Izabela

O szmaragdzie

3 posty w tym temacie

Śniłam, że leżę w nieznanym pokoju, na nieznanym łóżku obok mojego mężczyzny. Była to kamienica lub willa z dużymi, otwartymi oknami, przez które wpadało dużo wiosennego słońca. Firanki sięgały podłogi, niektóre były trochę rozchylone, a ciepły, wiosenny wietrzyk wwiewał je do pokoju. Obok łóżka na którym leżeliśmy stał okrągły stół na samym środku. Przytulałam się do niego, rozmawialiśmy, było wesoło. Miał na sobie swoją ulubioną bluzę, którą zaczęłam rozsuwać. Nie nosił koszulki pod nią, za to gdy włożyłam rękę by dotknąć jego torsu, wyjęłam piękną, srebrną bransoletę z ogromnym,pięknie oszlifowanym, przejrzystym szmaragdem. Pytająco spojrzałam na ukochanego, on natomiast powiedział mi, że to prezent dla mnie. Bardzo się ucieszyłam - oglądałam bransoletę ze wszystkich stron, szmaragd przykładałam do oka, spoglądałam przez niego, przymierzałam, zdejmowałam i stwierdziłam. Dziękując mojemu narzeczonemu powiedziałam, że świetnie wybrał i, że będzie ta rzecz pasowała do zaręczynowego pierścionka.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Twoja przyszłość jest na niepewnym gruncie. Czujesz, że coś się tworzy ale nie odczułaś jeszcze w pełni abyś miała swój "dom".

Dlatego nieznane miejsce i nieznane łóżko. To inne miejsca niż znasz. Okna to Twoje możliwości. Patrzysz optymistycznie w przyszłość. Były duże i jasne, więc masz nadzieję, że i taka będzie przyszłość którą wiążesz z partnerem :)

Kolejne to szmaragd, który wyciągnęłaś. To drogi kamień, i miejsce z którego go wyciągnełaś wskazuje na Twojego parntera. To tak jakbyś wiedziała i czuła, że On jest darem od losu. Czujesz się z tym pięknie i stabilnie. Dziękując jemu za szmaragd to dziękujesz tak jakby za to, że jest z Toba, dziekujesz za te wspaniale chwile które Was już dotknely i ktore jeszcze idą.

Sen bardzo emocjonalny i nie trudny, ale piękny i ma pozytywne znaczenie na przyszłość (bynajmniej Ty tego chcesz) a ja Ci tego życzę.

Pozdrawiam i odpisz czy też tak czujesz :aniol::oczko:

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmmm... Nie myślałam, że tak właśnie to może wyglądać, ale... Zgadza się: to, że wciąż szukam swego miejsca na pewno, że perspektywy widzę w radosnych barwach. Jeśli chodzi o mojego narzeczonego - rzeczywiście może być dla mnie takim moim Panem Szmaragdowym, bo jest dla mnie ogromnie ważny, a szmaragd to mój ukochany kamień. Dziękuję mu także za to, że jest i jest taki wspaniały, prawie każdego ranka, gdy obok się budzę i czuję jak mnie tuli do siebie. Piszesz Syberiusko, że to łatwa interpretacja, jednak, szczerze mówiąc, nie wpadłabym na to sama. :) Dziękuję Ci ślicznie. :*

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.