Antkowa

Zły wisiorek?

13 postów w tym temacie

Witam :)

Otóż jakieś 2 miesiace temu dostałam od grupy znajomych, przekazany przez znajomego wisiorek, w formie "amuletu". Nosiłam go czas jakiś codziennie, nie było problemów, poza tym, że miał ostrą krawędź i czasami mnie ukłuł.

Ale jakiś czas temu (tydzień, dwa?) postanowiłam sobie wyryć na nim runy, konkretnie to trzy: Wynn, Mann i Sigel, bo znalazłam ich znaczenie (w kolejności): szczęście, człowiek, słońce. Jeśli to robiłam, to z jak najbardziej pozytywnymi intencjami.

Ale od tej pory miałam wrażenie, że czuć wokół niego jakąś złą aurę, czy złą energię i (to już chyba moja paranoja, bo nigdy przesądna nie byłam) że przynosi mi pecha.

Wisiorek nie był robiony na pewno przez osobę, która zna się na energii itp, poza tym nie był też robiony bezpośrednio dla mnie, dostał mi się, ponieważ został o jeden więcej. Nie jestem też pewna, czy to 100% ręczna robota. Raczej nie.

Interesuje mnie to, czy możliwe jest, żeby przez te runy, albo cokolwiek inne mogło coś faktycznie się stać z tym amuletem? Czy może ja już sobie za dużo wmawiam? ;). Czy ewentualnie jest sposób, żeby tego dziwnego uczucia się pozbyć, ewentualnie sposób na skuteczne zniszczenie amuletu?

Z góry dzięki za odpowiedź :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Spróbuj ten wisiorek dać komuś z kim rzadko się widujesz.Powiedz żeby ponosił kilka dni a potem niech opisze czy coś czuł.

Ewentualnie zanieś toto gdzieś do lasu i obserwuj czy coś się zmieniło u Ciebie.

czy możliwe jest, żeby przez te runy, albo cokolwiek inne mogło coś faktycznie się stać z tym amuletem?

Mogło ale wcale nie musiało :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

runy nie chcą być na tym wisiorku i tyle, albo nie chcę w takim układzie współpracować z twoją energetyką

czy już wcześniej nosiłaś ten układ run na jakimś innym wisiorku, czy nosiłaś je przy sobie jako jakiś skrypt?

pomysł z oddawaniem o tyle jest zły, że te runy pisałaś z intencją "dla siebie" więc innej osobie mogą nie służyć,

nie mieszaj do tego energii innych osób

faktycznie u ciebie nie jest zbyt dobrze z poziomem nie tyle energii co bardziej emocji, wyczuwa się niepokój i poczucie zaskoczenia, lęku, że coś się dzieje na co nie masz wpływu, co ogólnie przy runach niepotrzebnie psuje energię, a to może tylko przyciągać przykre sytuacje,

proponuję odłożyć wisiorek, oczyścić siebie, oczyścić wisiorek ale go nie zakładać, najpierw uspokój swoje emocje, pomyśl co chcesz od run i czy na początek nie wystarczy sama runa Algiz

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam :)

Otóż jakieś 2 miesiace temu dostałam od grupy znajomych, przekazany przez znajomego wisiorek, w formie "amuletu". Nosiłam go czas jakiś codziennie, nie było problemów, poza tym, że miał ostrą krawędź i czasami mnie ukłuł.

Ale jakiś czas temu (tydzień, dwa?) postanowiłam sobie wyryć na nim runy, konkretnie to trzy: Wynn, Mann i Sigel, bo znalazłam ich znaczenie (w kolejności): szczęście, człowiek, słońce. Jeśli to robiłam, to z jak najbardziej pozytywnymi intencjami.

Po pierwsze, czy oczyściłaś wisiorek?

Po drugie, dziwne te nazwy run, zdecydowanie lubię klasyczne nazewnictwo.

Po trzecie, ile o runach wiesz, dziewczyno? Bo nie wystarczy wyczytać w książce, ze jedna znaczy szczęście, druga człowiek a trzecia słońce, by tworzyć sobie skrypt - amulet z run. Tym bardziej, że sama nazwa to za mało. Każda z run ma głębsze znaczenie. Ot choćby Wunjo, bo chyba o tę runę chodzi. To nie tyle szczęście, co radość, oraz flaga rodowa, więzy rodzinne. Mannaz to człowiek w szerokim aspekcie, także negatywnym.

Wybrałaś też runę Sowilo zamiast Dagaz, które do przynoszenia świetlistego szczęścia nadaje się zdecydowanie bardziej

Ale od tej pory miałam wrażenie, że czuć wokół niego jakąś złą aurę, czy złą energię i (to już chyba moja paranoja, bo nigdy przesądna nie byłam) że przynosi mi pecha.

Wisiorek nie był robiony na pewno przez osobę, która zna się na energii itp, poza tym nie był też robiony bezpośrednio dla mnie, dostał mi się, ponieważ został o jeden więcej. Nie jestem też pewna, czy to 100% ręczna robota. Raczej nie.

Interesuje mnie to, czy możliwe jest, żeby przez te runy, albo cokolwiek inne mogło coś faktycznie się stać z tym amuletem? Czy może ja już sobie za dużo wmawiam? ;). Czy ewentualnie jest sposób, żeby tego dziwnego uczucia się pozbyć, ewentualnie sposób na skuteczne zniszczenie amuletu?

Z góry dzięki za odpowiedź :)

Zdecydowanie nieumiejętność obchodzenia sie z runami może źle wpłynąć na cokolwiek, choćby to były najbardziej świetliste z run.

Każdą pracę zaczynać trzeba od podstaw, od elementarza. To tak, jakbyś zabrała się za rozbrajanie bomby na podstawie obejrzanych filmów sensacyjnych, gdzie trzeba odczekać 3 sekundy przed końcem licznika i przeciąć czerwony kabelek.

Runy może bombą nie są ale to silnie działająca energetyka, więc można się też na niezłą minę wsadzić. I nie lubią lekceważących je laików, którzy się bawią w germańskie czary, nie mając o tym bladego pojęcia.

I jeszcze jedna rzecz, Twoje własne emocje. Jeśli nagle czegoś sie boisz lub coś próbujesz nagiąć za pomocą magii - a amulety w sferę magii wkraczają - to przyciągasz to.

Przyznam, że dziwnym dla mnie jest to obwieszanie się amuletami i talizmanami, bo to świadczy tylko o tym, że się czegoś noszący obawia. A lęk otwiera na to, czego się obawiamy.

O ile amulety czy talizmany są uzasadnione u szamanów, magów, uzdrowicieli, itp, bo są dla nich niczym kamizelka kuloodporna dla komandosa w pracy, o tyle u pozostałych to po prostu przyciąganie kłopotów.

Mariko dla Ciebie duży plus za zdrowy rozsądek i wilki.

3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co do pytań, to nie, nigdy nie nosiłam takiego układu run. Nie oczyszczałam wisiorka, ale i nie ładowałam go niczym, bo miał być po prostu ozdobą, a nie talizmanem, czy amuletem. Runy wyryłam, bo... nie wiem czemu. Na pewno nie w konkretnym celu, chyba bardziej dla "zabobonu".

Na pewno, jeśli w tym siedzi jakiś syf, to w życiu nie zaryzykowałabym dania temu jakiejkolwiek osobie. Jedynie za kilka dni mam się zobaczyć ze znajomym, który powiedział, że zerknie na ten wisiorek.

Poza tym, wczoraj miałam gorączkę, prawdopodobnie (na pewno...) trochę mi to namieszało w głowie i wyszło trochę histerycznie. Aktualnie też mam gorączkę (choruję), ale nie czuję już tego takiego "przerażenia" i "mega złej aury". Prawdopodobnie mieliście rację.

Ewentualnie, czy opcja "zmazanie run" jest wyjściem? Nie, nie mam ogromnej wiedzy o runach. Są one wydrapane na powierzchni pomalowanej czymś, albo to jakiś osad, więc zamazanie ich jest możliwe.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Opcja zmazania run Ci nic nie da dziewczyno. Pozbądź się wisiorka a sama zajmuj się własna ścieżką duchową. poznaj runy od podstaw, bo już do ciebie przemówiły, zajmij się medytacją, nie bój się tego. Kto wie, co możesz znaleźć na tej drodze. Ale wszystko z głową i umiarem.

A wisiorek po prostu oddaj ziemi. Zakop lub wrzuć do płynącej wody.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A na co mial byc ten skrypt ze tak spytam? Bo jakis taki bez sensu..troche zla kolejnosc I mannaz to raczej bym tam nie uzyla

Edytowane przez tribalbellydancer
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nie znam się na tych sprawach ale ogólnie żle mi sie kojarzy łączenie takich rzeczy.. to tak jakby próbować połączyć wode z ogniem...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A na co mial byc ten skrypt ze tak spytam? Bo jakis taki bez sensu..troche zla kolejnosc I mannaz to raczej bym tam nie uzyla

Radosny człowiek oświecony. To tyle chyba miało znaczyć. A czy z sensem czy bez? Dla kogoś, kto się zna na runach, może i bez sensu. Dla osoby początkującej taki układ, skrypt może wydawać się logiczny i skuteczny.

Błędem tu jest zabieranie się za budowę domu od piętra, nie fundamentów. Ale to bardzo częsty błąd.

nie znam się na tych sprawach ale ogólnie żle mi sie kojarzy łączenie takich rzeczy.. to tak jakby próbować połączyć wode z ogniem...

Zależy. W zasadzie tu nie wiemy co było na wisiorku i czy mogło się wykluczać z runami.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A czy może być tak, że intencja osoby która podarowała wisiorek nie współgrała z intencją skryptu runicznego?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ten skrypt nie jest dobry, poza tym pewnie wisiorek nie był czyszczony. teraz myślę, że nie am co plakac nad rozlanym mlekiem tylko zajać sie poznawnaiem podstaw

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak dla mnie sposób jest dziecinnie prosty.

Wyrzucić ozdobę i już.

Skoro Ci nie służy, to po co dodatkowo zaprzątać sobie nim myśl

i oddawać mu energię swej emocji?

Poza tym, Twoje przekonanie czyhającego pecha ściągnie ten pech na Ciebie,

choćby wisiorek był robiony przez same anioły ;)

W ostateczności, jeśli uważasz, że to intencja osoby od której ów wisiorek posiadasz

jest przyczyną Twych problemów,

pozostaw tą ozdobę gdzieś w innym pomieszczeniu,

poddaj się magii zwierciadła.

Jeżeli skutki odwrócą się wobec osoby która podarowała Ci go,

będziesz wiedzieć, że ta źle Ci życzy.

Edytowane przez blackunicorn
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.