Radek

sen o podrozy... i drzwi do raju.

5 postów w tym temacie

ide sobie z drewnem na ognisko... nie wiem gdzie ide nie wiem skad mam to drewno. patrze sie ide kolo szkoly oxfordu dzierzoniowskiego, lecz zmienieony jest na duza szkole, chyba sportowa bo na kazdym pietrze byly boiska szkolne takie jak na sali gimnastycznej. nagle slysze ktos sie ze mnie smieje i krzycyz do mnie z balkonu szkoly. pierwszy raz olalem sprawe a drugi raz odwrocilem sie i juz sie mialem odciac i patrze sie znajomi z podstawowki i gimnazjum. wskoczylem do nich na balkon i pogadalismy. potem wrocilem do podrozy ciagnac za soba drewno ktorego co chwile ubywalo bo sie gubilo, odpadalo z tego co ciagnelem... nagle gdy wszystko co zgubilem znalazlem sie na polach kolo stawu i domu. wydawalo mi sie ze ide ze stawu mojego i nagle uslyszalem szelest w przenicy(bylo lato. przenica chbya jeszcze nie dorosla) mysle cos sie ruszylo i tyle. ide dalej nagle znow sie cos ruszylo wygladalo jak 2 psy. to bieglem do rowu bo tam najblizsze drzewo sie znajdowalo. podczas biegu nie patrzylem sie za siebie tylko bieglem do drzewa. po wspieciu sie na nie widzialem dziwna postac z sierscia (wielkosc moze 50cm) i weza ktory sie wspinal do mnie po drzewie. dodam, ze drzewo bylo grubie i szerokie. wspinajac sie uwaznie obserwowalem gdzie sie wspina. i nagle odwracajac glowe w jego strone zauwazylem drzwiczki w drzewie, bardzo male wielkosc mniej wiecej 40x20.otworzyly sie i widzialem w nich inny swiat, cos jak raj i nagle nie wiem dlaczego zamknelem je i waz byl przy mnie chcial mnei ugryzc to mu zmiazdzylem butem glowe. przez chwile patrzylem jak spada z drzewa a potem znow zauwazylem postac stojaca pod drzewem. patrzac sie po wygladzie nie byla grozna, wiec zeskoczylem do niej. (TEGO MOMENTU ZbYTNIO NIE PAMIETAM) 1 moglem go zabic... 2 moglem do niego cos powiedziec i odejsc. tak czy siak sen sie konczy tak ze wracam ta sama droga do... w strone mojego starego domu.

tak to wygladało.

czekam z niecierpliwością.

Edytowane przez Radek
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Radku na początku jak opisujesz sen nie pisz w jednym ciągu..... Użyj entera bo bardzo cięzko mi było to wyczytać.

Myśle, że ten sen jest bardzo symboliczny- Ogółem rozwijasz się w czymś ale uważaj czycha cos na ciebie- to jakieś podszepty by zbaczyć ze swej drogi. To drzewo skojarzyło mi się z czymś nie fajnym. Tak jakbyś uciekał od czegos istotnego. Zobaczyłeś drzwi do raju ale dlaczego je zmaknąłeś? Co takiego było, że sie wystraszyłeś?

Szkoda, że nie pamietasz sceny z ta postacią ale widocznie nie bylo to dla Ciebie najważniejsze.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

zdaje mi się, że była ważna bo mi się z kimś kojażyła no ale niestety nie pamiętam;(

co do drzwi do raju to zamknełem je bo czułem, że tak powinno być(kilka myśli mi przez głowę wtedy przeszło).

-że jeszcze za wcześnie na raj

-że bedzie lepiej jeśli zostaną zamkniete bo może ktoś z tamtąd wyjść

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No dobrze, więc to tak wygląda, jakbyś hmm się obawiał tego co robisz na zasadzie, że jest na coś za wcześnie. Może ktoś będzie lub podpowiada ci abyś czegoś nie robił.... Nie wiem trudno powiedzieć. Jedno jest pewne- ten sen jest podszyty jakims lękiem, obawą, właśnie, że na coś za wcześnie, że to nie ten moment. tak to odebrałam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.