Szept

O. Andrzej Czesław Klimuszko

3 posty w tym temacie

O. Andrzej Czesław Klimuszko (1905-1980)

Zmarły w 1980 roku zakonnik, znany na całym świecie ze swych nadzwyczajnych zdolności, rozsławił miasto i klasztor, w którym mieszkał. Setki ludzi przyjeżdżało do niego po poradę zielarską i zdrowotną. Ojciec Andrzej służył pomocą wielu ludziom. Pozostawił po sobie przepisy na mieszanki ziołowe, które są skuteczną pomocą w niemal 130 chorobach. Skuteczność ziół potwierdziły badania lekarskie.

O. Andrzejowi Klimuszce przypisywano również zdolności parapsychologiczne. Słynął zwłaszcza ze zdolności jasnowidzenia. Jego sława "cudotwórcy z Elbląga" znana była poza granicami Polski, a nawet Europy.

Tuż po wojnie szerokim echem w kręgach kościelnych odbiła się jego przepowiednia wypowiedziana w 1947 roku: "Widzę niespodziewaną śmierć kardynała Hlonda 24 października. Po nim zaraz pójdzie do grobu drugi dygnitarz kościelny mniejszego kalibru". Słowa te znalazły swe potwierdzenie 4 miesiące później. Kard. Hlond zmarł we wskazanym dniu na zapalenie płuc, a kilka dni później, wracając samochodem z pogrzebu kardynała, zginął w wypadku biskup Łukomski.

Ojciec Klimuszko potrafił na podstawie zdjęcia powiedzieć wiele szczegółów o zaginionej osobie. Wypowiadał się m.in. w sprawie najpierw porwanego, a potem zamordowanego premiera Włoch Aldo Moro. O zgodności jego wizji z rzeczywistością przekonał się cały świat. Słynna też była pomoc ojca Klimuszki w sprawie odnalezienia zwłok Bogdana Piaseckiego, syna Bolesława Piaseckiego założyciela PAX.

Przepowiedział też krótki żywot papieża Jana Pawła I, wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża, a także, w 1980 roku, to, że związek "Solidarność" powstanie dwukrotnie, co było wówczas zupełnie niezrozumiałe.

Ojciec Andrzej Czesław Klimuszko (na zdjęciu / OFMConv Elbląg) urodził się w sierpniu 1905 roku w Nierośnie k. Dąbrowy Białostockiej. Szkołę podstawową skończył u ojców salezjanów. Z braku wystarczających środków finansowych nie ukończył gimnazjum w pobliskim Grodnie lecz wyruszył do Lwowa, by tam kontynuować naukę.

Do Zakonu oo. Franciszkanów (OFMConv) wstąpił we Lwowie, w wieku 20 lat. Po maturze studiował filozofię we Lwowie i teologię w Krakowie, gdzie przyjął święcenia kapłańskie.

Wojnę przeżył w Warszawie, a po wojnie osiadł w Prabutach na Pomorzu. Prześladowany przez Urząd Bezpieczeństwa musiał się ukrywać, a nawet uciekać w przebraniu kobiety i pod zmienionym nazwiskiem. Ukrywał się kilka lat w klasztorze w Lubomierzu, koło Limanowej.

Ujawnił się dopiero w 1955 r. w Nieszawie, gdzie ponownie podjął duszpasterską pracę. Tam zaprzyjaźnił się z proboszczem, ojcem Lucjuszem, który do końca był dla niego oparciem, powiernikiem i wreszcie sekretarzem, kiedy ludzie zaczęli przyjeżdżać po ziołowe recepty. Od września 1961 roku przeniósł się do klasztoru w Elblągu, w którym zmarł 25 sierpnia 1980 r.

Napisał książki: "Parapsychologia w moim życiu", "Moje widzenie świata", "Szukajmy szczęścia w przyrodzie" oraz "Wróćmy do ziół".

W klasztorze w Elblągu, gdzie o. Klimuszko spędził ostatnie 20 lat swego życia, otwarto w jego dawnej celi muzeum, z pamiątkami po nim - listy, zdjęcia, zapiski, recepty. Są tu listy z całej Europy, zza oceanu, z Izraela (od rodziców dziecka porwanego dla okupu). Są artykuły z zagranicznej prasy o fenomenie Klimuszki.

O. Andrzej Klimuszko jest honorowym obywatelem Elbląga. Tytuł ten nadano mu 30 maja 2004 roku.

Zakonnik ojciec Czesław Klimuszko znany był kiedyś z tego, że bezbłędnie przewidywał przyszłość ludzi, Ojciec Czesław Klimuszko archiwum Nautilusktórzy do niego się zgłaszali. Zasłynął także tym, że odpisywał na listy mimo tego, że nie zawierały one... adresu zwrotnego! Ten zadziwiający człowiek wypowiedział kiedyś zdanie, że świat czeka ogromne wydarzenie, które doprowadzi do zmiany biegunów. Kiedy zapytano go, co będzie z Polską, Ojciec Klimuszko zamyślił się, po czym odpowiedział: - Będzie ciepło, dużo cieplej! Owoce południowe będą rosły tuż obok domu, będzie je można zrywać przez okno.

Zakonnik nie chciał powiedzieć, kiedy to się stanie. Mówił jedynie, że termin dużych zmian na Ziemi jest bardzo bliski. Jeśli wziąć słowa ojca Klimuszki za dobrą monetę, to w efekcie hipotetycznego przebiegunowania Polska znajdzie się w strefie równikowej. Akurat niedługo rozpocznie się jesień, za którą prawdę mówiąc nie przepadam. Jeśli te opowieści o roku 2012 są prawdziwe, to będzie to jedna z ostatnich polskich „złotych jesieni”, co uznałbym nawet za rzecz pozytywną.

...............................

tekst znalazlam na www.chomikuj.pl nie znam autora

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W 1980 roku tuż przed śmiercią ojca Klimuszko, w Poznaniu odbył sie bodajże I Ogólnopolski Zjazd Psychotroniczny. Własnie na tym to zjeździe Klimuszko poproszony przez uczestników ujawnił przyszłośc Polski, o której mowa w powyższym tekście. Podejrzewam, że autor musiał byc tam, bo mało kto zna te dane. Wiem też, że ojciec Klimuszko zobowiązał słuchaczy do tejmnicy i nie rozgłaszania swojej przepowiedni, dlatego tak mało o niej wiadomo. Wiem też od ucxestnika tego zjazdu, że pełna wiedza o tej przepowiedni przekazywna jest tylko w rodzinach kultywujących psychotronikę. na jej strzepy można jedynie natrafić w artykułach prasowych lub obecnie w internecie. ta przepowioedznia zawierałą również apel, w którym Klimuszko zwrócił sie do wszystkkich Polaków rozrzuconych po swiecie z apelem, aby wracali do kraju, gdyż włąsnie Polska jako jeden z nielicznych krajów nie będzie naruszony żadnym z kataklizmów, będziemy bezpieczni w naszych granicach.

Edytowane przez mistrz_ezotus
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

O.Klimuszko był wyjątkową osobowością i człowiekiem obdarzonym wiedzą oraz głęboką znajomością ziół. Szanował przede wszystkim przyrodę, a wykorzystywał ją tylko do ratowania ludzkiego życia. Jeśli chodzi o pomoc w różnych dolegliwościach chorobotwórczych to bardzo skutecznym sposobem, który był przez niego zalecany jest leczenie biomagnetyzmem

Wypróbowałam to od strony praktycznej i potwierdzam że jest skuteczne i właściwe aby zapobiegać i leczyć zarówno ludzi jak i zwierzęta. Jak zwykle pewne zabiegi praktykowane są w ustalony sposób włącznie ze znajomością wykonywania ściśle wg określonej receptury. Nie wiem dlaczego tak , ponieważ jak dla mnie nie ma to większego znaczenia, ale znam również i ten schemat wykonywania tego zabiegu i skoro jest skuteczny to wart zapoznania się jeśli komuś potrzebna poprawa zdrowia w sposób całkowicie nieinwazyjny, a przynoszący szybko zamierzony efekt.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.