Szept

Sposoby na klątwy i uroki

69 postów w tym temacie

O klątwach i urokach, a pzrede wszystkim jak je zdjać i odczynić, duzo się mówi i pisze. Ja pozwoliłam sobie zamieścić I rozdział z ksiazki Reny Marciniak Kosmowskiej "Szkoła czarownic", w kórym autorka podaje wiele skuecznych spsoobów jak sie samodzielnie pozbyć pecha, uroku czy klątwy.

UWOLNIJ SIĘ OD PECHA

Nawet najwięksi racjonaliści przeżywają moment zwątpienia i mocno chwieje się w posadach ich zdrowy rozsądek, kiedy zdarzy im się rozbić lustro. Podświadomość szepcze bowiem

natrętnie: to pech, nieszczęście, zobaczysz ? nie powiedzie

ci się.

Magowie twierdzą, że jest na to niezawodny sposób. Uspokaja on zarówno podświadomość, jak i odwraca od pechowca czające się tuż, tuż nieszczęście. Na białą czystą kartkę należy zebrać starannie wszystkie kawałki i kawałeczki, a nawet drobniutkie odpryski lustra (to

ważne!). Potem trzeba zapalić świecę, najlepiej woskową, i kadzidło. Teraz przez chwilę potrzymaj w dymie kadzidełka każdy kawałek rozbitego lustra. Jeżeli zaś rozbiło się na maleńkie drobinki, wówczas trzeba zapalić trzy kadzidła i po zgaszeniu ich (kiedy zacznie snuć się dym) ? starannie okadzać nimi całą powierzchnię, na której leżą okruchy rozbitego lustra. Po tej operacji magicznej trzeba każdy kawałeczek pomalować na czarno, aby już nie mógł odbić żadnego obrazu, a potem wrzucać do bieżącej wody (rzeczki, strumyka) po jednym kawałku każdego dnia. Gdy zaś lustro rozbije się na zbyt małe drobiny, by je wziąć

do ręki, wtedy kartkę, na którą zostały one zebrane, maluje się czarną farbą czy lakierem w sprayu, bardzo dokładnie, tak by żaden okruch nie dawał refleksów świetlnych. Następnie zaś

drze się tę kartkę z rozbitymi fragmentami zwierciadła na kawałeczki i codziennie jeden wrzuca się do bieżącej wody. Z braku rzeczki czy strumyka można te kawałeczki papieru

z okruchami lustra zapakować w czarny papier lub czarne płótno (oczywiście każdy osobno! To ważne!) i zakopać je bardzo głęboko w ziemi.

Jeżeli ta operacja wydaje Ci się zbyt skomplikowana ? nic na to nie poradzę. Jednak każdy powinien pamiętać, że:

NIE WOLNO wrzucać zebranych razem kawałków rozbitego lustra od razu do śmieci. Powinny być oddzielone od siebie, każdy należy zapakować oddzielnie, tak by nie najdowały

się razem i nie odbiły ? w zdeformowanym kształcie ? twarzy,

która się nad nimi pochyli. Nie ukrywam, iż to sposób dla cierpliwych lub tych, którzy

chcą się cierpliwości nauczyć. Natomiast osobom w gorącej wodzie kąpanym radzę drobiny

stłuczonego lustra ? zamiast przeliczać je, by się dowiedzieć, ile lat nieszczęścia Was czeka ? polać właśnie gorącą wodą. Para zasłoni to, co mogłoby Was przerazić. Potem szybko

trzeba okruchy lustra zebrać do czarnej, plastikowej torby na śmiecie, a na wierzch wsypać garść cukru, garść soli i garść maku, jeśli ktoś ma go w domu. Jeśli nie ? z powodzeniem zastąpi go garść okruszków chleba lub jakakolwiek kasza. Sypiąc sól, cukier i okruszki trzeba szeptać następujące słowa:

?Słodzę cię, solę cię, karmię cię ? jesteś syty i syty wyruszasz z tego domu w drogę. Amen."

(Oczywiście myślicie o przysłowiowym pechu, ale nie wypowiadacie jego imienia).

Teraz trzeba jak najszybciej worek wynieść z domu. Wyrzuć głodne duchy i zamknij pecha w butelce

Tak samo wyprawia się z domu rozmaite nieszczęścia, niepowodzenia i tzw. głodne duchy, sypiąc im cukier, sól czy kaszę na tackę i wychodząc z nią poza próg domu. Oczywiście ?

jak radzą starzy magowie ? najlepiej czynić to w piątek o pół- nocy i rozsypać taką ?karmę" na rozstajnych drogach, a w warunkach miejskich na skrzyżowaniu ulic. (Byle dyskretnie, aby

nikt Was nie posądził o zaśmiecanie.) Pecha można także zamknąć w butelce, do której wcześniej wlało się odrobinę płynnego miodu. Należy to zrobić również o zmierzchu albo o północy. Na czystej serwecie postaw butelkę i gestem, jakbyś wsypywał do niej szczyptę jakiegoś proszku, trzy razy ?wpuść" swojego pecha. Potem zakręć lub korkuj butelkę, następnie korek zalakuj lub zalej woskiem, aby mieć pewność, że butelka została szczelnie zamknięta. Przy najbliższej sposobności wrzuć butelkę do ?płynącej wody", ze słowami:

?Płyń, płyń, aż się rozpłyniesz i nikomu więcej nie będziesz przeszkadzał".

Taki rytuał pomaga podświadomości oczyścić się i rozpocząć nowe, wolne od pecha życie.

ZŁE ŻYCZENIE JAK BUMERANG WRÓCI DO NADAWCY

Nic rzucajcie klątw!

Powiedzenie, ,,co siejesz, to zbierzesz" nie jest jedynie przysłowiem. To jedno z najstarszych praw uniwersalnych, którego każdy z nas powinien być świadomy. To z powodu nawet lekkomyślnych złorzeczeń wiele osób cierpi niepotrzebnie; i to zarówno ci, którzy je wypowiedzieli, jak i ci, do których one dotarły. A co dopiero mówić o świadomie rzucanych klątwach i praktykach? Wierzę, że Czytelnicy ?Szkoły Czarownic" sana tyle świadomi

działania energii, iż nie będą ?się bawić" w złorzeczenia, klątwy, rzucanie uroków czy szkodzenie innym w jakikolwiek inny sposób. To wyklucza wszelki rozwój i postęp na ścieżce duchowej, spycha duszę w dół, do poziomów astralnych, gdzie błąkają sią głodne duchy i larwy astralne.

Wiele listów z błaganiem o pomoc i ratunek przed klątwami świadczy, że pewne praktyki czarnej magii są w naszym kraju uprawiane, dlatego podają sposoby ochrony, bo przed złem trzeba się umieć zabezpieczać. Wprawdzie podobno najlepszą ochroną jest czyste serce i modlitwa, lecz zaatakowani złymi energiami nie bardzo chcą w to uwierzyć i domagają się

czegoś, co przemówi do ich podświadomości bądź stworzy wibracyjną barierę ochronną, jak np. fale kształtu wypromieniowane przez jakiś przedmiot (krzyż, medalion, pentagram, pierścień, itp.). Podobną ochronę zapewni także zabezpieczenie mentalne, tyle że trzeba w to uwierzyć bez reszty. Wówczas zacznie działać i odsyłać wszelkie paskudne myśli, złorzeczenia, pomówienia, klątwy, uroki czy szkodliwe rytuały do adresata. Zapomnij o zemście Przestrzegam: wypuszczone w eter złe myśli, życzenia, itp. wcześniej czy później wrócą do nadawcy i boleśnie go ugodzą. Takie jest prawo energii. Dlatego nie wymierzajcie swoiście pojętej sprawiedliwości i nie życzcie bliźniemu, co Wam niemiłe, nawet jeżeli wyrządził Wam krzywdę, zranił dotkliwie, oczernił. Co najwyżej odetnijcie się od niego energetycznie. Pomoże Wam w tym płonąca świeca i karteczka z napisem: ?spalam wszelkie więzi łączące mnie z tą a tą osobą. Niech każde z nas idzie własną drogą. Amen. " Nawet jeżeli będą do Was wracać echa pragnienia zemsty, powiedzcie sobie w myślach ?spalam, spalam, spalam myśl o zemście, rewanżu," itp. Gdy trudno Wam będzie wymazać

z pamięci poczucie krzywdy, żalu, bólu, spalajcie karteczkę z napisem przez 7 lub 9 dni. A po tym czasie zróbcie rytuał wybaczenia. Ja też nie żyję w chatce pośród lasu. Mnie również dotykają ludzkie języki, oszczerstwa, intrygi, najczęściej zresztą aranżowane przez tych, którym pomagałam, podawałam rękę, wyciągałam z dołka. Ale nie siadam i nie miotam złych życzeń, tylko ? choć to piekielnic trudne ? staram się wykrzesać z siebie iskrę współczucia, a potem wybaczam i odcinam się energetycznie od takich osób. Zapewniam, że to najlepszy, najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy sposób!

CZYSTE SUMIENIE ZAPORĄ DLA ZŁYCH ENERGII

Nikt z nas nie żyje na bezludnej wyspie czy w miejscu, gdzie nie docierają rozmaite energie, zarówno dobre jak i złe. Nieustannie jesteśmy narażeni na wpływy, emocje, a nawet cudze

ataki psychiczne. Musimy się więc nauczyć, jak się przed nimi bronić. Atak na nas nie musi od razu oznaczać rzucanych zaklęć ? może być nim nawet czyjaś natrętna prośba, sprzeczna z naszymi przekonaniami. Na przykład: przyjaciel przez kilka dni zamęcza Cię telefonami, żebyś skłamał w sądzie na jego korzyść. Ty się psychicznie miotasz ? z jednej strony chciałbyś mu pomóc, z drugiej zaś sumienie mówi Ci, że to nieetyczny uczynek. Tymczasem przyjaciel w dzień i w nocy, tuż przed zaśnięciem myśli o tym, jakich argumentów użyć, by Cię przekonać. Te myśli docierają do Ciebie, oplatają Cię jak lepka pajęczyna, duszą...

Albo taka sytuacja: Ty dostajesz podwyżkę, a Twój sąsiad zza biurka obok nic ? wyobraź sobie, co on o Tobie myśli i jakie życzenia Ci posyła. I nie ma znaczenia, że Ty zasłużyłeś na

tę podwyżkę, a on nie. W jego mniemaniu jesteście równie warci, więc jego spotkała krzywda. Złorzeczy Ci zatem w myślach, przemyśliwuje jak Ci dopiec i wysyła fale negatywnych wibracji ? myśląc o Tobie i wyobrażając sobie Ciebie. Oczywiście ? w czasie pracy udaje, że nic sie_ nie stało, że jest jak dawniej, ale Ty czujesz się nieswojo. Zaczyna Cię pobolewać głowa, serce lub żołądek ? ot tak, nie wiadomo dlaczego. To złe myśli sąsiada przebiły się przez Twoją aurę i zaatakowały w najsłabszym punkcie.

Wybacz sobie swoje grzechy Jeżeli ?zwykłe" myśli mogą narobić takiej szkody, cóż dopiero

potrafią zrobić przekleństwa, uroki, klątwy czy złe magiczne praktyki skierowane przeciw danej osobie. Zaporą może być tylko silna i czysta aura. Dlatego należy ją oczyszczać i chronić. Sam też zresztą możesz zanieczyszczać swoją aurę. Każdy z nas skrywa w zakamarkach duszy jakieś tajemnice, wątpliwości, a czasem negatywne uczucia, takie jak zazdrość czy zawiść. Trzeba je wydobyć na wierzch, czyli powiedzieć sobie, że owszem, jak każdy człowiek miewasz swoje słabości, potrafisz też zrobić komuś małe czy większe świństwo. Przemyśl to, zastanów się, w jaki sposób naprawić błąd i wybacz sobie ? postanawiając, iż postarasz się na przyszłość postępować inaczej. Taka skrucha i wybaczenie oczyści Twoje sumienie, a tym samym i barwy twojej aury staną się jaśniejsze. Kosmiczne Kolory i oczyszczający prysznic Możesz także poprosić swoich Przewodników Duchowych

czy Anioła Stróża o prowadzenie oraz pomoc w ochronie Twojej aury. Mistycy oraz ludzie kroczący ścieżką duchową zaczynają od tego każdy swój dzień. Wiedzą bowiem, że aura, nad

którą roztaczają pieczę duchy opiekuńcze, jest wtedy silniejsza. Dodatkowo wzmacniają medytacja i myślenie o niewyczerpanych zasobach Kosmicznych Kolorów. Można też powtarzać następującą afirmację:

?Poprzez Białą Światłość Ducha wzywam ukryte w jego naturze moce, aby napełniły moją aurę światłem, zdrowiem i siłą oraz usunęły wszelkie zanieczyszczenia. Czuję, jak

otaczają mnie Kosmiczne Promienie w kolorach tęczy."

Następnie wyobrażaj sobie, jak z ogromnej kuli białego światła unoszącej się na Twoją głową wyłaniają się kolorowe promienie i przenikają Twoją aurę oraz wnikają w głąb Twojego

ciała fizycznego. Aby wzmocnić tę wizualizację, możesz narysować tęczowy krąg czy siedem tęczowych promieni i patrzeć na nie podczas medytacji. Bardziej doświadczonym i zaawansowanym w pracy z czakramami i aurą wystarczy wyobrażanie sobie strumienia białego oczyszczającego światła, którym należy niczym prysznicem oczyścić się od czubka głowy aż po stopy. Powinni to także praktykować wszyscy uzdrawiacze, terapeuci, lekarze i osoby pracujące z chorymi. Także po wielkich imprezach, spotkaniach, itp. taki zabieg jest wręcz konieczny. Systematyczne oczyszczanie aury i wzmacnianie jej poprzez

nasycanie kolorami, medytację, wizualizację i poproszenie o opiekę nad nią Duchowych Przewodników sprawi, że będzie świetlista, zwarta i na tyle mocna, iż bez trudu będą się od

niej odbijać wszelkie ataki psychiczne i energetyczne, zarówno zamierzone, jak i przypadkowe.

PRZEKRACZANIE WODY, CZYLI SPOSÓB NA UROKI I PRZEKLEŃSTWA

Jednym ze starych, prasłowiańskich jeszcze sposobów oczyszczania z uroków, przestrachów itp. było tzw. Przekraczanie wody. Z biegiem wieków przybrało ono różne formy, przeprowadzania przez mosty, przepływania łódką w poekrzeki, polewania wodą nad brzegiem rzeki czy strumienia musiała to być zawsze płynąca woda, a nie stojąca).

Matka, która nie mogła uciszyć płaczącego nieustannie niemowlęcia albo wyleczyć go z chorób spowodowanych ? zdaniem ?wiedzących" ? strachem czy urokiem, powinna była

przekroczyć z dzieckiem na ręku siedem mostów (lub dziewięć), a potem wrócić do domu okrężną drogą. Na każdym moście musiała wrzucić do rzeki kawałek szmatki, którą obmywało się głowę chorego czy wylęknionego dziecka, mówiąc:

?topimy uroki, przestrachy, choroby, niech wpadną i spoczną głęboko na dnie wody".

W niektórych rejonach kraju obmywano tylko czoło dziecka gałgankiem lub zwitkiem lnianych pakuł. Pomiędzy jednym a drugim mostem należało się modlić i prosić świętych oraz anioła o uwolnienie dziecka od tego, co się do niego przyczepiło. Most do zdrowia Podobnie postępowano z dorosłymi. Wówczas dwie osoby powinny prowadzić chorego, opętanego czy przeklętego, a po przekroczeniu ostatniego mostu klękano nad brzegiem rzeki

i polewano mu wodą głowę. W zimie czerpano wodę dzbanem i rytuał polewania odprawiano dopiero w mieszkaniu, pilnie przy tym bacząc, by zużyta woda została wylana do zbiornika

domowych nieczystości, a nie, broń Boże, na podwórko, po którym stąpali domownicy i domowe zwierzęta.

Współczesne znachorki, zamawiaczki stosują rytuał przekraczania mostów także w przypadku psychoz, depresji czy silnych nerwic. Twierdzą, że ów magiczny zabieg jest najskuteczniejszy podczas ubywającego Księżyca. Z rytualnym oczyszczeniem wodą związane są także kąpiele w poświęconych podczas świąt Bożego Ciała i Matki Boskiej

Zielnej kwiatach i ziołach, kąpiele w soli i magiczne polewania ? ten rytuał powinny jednak wykonywać osoby dobrze wtajemniczone i znające anatomię człowieka. Kąpiel w soli

i chłodny prysznic można natomiast polecić i dorosłym, i dzięki ciom. Ezoterycy uważają, że rozpraszają one negatywną enegię skupioną wokół ciała i pomagają odklcjać od człowiek

różne astralne pasożyty. Działają także uspokajająco.

BRZOZOWA MAGIA

Używanie brzozowej miotełki do oczyszczania z uroków chorób, złej energii jest prastarym, słowiańskim zwyczajem Miotełkę najlepiej jest sporządzić w maju. Wtedy ostrożnii

ścięte dolne gałązki brzozy (wcześniej należy poprosić o nii drzewo, a po ścięciu gałązek podziękować mu), spięciom w kształt niedużej miotełki wiesza się ściętymi końcami ku górze. Taką miotełkę wykorzystuje się także w rytuale przelewania wosku, jajka, cyny. Można również bezpośrednio oczyści nią osobę, która o to poprosi. Do oczyszczania aury można także użyć pojedynczych gałązek brzozowych. Wówczas należy nimi zakreślać wokół syłwetki kształty ?jaja" ? od czubka głowy do stóp ? z przodu z tyłu i po obu bokach. Jeżeli gałązka zatrzyma się przy pewnych partiach ciała dłużej, może to znaczyć, że w tym miejscu znajdują się energetyczne zaburzenia, schorzenia lub ktoś bawiący się czarną magią wbijał w kukiełkę tej osoby szpilki Trzeba się w takim miejscu zatrzymać i kilkakrotnie ?sczesywać" gałązką powietrze wokół sylwetki, aż opór zniknie. Przypominam, by korzystać także z zebranych w maju liść brzozy. Można je wysuszyć i zrobić z nich poduszkę, skarpetk (na bolące nogi), a także włożyć do schowka na pościel. Brzozowa poduszka ?wyciąga" z ciała choroby i ?ceruje" zaburzę nia energetyczne w ciałach subtelnych. Podobnie dobroczynni

działają gałązki brzozy ustawione w wazonie obok łóżka, miejsca do relaksu i pracy. Jeśli w domu zagości choroba, to warto dodatkowo położy(pod prześcieradło ? wzdłuż miejsca, gdzie zazwyczaj znajdują się nasz kręgosłup ?jak najcieńsze brzozowe witki, a w przypadku uporczywych bólów głowy, włożyć je pod poduszkę Dzieci cierpiące na moczenie nocne powinny mieć materac wymoszczony brzozowymi listkami lub witkami ? wówczas ta dolegliwość, podobnie jak koszmary senne, szybko minie. Z gałązek brzozy warto też upleść krzyż i powiesić go nad wejściem do domu, mieszkania czy bezpośrednio nad łóżkiem Będzie on strzegł i oddalał wszelkie negatywne energie

JAK ZWALCZAĆ UROKI

Wielu moich Czytelników pyta w listach, czym naprawdę są uroki. ?Czy to, co mi się przydarza staje się za sprawą rzuconych uroków, złych życzeń czy jakichś innych działań magicznych?" piszą przestraszeni. I zadają jedno pytanie ? jak sobie z tym radzić... Można najprościej powiedzieć, że urok lub czar to mentalne albo rytualne oddziaływanie na kogoś bez jego wiedzy. Aby urok mógł być ?zadany", między nadawcą a odbiorcą musi istnieć jakaś magnetyczna więź. Gdy osoby się nie znają i zły mag działa na czyjeś zlecenie, wówczas zawsze domaga się fotografii, jakiejś części garderoby lub kawałka paznokcia, kropli krwi czy kilku włosów. Te rzeczy są bowiem magnetycznym pomostem między nim a ofiarą. Podobnie jak urok będą działały czyjeś złe myśli, żale, pretensje noszone w sercu i głęboko przeżywane. Dlatego, jeżeli się źle czujesz, masz wrażenie, że ktoś negatywnie o Tobie myśli lub ni stąd ni zowąd brak Ci sił, cierpisz na bezsenność, bez powodu zaczyna Ci się wszystko ?sypać" ? zastanów się, czy ktoś Ci źle nic życzy. Może świadomie bądź nieświadomie wyrządziłeś komuś krzywdę? Może czyjś mężczyzna (kobieta) zafascynował się Tobą i jego partner (ka) życzy Ci wszystkiego najgorszego? Zrób uczciwą listę wrogów Wypisz wszystkich, których mogłeś kiedykolwiek skrzywdzić lub którzy Cię nie lubią. Pomyśl o nich ze współczuciem i jeśli jesteś osobą wierzącą, pomódl się za nich. To najlepsza ochrona i obrona przed wszelkimi urokami i złorzeczeniami. Tak twierdzą magowie ze wszystkich kontynentów. Modlitwa musi być jednak szczera. Wybaczasz, darujesz, polecasz takiego delikwenta Boskiej Opiece i zapominasz. To, co on z tym fantem zrobi, już Cię nie powinno obchodzić. Jeżeli dalej będzie próbował Ci szkodzić, to wysłane przez niego życzenia czy wykreowane w czasie rytuału twory astralne, które miały Tobie obrzydzić życie, uderzą w niego. Ostrza i prysznic Kto nie jest przekonany, iż modlitwa ma potężną moc, powinien ? gdy czuje się zaatakowany lub ?zauroczony" ? obłożyć miejsce do spania, pracy czy wypoczynku ostro zakończonymi metalowymi przedmiotami (nożyczki, noże, gwoździe, szpady...). Ostre końce muszą być zwrócone na zewnątrz. Można także umieścić takie przedmioty na parapecie okna, przy framugach drzwi wejściowych. Niektórzy wtajemniczeni radzą wręcz ułożenie korony z ostrzy dookoła czoła i wyklejenic wezgłowia łóżka imieniem Jezusa Chrystusa. Dobre efekty daje także prysznic mentalny i rzeczywisty. Mentalny prysznic polega na wyobrażeniu sobie, że z nieba spływa na Twoją głowę kaskada świateł w kolorach tęczy i oczyszcza Cię od góry do dołu. Możesz również wyobrazić sobie potężny

wodospad, który aż do szpiku kości obmywa Cię ze wszelkich paskudztw: astralnych, mentalnych, zadanych, wysłanych czy nawet takich, które się do Ciebie przyplątały przypadkowo.

Podobne działanie ma zwykły wodny prysznic w domowej łazience. Silny strumień wody puść na czubek głowy i jedno- cześnie wyobrażaj sobie, jak wszystkie uroki, złe życzenia, działania spływają wraz ze strugami wody i oddalają się bezpowrotnie

od Ciebie. Wymieć wszystko, co złe Można też poprosić życzliwą osobę, by zdjęła z Ciebie uroki brzozową lub jałowcową miotełką. Wystarczy złączyć z sobą kilka gałązek (co najmniej 3) i przesuwać nimi w powietrzu wzdłuż ciała ? od czubka głowy aż do stóp ? mówiąc:

?Ściągam uroki, niech się rozprawią z nimi Boże Wyroki", ?Ściągam złe oko, przez wolę Proroków, ściągam złe życzenie, przez Matki Boskiej Tchnienie". Po wypowiedzeniu tych słów należy dmuchnąć trzy razy nad głową osoby poszkodowanej, a owe miotełki spalić do cna i popiół rozsypać na rozstajnych drogach (w mieście na skrzyżowaniu ulic). Po takiej ceremonii należy w mieszkaniu przez trzy wieczory palić mirrę albo kadzidełko sandałowe, a wówczas wszelkie złe wibracje zostaną przetransformowane, a negatywne energie się oddalą.

NAJLEPSZĄ OCHRONĄ JEST CZYSTE SERCE I PRZYJAZNE ŚWIATU MYŚLI

Inne sposoby na klątwy i uroki Starzy ezoterycy powiadają, że najlepszą ochroną i obroną przed wszelkimi negatywnymi działaniami, złymi życzeniami, klątwami, czarną magią itp. ? jest czyste serce i zawierzenie swoim opiekunom duchowym... Kto z nas jednak, w tak zwariowanych czasach, ma krystalicznie czyste serce? Kto, kiedy go uderzą, nadstawia drugi policzek lub śle wiązkę promiennej miłości? Najczęściej, jeśli nie złorzeczymy, to zżera nas ból, złość, gorycz lub wściekłość. A te uczucia rozbijają nas jeszcze bardziej i tworzą tzw. dziury w otaczających nas ciałach subtelnych. Właśnie przez owe dziury dosięgają nas cudze złe myśli, złe życzenia i złe działania. Aby wyrządzić drugiej osobie krzywdę, niekoniecznie trzeba rzucać na nią klątwę. Wystarczy, że będzie się jej w myślach intensywnie źle życzyło: ?a bodaj cię to, a bodaj tamto...

"Wiązki złych myśli dotrą do ich adresata, który znienacka zacznie się psychicznie coraz gorzej czuć. Być może nawet zacznie szwankować jego fizyczne zdrowie ? najnowsze badania naukowe potwierdziły wpływ złego samopoczucia na stan zdrowia. Nie jest więc to już wymysł chorej wyobraźni czy zabobonne myślenie. Myśl ludzka może zdziałać wiele, zwłaszcza myśl zwielokrotniona. Podobnie potężną sprawczą moc ma zbiorowa, pełna ufności modlitwa, a także wspólnie wysyłane zbiorowe życzenia kilku osób. Tyle że ?jak powtarzałam to wielokrotnie ? zło uczynione drugiej osobie wcześniej czy później wraca do nadawcy niczym bumerang. Podobnie zresztą dobro... Takie jest prastare prawo przyczyny i skutku. Jeżeli więc zapragniemy wysłać komuś złe życzenia czy źle o nim pomyśleć ? zgaśmy takie myśli w zarodku, zastąpmy innymi, lepszymi, które uratują nas samych przed zniszczeniem naszego eterycznego płaszcza ochronnego czyli aury. Twoja tarcza ochronna

Aby nie dosięgały nas ataki z zewnątrz, trzeba dbać o wewnętrzną harmonię, o równowagę ciała, ducha i umysłu. Osiąga się to poprzez medytację, modlitwę, relaksację czy wzbudzanie w sobie przyjaznego nastawienia do bliźnich i otoczenia. Nawet największe wzburzenie mija, kiedy człowiek przypomni sobie jakąś miłą chwilę, sytuację, przyjemne miejsce czy przyjazną osobę. Dlatego w momentach wzburzenia czy gniewu trzeba przenieść się myślami nad wodę, do lasu czy w góry ? tam, gdzie czuliśmy się bezpieczni i spokojni. Potem, po wyciszeniu się, trzeba spokojnie przeanalizować swoje reakcje,wrażenia i emocje.Niekiedy Czytelnicy w swoich listach piszą, że ktoś się nimi bawi bądź ktoś ich przeklął, gdyż w życiu im się nie wiedzie, mają pecha, nic im się nie układa... Rzeczywiście, czasem mają rację. Częściej jednak to my sami kodujemy w naszej podświadomości takie negatywne wzorce. Nie wierzymy w siebie, wydaje się nam, że nie zasługujemy na dobry los, udane dzieci, wspaniałego męża..

Nieustannie powtarzana z wiarą myśl ma moc kształtowania rzeczywistości. Wystarczy więc przepracować stare wzorce, zmienić stare przyzwyczajenie i przekonać swoją odświadomość, że zasługujemy na radość i szczęście, a życie na pewno się odmieni. Wielu Czytelników, którzy w to uwierzyli, zmieniło swoje życie, zapomniało o pechu i nieszczęściach. Zdarza się jednak, że musimy przebywać wśród nieżyczliwych bądź wręcz wrogo nastawionych do nas ludzi. Co wówczas robić? Jak się chronić i bronić przed ich mentalnymi atakami? Kokon słonecznego światła Najlepiej zaraz rano, po wyjściu z łóżka i po porannej toalecie stanąć w otwartym oknie, twarzą do słońca i wdychając jego różowozłote promienie wyobrażać sobie, że wypełniają one całe nasze wnętrze, a potem przez czubek głowy wydostają się na zewnątrz niczym pióropusz i miękko spływają w dół, otaczając całą sylwetkę niby kokon larwę jedwabnika.

Wyobrażajmy sobie, że ten kokon jest z każdym naszym wdechem grubszy i otula nas szczelnie niczym poduszka powietrzna. Kodujemy w myślach informację, że przez tę ochronną warstwę nie przebije się żadna zła myśl, złe życzenie czy jakikolwiek atak mentalny. Aby nie stracić kontaktu z naszą Nadświadomością, zostawiamy u góry ?komin", przez który przedostają się tylko wibracje miłości i radości ? tam i z powrotem. Można także otoczyć się tzw. magicznym jajem, o którym wielokrotnie pisałam w Szkole Czarownic. Można też osłonić się mentalnie lustrami zwróconymi na zewnątrz, które będą odbijać wszystkie negatywne energie...

Ziołowe i kamienne remedia Również zioła i minerały doskonale chronią, wyrównują i cerują naszą aurę. W tym celu trzeba je nosić bezpośrednio na ciele: zioła w woreczkach z jedwabiu lub bawełny, kamienie jako wisiorki, bransoletki, pierścionki. Z ziół polecam werbenę, szałwię, liść laurowy, bylicę oraz siódmaczek leśny {Trientalis europea). Dawni Słowianie

wierzyli, że ta roślina ma magiczną moc odwracania uroków i klątw. Trzeba tylko znać osobę, która rzuciła przekleństwo, rzucić jej pod nogi siedem kawałków tej rośliny i trzy razy splunąć za siebie, a wszystko minie... Jeśli sprawca naszych nieszczęść nie żyje, należy to zrobić na jego grobie lub na fotografii, a potem dać za niego na mszę. Minerały noszone na ciele sprawiają, że aura ? nawet podziurawiona ? wypełnia się i zabliźnia, więc żadne zło nie ma do nas dostępu. Taką moc mają: turkus, turkmenit, czarny lub dymny kwarc, malachit, czerwony koral i wszelkie kamienie, z którymi jesteśmy emocjonalnie związani, które nas przyciągają ku sobie i proszą, by je nosić. Przed złymi myślami i klątwami zabezpieczają również krzyże, szkaplerze, a także rozmaite amulety, z których najsilniejsze działanie ma tzw. pierścień atlantów. Może być on noszony również jako wisiorek, gdyż chroni nas promieniowanie wyrytych na nim figur geometrycznych.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
ZŁE ŻYCZENIE JAK BUMERANG WRÓCI DO NADAWCY

Nic rzucajcie klątw!

Powiedzenie, ,,co siejesz, to zbierzesz" nie jest jedynie przysłowiem. To jedno z najstarszych praw uniwersalnych, którego każdy z nas powinien być świadomy. To z powodu nawet lekkomyślnych złorzeczeń wiele osób cierpi niepotrzebnie; i to zarówno ci, którzy je wypowiedzieli, jak i ci, do których one dotarły. A co dopiero mówić o świadomie rzucanych klątwach i praktykach? Wierzę, że Czytelnicy ?Szkoły Czarownic" sana tyle świadomi

Mądre słowa. Klątwy są złe. Niestety są one rzucane przez 90% społeczeństwa i prawie wszystkie są później podtrzymywane przez larwy astralne. Oczywiście można się też zabezpieczyć przed klątwami sposobami, które opisała moja przedmówczyni ^^

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

- Dobra Robota Viv... :D

- jesteś "nie do zdarcia"... ;) :mrgreen:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja co do ostrożnia tez się podpisuje - sprawdzałam na sobie :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak przy okazji :p - pilnujmy swoich myśli, by niechcący (jak w moim przypadku) nie narobić komuś szkody.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Tak przy okazji :p - pilnujmy swoich myśli, by niechcący (jak w moim przypadku) nie narobić komuś szkody.
Jak komuś, to tym bardziej sobie ,też jak w moim przypadku kiedyś tam xx lat temu
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Autor: Heike Owusu

Tytuł: Rytuały VooDoo

Ochrona przed przekleństwami

Przedstawiony tutaj rytuał jest stosowany przez czarowników, kiedy przekleństwo zostało wypowiedziane całkiem jawnie i dzięki temu możemy jednoznacznie zidentyfikować osobę, która je rzuciła. Rytuał ten może wydawać się dość dziwaczny, jednak jest niezwykle skuteczny.

Potrzebne będą gwoździe z trumny spoczywającej w grobowcu. Aby je zdobyć, czarownik szuka starszego grobu położonego na skraju cmentarza. Przychodzi w to miejsce nocą, tym razem już z łopatą. Najpierw prosi demona śmierci Barona Samedi, o pozwolenie otwarcia grobu, uderzając trzy razy łopatą o nagrobny kamień. Jako dary ofiarny w pobliżu grobu stawia talerz z jajkami, ziemniakami, lub mięsem kury. Teraz może przystąpić do pracy. Musi kopać tak głęboko, aż będzie w stanie wyciągnąć kilka gwoździ z trumny. W przypadku starszego grobu nie jest to najczęściej zbyt trudne, ponieważ drewno jest już zbutwiałe. Ważne jest, aby podczaswyciągania gwoździ wymówić następującą formułę:

Gwoździe trumny,

powiernicy robaków, czerwów i innych stworzeń ciemności,

wypełnijcie na mój rozkaz niszczycielskie zadanie

Kiedy gwoździe zostaną już wyjęte, czarownik doprowadza oczywiście grób do porządku i zaciera wszystkie ślady. W domu przechowuje gwoździe w ciemnej skrzynce, aż nadejdzie chwila wykorzystania ich mocy. Po tej nocnej wizycie dla wszelkiego bezpieczeństwa odbywa oczyszczającą kąpiel i wypala kadzidło odpędzające złe duchy*

W celu odrzucenia przekleństwa na tego, kto je przesłał, czarownik musi wejść w posiadanie przedmiotu swojego gnębiciela.Wystarczy do tego choćby kilka włosów lub kawałków materiały z jego ubrania. W ten przedmiot wbija gwoździe z trumny i mówi:

...(imię) powinien sam zaznać grozu mogiły,

nigdy więcej ... (imię) nie zobaczyć światła słońca.

Niniejszym przekleństwo powraca na ciebie -

... (imię), opuścisz ten świat!

Teraz ma cię piekło.

Niech tak się stanie!

Jeśli mag chciałby praktykować z bóstwami, może odpowiednio włączyć ich imiona w formułę zaklęcia. Jeśli pozyskanie przedmiotu osoby, która rzuciła na ciebie przekleństwo, okazałoby się za trudne, możesz w zastępstwie stworzyć jej podobiznę i przekłuć je gwoździami z trumny.

Gdyby w międzyczasie przekleństwo zostało wycofane przez wysyłającego, te czary również można cofnąć przez wyciągnięcie gwoździa z przedmiotu. Jeśli była nim część garderoby, należy dodatkowo wyprać ją w wodzie z solą.

________________

* kadzidło odpędzające złe duchy -> dziurawiec zwyczajny, sosna, czosnek, czerwona żywica, smocza skóra

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Oj oj, to ostro juz z tym rytuałem :D

I nie wiem czy aby rytuały voo doo mozna zastosować do ochrony przed innymi klątwami.

Osobiscie uważam, ze czyste serce i brak lęku to najlepsza ochrona ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nigdy nie lubiłem się bawić, jak ktoś mi za skórę zachodzi wytaczam ciężkie działa

Można VooDoo to też magia, co nie znaczy że jutro w porannych wiadomościach chciałbym usłyszeć o pladze plądrowania grobów w poszukiwaniu gwoździ :D

Nikt nie ma czystego serca

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Oj sa tacy co maja czyste serce. Poza tym pewne emocje i rzeczy można "przepracować" i udoskonalać siebie. ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Autor: Heike Owusu

Tytuł: Rytuały VooDoo

Bardzo dobra ksiazka :) polecam wszystkim,mam i korzystam jak trzeba...dziala.

Oj oj, to ostro juz z tym rytuałem

Nie wszytkie rytualy zawarte w tej ksiazce sa takie ostre,jednak voodoo to voodoo.

I nie wiem czy aby rytuały voo doo mozna zastosować do ochrony przed innymi klątwami.

Jak mozna zaszkodzic to mozna tez chronic ;) to zawsze wszedzie dziala w dwie strony,jak sa rytualy szkodzace to sa tez ochronne.

Nigdy nie lubiłem się bawić, jak ktoś mi za skórę zachodzi wytaczam ciężkie działa

No ja tez,ale czasami jest lepiej dac komus w zeby niz uzywac Magii :) ,podkreslam,zawsze Magii uzywa sie w ostateczosci.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Voodoo słynie z potężnych zaklęć, ale niekiedy nieetycznych. Jako obrone przed klątwą można też użyć torebki Mojo. Szczegołów nie znam, ale ogółem chodzi o wykonanie (najpewniej z naturalnych surowców, czy z bawełny, lnu itd.) torebki, woreczka i wypełnić go "talizmanami" szczęścia, wszego rodzaju króliczymi łapkami, kamieniami, koniczynkami, szczęśliwymi-majtkami, a następnie noszenie go przy sobie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jestem nowa, ale mam kilka pytań. Często zdarza się tak, ze ktoś się wścieknie np. na mnie czy wręcz mnie przeklnie. Wiem, ze nie jest to klątwa, ale czy złe życzenie czy negatywne myśli także mają wpływ na moje życie?

Jak się przed tym bronic?

Mam taką a nie inną pracę, spotykam różnych ludzi i ich podejście jest bardzo różne.

Podam może przykład, osoba pewne osoba (publiczna w lokalnym społeczeństwie) publicznie powiedziała do mojej znajomej "pani ...(imię) od niedawna dobrze pani życzę", a mnie ta sama osoba zapytała "jak zdrowie", nigdy wcześniej podobnych pytań nie było.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Poza tym pewne emocje i rzeczy można "przepracować" i udoskonalać siebie. ;)

W jaki sposób można "przepracować " emocje?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nula, jeśli ktoś ma np tzw "Złe Oko" to nawet spojrzeniem moze sporo szkód narobić. Ale największą ochroną jest miłość i mam tu na myśli stan życia bez lęku, a to jest możliwe. Poza tym można sie zabezpieczać różnie. Ja np bardzo cenię i polecam Aegishjalmur czyli inaczej Tarczę algizową, która skutecznie dizała jak amulet i jak talizman. Odbija od nas wiele negatywnych energii w tym tzw złych życzeń.

Można to zrobić na różne sposoby, zobacz artykuły w dziale "Królicza Nora" na tym forum :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Klątwy i trójpowroty to takie...narzędzia które(gdy odpowiednio głęboko zaszczepione w umyśle)mają szansę zadziałać.Wierzysz w trójpowrót-proszę bardzo,oto Twój powrót :twisted: Do mnie nie wraca miłość i dobro które rozdaję na lewo i prawo,wniosek sam się nasuwa,nic do nas nie wraca tylko się TWORZY to,na czym się skupiamy i w co wierzymy.Gdyby faktycznie wszystko tak chętnie wracało do nas to nie mielibyśmy "czarnych magów"-gdyż ponieważ już dawno by wyzdychali zagryzieni przez swoje trójpotworki ;) a ludziom dobrym zawdzięczalibyśmy raj na Ziemi(którego ani widu ani słychu).Dzień dobry :) Pierwszy mój post więc chciałem kontrowersyjnie się...objawić :lol:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z tym wracaniem to nie do konca jest tak, to są doświadczenia i pętle karmiczne

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

O, znam książkę "Szkoła czarownic" warto po nią sięgać, bo to klasyczne czarostwo. I dziła. Sprawdzałam ;D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kąpiel na uroki

W litrze wody rozpuśc łyzke midu z lipy, wsyp pokruszone 4 goździki,garstke suszonej werbeny lub 7 kropel olejku z werbeny i 2 listki laurowe. Zagotuj.Wrzuc do garnak z naparek kawałek kryształu górskiego i odstaw na pół godziny.Potem to wszystko wlej do wanny z ciepła woda i poleż w niej kwadrans.Kilka razy mozesz się zanurzyc wraz z głową.Podczas kąpieli wyobrażaj sobie jak woda z ziołami omywa Twoja aurę z przylepionej czarnej mazi uroków,aż aura zrobi się czysta i jaśniejąca. Na koniec wypuść wodę z wanny,wytrzyj się, a kryształ górski włóz na te noc pod poduszkę.Rano obmyj go pod bieżącą wodą i schowaj.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Super, juz widzę, ze dobrze zadziała, nawet sobie w swoje magiczne notatki wpisałam ;) Dzięki Kori

Dodam, ze teraz już jest dobra pora na takie kąpiele bo Księżyc właśnie jest w Pełni i zaraz zacznie go ubywać, a ubywajacy jest do tego najlepszy, co oczywiscie nie znaczy, ze jak jest potzreba to i w pełnie lub przybierajacym nie należy się oczysczać

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

-zastanow sie , czy Twoje problemy zaczeły sie od jakiegos konkretnego wydarzenia (kłotnie,sporu w rodzinie,czy ktos ci sie odgrazał..Wyobraz sobie ta sytuacje,popros w myslach o wybaczenie wszystkie osoby,z ktorymi znalazłes sie w konflikcie,Dobroc,szczerosc niweluje działanie przeklenstwa.

-Gdy zdasz sobie sprawe z tego,ze przestało ci sie układac,po kupnie lub otrzymaniu jakiegos przedmiotu,natychmiast go wyrzuc.

-W dzien i w nocy nos przy sobie poswiecony przez duchownego krzyzyk.

-Zamow msze swieta-nie musisz dokładnie okreslac intencji.

-Gdy nie mozesz w nocy spac lub masz koszmary,usyp koło łozka okrog z soli.Rano zamiec i wyrzuc.

-Postaraj sie pozostac w pogodnym nastroju,dobrze zycz innym,wybacz wrogom..Podniesienie sie na wyzsze wibracje moze spowodowac,ze klatwa przestanie działac.

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja uwazam podbnie jak Skok ze skal, swoimi obawami lekami sami sciagamy na siebie to czego sie boimy. Trojpowrot? sa ludzie ktorzy czynia potworne zlo, a wiedzie sie im cudnie, dopisuje zdrowie, pieniadze etc, sa ludzie ktorzy czynia cale zycie dobro, a zyja bolu, biedzie i chorobie, wiec nie wiem jak on sie ma do reali.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wszystko widać na pierwszy rzut oka :)

Że tak powiem, pieniądze szczęścia nie dają, to że ktoś ma 3 porshe w garażu nie znaczy, że mu dobrze.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wszystko widać na pierwszy rzut oka :)

Że tak powiem, pieniądze szczęścia nie dają, to że ktoś ma 3 porshe w garażu nie znaczy, że mu dobrze.

Czy ja zwrocilam tylko lub glownie uwage na rzeczy materialne?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak na prawdę to nie ma ratunku przed klątwą

trzeba się położyć i umrzeć ze strachu zanim do nas doleci ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.