Parcie na skrzydła

[Szept 1 659]

A ja Wam coś wyznam.

Latam miewałam odczucia, które mogłyby wskazwać na pewne anomalie u mnie, jak skrzydła, czułki, indygo itd, itp. Bo i każda z teorii od dzieci Indygo poprzez ucielesnionych czy innych nie calkiem przeciętnych, opisuje pewne cechy, które posiadacza kwalifikują do czegos lub kogos.

Na szczęscie kiedyś nikt o takich modach nie słyszał, ale fakt faktem, widząc i czując więcej niż większość czasem mozna czuc się dziwnym i innym.

W takich chwlach pewne teorie nie tylko cos nam moga wyjaśnic, np czemu jestem inny(a) ale też podnieść samoocenę. I tu tkwi niebezpieczeństwo.

Dziś na szczęscie mamy np neta, gdzie łatwiej poznać sobie podobnych. Miedyz nimi nagle nie jest się innym, jest sie jednym z...

I nie ma to nic wspólnego z posiadaniem czy nie posiadaniem skrzydeł, byciem indygo itd. Te teorie to tylko podnoszenie sobie samooceny.

Prawdopodobnie 90% ludzi na świecie z jakiś powodów czuje się inna niz znana im większość, a tylko ci intereseujący się szeroko rozumianym rozwojem duchowym, dorabiają do tego skrzydła.

Nie dajmy sie zwariować. Jeśli nawet teoria ucieleśniania jest prawdziwa (z natury nie wykluczam żadnych możliwości) to po coś doświadcza się człowieczeństwa i przy tym lepiej zostać. A jesli nawet ktoś już poczuje swoje skrzydła, te duchowe, to moze lepiej się zastanowić jak je wykorzystac dla siebie i innych, a nie nagle izolować się od ludzi i integrowac tylko z tymi co tez niby mają skrzydła.

Nie róbmy już międzygatunkowych klanów, skoro fizycznie, biologicznie i genetycznie wszystkie nagie małpy to homo sapiens, a nie homo angelus, homo elfus, homo nie wiadomo.

Jak ktos mentalnie ma skrzydłą, ogon czy czułki, niech sobie ma. Na zdrowie.

A tak przy okazji to warto wiedziec, ze w swiecie astralnym mamy i wyglądamy jak nam wyobraźni staje, więc nie ma sie co sugerować ze sie nagle skrzydła u kogoś widziało.

[Mrs Bear 515]

A tak przy okazji to warto wiedziec, ze w swiecie astralnym mamy i wyglądamy jak nam wyobraźni staje, więc nie ma sie co sugerować ze sie nagle skrzydła u kogoś widziało.

Dlatego byłoby dobrze sobie czegoś nie wkręcać co powiedzą zaraz inni

Bo w to już można bardzo łatwo uwierzyć i wierzyć dalej....

[Gość Gerda]

A zastanawialiście się co musi czuć taka ucieleśniona istota? Rozdarta miedzy człowieczeństwo a istotę duszy?

No i pytanie, jak taka istota ma się tu rozwijać, czy ja wiem, co robić, aby na wieczność nie uwikłać sie w ludzkość.

Zakładając czysto hipotetycznie, że takie ucieleśnienia to fakty a nie mity.

[Szerszen 782]

Gerda... pewnie będę mało empatyczny ale co nas to obchodzi?

To problem ideologii w jakiej ktoś zdecydował się żyć i tej osoby.

[Gość Mari]

A bo ja ciekawa jestem.

[jezdziec bez glowy 2]

Angeluss, nie do konca chyba zrozumialas intencję tej wypowiedzi.

Nie chodzi mi, ze nie uznaję ucieleśnienia po prostu ostatnio z kim nie rozmawiam to anioł.

Kolory? Napisalm, jesli komuś pasuje i jest potrzeba niech to ma. Ja tego nie uznaję. Mogę się mylić i Ty się możesz mylić. A może każda marację. Tego nie wiemy.

Generalnie to co napisałaś w innym poście mnie nie pasuje z uwagi na przypisywanie aniolom takich a nie innych cech, jakby to byli ludzie.

A to nie są ludzie, a ich wiedza zapewne w głowach nam sie nie miesci.

I tak jeszcze na koniec, to akurat twoje posty nie były powodem napisania pzreze mnie trego artykułu, ale zupelnie inna sytuacja

a co jesli sie okaze ze anioly nie istnieja?zbiorowe samobojstwo

[Szept 1 659]

Jeśli nie istnieją to nie istnieją. I tyle. Ja w to wątpię, ale nie neguję.

A samobójstwo? jak ktoś chce to jego sprawa, ale chyba są lepsze powody

[jezdziec bez glowy 2]

dla kogos kto w to mocno wierzy moze byc to wystarczajacy powod

[Szerszen 782]

Ale to jego problem...

[jezdziec bez glowy 2]

nie do konca jego problem,im bardziej sie takie tematy drazy im wiecej sie przekazuje informacji tym dany osobnik zaczyna wierzyc mocno w cos takiego i w przypadku gdy dany temat to fikcja to ktos coz moze sie zalamac a co za tym idzie............wiec posrednio my wszyscy mozemy byc za cos takiego odpowiedzialni.

[Szept 1 659]

Ja bym tak nie tragizowała. Po pierwsze nie ma podstaw by nie wierzyc, ze anioły istnieją. Po drugie każdy ma wolna wolę i wlasny rozum.

[jezdziec bez glowy 2]

a jakie sa^podstawy by wierzyc??

[Szept 1 659]

a jakie by nie wierzyc? To wiara, tu nie ma racjonalnych wytłumaczen

[jezdziec bez glowy 2]

oby tylko ta wiara nie okazala sie zbiorowym opetaniem i jedna wielka iluzja

[Szept 1 659]

od tysiecy lat ludzie wierzyli w anioły, czemu odbierać im tą wiarę?

[jezdziec bez glowy 2]

by sie obudzili.............?

[Szept 1 659]

Jeźdźcu nie masz dowodów na to, że anioły nie istnieją ani ze istnieja. Każdy z nas ma włąśne doswiadczenia. Nie Tobie decydować o prawdzie innych, ich pzrebudzeniach i prawdzwiości tego w co wierzą. Tak naprawde dopiero po drugiej stronie życia pzrekonamy sie wszyscy jak jest i co jest. A wtedy ewentualne samobójstwo będzie niewykonalne. I tyle.

[jezdziec bez glowy 2]

zakladajac ze istnieje druga strona ja tylko spekuluje

[Szept 1 659]

Jak nie istnieje to też się tam dowiemy, wiec nawet nie bedzie rozczarowania

[jezdziec bez glowy 2]

jesli nie istnieje to sie TAM raczej tez nie dowiemy bo jak skoro niema?

[Szept 1 659]

wobec tego jaka to rożnica?

[jezdziec bez glowy 2]

oczywiscie zadna jak juz mowilem spekuluje

co sadzisz o teorii ze w miare nabierania doswiadczen przez dusze,czlowiekowi rosna skrzydla anielskie?zaznaczam ze spekuluje

[Szept 1 659]

Teoria równie dobra jak inne. Ja w nią nie wierzę, ale jeśli ktos chce i pomoze mu to w rozowju to ok. Byle tego rozwoju nie pomylic z wysokim ego

[jezdziec bez glowy 2]

ponoc wiara czyni cuda............ale moze byc tez zgubna :( taaaaaa do mnie tez ta teoria nie trafia za bardzo,

taka sama glupota jak teoria ze anioly wstepuja w ludzkie ciala by zaznac zycia ludzkiego

[Szept 1 659]

Ale dla kogos moze to być czymś ważnym, nie ma co mu tego odbierać. I oceniać czy to głupota czy nie. To tylko doświadczenie. Nie wiesz, czy nie maja racji.

Reinkarnacja wielu religii uznaje mozliwość inkarnowania w inne formy życia wiec czemu nie w anielskie czy innych bytów duchowych?

[jezdziec bez glowy 2]

ja nie odbieram nikomu nic jak juz mowilem tylko spekuluje,oczywiscie ja tez moge sie mylic,ja mam tylko jedna teorie ktorej sie trzymam CZAS POKAZE

[Szept 1 659]

To postaraj sie lepiej dobierać słowa, bo stwierdzenie, ze to głupota może być dla kogoś przykre

[Szerszen 782]

Szept... ale to jest głupota...

1. Anioły w chrześcijaństwie są innym rodzajem istot niż ludzie.

2. W przeciwieństwie do ludzi nie mają opcji "przebaczenia" - czyli albo wypełniają wolę Pana albo nie, z automatu stając po drugiej stronie, bez możliwości powrotu.

Tym samym nie jest możliwe nawet ideologicznie podpięcie się anioła "aby zażyć ludzkiego ciała" - bo per se, jako istota słaba i grzeszna... stawałby się wtedy diabłem.

[jezdziec bez glowy 2]

aczkolwiek mozna przyjac za prawdopodobienstwo ze tzw upadly aniol zechcialby skosztowac tego wszystkiego na polecenie swoego wladcy

[Szept 1 659]

Szept... ale to jest głupota...

1. Anioły w chrześcijaństwie są innym rodzajem istot niż ludzie.

2. W przeciwieństwie do ludzi nie mają opcji "przebaczenia" - czyli albo wypełniają wolę Pana albo nie, z automatu stając po drugiej stronie, bez możliwości powrotu.

Tym samym nie jest możliwe nawet ideologicznie podpięcie się anioła "aby zażyć ludzkiego ciała" - bo per se, jako istota słaba i grzeszna... stawałby się wtedy diabłem.

W Chrześcijańśtwie tak, w innych tradycjach nie. Poza tym akurat na te zakazy i zakazy stworzone pzrez kapłanów i teologów to ja nie patrzę. Bo spór wokół tego czy te istoty duchowe maja wolna wolę, duszę, itd trwa od wieków. Ostatecznie dla chrześcijanstwa w 1950 roku Pius któryś tam, chyba XII ale pewnosci nie mam, przyznał encykliką, ze anioły maja wolna wolę i rozum.

Islam traktuje je jeszcze inaczej, kabała inaczej a w innych mitach mozna spotkać wiele istot pasujacych do aniołów. W tradycji Chaldejskiej Archanioł Michał był bostwem, któremu oddawano cześć. Gnostycy przydaja im jeszcze inne walory, wolną wolę i mozliwość inkarnacji oraz ucielśnień (spotkalam sie z tym na wykladach w Rozokrzyzu i gdzieś też czytalam).

Wiec jeśli zalozyć, ze istoty duchowe jakie znamy powszechnie pod imieniem anioł istnieją obok duchow natury, bostw i innych istot duchowych, to wcale nie muszą one być takie, jak chcą ojcowie kościoła. Dla mnie np to silne istoty duchowe, które sobie przy nas są, jak wiele innych istot duchowych. Nie wykluczam, że niektóre schodzą na ziemię, jesli tego chcą. Słyszałam o rytualach ściągajacych w takie ucieleśnienia bóstwa czy silne duchy natury (szamani czasem w ten sposob pozyskiwali dla plemienia silnego wodza czy wojownika, albo kolejnego szamana). To skoro duchy tak to czemu by nie anioly?

Na pewno trudno mi uwierzyć w te wszystkie opowieści o niebieskich aniołach i zawistnych czerwonych aniołach, ale moze jakos sie tam ucieleśniaja.

Kilka legend chrześcijańśkich mówi nawet o tym, ze Jezus był ucieleśnieniem samego Archanioła Michała, co wyszło ze znaczenia imienia Michala: Któż jak Bog.

W to akurat ja nie wierzę, ale sama idea pojawiała sie widac w róznych wariantach