Inspiration

Przepustka do świata energii?

52 postów w tym temacie

Patrzę, słucham, czytam i przeraża mnie jak wielkiego obrotu nabiera przez ludzi chęć zostania duchowymi mistrzami (choćby dla własnej satysfakcji). Jednak nie o ludziach i dlaczego kto wybrał tę ścieżkę chcę żebyśmy podyskutowali w tym temacie.

Nie mam ochoty tu czytać teorii na temat pięknej filozofii reiki, bo z pewnością jest piękna tylko czy na ile praktyczna i rozwojowa?

Czy naprawdę wg was po inicjacjach 2-6-80 w kolejności mistrza, otrzymujecie przepustkę do całego świata energii?

Rozumiem (nie neguję),że ludzie przeżywają przemianę po inicjacji, coś się zaczyna dziać, są bardziej świadomi swojej własnej energii. To wszystko jest logiczne nie magiczne.

Ponieważ jesteśmy częścią natury możemy odnawiać swoją energię z jej źródeł, być może mistrz otwiera nas, a gdy się otwieramy organizm inaczej zaczyna funkcjonować, dzięki świadomości przypływu energii np oczyszcza się, rzadziej chorujemy, łatwiej nam przychodzi uzupełnianie energii i możemy pozwolić na podzielenie się nią z innymi lecząc ich.

Uważam jednak poza tym poziomem reiki nie daje kluczy do dalszego przebijania się w świecie energii.

A świat energii jest ogromny.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A kto pwoiedział, ze inicjacja reiki daje klucz do swiata energii? Inicjacja dostraja jedynie do wibracji Ki a nie do np magii, bioterpii, energii aniołów, swiatła czy innej energii.

I co to jest inicjacja 2-8-60? Bo nie znam takiej w Reiki.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiele reikowców właśnie tak się zachowuje jakby rozstali uświęceni,mogą zacząć rozmawiać z aniołami etc.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie tzreba byc reikowcem by rozmawiać z aniołami, a że wiele osób któe maja reiki zaczyna rozwój duchowy, wiecej medytuje, wiecej pracuje ze soba to czasem i doświadczaja nnych energii. Ale to nie jest reguła. Ja znam tez bioterapeutów czy tych co zajmuja sie uzdrawianiem prancicznym, którzy tez widuja anioły lub pracuje z tzw anielskimi energiami, albo z energią magii.

Tu nie am reguły.

Ale oczywiscie zgodze sie z tobą, ze co niektórzy w Reiki przesadzają, czemu niew iem. Moze szukają nowych źródeł dochodów. Tyle, ze to raczej dotyczy pojawiania sie coraz dziwniejszych systemó reiki, jak jakieś Thot Reiki, Dragon Reiki czy Angel Reiki, o Gold i Kundalini reiki nie mówiąc.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja znam co najmniej dwie osoby, które są skromne, miłe i maja zdrowe podejscie do pzredmiotu. To mój nauczyciel okuden, Arek Lisiecki i Nauczycielka Marta Prychała Zarzycka. Nie mienia sie wielkimi, nie tworzą miliona nowych systemów, za to potrafia pzrekazać bardzo dużą wiedzę z zakresu praktyki i teorii i nie tyklko o reiki.

Więc nie ma co generalizowac i obrazać wszystkich, któzy kroczą droga reiki.

W kazdej branzy są czarne owce i są perełki.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

O to właśnie mi chodzi Szept,że we współczesnym świecie reiki nie przypomina tego pierwotnego. Zaszła ewolucja, ale przecież logicznie rozumując po co ewolucja w czymś co się przez tysiące lat sprawdzało...?

Jeżeli coś przekształciło się to to już nie jest to samo, tj już narzędzie, nowy mechanizm wprowadzony w ruch.

Uważam,że to też niebezpieczne zjawisko gdy człowiek zostaje mistrzem by leczyć obcych ludzi. Z energią się pracuje,przede wszystkim zaczyna się nad swoją.

To,że ktoś jest miły, ma dobre podejście do ludzi czy ludzie go dobrze odbierają to nie świadczy o tym,że jest dobrym mistrzem.

Łatwo przykryć wady puchem.

Edytowane przez Inspiration
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Przede wszystkiem zostaje sie co najwyzej nauczycielem a nie mistrzem, Po drugie Reiki to system uzdrawiania energetycznego stworzony pzrez Mikao Usui w końcu XIX wieku, wiec nie ma co mówic o tysiacu lat.

A co do energii Ki, Chi czy jak ja kto zechce nazwać, to są rózne metody pracy z nią. ChoaKOkSui opracował uzdrawianie praniczne, Chińczycy Tai Chi i inne metody, takich systemów pracy z tą energia jest wiele.

Fakt faktem na razie najwiecej sie dzieje wokół reiki bo pojawiły sie dziwne systemy, niektóre tak absurdalen, ze szok. To tylko zła reklama dla techniki pracy Rei ki ale cóz zrobic? Mozemy jedynie pokazać, ze nie wszyscy są nastawieni na cieżką kasę i udziwnianie a ich ego karmi się nazwą wielkiego

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nie znam żadnego silnego mistrza reiki.

to banda ludzi z wielkim ego.

Ja bym powiedziała,że większość ludzi, którzy deklarują się,że pracują z energią to banda ciepłych klusek.

Energia daje silę, to czuć nie trzeba być nadto wylewnym, wygadanym czy uśmiechać się non stop od ucha do ucha.

Szept no właśnie a te inne metody są złe? Jeżeli reiki się zmieniło to czy nie warto przestać szukać mistrza tylko sięgnąć do jeszcze starszych technik? Dlaczego akurat reiki?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A dlaczego nie reiki?

Reiki jest prostą i skuteczną metodą (mam na mysli reiki a nie cos tam reiki) i wciaż wiele osob naucza według tradycyjnego pzrekazu.

Poza tym amsz ciekawe spostzreżenia, bo ja zmnam wiele osob pracujacych z energiami i są to swietne osoby, silne mocą wlasnej osobowosci i wiedzy a nie energią. I nie są ciepłymi kluchami.

Poza ty osoby zajmujace się reiki nie mają reiki a są jedynie jej pzrekaźnikami, wiec to zasadnicza róznica. Jakąś energię ma każdy, niektórzy maja jej tyle, ze zajmuja sie bioterapią - ta jednak nie wspólgra z każdą osoba, jak energia chi czy kilka innych - a są nawet wyzsze i silniejsze jak reiki.

A czy ktos jest wylewnym czy sie usmiecha od ucha do ucha to nie jest wskaznikiem poziomu jego energii a raczej stylem i osobowoscia, ewentualnie prezentacją marketingową.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiedza tj rzecz nabyta, wszędzie liczy się praktyka= doświadczenie.

Tai-chi też jest prostą i skuteczną metodą, nie tylko "rozwija" ale i stanowi świetne ćwiczenia fizyczne dla całej rodziny.

Również brzmi tak egzotycznie... tajemniczo.

To jest właśnie argument, który słyszę od wielu osób zajmujących się reiki... (wyssany z palca), że bioenergoterapia (brzmi za bardzo pospolicie?) nie pasuje każdemu i jest jakąś niższą formą.

Skąd wy to wzięliście?

Edytowane przez Inspiration
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A o czym ty teraz móisz?

Bioenergia to energia własna osoby uzdrawiajacej. jest silna i bardzo dobra, ale sporadycznie zdraza sie ze nie wspolgra z kims. Częsciej jednak dziala bardzo dobrze. I nie mówię, ze nie pasuje kazdemu, tylko nie z kazdą energetyka współgra. I nie kazdy mzoe byc bioenergoterapeutą, a tylko nieliczni obdarzeni takim darem. Kto zresztą pwoiedział, ze to gorsza czy nizsza energia?

Mzoe nizsza ze wzgledu na wibracje, aczkolwiek nie wiem bo ich nie meirzyłam.

To inna energia.

Znam jeszcze takie energie gdzie reiki i bioterapia sie chowają i tez nie nazwe ich lepszymi. Są inne i inaczej sie z nich korzysta i tyle.

Chi (ki, prana, mana, jak zwal tak zwal) dzial inaczej i technik pracy z nią jest wilele. Czy ktos cie zmusza do robienia kursów reiki? Mozesz isc na kurs Tai Chi albo nauczyc sie go z DVD, jak komu wygodniej.

Reiki tez sie mzoan dostroic samemu, jak zrobil to Mikao Usui. Tuyle ze to długi proces wiec wiecej osob woli zaplacic za kurs.

A doswiadzcenie? Coz jak sie pare lat cos praktykuje to sie i doswidczenie ma i czesto wiedze.

W zasadzie ja nie rozumiem skad ten atak na reiki właśnie? Jak komus pasuje reiki jest go ciekawy to soebie berze i czyta o tym, mzoe zapytac na forach czy spotkaniach warsztatowych jak kto z tym sie czuje, jak to dziala i tyle. Czy masz gdzes ustawowy zapis ze reiki jest pzredmiotem oboiazkowym od podstawówki?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dlatego nikt nikogo nie nakłania do praktykowania Reiki :D Kwestia wyboru...

Nie wszyscy praktykujący udziwniają... Są tez ludzie bardzo skromni, małomówni,wiele dobrego czyniący... Sosnowiczanin, ja poznałam takiego mistrza bez wielkiego ego... Nie inicjuje, nawet nie przyznaje się do bycia mistrzem... :D Praktykuje od kilkunastu lat, pomaga ludziom bardzo... Sama nie mogłam uwierzyć...

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Patrzę, słucham, czytam i przeraża mnie jak wielkiego obrotu nabiera przez ludzi chęć zostania duchowymi mistrzami (choćby dla własnej satysfakcji). Jednak nie o ludziach i dlaczego kto wybrał tę ścieżkę chcę żebyśmy podyskutowali w tym temacie.

Nie mam ochoty tu czytać teorii na temat pięknej filozofii reiki, bo z pewnością jest piękna tylko czy na ile praktyczna i rozwojowa?

Czy naprawdę wg was po inicjacjach 2-6-80 w kolejności mistrza, otrzymujecie przepustkę do całego świata energii?

Rozumiem (nie neguję),że ludzie przeżywają przemianę po inicjacji, coś się zaczyna dziać, są bardziej świadomi swojej własnej energii. To wszystko jest logiczne nie magiczne.

Ponieważ jesteśmy częścią natury możemy odnawiać swoją energię z jej źródeł, być może mistrz otwiera nas, a gdy się otwieramy organizm inaczej zaczyna funkcjonować, dzięki świadomości przypływu energii np oczyszcza się, rzadziej chorujemy, łatwiej nam przychodzi uzupełnianie energii i możemy pozwolić na podzielenie się nią z innymi lecząc ich.

Uważam jednak poza tym poziomem reiki nie daje kluczy do dalszego przebijania się w świecie energii.

A świat energii jest ogromny.

Wróćmy zatem do początków a własciwie pytania- co jest sednem tej dyskusji?

Zacznę od tego, że Reiki nie jest jedyną przepustką do pracy z energią. Jest to uniwersalna energia, która jest dostępna dla każdego. Mamy też wiele innych możliwości pracy z energiami. Prawdą jest natomiast, że dostrojenie do energii reiki powoduje, że otwieramy się na nowe sprawy i doznania, które były dla nas nie wyczuwalne.Każdy potem obiera sobie swoją drogę.Co to jest za inicjacja 2-6-80? Pierwsze słyszę? I o co własciwie chcesz zapytać? Widzę, że masz mnóstwo pytań ale jakoś trudno ci je wypowiedzieć.

Napisałaś, że poza poziomem reiki nie daje kluczy do dalszego przebijania się w świecie energii". Nie wiem czy dobrze rozumiem to zdanie.Chodzi o to, że reiki nie daje możliwości rozwoju? Otóż jest to mylne twierdzenie.Reiki otwiera nie tylko na samą swoją energię ale i na to co wokół nas i w nas samych.Jest to już samo w sobie rozwój i kiedy już oswoimy się z tym co nam daje możemy naprawdę szukać nowych dróg,pracy itp.

Jest to kwestia własnego wyboru:)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Włąśnie, nie odpowiedziałąś Inspiracjo na to czym jest to 2-8-60

A żeby nie było, ze sie tu gloryfikuje Reiki, to wiele innych systemów energetycznych tez wspomaga lub otwiera na rozwój duchowy. Tak, wiec dróg wyboru i możliwości jest wiele. Reiki jest tylko jedna z nich.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie, Szepcie o to właśnie chodzi,że bioenergoterapia to nie jest energia własna. Zasady są identyczne jak w reiki, tylko,że reiki korzysta z określonych reguł ustalonych przez kogoś, ma określone i często zamknięte poglądy filozoficzne.

Bioenergoterapia jest rozwojowa w przeciwieństwie do reiki, bo o jej filozofii/założeniach decyduję często ludzkie osiągnięcia również naukowych. Ponieważ bioenergoterapia nie trzyma się kurczowo filozofii (np. jak reiki wschodu) łatwiej jej przeniknąć w pewne środowiska.

Tak samo jak w reiki tak i w bioenergoterapii można korzystać z własnej energii robi to ok. 80% osób tym zajmujących się. Często nie wychodzą poza ten poziom.

Założeniem tego tematu jest pytanie ile osób korzysta z zewnętrznej energii? Jak rozpoznać czy korzysta się z własnej energii czy zewnętrznej?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby móc porównać bioenergioterapie (geez....czemu takie trudne słowo? >_<) i reiki to trzeba oba poznać i mieć jakieś tam pojęcie w obu tematach :D

Tak więc powiem, czemu jedna drugą ma atakować?

Obie polegają na pracy z energią, takie różnice jak nazwa czy styl chyba nie wiele znaczą?

Mają pomagać i tyle :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak więc powiem, czemu jedna drugą ma atakować?

Obie polegają na pracy z energią, takie różnice jak nazwa czy styl chyba nie wiele znaczą?

Mają pomagać i tyle :D

No właśnie tj typowa tendencja, jeżeli ktoś zajmuje się czymś bardzo podobnym to miesza z błotem tę drugą dziedzinę, nie znając jej, stawiając jak coś niższego i gorszego.

Być może reiki miałoby lepszą opinię, gdyby nie to,że większość ludzi zajmujących się tym to świry (schizofrenicy).

Uważam jednak,że styl życia ma wielkie znaczenie przy pracy z energią tj wielki obszerny temat.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie, Szepcie o to właśnie chodzi,że bioenergoterapia to nie jest energia własna. Zasady są identyczne jak w reiki, tylko,że reiki korzysta z określonych reguł ustalonych przez kogoś, ma określone i często zamknięte poglądy filozoficzne.

Owszem jest energią własną, i anwet w swoich zasadach bhp ma ze nie wiecej jak kilku klientów.

Powedz dlaczego osoba z pzrekazujaca reiki moze po 5-10 osobach u siebie wciaż pzrekazywać i czuje się dobrze i rześko, a bioterapeuta po kilku klientach jest wykończony? Akurat mam znajomych w środkwoisku bioenergoterapeutów i pytałam o to. Kilku ma też reiki i ptrzyznali, ze często sie doładowuja reiki, bo bioenergia ich wyczerpuje po kilku oosbach.

I o jakich zasadach móisz? Bo ja wiem, ze sa podstawowe zasady energetyki ale są tez indywidualne dla reiki, bioterapii itd.

Jakie reguły reiki amsz na myśli? Bo według mnie to jedna z bardzije elastycznych metod. I nie ma tu zadnej filozofii. Naprawdę.

Bioenergoterapia jest rozwojowa w przeciwieństwie do reiki, bo o jej filozofii/założeniach decyduję często ludzkie osiągnięcia również naukowych. Ponieważ bioenergoterapia nie trzyma się kurczowo filozofii (np. jak reiki wschodu) łatwiej jej przeniknąć w pewne środowiska.

A niby jakiej filozofii trzyma się kurczowo reiki? I co rozumiesz pod pojeciem rozwojowa? Ja wiem, ze reiki jest rozwojowa. Magia jest rozowjowa, medytacja jest rozwojowa.

Nie zapominaj też, zę pzrede wszystkim bioterapia jak i reiki to metody uzdrawiania,a nie sciezki rozwoju duchowego, choc jedne i drugie wspomagaja ten rozwój.

Tak samo jak w reiki tak i w bioenergoterapii można korzystać z własnej energii robi to ok. 80% osób tym zajmujących się. Często nie wychodzą poza ten poziom.

W reiki nie korzystasz z włąsnej energii. Nie wiem skad masz takie dane oraz dane statystyczne, ale podstawowym załozęniem reiki jest wlasnie bycie pzrekaźnikiem energii a nie dawcą energii. Poczytaj o tej metodzie.

Założeniem tego tematu jest pytanie ile osób korzysta z zewnętrznej energii? Jak rozpoznać czy korzysta się z własnej energii czy zewnętrznej?

Ile osob korzysta z zewnętzrnej energii? Szacunkowo z danych na styczen 2010 roku jakieś 6,8 mld. czyli wszyscy mieskzańcy zeimi.

Jak rozpoznac? Przede wszystkim pewne zreczy się czuje. Czujesz czy cos w ciebe wpływa i wypływa. Albo, ze dajesz cos od siebie.

Poza tym przy korzystaniu z energi własnej zwykle po zabiegach odczuwa sie zmeczenie i taki zwyczajny brak sił. Przy energiach zewnętzrnych pzreciwnie.

No właśnie tj typowa tendencja, jeżeli ktoś zajmuje się czymś bardzo podobnym to miesza z błotem tę drugą dziedzinę, nie znając jej, stawiając jak coś niższego i gorszego.

Być może reiki miałoby lepszą opinię, gdyby nie to,że większość ludzi zajmujących się tym to świry (schizofrenicy).

Uważam jednak,że styl życia ma wielkie znaczenie przy pracy z energią tj wielki obszerny temat.

I tu się z Toba nie zgodzę. Juz chocby z tego powodu, ze bardzo wielu bioterapeutów korzysta tez z reiki i odwrotnie. Wielu nauczycieli i terapeutów reiki łączy ja z bioenergoterapią. Często jest tak, ze ktos o zdolnosciach bioterapeutycznych uzupelnia swoje metody o reiki. Czasem zaś ktos otwarty jzu na reiki nagle odkrywa w sobie zdolnosic bioterapuetyczne.

Wiec nie wiem skad takie wnioski. Moze jakis oszolom bedzie sie upieral ze ta a nie ina metoda najlepsza, ale w sumie anjlepsza jest ta co sobie wybierzemy. Ja np spotkalam sie z czarnymi owcami wsrod bioterpautow i reikowcow. ama nie stosuje metody bioenrgoterapii i dlugi czas mialam o niej zle zdanie po przykrych pzrehjsciach z bioterapeutami.

Ale nie mowie ze wszyscy oni sa żli, tak jak na podstawie kilku nawioedzonych reikowcow nie powiem ze cala metoda jest do bani

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No właśnie tj typowa tendencja, jeżeli ktoś zajmuje się czymś bardzo podobnym to miesza z błotem tę drugą dziedzinę, nie znając jej, stawiając jak coś niższego i gorszego.

Być może reiki miałoby lepszą opinię, gdyby nie to,że większość ludzi zajmujących się tym to świry (schizofrenicy).

Uważam jednak,że styl życia ma wielkie znaczenie przy pracy z energią tj wielki obszerny temat.

Nikt tu nie miesza niczego z błotem chyba, że ktoś ma braki w wiedzy i się spina niepotrzebnie:)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szept jak mam z tobą rozmawiać skoro masz swoje utarte założenia.

Czasem warto dopuszczać wątpliwości do siebie.

Edytowane przez Inspiration
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

O to ja powiem!

Mniej jechania po sobie w kulturalny sposób :)

Szept lubi reiki i będzie walczyć o to, żeby uznać reiki za dobre, Inspiration będzie szła w drugą stronę aż w końcu się pokłócicie i po co? :D

Więcej dystansu i akceptacji cudzego zdania :D

Peace&Love ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szept jak mam z tobą rozmawiać skoro masz swoje utarte założenia. Poza tym może ktoś inny się wypowie a nie tylko wielka mistrzyni Szept? Czy tu wszyscy chodzą pod Ciebie?

Wiesz nie jestem Wielka Mistrzynią Reiki bo nie ukonczyłam na to stosownego kursu.

Zapyatłaś udzieliłąm odpowiedzi. nie pasuje ci pytaj dalej.

Ja nie mam nic do bioterapii, ale nie stosuję jej bo nie mam takich zdolnosci. Moge stosować reiki i inne techniki energetyczne i tyle.

Pozdrawiam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja Ci proponuję założyć,że zarówno ludzie zajmujący się reiki jak i bioterapią korzystają z własnej energii.

Problemem większości bioterapeutów polega na tym,że traktują energię jako narzędzie, dlatego jak jak napisałaś w swoim przykładzie niektórzy (ci bardziej otwarci) zauważają,że potrzebują dodatkowej techniki, by uzupełniać energię (niektórzy decydują się na reiki).

To nie ma znaczenia czy czujesz zmęczenie po 60 pacjentach czy go nie czujesz.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wiem, nie jestem bioterapeutką. Jeśli ty nią jesteś to z checia połucham o tej emtodzie cos wiecej.

Wiem, ze kiedy pzrekazuje reiki pzrekazuję Ki a nie swoją energię.

Wciaż nie anpisalas co to jest inicjacj 2-8-60. Moze wiesz o reiki cos co uzueplni nasza wiedzę?

Pozdrawiam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szept- Ki to również nasza energia :D A co do sporu to jest bez sensu bo jak powiedział Zhang Zai " Kiedy ki gęstnieje, staje się widoczna, wtedy pojawiają się kształty pojedynczych rzeczy. Gdy rozprasza się, przestaje być widoczna, jej kształty znikają. Czy kiedy jest zagęszczona można powiedzieć coś innego niż to, że jest przemijająca? A czy kiedy jest rozproszona można pochopnie stwierdzić, że wtedy nie istnieje? "

Osobiście używam bioenergo ale nie ma nic lepszego czy gorszego- jest tylko różne :)

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Inspiration - jako świeżo upieczona Mistrzyni i Nauczyciel Reiki (nie dla mody, a dla własnej potrzeby osobistej) uważam, że poniekąd jest przepustką do świata energii, niemniej o tę przepustkę należy sie starać całe życie po inicjacji, a nie tylko w pierwszy okres oczyszczania. A juz napewno sama inicjacja nie załatwia sprawy za nas na zawsze. To, ze zostalam 'Mistrzem Nauczycielem" nie znaczy, ze juz nim jestem, ale to, że wybralam możliwość osiągnięcia tych tytułów poprzez własną pracę i motywację.

Generalnie chodzi mi o to, ze samo w sobie Reiki, poza swoją ładną tradycją i leczniczym zastosowaniem, jest przydatna do wielu dziedzin, czy magii czy energetyki samej w sobie. Wielu bioenergoterapeutow i uzdrowicieli pranicznych bez Reiki byloby po prostu zużytych po zabiegach.

Odnosze wrazenie, że coś zarówno Tobie (jak i Sosnowiczaninowi, którego podejście do Reiki znam od pewnego czasu) nie poszło z tej tematyce, coś was zraziło. Nie sadze też, że powinnaś nazywać 'reikowców' schizofrenikami, a ja predzej widze w sobie sklonnosc do schizofreni zanim dostalam 1 inicjacje niz teraz.

Swoja droga czy Ty bylas kiedykolwiek inicjowana do źródła energii Reiki?

Bo jeśli nie, to sądze, że opisujesz smak czegoś, czego nigdy nie przyszło Ci nawet powąchać, nie mówiąc o skosztowaniu.

Jeśli uważasz, że Reiki to cos w rodzaju wpłynięcia na wolę, wmówienia sobie, że incjacja jest to i pewno płynie - nawet gdyby to niech tak będzie. Jeśli działa to super. Tego wlasnie chcemy.

Z pełnym szacunkiem,

Tribal

Edytowane przez tribalbellydancer
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Inspiration - jako świeżo upieczona Mistrzyni i Nauczyciel Reiki (nie dla mody, a dla własnej potrzeby osobistej) uważam, że poniekąd jest przepustką do świata energii, niemniej o tę przepustkę należy sie starać całe życie po inicjacji, a nie tylko w pierwszy okres oczyszczania. A juz napewno sama inicjacja nie załatwia sprawy za nas na zawsze. To, ze zostalam 'Mistrzem Nauczycielem" nie znaczy, ze juz nim jestem, ale to, że wybralam możliwość osiągnięcia tych tytułów poprzez własną pracę i motywację.

fun, ale to jest najrozsadniejsze co dzis przeczytałem.. nie można zatracić się w nienawiści lub obrzydzeniu. nie mówię tylko o reiki, choć nie znam się na tym ale wiem co nie co o tematyce. nie przekonałem się do tego, tylko dlatego ze nie znalazłem w tym nic dla siebie nie dlatego ze jest to metoda wywyrzszenia się ponad innych jakimś tytułem. Ja mogę się nazwać Mistrzem mesmeryzmu, bo nie słyszałem zeby ktokolwiek inny się tym zajmował. ale wiem ze do mistrza mi dużo brakuje. wiem może jakąś jedną drugą a potrafię z tego połowę. Nie wywyszę się po to aby komuś udowodnić kim ja to nie jestem ale wywyrzsze się dla samego siebie udowadniając sobie że potrafię. nie osiadam na laurach mam ambicje cel i realizuje ten plan.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.