalizowana konstelacja uczuć, myśli, spostrzeżeń i wspomnień istniejącą w nieświadomości osobowej np. kompleks matki (matka wywiera tak wielki wpływ na dziecko, że myślą one i robią tak jak robi i myśli matka)

c) nieświadomość zbiorowa i jej archetypy

- jest psychicznym produktem ewolucyjnego rozwoju człowieka, powstałym pod wpływem powtarzających pod wpływem powtarzających się przez wiele pokoleń doświadczeń. Nieświadomość zbiorowa w dłużej mierze kształtuje nasze doświadczenie jednak nie determinuje go całkowicie.

Archetypy- czyli uniwersalne formy pojęciowe zawierające spory ładunek emocjonalny. Ich źródłem są utrwalone w psychice zapisy powtarzających się przez wiele pokoleń doświadczeń.

Do archetypów należą:

- persona- jest maską, jaką przyjmuje jednostka w odpowiedzi na konieczność dostosowania się do obyczajów i tradycji społecznych i w odpowiedzi na wymogi stawiane jednostce przez jej własne potrzeby archetypowe

- anima- archetyp kobiety u mężczyzny

- animus- archetyp męski u kobiety

Mężczyzna pojmuje naturę kobiety dzięki swej animie, kobieta zaś zdolna jest rozumieć naturę męską dzięki animusowi

- cień- uosobienie zwierzęcej strony natury ludzkiej, odpowiedzialny także za pojawianie się w naszej świadomości i w zachowaniu nieprzyjemnych i społecznie nie akceptowanych myśli, uczuć i działań.

d) jaźni- centrum osobowości, wokół którego koncentrują się inne systemy. Jaźni scala te systemy i zapewnia osobowość jedność, równowagę i stabilność. Motywuje ludzkie zachowanie i sprawia, iż jednostka dąży do osiągnięcia pełni i jedności, szukając jej najczęściej w religii.

e) postawa ekstrawertywna- ukierunkuje aktywność jednostki na obiektywny świat zewnętrzny.

podstawa introwertywna zaś na subiektywny świat wewnętrzny

f) Funkcje psychologiczne

- myślenie- ma charakter pojęciowy i intelektualny pomaga człowiekowi w zrozumieniu świata i siebie samego

- uczucie- nadaje rzeczą wartość pozytywną lub negatywną dla podmiotu, dostarcza subiektywny odczuć przyjemności bólu, złości, strachu, smutku radości i miłości

- doznanie- jest percepcją rzeczywistości. Dzięki niemu odbierane są konkretne fakty i tworzy się reprezentacja świata

- instrukcja- percepcja za pośrednictwem procesów nieświadomych, obejmująca treści podprogowe. Osoba kierująca się intuicją wykracza poza fakty, uczucia i pojęcia.

Różne systemy, postawy i funkcje, które składają się na całą osobowość oddziaływują na siebie. Jeden system może kompensować słabość innego systemu, może przeciwstawiać się innemu systemowi lub też dwa lub więcej systemowi może się połączyć tworząc syntezę.

http://sciaga.pl/tekst/12382-13-teoria_carla_gustawa_junga

Cienia – uosobienie zwierzęcej strony natury człowieka; jest odpowiedzialny za pojawienia się w świadomości człowieka i w jego zachowaniu treści nieakceptowanych społecznie;

Animy/Animusa – kobiecy aspekt osobowości mężczyzny/męski aspekt osobowości kobiety; funkcjonują jako zbiorowe wyobrażenie kobiety lub mężczyzny, przyczyniając się (m.in.) do zrozumienia osób płci przeciwnej;

Wielkiej Matki – symbol natury, zwłaszcza w jej namacalnym, rzeczowym aspekcie, uosobienie matki, bogini-żywicielki, bogini-matki, macierzyństwa, nieśmiertelności, jedności życia i śmierci;

Ojca – niebo i słońce, piorun i wiatr, fallus i broń, czarodziej i książę, a także wszystkie męskie zwierzęta i rośliny;

Starego Mędrca – symbol pierwiastka duchowego, mądrości kultury, uosobienie mędrca, wewnętrznego, duchowego przewodnika;

Jaźni – obraz pełni i doskonałości człowieka; archetyp jaźni stanowi cel działań ludzkich, motywuje człowieka do dążenia ku pełni i jedności; często jest wiązany z obrazem mandali (krzyża, czwórcy, koła) i doświadczeniami religijnymi i mistycznymi; postacie takie jak Jezus Chrystus czy Budda stanowiłyby tu przykład rozwiniętych wyobrażeń tego archetypu.

Niewinny i Sierota

Męczennik i Wojownik

Wędrowiec i Mag

Puer aeternus - ,,Wieczny chłopiec" i Senex - ,,Starzec"

Trickster

https://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_(psychologia)

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.