Atheo

Ni to sen, ni to OOBE, ni to LD...

11 postów w tym temacie

Witam forumowiczów

Otóż moje pytanie naprawde skierowane do tych oblatanych w OOBE i LD. No i doświadczonych.

Przemyślałam sprawę z kiedyś, kiedyś. I widzę ją dzisiaj w całkiem innym świetle. Chodzi natomiast o... Koszmary. W sumie mam je od dzieciństwa, takie ot... Siedzę gdzieś albo stoję a wokół mnie unosi się coś niewyobrażalnie złego. Właśnie... No byłam dzieckiem, więc to nie musiało być złe, mogło być po prostu obce. Od momentu kiedy zapragnęłam wychodzić, a miałam jakieś lat 16 te koszmary zaczęły ewoluować, ale jedna rzecz była w nich stała, budziłam się z paraliżem przysennym.

No jak miałam 16 lat to sobie pierwszy raz wyszłam ale szczerze przestraszyłam się tego co zrobiłam i stwierdziłam że już nie próbuje

Obecnie mam ponad 22 lata.

Próbuję ponownie od ponad roku i właśnie. W momentach natężenia chęci, koszmary sobie wracały. Ale zmieniły się. Zamiast to coś być koło mnie, wciągało mnie w tunel...

Broniłam się to jasne. Zawsze budziłam się z paraliżami. Zdarza się że coś wyciągało mnie także gdy podsypiałam, ale dość brutalnie. Z tym że to nie musiało być złe. Mogło być obce, a że jako dziecko porównałam obce ze złym, tak się pewnie zakodowałam.

Ostatni owy incydent miał miejsce dziś, tym razem owe dziwne coś chyba chciało wydać mi się miłe i przybrało postać pewnej rocznej dziewczynki którą daże niemal miłością, jako ciocia

Aczkolwiek no ja... Wystraszyłam się bo obce to było. Ale tym razem już widziałam wyraźnie dlaczego się bałam.

I teraz tak, moje pytanie o wasze ew. teorie

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Twój koszmar to prawdopodobnie "tylko" lek przed opuszczeniem ciała a raczej przed tym, jak ów proces się odbywa.

Szczerze nie mam pojęcia, co to paraliż senny, do tej pory budziłem się od razu po "drugiej stronie".

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To poczytaj o paraaliżu sennym, bo jak cie złapie lepiej wiedzieć :D

Pojęcie to zrestą nie dotyczy tylko OOBE a raczej chyba najmniej OOBE i LD ale trafic sie moze kazdemu.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To poczytaj o paraaliżu sennym, bo jak cie złapie lepiej wiedzieć :D

Pojęcie to zrestą nie dotyczy tylko OOBE a raczej chyba najmniej OOBE i LD ale trafic sie moze kazdemu.

A czytałem i oczytałem się o tym zjawisku;)

Nie wiem, czy istnieje coś takiego jak "teoretyczne przygotowanie do doświadczania stanów pozazmysłowych."

Raz zdarzyło mi się zasypiać / oczywiście nad ranem i oczywiście na plecach / i "w czasie rzeczywistym" wyskoczyć z ciała ale nie przypominam sobie żadnego paralizu czy wibracji. Prawdopodobnie nie jestem świadomy tego procesu a to moze dalej oznaczać, że moja podświadomość "ukrywa" ten mechanizm przede mną. Kto wie.

Szczerze, to paraliż i wibracje kojarzą mi się tylko z OOBE / Monroe/.

pozdr :szampan:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Art paraliż senny bardzo często jest związany z panicznym strachem, a jednocześnie nie możnością wykonania jaakiejkowliek czynnosci. leżysz sparalizowany,, czujesz czające się zagrozenie, narasta strach a ty nie mozesz sie poruszyć, a często nawet wydobyć głosu.

W wielu przypadkach za ten stan odpowiedzialne sa zmory, czyli takie małe demoniczne istotki, które żywią się strachem.

Nie ma to nc wspólnego z OOBE czy LD, tym bardziej, że wówczas bardzo często jest się calkowicie pzrebudzonym.

Naukowcy czasem to tłumacza tym, że mózg obudził się ale nie włączył jeszcze mechanizmu ruchu. Jednak nie są w stanie do konca znaleźć przyczyny strachu.

W pparalizu sennym bywa i tak, że masz stan na wpł snu, czyli dokladnie rejestrujesz rzeczywisstosc otaczajacą cię, np kodzina na zegarze, ustawienie mebli, polozenie innego domownika, jak z nim śpisz, a jednoczesnie np mozesz zobaczyc jak ten domownik się na ciebie rzuca i chce zabic, a ty nie jestes w stanie zrobic nic. Budzisz sie calkiem, oddychasz z ulgą ze to byl tylko sen, a sekunde potem calosc zdarzen sie powtarza. i tak po kilka razy, zanim się faktycznie nie zbudzisz i nie stwierdzisz ze poza tym iz domownik chcial cie skrzywdzic wszystko jest tak samo.

czasem pomaga odeslanie zmory, np osoby wierzace zaczynaja się modlic i strach ustępuje jak ręką odjał. W moim wypadku sprawdzało się reiki.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To jak wychodzimy jest dosyć indywidualną sprawą. Są osoby które nie mają wibracji lub/i paraliżu. Jeżeli ktoś wychodzi z LD to raczej nie będzie mieć takich efektów. Mnie się paraliże nie przytrafiają, ale mam bardzo rozbudowane hipnagogi :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No tak- jakoś nie pomyślałam że nie dla każdego to oczywiste czym są :)

Hipnagogi to omamy słuchowe, wzrokowe lub czuciowe następujące tuż przed zaśnięciem. Mają to do siebie, że są niesamowicie realne. Często towarzyszy im strach, obawa, bezprzyczynowy lęk. Teraz to już tylko moja teoria ale zawsze podejrzewałam że te lęki to początek wzmożonej pracy serca.

Jak dla mnie to najzabawniejsze są hipnagogi słuchowe: czego ja się już nie nasłuchałam :)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No tak- jakoś nie pomyślałam że nie dla każdego to oczywiste czym są :)

Hipnagogi to omamy słuchowe, wzrokowe lub czuciowe następujące tuż przed zaśnięciem. Mają to do siebie, że są niesamowicie realne. Często towarzyszy im strach, obawa, bezprzyczynowy lęk. Teraz to już tylko moja teoria ale zawsze podejrzewałam że te lęki to początek wzmożonej pracy serca.

Jak dla mnie to najzabawniejsze są hipnagogi słuchowe: czego ja się już nie nasłuchałam :)

Pewnie jakiś niegrzecznych podszeptów hehe :plotki:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To ja odnośnie hipnagogów. Słuchowe są śmieszne, ale gdy wyławia się strzępy rozmów to jeszcze zabawniejsze. W każdym razie co do tematu dodam jedynie że sprawa się rozwiązała, a ze względu na ilość sceptyków na forum nie rozwinę myśli. Dziękuje :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 2.02.2011 o 17:39, Atheo napisał:

Witam forumowiczów

Otóż moje pytanie naprawde skierowane do tych oblatanych w OOBE i LD. No i doświadczonych.

Przemyślałam sprawę z kiedyś, kiedyś. I widzę ją dzisiaj w całkiem innym świetle. Chodzi natomiast o... Koszmary. W sumie mam je od dzieciństwa, takie ot... Siedzę gdzieś albo stoję a wokół mnie unosi się coś niewyobrażalnie złego. Właśnie... No byłam dzieckiem, więc to nie musiało być złe, mogło być po prostu obce. Od momentu kiedy zapragnęłam wychodzić, a miałam jakieś lat 16 te koszmary zaczęły ewoluować, ale jedna rzecz była w nich stała, budziłam się z paraliżem przysennym.

No jak miałam 16 lat to sobie pierwszy raz wyszłam ale szczerze przestraszyłam się tego co zrobiłam i stwierdziłam że już nie próbuje

Obecnie mam ponad 22 lata.

Próbuję ponownie od ponad roku i właśnie. W momentach natężenia chęci, koszmary sobie wracały. Ale zmieniły się. Zamiast to coś być koło mnie, wciągało mnie w tunel...

Broniłam się to jasne. Zawsze budziłam się z paraliżami. Zdarza się że coś wyciągało mnie także gdy podsypiałam, ale dość brutalnie. Z tym że to nie musiało być złe. Mogło być obce, a że jako dziecko porównałam obce ze złym, tak się pewnie zakodowałam.

Ostatni owy incydent miał miejsce dziś, tym razem owe dziwne coś chyba chciało wydać mi się miłe i przybrało postać pewnej rocznej dziewczynki którą daże niemal miłością, jako ciocia

Aczkolwiek no ja... Wystraszyłam się bo obce to było. Ale tym razem już widziałam wyraźnie dlaczego się bałam.

I teraz tak, moje pytanie o wasze ew. teorie

Utarło  się tak nazywać to doświadczenie -OOB,LD ,Hipnagogi ,Paraliże Senne , gdyż nie rozumie się  owego doświadczenia ,mieszkańcom Dalekiego Wschodu ,a dokładnie Buddyzm Tybetański ,znane jest to zjawisko ,jako Proces Umierania  (przechodzednie przez tunel ,coś nie mówi *(to działanie szyszynki na psychiikę i ciało ,która wydziela do  organizmu silną substancję ,najsilniejszą na świecie -DMT -wytwarza -zwidy ,paranoje ,halucynacje ,omamy ,schizy ,itp,. (ayahuasca ,zawiera DMT ) , jest to doświadczanie światów duchowych /pośmiertnych ,wyższych -niebiańskich i niższych -piekielnych 

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.