Krystyna15353

ZDROWIE

33 postów w tym temacie

Zauwazylam w rozmowach, ze duzo sie mowi o samopoczuciu i zdrowiu. Np. Karczek mnie boli ale nie wiem dlaczego.

Chcialbym tutaj troszeczke przyblizyc baaardzo rozlegly temat, jakim jest psychosomatyka.

Ta czesc psychosomatyki, ktora ja sie zajmuje to tzw. MOWA ORGANOW albo tez zwana PSYCHOLOGIA ORGANOW.

Ogolnie cialo mozna podzielic na glowe i reszte ciala.

Nastepnie podzieli sie go na prawa i lewa strone.

Dolegliwosci po prawej stronie ciala pochodza od slabej pracy lewej polkuli mozgowej albo przeciazowej pracy prawej polkuli mozgowej. W takich wypadkach, czlowiek patrzac na siebie w lustrze, ma glowe lekko zgieta na prawo i ramie lekko do gory.

Jesli dolegliwosci po lewej stronie ciala to dokladnie odwrotnie.

Jesli chcesz zrozumiec jezyk twoich organow, musisz choc troszeczke wiedziec o ich funkcji. Wroce do przykladu na gorze.

Kark

Funkcja: laczy glowe z tulowiem. Fizycznie: sluzy do noszenia. Poszukaj powiedzenia i przyslowia na temat karku.

------------

Jesli wszystko jest w rownowadze to kark milczy.

Ale jesli boli to......

Jako polaczenie glowy z reszta ciala mowi, ze glowa chce jedno a serce cos innego. Mowi, ze glowa nie slucha co serce mowi.

W koncu kazdy z nas w glebi siebie wie, co dla niego jest dobre a co nie.

Bol z lewej: nosisz zbyt wiele fizycznych ciezarow innych ludzi. np. za bardzo pomagasz, dajesz wiecej innym niz sobie.

Bol z prawej: nosisz na swym karku ciezary emocjonalne innych ludzi.

Ktos zapyta: a wlasne ciezary?

Kark jest tak zbudowany, ze daje rade wszelkim wlasnym ciezarom i tym fizycznym i tym emocjonalnym. A jesli wezniesz na kark zbyt ciezki wor z kartoflami np. to przeciez nie uzyles glowy, bo wiesz przeciez, ze to dla ciebie za wiele. Dotyczy to calego ciala.

Wnioski niech sobie kazdy sam do siebie wyciagnie.

----------

Jesli ktos ma ochote tutaj albo w prywatnej poczcie przesluchac wlasne organy to zapraszam.

------------

I mam jeszcze pytanie: czy ktos z was zna ten temat?

Czy jest znana jakas ksiazka na ten temat po polsku?

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

:zalamka:

po prawej i lewej, z reguly... :zmeczony:

chodz dwa dni temu lewa bałdzio...i jakos nie tacham ciezarow innych :mysli:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

:zalamka:

po prawej i lewej, z reguly... :zmeczony:

chodz dwa dni temu lewa bałdzio...i jakos nie tacham ciezarow innych :mysli:

to tachanie ciezarow nie jest doslowne. Moze to byc np. odpowiedzialnosc ktora nosisz. ALe nie twoja, czyjas, ale moze lubisz nosic razem? :) ;)

Ból jest bardziej po środku ale juz mniej wiecej wiem o co chodzi :) dzieki za posta :)

ciesze sie ze rozumiesz, wtedy dopiero jestes w stanie cos zmienic, bo wiesz co. pozdrawiam cieplo.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

to tachanie ciezarow nie jest doslowne. Moze to byc np. odpowiedzialnosc ktora nosisz. ALe nie twoja, czyjas, ale moze lubisz nosic razem? :) ;)

nie lubiem :smurf: ale rownowaga je chociaz :dokucz:

i rozumiem, ze nie doslowna :zmeczony:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

hym... a nie można bardziej racjonalnie na to zagadnienie karku spojrzec?- np. źle ułożyłam się w nocy?

Idąc dalej... jeśli kogoś boli kręgosłup, to co będzie przyczyną takowego bólu psychomatycznego? to że oprócz swoich emocji dźwigamy innych emocje, czy może nie radzimy sobie z własnymi problemami, i dla tego masz kręgosłup, który jest naszym słupem podtrzymującym jest obciążany... a może to są blokady na czakrze podstawy albo najzwyczajniej w świecie, ktoś ma chory kręgosłup? i jest objęty leczeniem medycznym.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

hym... a nie można bardziej racjonalnie na to zagadnienie karku spojrzec?- np. źle ułożyłam się w nocy?

Idąc dalej... jeśli kogoś boli kręgosłup, to co będzie przyczyną takowego bólu psychomatycznego? to że oprócz swoich emocji dźwigamy innych emocje, czy może nie radzimy sobie z własnymi problemami, i dla tego masz kręgosłup, który jest naszym słupem podtrzymującym jest obciążany... a może to są blokady na czakrze podstawy albo najzwyczajniej w świecie, ktoś ma chory kręgosłup? i jest objęty leczeniem medycznym.

Jeszcze pare rzeczy, ktos pracuje fizycznie i kregoslup sie "psuje"...albo za malo cwiczen, ruchu takiego zdrowego...zla dieta, albo slabe kosci w ogole...

To moze byc wszystko po trochu, a stres? spiete miesnie wlasnie karku, albo tam ponizej po obu stronach jest miejsce po ktorym wielu lekarzy wyczuwa co nie gra...

Pozdrowka

Anika

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie mam chorego kręgosłupa ale biorę pod uwagę opcję z czakrą bo źle ułozyć sie nie ułożyłam bo mam to wieczorem lub popołudniu także to nie może być od spania :)

Nie Anika nie wydaje mi sie ze to to ...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie Anika nie wydaje mi sie ze to to ...

Moniko, ale ja nie mam mysli Ciebie, tylko ogolnie pisze:)

tez ze swoich doswiadczen...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie mam chorego kręgosłupa ale biorę pod uwagę opcję z czakrą bo źle ułozyć sie nie ułożyłam bo mam to wieczorem lub popołudniu także to nie może być od spania :)

ja o kręgosłupie pisałam ogólnie, a nie w odniesieniu do karku Moniko ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z Chorobami Jest Tak - Poprzez nasze zmysły obrazy,dźwięki,zapachy ,smaki i dotyk wibracje wchodzą do ciała,ulegając w mózgu przekształceniu na zrozumiałe,znajome dla nas przedmioty które potem odbieramy w świecie zewnętrznym już w formie przetworzinej w materialny sposób.

Cały Zaś Centralny System Nerwowy Skupia Się W Mózgu Człowieka ,który Jest rozmieszczony po całym ciele jak sieć powiązań,niby gałęzie drzewa ( w chinach Meridiany),wibracje z mózgu docierają tymi subtelnymi kanałami nerwowymi ,do każdej części ciała ,orazz każdy nasz organ wewnętrzny powodując jego choroby ,lub zdrowie ,w zależności od naszego odbioru zewnętrznej rzeczywistości i przedmiotów ,czyli wszystkiego tego co odbieramy naszymi 5 zmysłami ze Świata Zewnętrzego .

A wszystko to można by określić jako nasz Świat Wewnętrzny - Psychiczno - Emocjonalny ,które to wibracje docierające do nas poprzez zmysły nasze docierają do każdej części ciała ,jako energia subtelna (w indiach Czakry) a którą odbiera się jako pozytywną bądź negatywną emocję ,uczucie .

Natomiast Ważnych jest 7 głównych Ośrodków Energii Psychiczno - Emocjonalnych (Metaforycznie Czakr Z Sanskryptów Inddyjskich) rozmieszczonych wzdłóż kręgosłupa ,wędrujących w górę ,aź po czubek głowy.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To akurat wiem ale chodzi o to spojrzenie na chorobę taki jak ma Krysia . Słyszałam juz o tym i teraz tez mnie troche zaciekawiła ta teoria

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

moze lepiej by bylo, zeby sprecyzowac, co to jest psychosomatyka, to teraz odpowiem za jednym zamachem na wiele powyzszych pytan.

Psychosomatyka to objawy, dolegliwosci i choroby powstajace na podlozu psychicznym (psycho=dusza /soma=cialo)

i trwajace lub nawracajace mimo wszystkiego co sie juz probowalo.

Na poczatek trzeba wykluczyc wszystkie racjonalne i fizyczne powody.

Jesli to zrobione i dolegliwosc nadal powraca, to masz szanse ze to dolegliwosc psychosomatyczna.

Nastepnie trzeba oficjalnej medycynie dac szanse na zdiagnozowanie: co to jest.

jak kaza isc do fizjoterapeuty, na masaze, prady, uzywac leki.

najczesciej po takich zabiegach pomaga.

jesli to dolegliwosc psychosomatyczna to po zaprzestaniu lekow, masazy itd. dolegliwosc wroci.

wtedy dopiero mozna zacza sie bawic w analizowanie.

a czakramy?

czy dostaje zawal z zablokowanego czakramu, czy moze jest jakis inny powod dla ktorego, dostaje zawal i sama blokuje czakramy? co jest pierwsze?

to

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeszcze pare rzeczy, ktos pracuje fizycznie i kregoslup sie "psuje"...albo za malo cwiczen, ruchu takiego zdrowego...zla dieta, albo slabe kosci w ogole...

To moze byc wszystko po trochu, a stres? spiete miesnie wlasnie karku, albo tam ponizej po obu stronach jest miejsce po ktorym wielu lekarzy wyczuwa co nie gra...

Pozdrowka

Anika

skoro kregoslup sie psuje z pracy fizycznej, to moze trzeba zmienic prace, albo nauczyc sie dzwigac bardziej ergonomicznie i mnie obciazac kregoslup.

jak za malo cwiczen to cwiczyc, ruszac sie zdrowo, jesc zdrowo, a jak slabe kosci to dopasowac sobie styl zycia do kosci a nie odwrotnie.

moze byc wzystko po trochu ale zeby sie polepszylo trzeba kazde naprawic na 100%.

cialo nie uznaje kompromisow.

jest albo zdrowe albo chore.

troche zdrowe ani troche chore byc nie moze.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

skoro kregoslup sie psuje z pracy fizycznej, to moze trzeba zmienic prace, albo nauczyc sie dzwigac bardziej ergonomicznie i mnie obciazac kregoslup.

jak za malo cwiczen to cwiczyc, ruszac sie zdrowo, jesc zdrowo, a jak slabe kosci to dopasowac sobie styl zycia do kosci a nie odwrotnie.

moze byc wzystko po trochu ale zeby sie polepszylo trzeba kazde naprawic na 100%.

cialo nie uznaje kompromisow.

jest albo zdrowe albo chore.

troche zdrowe ani troche chore byc nie moze.

ok, ok, pisalam o przyczynach nie o sposobach leczenia...

poza tym czasem mus uznac kompromisy, bo zmiany sa zbyt duze w ciele, dwa wiek robi swoje, trzy z czegos trzeba zyc a o prace nie latwo...

szczerze mowiac nie znam ludzi, ktorym nic nie dolega...sa jednak mniej marudni :smurf: hehe

wierzysz, ze zawsze mozna naprawic cialo w 100 %?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wzdaje mi się ze nie zawsze jet możliwe naprawienie ciała w 100% ale wiekszość da sie naprawić ... mówię tutaj o cieżkich chorobach gdzie czasem trudno jest naprawić wszystko

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wzdaje mi się ze nie zawsze jet możliwe naprawienie ciała w 100% ale wiekszość da sie naprawić ... mówię tutaj o cieżkich chorobach gdzie czasem trudno jest naprawić wszystko

jestesmy w stanie czynic cuda, wiec dlaczego nie sprobowac? :thumbsup:

kazda, najmniesza popr\wa jest zyskiem.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Owszem jest , jeśli myśli sie pozytywnie wszytsko można zdziałać ale osoba która miała juz przeżuty raka do mózgu .. Uratowałabyś ją kiedy juz nic nie widzi i nie może mówić ? To taki luźny przykład nie to że nie wierze bo wierze w to :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ok, ok, pisalam o przyczynach nie o sposobach leczenia...

poza tym czasem mus uznac kompromisy, bo zmiany sa zbyt duze w ciele, dwa wiek robi swoje, trzy z czegos trzeba zyc a o prace nie latwo...

szczerze mowiac nie znam ludzi, ktorym nic nie dolega...sa jednak mniej marudni :smurf: hehe

wierzysz, ze zawsze mozna naprawic cialo w 100 %?

cialo mozna naprawic.

albo raczej: przy sprzyjacacych okolicznosciach cialo ma mozliwosc do naprawy.

w koncu jedyne czego cialo od nas chce, to dac mu swiety spokoj, zeby sie moglo zregenerowac.

pewnych przypadkow nie jestesmy w stanie naprawic z powodow m.i takich jak:

- nie chce byc zdrowy

- cialo jest za bardzo zdegenerowane, umiera

- zaleznosci genetyczno-karmiczne.

tak, nie kazdemu sie da pomoc.

jesli chodzi o kompromisy to jesli nie moge zmienic pracy z takich czy innych powodow, to jest jeszcze wiele innych odciazajacych cialo mozliwosci. ale temu nalezy sie przyjzec pojedynczo.

najlatwiej jest powiedziec: tego sie nie da, nawet nie probujac.

wiekszosc z nas choruje, to prawda, bo ludzkosc jest chora. co nie znaczy ze to jest normale i absolutnie swiadomemu czlowiekowi nie wolno tego akceptowac.

wiec niech kazdy zacznie od siebie. Ja zaczelam, wiec zaprasza i ciebie i kazdego kogo spotkam.

Edytowane przez Krystyna15353
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

bol to sygnal, ze cos jest nie tak.

zlagodzic bol=OK ale nastepnie nalezy poszukac powodu tego bolu.

chocby po to, zeby nie wracal,

bo sie nie wyrobimy na paracetamole. itd. :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

bo lepszy znany wrog niz nowy.

nie chcemy zmian, nie chcemy, bo kazda zmiana jest doswiadczana jako cos niebezpiecznego.

to wewnetrzny hamulec, ktory nam po poludniu kaze wziac w reke pilota zamiast pojsc na spacer. mimo tego, ze wiemy, ze spacer jest dla nas zdrowy.

oj wiele by mozna na temat dzialania naszego ego pisac.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja lubię zmiany Mimo że czasem przychodzi strach taki ale nie często brnę sobie dalej bo czuję ze dobrze robię .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jestes tego swiadoma

ale wiekszosc ludzi nie jest tak swiadoma.

nie wierzy w siebie albo po proslu olewa i poddaje sie.

wolna wola twoja.....

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.