metasearcher

Zrób coś!

11 postów w tym temacie

Pewien mężczyzna, rozglądając się wokół siebie i widząc cały ból oraz cierpienie panujące na świecie, popadł w rozpacz. Nie wiedział co dalej począć z tym wszystkim i mógł jedynie paść na kolana i walić pięściami w ziemię. Przez łzy krzyczał do Boga:

- Spójrz na ten bałagan! Przyjrzyj się cierpieniu i bólowi, który panoszy się po świecie. Zobacz jak wiele jest śmierci i nienawiści. Och, Panie. Dlaczego nic z tym wszystkim nie robisz?

A Bóg odpowiedział:

- Jak to nic nie robię? Przecież posłałem ciebie.

[źródło:

Zrób coś!]

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeee "mały żuczek" zawsze lepiej się czuje gdy ma poczucie "misji od boga". No i nie zadaje wtedy pytań "czemu jest małym żuczkiem".

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Co nie zmienia faktu, ze dalej jest maly

I dlatego większość ludzi niczego nie osiąga... Bo myśli o sobie jak o małych stworzonkach, co to nic nie mogą. I dlatego świat wygląda jak wygląda.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Moze byc gorzej :)

Poza tym kazde cos i kazdy ktos ma swoje miejsce we wsczechswiecie. Ktos musi byc malym zuczkiem a inny byc wielkim turem :)

Ot i filozofia...

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I dlatego większość ludzi niczego nie osiąga... Bo myśli o sobie jak o małych stworzonkach, co to nic nie mogą. I dlatego świat wygląda jak wygląda.

Właśnie. Ludzie wolą narzekać i obwiniać całą resztę świata za całe zło i cierpienie. To o wiele prostsze niż przyjrzenie się sobie. Okazuje się, że świat można zmienić w oka mgnieniu - wystarczy zmienić siebie. I po sprawie.
2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dokładnie.

jeśli chcemy zmienić świat, musimy zacząć od zmiany samego siebie.

i uda się. trzeba tylko w to wierzyć :)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Prawda jest taka jaką sami sobie ją tworzymy

widzimy rzeczy takimi jakimi chcemy je widzieć ,czasem dla własnej wygody

punkt widzenia zależny od punktu siedzenia,- a szkoda

Wiara jest tym co nas napędza i daje energie

to co myślimy dziś, realizuje się w przyszłości - cokolwiek by to nie było (myśli ,słowa, wiara jak i wizualizacje)

zmieniając siebie zmieniamy świat nas otaczający

Wszystko co nam potrzeba to miłość zdrowa

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Właśnie. Ludzie wolą narzekać i obwiniać całą resztę świata za całe zło i cierpienie. To o wiele prostsze niż przyjrzenie się sobie. Okazuje się, że świat można zmienić w oka mgnieniu - wystarczy zmienić siebie. I po sprawie.

I tak i nie. Wiesz, stanąć twarzą w twarz ze sobą samym i z naga prawdą o sobie wcale nie jest latwo. Wie to każdy kto choć raz się zz tym zmierzył. W słowach to świetnie brzmi. Przyjrzec się sobie, zacząc od siebie, pokochac siebie. Ja też jestem jak najbardziej za. Ale przy okazji warto wspomniec, ze to przyglądanie się i naprawianie siebie często jest związane z bólem, łzami, stanami lekowymi (tak, praca z własnymi lekami czasem wzmacnia je do granic absurdu by się od nich uwolnić), wyrzutami sumienia, itd. Owszem, potem będzie lżej i lepiej, ale zanim to nastąpi tzreba swoje pzrejśc.

Czy warto?

Uważam, że warto, ale to każdy sam powinien oceni,c w sobie, czy jest gotów na zmierzenie się ze sobą.

Wielu uważa, że tak, a w polowie lub w 1/3 drogi zawraca lub zaczyna szukac rozwiązań poza soba, bo zwyczajnie nie ma dośc siły, by iśc dalej. Tym bardziej, że taka droga to droga na cale zycie. Tu nie ma, że zrobie raz i potem spokój. Nie. To jak z porządkami domowymi. Jak już sie ten burdel doprowadzi do ładu, wyrzuci smieci, odkurzy i wypoleruje to potem trzeba o ten porządek dbac, bo ani się czlwoiek obejrzy a znowu zacznie żyć w emocjonnalnym syfie, psychicznym dołku i zdumieniu.

C. P. Estes w "Biegnacej z wilkami" napisała świetne zdanie, które warto sobie odnotowac w widocznym miejscu:

"Niech twój strach wyjrzy z ciemności i cie ukąsi, zebyś miała to już za sobą i mogła się posuwac dalej".

Podpisuję się pod tym, nie mniej dodaje od siebie: I dbaj by plaga węży znów nie nawiedziła twego domu.

Nie ma co narzekac i szukac winnych ani w sobie ani poza sobą. Ale warto tez postzregac świat bardziej realnie.

Jak Napisał Shakespeare w "Hamlecie"

Cóż, ranny rogacz chce się skryć,

Nietknięty mknie wesoło:

Jeden ma czuwać, inny śnić;

Tak świat się toczy w koło. (Tłumaczenie Macieja Słomczyńskiego)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Fasolka, nie da się zmienić siebie.

Pewne nasze cechy i zachowania możemy wyeksponować, pewne ukryć. Lecz nie zmienimy siebie.

Nie z przypadku rodzimy się z określonym zespołem cech, w określonej rodzinie, w określonym miejscu.

Wszystko, czego doświadczamy, wszystko o czym myślimy, co odczuwamy, i co postanawiamy, wpływa na to kim się stajemy.

Nie można spojrzeć w tył i powiedzieć: "Niechaj się odstanie".

Lecz, co piękne - możemy chcieć bądź nie chcieć. A wola ta przejawia się w działaniu.

Możemy chcieć rozumieć bądź chcieć działać, i to już samo w sobie zmienia świat.

Małe żuczki?? Nie sądzę.

Czasami jakiś mały żuczek może napisać niepozorne zdanie, które przeczyta osoba mająca na tyle sił i możliwości, by coś zmienić.

Czasami dwa małe żuczki rozmawiające przy herbacie, swoimi wnioskami mogą zmienić życie innego małego żuczka zajadającego ciastko, gdy ten przypadkiem usłyszy coś, co zmieni jego podejście do życia.

Czasami nie tyle istotne jest to CO robimy, lecz DLACZEGO właśnie TO robimy.

Przykładem może być zabicie kury.

Jeśli panuje głód i jesteśmy zmuszeni pozbawić życia jedno istnienie, by szereg innych mógł przetrwać, nie może być to uznane za złe - a jedynie za zgodne z prawem natury.

Lecz jeśli jadąc autem rozjedziemy taką samą kurę by zobaczyć, czy będzie to wyglądało jak w grze komputerowej, nasz czyn jest ohydny i nieludzki, i nic nas nie tłumaczy.

Jednak nie zapominajmy, że i ci, których niełatwo nam zrozumieć, są potrzebni dla kreowania doświadczeń i wniosków pozostałych istnień.

Gdyby życie w swej obecnej formie zamieniło się na to przedstawiane w opisach biblijnego raju, niewiele byśmy byli w stanie doświadczyć. Niewiele byśmy byli w stanie porównać. Tym samym nie zdobylibyśmy świadomości do której tak nam spieszno.

Przeznaczenie - to nie tylko nasze przeznaczenie.

To również przeznaczenie osoby, której życzymy zmiany.

To również przeznaczenie rozjechanej kury i kury zabitej na rosół.

To również przeznaczenie obserwatorów obydwu tych zdarzeń oraz wnioski jakie osoby owe z tego wyciągną.

Czasami jeden niewrażliwy człowiek przejeżdżający dla zabawy tę nieszczęsną kurę, może być przyczyną rozwinięcia wrażliwości u innego, a tym samym przyczynić się do jego wielkich czynów.

I odwrotnie.

Nie wiemy czym jest dobro - jakże więc możemy je czynić?

3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.