Gość rastar

wahadełko

12 postów w tym temacie

Witam.

Dziś odkryłem w sobie coś nowego, nie wiem czy to jest norma czy nie. Dziś przeczytałem temat na jednym z równoległych forum o wahadełku, bardzo mnie zaciekawił. Temat był o dziewczynie która ma dość symboliczne sny które się sprawdzają i o tym że ktoś ja zachęcił do pracy z wahadełkiem. Po przeczytaniu postu stwierdziłem że zobaczę jak to się dzieje, poszedłem do łazienki i wziąłem jedna z błyskotek żony , w sumie nie pierwszą z brzegu, jedną wrzuciłem do kuferka z powrotem. Chwyciłem w ręce zapięty łańcuszek żony, jest srebrny z bursztynowa zawieszka, od razu zawieszka zaczęła się kręcić przyjąłem to za naturalne sądząc że jest to wynik działania mojego pola energetycznego. Poprosiłem aby zatoczyło większe koło zrobiło to.. to już trochę mnie zaskoczyło, potem w lewo, w prawo, zacząłem zadawać pytania, określiłem w którą się kręci na tak w którą na nie, odpowiadało na moje pytania tak jakby ze mną rozmawiało potwierdzając i zaprzeczając. Moje pytanie brzmi czy to jest zwyczajna umiejętność i co mam z tym dalej robić, zwłaszcza że nigdy się specjalnie wahadełkami nie interesowałem, po prostu ciekawość i tak wyszło. Interesuje mnie jeżeli coś takiego ma znaczenie jak mogę to pozytywnie wykorzystać wykorzystać?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Moje pytanie brzmi czy to jest zwyczajna umiejętność

Jak najbardziej kazdy ma taka umiejetnosc, to rozmowa z wlasna podswiadomoscia przez wahadełko.

i co mam z tym dalej robić, zwłaszcza że nigdy się specjalnie wahadełkami nie interesowałem, po prostu ciekawość i tak wyszło.

Nic nie musisz robic, chcesz sie bawic to sie baw, nie to nie.

Interesuje mnie jeżeli coś takiego ma znaczenie jak mogę to pozytywnie wykorzystać wykorzystać?

Ma takie znaczenie jaki sam temu nadasz.

Skoro juz ustaliles odpowiedzi na ta i nie to ustaw jeszcze "nie chce tego badac" bo taka odpowedz tez jest przydatna.

Praktycznie ta metoda mzoesz sprawdzac cokolwiek chesz, jedyne ograniczenie musisz wiedziec o co ci konkretnie chodzi i odpowiedz powinna byc mozliwa na ta/nie.

Np pytanie: Czy jest dla mnie korzystne dla mojego zdrowia zjedzenie tej konserwy ktora jest przeterminowana 5 dni jest sensowne ale juz "czy na zewnatrz jest promieniowanie jonizujace" juz nie o ile nie znasz sie choc w zakresie podstawowym na zagadnieniach ochrony radiologicznej.

BTW: Promieniowanie jest zawsze, to promieniowanie tla. :)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

w takim wypadku czy odpowiedzi które dostane nie będą tak naprawdę określone przeze mnie. To znaczy czy nie dostane odpowiedzi takiej jaka chciałbym usłyszeć podświadomie, np "czy powinienem przyjąć te ofertę?" w tym wypadku czy odpowiedz nie będzie sfabrykowana na taka jaką tak naprawdę chce usłyszeć, pomijając to co jest dla mnie dobre. W takim razie traktować by to należało jako zabawę typu nadaje ruch wahadełku taki jaki chce aby obrało?

Interesuje mnie to dlatego że wielu używa wahadełka np. do diagnozowania czakr innych , na własnej skórze przekonałem się dodam że diagnoza taka była nic nie warta. Jeżeli jest to rozmowa z naszą podświadomością więc bezpośrednio powinna dotyczyć tylko nas ... nie wiem czy dobrze główkuje.Oznaczało by to wtedy taka zabawę w kotka i myszkę, takie trochę ściemnianie.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

w takim wypadku czy odpowiedzi które dostane nie będą tak naprawdę określone przeze mnie.

To znaczy czy nie dostane odpowiedzi takiej jaka chciałbym usłyszeć podświadomie, np "czy powinienem przyjąć te ofertę?" w tym wypadku czy odpowiedz nie będzie sfabrykowana na taka jaką tak naprawdę chce usłyszeć, pomijając to co jest dla mnie dobre.

Bardzo sluszne pytanie, tak istnieje taka mozliwiosc.

I dlatego aby odczyty byly wiarygodne trzeba duzo cwiczyc na poczatek na prostych tematach.

I najwazniejsze jest nastawienie twojej swiadomej czesci , zawsze musi byc ono NIE WIEM.

To pomoze nie narzucac twoje podswiadomosci odpowiedzi.

W takim razie traktować by to należało jako zabawę typu nadaje ruch wahadełku taki jaki chce aby obrało?

W zadnym razie.

Moze zacznij od prostych cwiczen typu, bierzesz 4 koperty, wsadzasz w nie wyciete z papieru proste figury geometryczne. Zamykasz, sam lub ktos ci je przetasowuje i szukasz gdzie jaka jest zadajac pytanie.

Ewentualnie wariant ze masz 3 koperty/kubki w jednej jest cos i szukasz w ktorej.

Takie proste cwiczenie pomoze w rozwinieciu zdolnosci a nie samooszukiwaniu sie.

Najpierw wyniki beda statystyka, potem coraz bardziej beda sie poprawiac, ale to nie jest praca na tydzien.

Interesuje mnie to dlatego że wielu używa wahadełka np. do diagnozowania czakr innych , na własnej skórze przekonałem się dodam że diagnoza taka była nic nie warta.

Diagnosta byl kiepski lub pytania niewlasciwe?

Albo twoje oczekiwania co do diagnozy.

Jeżeli jest to rozmowa z naszą podświadomością więc bezpośrednio powinna dotyczyć tylko nas ... nie wiem czy dobrze główkuje.Oznaczało by to wtedy taka zabawę w kotka i myszkę, takie trochę ściemnianie.

Patrz wyzej im wiecej cwiczysz tym bardziej wiarygodne sa wyniki.

Zreszta jesli chodzi o badanie czakr itp tu wchodza jeszcze inne czynniki, mnianowicie na ile dana osoba ma rozwinieta percepcje poziomow energetycznych.

Edytowane przez Amethyst
2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No tak ale nie dostałem nadal odpowiedzi na pytanie..."Jeżeli jest to rozmowa z naszą podświadomością więc bezpośrednio powinna dotyczyć tylko nas ?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Na sam poczatek najlepiej pytaj glownie o sprawy i tematy dotyczace siebie samego. Pozniej jak juz nabierzesz bieglosci i sam zobaczysz ze wyniki sa wiarygodne mozesz zaczac pytac o sprawy tyczace innych. Dziala to poniewaz podswiadomosci caly czas komunikuja sie ze soba telepatycznie poprzez zbiorowa pod(nie)swiadomosc gatunkowa ludzi.Poza tym polecam ci watek " Czy można się nauczyć radiestezji" na tym podforum.

Edytowane przez Amethyst
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam serdecznie. Może uda mi się " odgrzać" stary watek. Uśmiechnąłem się czytając, jak kolega RASTAR zaczyna bawić się radiestezją, to znaczy raczkować. Raczkować to w sensie iść do przodu na czworaka, ciężko i powoli, a nie cofać się. NIe wiemy jak ma sie sprawa obecnie. Może kolega się pochwali, czy zaczął pracować na wahadle, czy zarzucił przygodę? Jak zarzucił to po co? Jak przygoda z wahadłem się rozwinęła to dlaczego????

Nawiasem mówiąc moja przygoda z wahadłem zaczęła się jak miałem kilka lat, służyło mi wtedy do zabawy jako bomba dla plastikowych żołnierzyków. Dopiero w szkole średniej stało się przygodą, ale początki były różne.

Edytowane przez niuton
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Niuton, a moze opiszesz coś więcej o tym, jak się zaczeła Twoja przyugoda z wahadelkiem, moze z pominieciem żonierzyków. jak trafileś na to i jak potem się to potoczyło. I co Ci daje praca z wahadelkiem?

Temat warty poruszenia bo spor osob się tym interesuje

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ha. To się ciągnie trzecie pokolenie. Dziadek jasnowidz, tata bioenergoterapeuta i radiesteta /ciągle w zawodzie /. Podobało mi się zawsze co potrafi kawałek mosiądzu na sznurku. Teraz też tak traktuje radiestezję - fajna zabawa i przygoda.

Zacząłem chyba w 1992-3 za namową taty. Powiedział żebym wziął wahadło i sprawdził gdzie jest zaostrzona strona ołówka ukrytego pod gazetą. Później gdzie jest + i - w akumulatorze, baterii itp.itd. ALE MNIE TO CIESZYŁO......

Było dużo pracy nad sobą, czasem porażki, ale nie zawsze. Trochę denerwowało mnie, że ludzie nazywali i nazywają radiestezję jakąś magią, czy kabałą, więc zrobiłem trochę papierków tzn. Tytuł Mistrza w zawodzie radiestety Izby Rzemieślniczej. Taki sam jak każda wykształcona fryzjerka, szewc, dekarz, piekarz. Po prostu traktuje radiestezję jak zawód i go wykonuję. Z biegiem czasu poczułem chęć udowodnienia i rozszerzenia paru rzeczy w radiestezji. Np. promieniowań sieciowych, czy pól wirowych. Nawet pokusiłem się o studia z ochrony środowiska w celu pogłębienie kilku rzeczy. Traktuję radiestezje jako dziedzinę przyrodniczą, którą chcę i wiem, że można wytłumaczyć "szkiełkiem i okiem".

No i tak .................

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To tak z ciekawości... jak się zapatrujesz na to co współczesnie jest z radiestezją wyczynianie - skale Bovisa, sterta innych diagramów bardziej i mniej sensownych (choćby ze względu na "sposób umocowania miernika", do tak niepewnego miejsca jak ludzka ręka.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wychyliłem się, bo chciałem dowiedzieć się czy kolega Rastar poległ w próbach, czy też walczy dalej. Wątek przechodzi na całkiem inną melodię.

No ale pewnie tak to już jest. Odnośnie różnego rodzaju diagramów, to tak jak z modą. Jak trzeba to wymyślą coś nowego. Osobiście spotkałem się z wieloma "wynalazkami", które nie pomogą w niczym, bo autor sam nie wiedział czego chce. Uważam, że jak ktoś przechodzi na diagram, to już powinien wiedzieć co robi, bo w końcu wyjdzie mu, że 2+2=pomidor. Najlepszym jest to, że często sam korzystający z diagramu nie wie po co go używa. Tak też jest z wykorzystaniem Bovisa /BSM. Osobiście podzielam, że BSM powinno być jednym z podstawowych parametrów do badań radiestezyjnych dotyczących pomiarów tła i naturalnych wibracji. Sam w diagramie BSM mam wyskalowane od 0 do 13,000 / bo tak zostało to przyjęte /. Spotkałem ludzi, którzy twierdzą, że "robią tło" na 40,000 BSM lub więcej, lub napromieniowują wodę do 200,000 BSM.

Minęły już czasy, gdy Królicki, czy Woźniak stał na półce, bo była tam wiedza. Osobiście jestem przerażony jak ludzie bawią się 100 gramowym karnakiem lub ozyrysem, a nie wiedza do czego służą. Na domiar tego nie pozwolą nawet dotknąć wahadła, bo go "zanieczyści"ć można. Wtedy ogarnia mnie rozpacz :boisie:, im większe wahadło, tym lepszy radiesteta. Teraz po kursie trwającym 10 godzin ludzie gonią duchy i tam jeszcze nie wiadomo co. Stąd dochodzi do sytuacji, że co fachowiec to inna teoria i radiestezja.

Ale poleciałem. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem.:thumbsup:

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.