tery93

co to może być

11 postów w tym temacie

Proszę o nie przenoszenie tego tematu dlatego że nie wiedzialem gdzie go umieścic a mianowicie:

dwa dni temu gdy siedziałem w swoim pokoju na drugim piętrze mialem otwarte drzwi na korytać i w pewnym momęcie zauważyłem jak coś przez niego przeszło. była to czarna postura w kapturze z opuszczoną twazą w gół. Niepytał bym was o zdanie bo zaszło takie zjawisko kolo 21 w nocy siedzielismy z bratem dwa lata temu w pokoju niżej dlatego ze tam było nie wykonczone i słyszelismy ktoki jak cos tam chodzilo a bylismy tylko w dwóch i dom był zasuniety. Więc moze to miec zwiazek ze sobą i co to moglo być

Edytowane przez tery93
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Stukania i wrażenie kroków, to może być zwyczajne zjawisko akustyczne. Domy osiadają, "pracują" i "oddychają". Wieczorami, jak jest cisza w domu, słychać to wyraźniej, czasem można się nawet nastraszyć.

Co do postaci w kapturze, to mogła byc zbyt wybujała wyobraźnia połączona z przestraszeniem się.

A może nie. Nie wiem czemu umieszczasz temat w dziale o aniołach, ale to już moderacja niech się martwi. Ty jednak napisz więcej o emocjach i odczuciach jakie miałeś na widok postaci. To bardziej ułatwi ukierunkowanie poszukiwań, na to, czym było owo zakapturzone zjawisko.

3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W cale sie nie przestraszylem. Było widać wyraznie żę coś idzie .To nie był cień drógiej osoby ponieważ przeszła przez korytaż ze skuloną głowy, w plaszczu do końca nóg. Pierwsze co pomyślałem to "jeszcze ciebie tutaj brakowało".

Innych zjawisk nie zaobserwowałem bo prawie nie przebywam w tym pokoju tylko przychodze do niego koło 21 i idę spać w nim. A w tedy siedzialem na fotelu i pisałem esy bo nie miałem nic do roboty

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kiedyś u mnie w domu moja mama z siostrą również widziały jak coś przechodzi przez korytarz i wchodzi do małego pokoju na końcu. Widziały to obydwie. Było to jak normalny człowiek, nie jakieś przeźroczyste coś, tylko ubrany w sztruksowe spodnie i brązową bluzkę mężczyzna. Od razu poszły sprawdzić kto to, zapaliły światło a tam nikogo nie było. Oglądały telewizję i spojrzały w korytarz tylko dlatego gdyż słyszały jak ktoś idzie. Nie było mnie akurat w domu bo byłem na 18-stce u koleżanki - jak wróciłem to mój dom oświetlony był niczym rezydencja Foresterów :D

Sam też widziałem często i to nie tylko ja, że ktoś lub coś przechodzi korytarzem i znika w tamtym pokoju, lecz nigdy jako perfidny facet... Czy tam jest jakieś przejście czy co??

Pozdro

sławek

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Coś mi się nie podoba opis postaci w kapturze.

A nikt się nieładnie nie bawił zakazanymi zabawkami w tym domu?

Takie postacie na ciastka raczej nie przychodzą.

Krzywdy Ci nie uczynią. Jednak - bez zaproszenia raczej po domu nie chadzają.

Rzecz w tym - i to jest istotne - czy postać pozwoliła Ci się przyjrzeć, czy bywa dostrzegalna jedynie kątem oka?

Być może widział ją ktoś jeszcze? I również - czy przyjrzał jej się czy dostrzegł "kątem oka"?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A czemu nie chadzaja bez zaprooszenia? Wiele istot chodziz po naszych domach. A co do wyglądu to czesto widzimy bardzo subiektywnie te duchy.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Powiedzmy sobie szczerze

- za mało w tej opowieści szczegółów, by móc określić,

czym lub kim była ta istota.

Spodziewam się że wiesz o czym piszę.

Być może "bez zaproszenia" to mylące określenie,

odpowiedniejszym byłoby "bez powodu"...

Czasami postępując nieostrożnie z tym,

co ogół potocznie zwie

magią, możemy spowodować nie tyle groźne,

co nieprzewidziane skutki.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nawet bardzo często, nie tylko czasami. Co gorsza wielu nawet nie zdaje sobie sprawy, jakich sił dotyka no ale coż...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może trzeba było z nim pogadać :tancze: ?

Albo to był tzw. Cień (pozostałość po zmarłych, który zachowuje ich pamięć i szczątki osobowości)? Tak mi przyszło do łba.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Postać w kapturze ,to Anioł Śmierci - Satanael ,chodzi i  czeka na umarłe dusze .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.