Antygen

Opowiadanie I Fragmenty

2 posty w tym temacie

Ze względów komunikacyjnych użyję języka. Jednak zobowiązuję się do sprowadzenia znaków rozjaśniających plątaninę wszechpołączeń.

Pręty. Żelazne falujące w rytm oddechów wszechświata. Zgrzyty na sp-ł-awach ludzkiego gadania, ludzkiego pragnienia, ciałożądnego postanowienia. Kwadrat z cienkich walców, sześć prostopoadłych qudrogramów. Między prętami jest tyle miejsca, że możesz włożyć rękę. Poczuć co w środku i co na zewnątrz i robisz to. Prawda? Ale zawierzasz oczom, i nie widzisz. Nie ufasz uczuciom i przeczuciom. Nie, ufasz uczuciom i przeczuciom i przez to nie zauważyłeś. Prawda? Wszystko jest jak we śnie, jak w marzennym miękkim kocu otulającym nowiutki kokon z mądrych postanowień.

Żyłeś do TEJ pory bo chciałeś, od TERAZ współistniejesz we wszechświecie bo istnieje wszechświadomość. Istnieje moc, której jesteś częścią. Której świadomość odbiera Ci człowieczeństwo ale daruje nosicielstwo. Jesteś posłańcem światła. Czujesz to. Prawda? Zanosisz innym istotom nadzieję, dajesz ratunek, uczysz jak brodzić by po czasie móc z czystym oddechem rzucić ich na głęboką wodę. Przepełnia Cię moc. MOC... Końcówki światła sięgają już daleko poza zimną kratę. Dotykają innych istot, innych końcówek, łączą się, plątają, zwijają we wspólnej chęci, oddają się sobie, stają się jednym, tworzą sieć.

..

...

..

Jest jedna moc. WSZECHMOC. Pomoc - przemoc. Już rozumiesz? Czy pytałeś kiedykolwiek czy możesz podarować pomoc. Czy pytałeś za każdym razem czy chcą Twojej pomocy? Za każdym razem?

Nadal jesteś pewien, że jesteś po prawidłowej stronie MOCY?

JA nie. ja NIE.

Edytowane przez Antygen
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 20.06.2011 o 20:58, Antygen napisał:

Ze względów komunikacyjnych użyję języka. Jednak zobowiązuję się do sprowadzenia znaków rozjaśniających plątaninę wszechpołączeń.

Pręty. Żelazne falujące w rytm oddechów wszechświata. Zgrzyty na sp-ł-awach ludzkiego gadania, ludzkiego pragnienia, ciałożądnego postanowienia. Kwadrat z cienkich walców, sześć prostopoadłych qudrogramów. Między prętami jest tyle miejsca, że możesz włożyć rękę. Poczuć co w środku i co na zewnątrz i robisz to. Prawda? Ale zawierzasz oczom, i nie widzisz. Nie ufasz uczuciom i przeczuciom. Nie, ufasz uczuciom i przeczuciom i przez to nie zauważyłeś. Prawda? Wszystko jest jak we śnie, jak w marzennym miękkim kocu otulającym nowiutki kokon z mądrych postanowień.

Żyłeś do TEJ pory bo chciałeś, od TERAZ współistniejesz we wszechświecie bo istnieje wszechświadomość. Istnieje moc, której jesteś częścią. Której świadomość odbiera Ci człowieczeństwo ale daruje nosicielstwo. Jesteś posłańcem światła. Czujesz to. Prawda? Zanosisz innym istotom nadzieję, dajesz ratunek, uczysz jak brodzić by po czasie móc z czystym oddechem rzucić ich na głęboką wodę. Przepełnia Cię moc. MOC... Końcówki światła sięgają już daleko poza zimną kratę. Dotykają innych istot, innych końcówek, łączą się, plątają, zwijają we wspólnej chęci, oddają się sobie, stają się jednym, tworzą sieć.

..

...

..

Jest jedna moc. WSZECHMOC. Pomoc - przemoc. Już rozumiesz? Czy pytałeś kiedykolwiek czy możesz podarować pomoc. Czy pytałeś za każdym razem czy chcą Twojej pomocy? Za każdym razem?

Nadal jesteś pewien, że jesteś po prawidłowej stronie MOCY?

JA nie. ja NIE.

Tak ,uniwersalna ,internetowa sieć matrixa , ma ogromną moc nad ludzkimi umysłami ,w dobie społeczeństwa cybernetycznego .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.