Szept

Sposoby na klątwy i uroki

69 postów w tym temacie

Tak na prawdę to nie ma ratunku przed klątwą

trzeba się położyć i umrzeć ze strachu zanim do nas doleci ;)

lol:)

Pewnie ze mozna kogos porzadnie sklatwic i skopac zad, ale do tego potrzebne sa odpowienie zabiegi;)

Lecz jakies wmaiwanie sobie "a sasiadka zle na mnie patrzy, pewnie zyczy mi cos zlego i cos mi sie stanie" to zwykle popadanie w paranoje i jak w koncu cos nam sie stanie ,to sami jestesmy sobie winni, bo sami napedzamy ten mechanizm;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Pewnie ze mozna kogos porzadnie sklatwic i skopac zad, ale do tego potrzebne sa odpowienie zabiegi;)

Pytasz mnie co to klątwa

powiem Ci jeśliś ciekawy

klątwa to mała dziewczynka

która sika do kawy i patrzy

zdziwiona

na ślady

Chodzi o to że klątwa to tylko małe badziewie,taki żuk gnojarz

który jedyne co może to siać wątpliwości i podszeptywać autodestrukcyjne sugestie.

Będzie się toto żywiło naszymi obawami o ile pozwolimy je w sobie zasiać

bo jeśli nie

to robal zginie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tu nie do konca sie zgodze, bo musielibysmy uznac magie za "nieskuteczna":)Sa przypadki "niezniszczalne" okazuje sie "zniszczalnym";)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

to co powiesz na to , jeśli ktoś nie ma pojęcia że został taką klątwą poczęstowany , a jest i działa na niego , może żyć w nieświadomosci tego, a mimo to dzieje się i nie można tu zasugerować siły sugestii.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nawet na osobe swiadoma, mozna cos takiego nalozyc, wszystko zalezy od tego kto to wykonuje.Osoba nieswiadoma zazwyczaj mysli ze ma pecha lub do niej dociera ze cos nie tak i szuka pomocy.

We wczesniejszych wpisach, chodzilo mi glownie o to ,ze nie kazde slowo, przeklenstwo, zle zyczenie innej osoby to klatwa:)i o to ze jak sobie bedziemy wkrecac te klatwe ,to sobie w koncu ja wkrecimy:)Gdyby tak bylo i kazdy mialby taka moc, to swiat juz by zwariowal;)

Edytowane przez Jurema
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ok to było pod wypowiedź

Będzie się toto żywiło naszymi obawami o ile pozwolimy je w sobie zasiać

więc dlatego nie ma tu znaczenia czy ktoś wie , czy nie wie, bo i tak działa. Nawet jak nie wie to działa, a problem w tym że jak nie wie to nic z tym nie zrobi. :chytry:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Tu nie do konca sie zgodze, bo musielibysmy uznac magie za "nieskuteczna":)

Nie musieliśmybymyśmy :chytry: ponieważ magia to nie klątwa.Noe demonizujmy klątw

i nie ograniczajmy magi do jakiś wojenek na energo-kulki :D

jeśli ktoś nie ma pojęcia że został taką klątwą poczęstowany

No i dobrze.W klątwę nie wierzy ale mam pewne stany...refleksyjne

zaczyna myśleć o rzeczach i sytuacjach które go niszczą od środka

Nie musi niczego wiązać z klątwą i czyjąś sugestią.

Pojawia się w nim coś co odbiera jako własne,ulega temu i wyniszcza się.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie musieliśmybymyśmy :chytry: ponieważ magia to nie klątwa.Noe demonizujmy klątw

i nie ograniczajmy magi do jakiś wojenek na energo-kulki :D

Nie demonizuje:)"klatwa" -i mozna ja podpiac i czesto jest podpinana pod roznego rodzaju zabiegi:)to ogolnie przyjeta nazwa, lecz czesto na forach porusza sie temat, jak zabezpieczyc sie przed rzucana np. przez maga klatwa ,czy odparciem jej i to mialam na mysli wyrazajac swoje zdanie:)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ok :chytry: więc wyjaśnij mi jak Ty sobie z tym radzisz,z faktem że

jogini żadnych tarcz przeciw klątwom nie stosują i są nietykalni?

Każda tarcza w ich mniemaniu to coś co odgradza ich od wszechświata :D

Żyją długo i zdrowo.Chyba dzieje się tak dlatego ze są samoświadomi

obcych myśli nie dopuszczają do siebie :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Chodzi o to że klątwa to tylko małe badziewie,taki żuk gnojarz

który jedyne co może to siać wątpliwości i podszeptywać autodestrukcyjne sugestie.

Będzie się toto żywiło naszymi obawami o ile pozwolimy je w sobie zasiać

bo jeśli nie

to robal zginie.

Nie chcę nikogo deprecjonować, ale mnie się wydawało, że to raczej urok ( albo larwa astralna).

Klątwa jest to sposób oddziaływania magii na otoczenie człowieka. Klątwa dotyczy zazwyczaj zdarzeń które dzieją się w bezpośrednim otoczeniu człowieka. To one a nie klątwa bezpośrednio mają wpływ na ludzkie poczynania. Klątwa w odróżnieniu od uroku dotyka fizyczności człowieka. Czasem są to poszczególne zdarzenia, a czasem nawet jego ciało. Zawsze jednak jest tak, że klątwa dotykając sfery fizycznej, determinuje różne inne aspekty życia człowieka. Owszem klątwa działa na życie człowieka, ale przez powodowanie zdarzeń, które popychają do innych działań.

Działanie uroku dotyka wnętrza człowieka, jego umysłu i sposobu postrzegania świata. Jest to rodzaj szyby przez którą osoba patrzy na świat i która wypacza obraz rzeczywistości. Osoba na którą rzucono urok, widzi zupełnie inny obraz otoczenia niż ten który widzą inni ludzie. Dlatego właśnie osoby objęte działaniem uroku mówią czasem rzeczy, które wydają nam się całkiem niedorzeczne. Z jej punktu widzenia jednak jest to fakt, coś oczywistego. Postępowanie takiej osoby jest wynikiem jej widzenia świata a nie wpływu otoczenia.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ok :chytry: więc wyjaśnij mi jak Ty sobie z tym radzisz,z faktem że

jogini żadnych tarcz przeciw klątwom nie stosują i są nietykalni?

Każda tarcza w ich mniemaniu to coś co odgradza ich od wszechświata :D

Żyją długo i zdrowo.Chyba dzieje się tak dlatego ze są samoświadomi

obcych myśli nie dopuszczają do siebie :)

Nie interesuje sie joginami i ich praktykami.Pisalam przeciez, ze swoimi myslami czesto sciagamy na siebie to ,co rodzi sie w naszej wyobrazni i wcale nie znaczy to ze ciazy na nas klatwa.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czar Oczyszczający (Do usuwania klątw i przekleństw)

Uwaga: Ten czar jest silnie działającym czarem oczyszczającym.

W noc po pełni, lub tuż przed pełnią, zapal 13 świec, najlepiej białych.

Napełnij wannę gorącą wodą (tak gorącą byś mogła w niej się okąpać).

Dodaj do wanny 1 kubek soli morskiej, 1 dużą łyżkę szałwi, 1 dużą łyżkę lawendy i 1 dużą łyżkę rumianku.

Zakręć wodę i pozwól wodzie wymieszać się z ziołami.

Uklęknij lub usiądź przodem do wanny nago, i wypowiedz to zaklęcie:

Co zostało uczynione, to uczynione

Niechaj teraz będzie odczynione

Poprzez światło księżycowej pełni niechaj zaniknie

Oczyść mą duszę z chorób i plam

Pozwól odwrócić krzywdzący mnie czar

I zdejm ze mnie to złośliwe przekleństwo

Jako wchodzę teraz w miejsce uświęcone

Przywrócić ulgę memu duchowi.

Idź się okąpać i pozwól wodzie zmyć skutki klątwy.

Używając rąk, nabierz wody i obmyj swą głowę trzykrotnie.

Czyniąc to, za każdym razem powtarzaj:

Przyjmij me przeprosiny za to co zostało uczynione

Rozprosz mój czar wraz z czasem gdy pierwsze słońca ukażą się promienie.

Pozostań w kąpieli aż woda ostygnie.

Wyciągnij korek z wanny i wymyj wannę w której brałaś tą kąpiel.

Zdmuchnij świece i pójdź spać.

Wraz z nastaniem świtu, klątwa (urok) zostanie złamana i ponownie zaczniesz odczuwać "błogostan" który poprzednio utraciłaś

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

O ten rytuał znam już w kolejnej odslonie, tym razem z innym zestawem ziół.

Od siebie moge dodać, że okres od pelni do nowiu sprzyja odchodzeniu i zmnieejszaniu więc wszystko na odpędzenie złego też powinno iść w diabły :) ale jesli sprawa pilna nie patrzymy na księżyc.

Poza tym z ziół oczyszczających i garścią soli najlepiej działa czarcie ziele (ostrożeń) szałwia, szałwia biała, bylica.

Uściski

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szept wiesz rytuały mają to do siebie, że działają, jeśli wykonujący wierzy w ich moc. I myślę, że podobnie zadziała z rumiankiem i szałwią, jak z ostrożeniem i bylicą. Sama nie mając lawendy dodałam sól do kąpieli lawendową i ryt się udał...

Jak mówi WS, magia polega na kombinowaniu, jeśli coś Ci nie pasuje w rycie, zamień, dostosuj ...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a to na pewno, a jak sie dobzre postarasz to rytuał nie jest potzrebny.

ja jednakpolecam ostrożen bo on dziala naprawde dobzre czy sie wierzy czy nie. :) A mzona go kupic w aprekach i zielarskich wiec zawsze warto w domu miec pod ręką. nawet kamyki mzona w nim pomoczyc i poczyscic w ten sposb.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Moc jest w samych nas i najwiecej zalezy od nas, choc wiadomo ze sa rytualy ktore nalezy wykonac dokladnie wedlug receptury, co nie znaczy ze opracowane przez nas beda mniej skuteczne. Wszystko zalezy od wielu czynnikow;)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Powiedzcie mi taką rzecz: czuję, że ktoś mi miesza, nie wiem kto i szczerze mówiąc nie chcę nawet wiedzieć.

Coraz częściej spotykam ludzi, którzy wobec mnie są bardzo negatywni (pozytywnych też spotykam wielu).

W przypadku negatywnych brak mi energii, czuję się "wypompowana", nic mi się nie chce, czuję taki zastój, pustkę, nawet nie wiem jak to określić.

To bardzo mi przeszkadza i jest powodem wielu poważnych problemów. Jak się przed tym bronić? Staram się odcinać od tych ludzi, nie mieć z nimi kontaktu, ale pojawiają się inni lub ci wracają, nawet po latach...

Proszę o pomoc

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może najpierw zrewiduj swoje postrzeganie siebie i innych, a potem dopiero szukaj przyczyn zewnętrznych?

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak się przed tym bronić? Staram się odcinać od tych ludzi, nie mieć z nimi kontaktu, ale pojawiają się inni lub ci wracają, nawet po latach...

Proszę o pomoc

Ostatnio odkryłam tarczę algizową.

To bardzo ochronny amulet. Można go wykorzystywać na cieki wodne, żeby je dobrze neutralizować. Można w jej środek wpisać swoje imię, żeby nas chroniła. Można wpisać runę np. by chroniła finanse- runę FEHU. Możesz zdobyć taką otoczoną futharkiem, w sumie chyba najlepsza. I "zadedykować" ją sobie, oswoić. To ciekawie wygląda dla aurowidzących- jesteś otoczona taką kulką białej poświaty, która cię broni, odbija niebezpieczeństwo, uroki itp. , potrafi "wystrzelić" do wysyłającego.

http://img.nokaut.pl/p/60/2f/602fd621414d6112c93c907979709d71500x500.jpg

na allegro możesz znaleźć srebrną za ok 75 zł.

Co do ludzi. Ja też mam taki zmysł, który ostrzega mnie przed niektórymi ludźmi. I się z nimi po prostu nie zadaję, nie utrzymuję bliższych znajomości, bo niestety przetestowałam już spoufalanie się z nimi bliższe i nic dobrego z tego nie wyszło...

Edytowane przez ziraya
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ziraya jeśli chodzi o tarczę algizową nie jest to do końca taki znów amulet ochronny i dobzre to wyjasnil Szerszeń tutaj:

Sama zweryfikowałam wiedze na ten temat i polecam zrobić to innym.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pewnie jest tam o tym, że w mitologii nordyckiej nie była ochronna tylko miała wzbudzać strach we wrogach, zakładana między oczami przed walką? O tym wiem z własnych poszukiwań. "Najlepszą obroną jest atak... wyprzedzający" ;).

Na mnie działa, piszę o swoich odczuciach. I o innych ludziach, których znam, a na których działa. W sumie amulety to symbole, można je nieco dostroić do swoich potrzeb, zaprogramować...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja też używałam aegishjalmura do czasu póki nie upomniał się o zapłatę, więc czasem warto się zastanowić nad wyborem amuletu. I nie zapominajmy o tym, że ten świat jest tak skonstruowany, że nie ma nic za darmo.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zamiast zaopatrywać się w jakieś Amulety ,to Lepiej uwarzać na Złą, Negatywną Eneregię ,ktrórą wyczuwam gdy ludzie wracają z kościołów (a w mojej okolicy są trzy ,to zawsze jak wracają to muszę oczyścić ludzi z negatywnewj energii która na nich osiada,)przecież Człowiek to istota energetyczna i swoją energią nasyca inne przedmioty nieorzywione.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja też używałam aegishjalmura do czasu póki nie upomniał się o zapłatę, więc czasem warto się zastanowić nad wyborem amuletu. I nie zapominajmy o tym, że ten świat jest tak skonstruowany, że nie ma nic za darmo.

W jaki sposób się "upomniał"?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak napisałam, nie ma nic za darmo, ale pozwól, że pewne sprawy zachowam dla siebie :)

Tak czy inaczej radzę ostrożnie z wszelkimi ochronnymi przedmiotami, zwłaszcza, jeśli ich przeznaczenie od początku do końca nie bylo jednoznaczne, lub jeśli nie mamy pewności co do pochodzenie i znaczenia. (Np wszelkie amulety z chińskimi znakami)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

właśnie w jaki sposób się upomniał i jak można amuletowi "zapłacić"

albo czy można zrobić coś, by tej "zapłaty" uniknąć, jakoś go ugłaskać wcześniej żeby się nie odegrał?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Najlepiej chronić się wiarą i miłością, a zapłata? Coż jak się nagle zacznie w życiu wszystko sypać, to może być zapłatą za korzystanie z magii, za zaklęcia i za amulety. Zwłaszcza jak ktos sie za to źle zabiera.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To nie sensu stricte amulet się upomniał... ale... ale... sami pomyślcie... dostrzegacie wszak w Aegishjalmurze runy Algiz... a teraz zapraszam do poematów... i do historii... a jak już powiążecie algiz z bagnami i ze składaniem ofiar bogom... tym starym, germańskim... to się zastanówcie czy jesteście na to gotowi i jak wielką jesteście w stanie ponieść ofiarę.

Ile zapłacicie za ochronę... i to nie w brzęczącej walucie... ile zapłacicie za strach i terror, jaki z pomocą tego symbolu wysyłacie - tak, to doskonała ochrona... ale nie jest za darmo... przelicznik jest często prosty... życie za życie, krew za krew... duch za ducha...

A na zakończenie:

Czy wiesz jak pisać, czy wiesz jak czytać?

Czy wiesz jak barwić i jak testować?

Czy wiesz jak prosić, czy wiesz jak dawać?

Czy wiesz jak wysyłać i jak poświęcać?

Lepiej nie modlić się, niźli ponieść

zbyt wielkie koszty, za wymodlone;

Lepiej nie dostać, niźli zbyt wielką ponieść ofiarę,

Pierwsze cztery wersy zna prawie każdy... ale dużo mniej z Was czytało pieśń o runach i zna te... trzy ostatnie - również bardzo ważne.

3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.