Paradoxa

Reiki - sekta?

48 postów w tym temacie

Idąc za przykładem Szerszenia odpowiem na pytania z testu katolickich duchownych, czy inicjowani w Reiki wyczerpują znamiona sekty. :chytry:

1. Czy władza przywódcy grupy jest nieograniczona?

Ktoś taki jak przywódca wśród reikowiczów nie istnieje. Są Mistrzowie-Nauczyciele, ale ich rola się kończy wraz z zainicjowaniem adepta.

2. Czy w grupie kładzie się duży nacisk na gromadzenie pieniędzy? Czy istnieje społeczna kontrola ich wydatkowania?

Jedyne pieniądze jakie się mogą przewijać, to opłaty za naukę i inicjacje Nauczycielowi (stawki są jawne). Niektórzy nauczyciele nie pobierają opłat wcale. Coś takiego jak "gromadzenie pieniędzy w grupie" nie istnieje, bowiem nie ma samej "grupy".

3. Czy jednostka ma prawo w każdej chwili zrezygnować z członkostwa?

Nie jestem żadnym członkiem, ale z Reiki mogę zrezygnować w każdej chwili, po prostu nie praktykując przesyłania tej Energii, w tym samej sobie.

4. Czy pewne elementy doktryny i historii ruchu są przedstawiane inaczej na początku zaangażowania, niż po pewnym okresie uczestnictwa?

Miałam inicjacje w dwóch "duchach", japońskim i zachodnim. Różniły się nieco między sobą szczegółami (znacznie mniej niż religie chrześcijańskie), ale w każdym z nich przedstawione mi elementy były spójne od początku do końca.

5. Czy grupa nie utrudnia swoim członkom kontaktów z rodzinami?

Do życia prywatnego nikt podczas zajęć się nie tylko nie mieszał, ale nawet o nie nie pytał.

6. Czy istnieje obowiązek zakładania rodzin wewnątrz grupy?

Zakładając, że taka "grupa" istnieje i są nią przypadkowi ludzie spotykający się RAZ na inicjacji, to

wydaje mi się, że rodzinę zakłada się z osobami, które się zna, a czas kilku godzin lekcyjnych nauki, to dla mnie stanowczo za mało, żeby się poznać. Taka łatwa to ja nie jestem :luzik:

7. Czy istnieje ograniczenie dopływu informacji ze świata i tendencja do kontrolowania każdej godziny życia członków grupy?

Nie wiem jak z dopływem informacji ze świata u innych, ale ja po pierwszej inicjacji siadłam do neta i opisałam szczegółowo przebieg mojego wtajemniczenia.

8. Czy da się zaobserwować postawę wrogości wobec świata i społeczeństwa przedstawionych jako ,,siedlisko zła” i źródło zagrożenia? Czy istnieje przekonanie o nieomylności nauki grupy i wyłączności dostępu do zbawienia?

Wrogość do świata wśród reikowców jest bardzo źle widziana. O zbawieniu nie ma tam w ogóle mowy.

9. Czy grupa jest programowo wrogo nastawiona do kształcenia pozareligijnego?

Reiki to NIE religia, wbrew insynuacjom ignorantów, ale inicjują się w nią wyznawcy wielu religii więc..... odpowiedź nasuwa się sama.

Jak widać Reiki nie tylko nie wyczeruje znamion sekty, ale jest jej absolutnym zaprzeczeniem (w/g standardów KRK :ostr: )

PozP

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzięki Paradoxo za ten mądry post ,ja tylko uściślę parę punktów jeśli można ,ponieważ bez przerwy płyną do mnie drogą telepatyczną informacje ze świata:

Ze wszystkimi punktami jestem na Tak ,tylko co do punktu 7 to odpowiem TAK istnieje ograniczenie dopływu informacji ze świata do innych ludzi ,a odbywa się to w sposób Niewidzialny-Podświadomy jest to jakby telepatyczny wpływ na poszczególnych Ludzi.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wybacz Mistyk ale teraz to pieprzysz. Sam zobacz:

7. Czy istnieje ograniczenie dopływu informacji ze świata i tendencja do kontrolowania każdej godziny życia członków grupy?

Jakich informacji? W czasie zajeć reiki można w kazdej chwili wstać, wyjsć, zadzwonic do rodziny, wlaczyć radio. Jeśli ktos chce. Po maksymalnie 2 dniach zajęć jedzie sie do domu. ma sie dostęp do mediów oraz rodziny. Nauczyciele reiki nie kontroluja niczyich myśli i nie kontaktuja sie telepatycznie ze swoimi studentami, bo i po co?

Z wieloma osobami po inicjacjach praktycznie nie ma kontaktu, bo oni sami nie chcą go utrzymywać. Z innymi jest staly bo dzwonią i piszą maile lub sms z pytaniami o reiki. Gdzie tu kontrola i ograniczenia?

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Coś mi sie zdaje, że niedługo doczekamy się nowej definicji sekty, bo okazuje sie, że nie wszystko da się pod nią podciągnąć. I tu nagle co niektórzy będą mieli ciężki orzech to zgryzienia. :D

3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tiaaa bo im kolejny "bat na czarownice" odpadnie.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Cholera, i cały mój pomysł stowarzyszenia reikowców szlag trafił, bo zapewne szary Kowalski i Dominikanin nie rozróżni sekty od formalnie funkcjonującego stowarzyszenia na zasadach obowiązującego prawa... :p.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale czym się przejmujesz? I tak nie rozróżnia.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mnie się zdaje, że zawsze będzie to pytanie wisiało nad Reiki. Nawet jak ja mowię o Reiki to zawsze mnie ktoś pyta czy to jakaś sekta? To pierwsze pytanie jakie mi zadają.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ty odpowiadasz: Nie, metoda terapeutyczna. I tyle :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

KRK przypomina mi w tym wypadku ustrój komunistyczny. Wymyślają reguły a następnie sami się ich nie trzymają.

Wymyślili test, który nijak nie przystaje do celu jaki mają nim osiągnąć, więc nadal forsują nazwę "sekta" do wszystkiego co im nie pasuje lekceważąc własne zasady. :oklasky:

PozP

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak , Komunę którą założył nieżyjący już Mistrz Duchowy Z Indii -Mohan Raajneesh (OSHO),gdzie była to Komuna,Zgromadzenie Przyjaciół,miejsce - ośrodek Medytacyjny czy też kurort gdzie każdy do każdego pałał Miłością i Szacunkiem .

w przeciwieństwie do Komun izmu kościołów pełnych Nie przyjaciół nie obdarzających nikogo szacunkiem .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

.......

w przeciwieństwie do Komun izmu kościołów pełnych Nie przyjaciół nie obdarzających nikogo szacunkiem .

Słuszna uwaga, idea KRK jak i komunistyczna zakłada szacunek dla wszystkich a pod tą przykrywką nie szanuje nikogo, nie tylko inności ale nawet siebie wzajem.

Przykład? Proszę bardzo;

pierwsi zwalczają Reiki a drudzy udawali, że takowe nie istnieje. Gdzie tu szacunek?

Tak czy inaczej KRK powinno stworzyć nowy test, jeśli chce utrzymać w mocy wobec własnych wyznawców teorię jakoby Reiki i inne ruchy (nie tylko religijne) były sektami. Przez szacunek dla samych Katolików nie robiąc im tak jawnie wody z mózgu.:ostr:

PozP

Edytowane przez Paradoxa
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiecie, ja czasem chodzę do kościoła (chociaż rzadko).

ReiKi mi w niczym nie przeszkadza w tej wierze. Sama mam dwa stopnie. Czuję się z tym ok.

Ale powiem Wam, że byłam ostatnio na pewnym forum i zdziwiłam się, jak "oni"* do tego podchodzą. Nigdy, nigdy nie zrozumiem tego podejścia. Ale nie tylko do tego.

Jesli ReiKi jest sektą wobec nich i poddaniem się złu, w takim razie musze iść zrobić przelew i posłuchać tego co szepta do ucha..

Zdrowe podejście do wszystkiego jest kluczem

* oni - fanatycy, ślepo wierzący we wszystko

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale czym się przejmujesz? I tak nie rozróżnia.

Część i tak ma to w głębokim poważaniu, a na fanatyków i tak rady nie ma.

Na wybujałe ego nie ma rady, muszą mieć młyn na wodę, a Reiki się do tego nadaje idealnie. I nie ma znaczenia nawet co pisali na ten temat papieże. :)

Wiecie, ja czasem chodzę do kościoła (chociaż rzadko).

ReiKi mi w niczym nie przeszkadza w tej wierze. Sama mam dwa stopnie. Czuję się z tym ok.

Ale powiem Wam, że byłam ostatnio na pewnym forum i zdziwiłam się, jak "oni"* do tego podchodzą. Nigdy, nigdy nie zrozumiem tego podejścia. Ale nie tylko do tego.

Jesli ReiKi jest sektą wobec nich i poddaniem się złu, w takim razie musze iść zrobić przelew i posłuchać tego co szepta do ucha..

Zdrowe podejście do wszystkiego jest kluczem

* oni - fanatycy, ślepo wierzący we wszystko

Według ich doktryny grzeszysz dziołacha, oj jak Ty grzeszysz :D I słusznie, korzystaj z życia.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No łądnie, teraz ja do grzechu namawia :D

A ja protest zgłąszam Syberio:

Jesli ReiKi jest sektą wobec nich i poddaniem się złu, w takim razie musze iść zrobić przelew i posłuchać tego co szepta do ucha.

Ja Ci nic nie szeptam :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hehe Ty mi nic nie szeptasz, mowię o tym z rogami ;)

Wilk, wiem, grzeszę :) Ale żyję wolno. Ja po prostu nie lubię przeginania :D

Wierzę w to co chce :) ReiKi w niczym nie przeszkadza :p

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hehe Ty mi nic nie szeptasz, mowię o tym z rogami ;)

O mnie???? Ja też nic nie szeptam...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Twoje szczęście, bo j bym Ci dała szeptać :paluszek: To moja domena :)

Ty masz żądło ja szepty :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jakby wypełniac ten test patrząc na kościół, to dopiero by sekta wyszła.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wyszła, patrz różne fora.

Co się o tym naczytałam to strach.

Może jednak pojde do egzorcysty?

Hmmm

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A mnie kiedyś z religii ksiądz wyrucił jak powiedziłam, że kościół to sekta. Też jestem katoliczką, czasem praktykującą, ale bardziej z potrzeby serca niż obowiązku. A Reiki w niczym mi nie przeszkadza. Chciałam dac linka do pewnego filmiku, który mi Trib przesłała jakiś czas temu, i w tamtym tygodniu był on też wykorystany w programie SZymon Majeswki... ale jakoś nie można go znaleźc już na youtube. Filmik był kazaniem księdza podczas którego wymieniał co jest złe...i wg niego egzorcyzmom powinni podac się nawet Ci którzy czytali Harrego POttera uśmiałam się do łez...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak Beata ten filmik to w sumie wszyscy znają.

Nawet tam padło stwierdzenie, ze jesli nastolatka maluje paznokcie na czerwono i czarno to jest problem.

I wiele tam rzeczy wymienionych było, ale nie pamietam czy ReiKi też,

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Taka wiara i takie zasady... macie prawo wyboru, ja ze swojego skorzystałem.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Taka wiara i takie zasady... macie prawo wyboru, ja ze swojego skorzystałem.

Nie mam prawa wyboru, bo KRK wyłażąc poza swoje podwórko publicznie, mnie oczernia.

PozP

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Paradoxo... masz - to, że KRK włazi na czyjeś podwórko i oczernia, to tylko konsekwencje, nic więcej i wybór KRK.

To jest proste jak konstrukcja cepa - żyć ze schylonym karkiem jak niewolnik albo podnieść głowę i powiedzieć "nie", nawet ryzykując baty.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

......

- żyć ze schylonym karkiem jak niewolnik albo podnieść głowę i powiedzieć "nie", nawet ryzykując baty.

I tu zapłodniłeś mnie po raz wtóry .... myślą :luzik:

Katolicy zgodnie i GŁOŚNO twierdzą, że odejść z kościoła można bez żadnych konsekwencji.

Ja natomiast odeszłam za cenę oszczerstw, nagonki i publicznego sprowadzenia moich wartości do pogardzanego sekciarstwa.

Chyba znów pod natchnieniem (Twoim) założę kolejny temat :oczko:

PozP

Edytowane przez Paradoxa
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Płodny jestem... zaraz mi się dostanie od żony, za zapładnianie innych kobiet :rotfl: :rotfl: :rotfl::its_jus:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.