Zastanawialiście się kiedyś czy dało by się...wywołać boga?Czy to jest złe czy dobre?Czy to jest możliwe by stanąć z bogiem oko w oko tu i teraz,nie dopiero po śmierci?Czy taka chęć porozmawiania z nim nie za pomocą podszeptów intuicji tylko zwyczajnie,jest etyczna czy nie etyczna?...Dziwne myśli mam w piątki ale cóż.