Gość Sok ze skał

Antywalentynki

2 posty w tym temacie

Zmiany kulturowe wywołane przeobrażeniami politycznymi i gospodarczymi, jakie zachodzą w naszym kraju wymknęły się spod kontroli jakiegokolwiek ministerstwa czy rządu. Z pozoru niegroźne i niemrawe „święto-nie-święto”, jakie pojawia się na naszych ulicach i na ekranach naszych telewizorów oraz komputerów w połowie lutego, wywołuje u trzeźwo myślących osób dreszcz niepokoju. Niepokoju oczywiście o naszych następców, o pokolenie młodych Polaków.

Młodzież nasza bez trudu przyjęła i rokrocznie kultywuje, interesującą z punktu widzenia społecznego i socjologicznego „tradycję”. Tradycję, która nie została przekazana przez starsze pokolenie, lecz stworzona przez dużą grupę drobnych sprzedawców pocztówek i kiczowatych pamiątek, wspomaganych przez nie mających NIC do przekazania dziennikarzy oraz producentów telewizyjnych seriali i filmów.

TO NIE JEST „ŚWIĘTO” MIŁOŚCI, LECZ KONSUMENTA!!!

I to konsumenta zdesperowanego i absolutnie niewybrednego, czyli kupującego cokolwiek i bez zastanowienia.

Dochodzimy tu do sedna sprawy, mianowicie efektu propagandy medialnej i konsumenckiego zawirowania związanego z dniem 14 lutego. Pozwalając rozwijać się obchodom „walentynkowym” doprowadzamy do obarczania „młodych głów” bagażem merkantylnych doświadczeń i widocznego u młodzieży braku gustu. Do tego dodać należy, iż „walentynki” to właściwie „święto” bez sensu! „Święto” miłości w środku zimy (luty oznacza srogi, zimny)?!? Już tu czuć odległość twórców i propagatorów „walentynek” (lub ich nieszczerość) od środkowoeuropejskiej rzeczywistości! Bo czyż nie lepiej obchodzić ŚWIĘTO MIŁOŚCI w okresie letnim, jak na przykład czynili to nasi słowiańscy przodkowie, w noc przesilenia letniego? Czy fakt zakupu kwiatka, drobnego upominku lub tandetnej laurki ma zastąpić prawdziwe uczucie i chwile spędzone z ukochaną osobą?

Stowarzyszenie na rzecz Tradycji i Kultury „Niklot” protestuje przeciwko społecznej aprobacie tego amoralnego zjawiska, jakim są tzw. „WALENTYNKI”. Wyrażamy głębokie ubolewanie i oburzenie w związku z faktem przyzwolenia Ministerstwa Edukacji Narodowej na obchodzenie „walentynek” w szkołach podstawowych i średnich, co kłóci się z tradycją polską i słowiańską.

antywalentynki_s.jpgwalentynki_nie_biore_cropped_thumbnail2.jpg?1297366069

http://www.niklot.org.pl/archiwum.html

Edytowane przez Sok ze skał
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tradycyjnie czy nie, dla mnie święto miłości czy to słowiańskie czy nie słowiańskie, jest dobre.

Co z tego, że w środku lutego? Ja nie lubię lata, wolę zimę.:)

Robisz problemy z niczego.

To, że ludzie nie są szczerzy to już ich osobista sprawa. Ile jest ludzi którzy są nieszczerzy w święta państwowe albo inne takie. :)

Podsumowując, nieważne CZYJE jest święto ważne JAKIE święto. Jeśli w walentynki nawołują do miłości to chyba nie ma w tym nic złego, prawda?

Sam jakoś specjalnie tego nie obchodzę, ale:

Wesołych walentynek, wam :D

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.