Izabela

Sen O Topieniu Dziecka W Mętnej Wodzie.

8 postów w tym temacie

Mój sen zadziwił mnie. Trzymałam małe dziecko w ramionach, nie wiedziałam nawet jakiej jest ono płci, mimo, że było nagie. Nie było ono do końca ładne, dlatego przyjęłam, że może to być chłopiec. Stałam tak nad jeziorem, w którym woda była mętna. Lato, wakacje, wkoło pełno wesołych, pluskających się ludzi. Nagle rosły mężczyzna podbiegł do mnie, wyrwał mi dziecko i wszedł z nim po pas do wody. Ja wbiegłam zaraz za nimi, jednak nim zdążyłam odebrać niemowlę zobaczyłam jak mężczyzna je topi. Widziałam twarz niemowlaka pod żółtą wodą i wielkie ręce faceta - trzymał dziecko za szyję, podduszał dodatkowo. Zaczęłam się z nim szarpać, jednak był znacznie silniejszy. Wykrzyczał w moim kierunku, żebym przestała, bo to chrzest. Chrzest? Jaki chrzest wygląda jak topienie? Myślałam sobie. W końcu odebrałam niemowlę i zaczęłam je reanimować - wytrzepywałam z niego wodę trzymając za nogi do dołu głową O.o! Dzieciak zaczął oddychać. Obok plaży miała stragan cyganka, która podała mi wielką księgę, gdzie kartki były za szybkami. Powiedziała: "Patrz w szybkę a zobaczysz to co w tym dziecku jest". Zobaczyłam oczywiście na tle swoich odbijających się oczu twarze wstrętnych demonów. Cyganka kazała mi wyegzorcyzmować niemowlę, jednak samodzielnie - "Broń boże nie u księdza!" - powiedziała. Poszłam więc do lekarza, który stwierdził, że dzieciak jest zdrów zarówno na ciele jak i głowie. Sen się zakończył, gdy wyruszałam poszukiwać odpowiednich ksiąg do egzorcyzmów.

Najbardziej przerażającym mnie motywem ze snu było topienie niemowlaka...

Gorąco proszę o interpretację.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie zajmuję się profesjonalnie interpretacjami, ale czasem niektóre sny wydają mi się jaśniejsze niż inne i akurat Twój sen odbieram jako jeden wewnętrzny konflikt/szarpaninę o swoje "wewnętrzne ja". Mam wrażenie, że to dziecko to właśnie Twoje wnętrze, którego bronisz przed kimś obcym, przed jakąś ingerencją, na którą się nie zgadzasz... topienie w mętnej wodzie mówi samo za siebie. Potem cyganka, która każe Ci czytać o dziecku w księdze, ze stronami za szybkami. Czyli jakbyś szukała informacji o sobie na zewnątrz (wróżby?), ale ta wiedza nie jest Ci bliska, te szybki to chyba jakiś dystans. Egzorcyzmy - tak jakbyś podejrzewała u siebie jakiś "zły" aspekt, coś "mrocznego", czego nie akceptujesz i chcesz się pozbyć, zamiast poznać i zaakceptować. Motyw "czy u księdza czy nie" jakby na potwierdzenie skonfliktowanego wnętrza.

to tak na szybko moje wrażenia, bo były intensywne, jak czytałam ten sen.

edit: jak zwykle dodam - zachęcam do próby samodzielnego "rozkminiania" snów. Moje wrażenia mogą Cię na coś naprowadzić, ale nie muszą pokrywać się z Twoimi skojarzeniami i powiązaniami symboli z rzeczywistością.

Edytowane przez radunia
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

zgadzam się z tym że to niemowle może byc twoją duszą, którą ci kiedyś lub teraz mogą ukraść

czy byłaś chrzczona ?

może powinnaś uwolnić swoją dusze spod wpływu kościoła?

woda która była mętna a w dodatku żółta może symbolizować "jad", złe intencje, chęć wyrządzenia krzywdy, a w tym wypadku zatrucie dalszego życia, poprzez taki rytuał człowiek ma trudności z dojściem do oświecenia.

ten mężczyzna mógł symbolizować egregor Jezusa, dlatego był taki silny i za wszelką cene chciał pozyskać "nową owieczkę".

Czy pamiętasz może miejsce w którym się znajdowałaś?

może warto by było tam pójść?

mam nadzieje że nie przestraszyłem

pozdrawiam

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

marcus O.o.. nie skomentuję

Zgadzam się z interpretacją Raduni. Konflikt może być głownie wewnętrzny związany z brakiem akceptacji czegoś w sobie. Być może ktoś ci w tym pomaga ale nie ufasz nikomu nawet tez sobie? W pewnej sferze boisz się radykalnie oddciąć. Słowa cyganki sa jakby wróżbą na przyszłość. Wskazówką gdzie szukać rozwiązania problemu.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Raduniu, Twoja interpretacja jest podobna do moich odczuć zaraz po obudzeniu - rzeczywiście, pomyślałam sobie, że dziecko w moim śnie, to dziecko we mnie - moje wewnętrzne dziecko, które ktoś brutalnie zamierza zniszczyć... Chociaż z drugiej strony to wewnętrzne dziecko zabijają skutecznie od momentu kiedy poszłam do szkoły w wieku 7 lat :D. Dalsze aspekty w śnie typu szybki - to dystans, egzorcyzmy, to poczucie zła itp... są prawdopodobne, ale nie jestem do końca przekonana. Zastanawiałam się, czy czasami nie wiązać tego z lękiem - moim prywatnym i największym demonem jest stres i nadwrażliwość. Ale nie wiem, jeszcze pomyślę. :)

Marcus, Twoja interpretacja jest ciekawa, jednak dziwna. Ale dziękuję Ci, że pokusiłeś się spojrzeć na mój sen. Jednak myślę, że problemu z KK i moim wewnętrznym "rozdarciem" gdzieś "pomiędzy" nie ma wcale. Nie wiem czy ktoś chce ukraść moją duszę, jednak wiem, że do samego Jezusa nic nie mam - był sobie pewien filozof, który do dziś porusza tłumy, jednak nie sądzę aby jakoś na siłę chciał kiedykolwiek kogokolwiek chrzcić przytapiając do tego. Może średniowieczny kler owszem, ale to też już było. Natomiast jeśli chodzi o miejsce z mojego snu... Ono chyba było jedynie wyśnione, nie znam ani tego jeziora, ani straganów żadnych cyganek...

Dziękuję wszystkim pięknie za pomoc. Ułatwiacie mi wszyscy myślenie i pracę nad sobą :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Raduniu, Twoja interpretacja jest podobna do moich odczuć zaraz po obudzeniu - rzeczywiście, pomyślałam sobie, że dziecko w moim śnie, to dziecko we mnie - moje wewnętrzne dziecko, które ktoś brutalnie zamierza zniszczyć... Chociaż z drugiej strony to wewnętrzne dziecko zabijają skutecznie od momentu kiedy poszłam do szkoły w wieku 7 lat :D. Dalsze aspekty w śnie typu szybki - to dystans, egzorcyzmy, to poczucie zła itp... są prawdopodobne, ale nie jestem do końca przekonana. Zastanawiałam się, czy czasami nie wiązać tego z lękiem - moim prywatnym i największym demonem jest stres i nadwrażliwość. Ale nie wiem, jeszcze pomyślę. :)

Może być i to, skoro ten stres i nadwrażliwość nazywasz demonem to może to być także to zło, o którym mówiłam - tak jak Ci pisałam - sama znasz siebie najlepiej i wiesz co w Tobie siedzi, inni mogą tylko gdybać. Jakby nie było - chodzi o fakt, że czegoś w sobie nie akceptujesz... i wydaje mi się, że ten sen to taka wskazówka... może zamiast "egzorcyzmów" przydałaby się akceptacja? Wiesz, nawet stres i nadwrażliwość można jakoś okiełznać i przekuć na coś wartościowego w sobie.

życzę powodzenia :)

masz podświadomość, która chce z Tobą współpracować, chociażby przez te sny - wykorzystaj to :)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Trzeba nadmienić że często sny to takie wołanie o pomoc o uzewnętrznienie tego co w nas siedzi najczęściej ukryte i skrywane gdzieś głęboko. Kiedy śnimy już taki sen to wychodzi na wierzch to najważniejsze, którym najlepiej się zająć. I czasem nie ważne jakie miejsce, czy znasz daną osoobę ale najważniejszy jest klucz. A tym kluczem jest Twoje ja:)

Pozdro:)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiecie dziewczyny, ja lubię tu opisać swój sen, bo bardzo pomagacie. Mimo, że sama sobie jakoś tam interpretuję - znam siebie - zawsze uważam za wartościowe co inni o tym powiedzą. Wy macie obiektywne spojrzenie, to jest świeże. Moje subiektywne, czasem trochę się dusi w często zaciętej windzie mojego umysłu, dlatego fajna i dobra jest taka świeżość. Dzięki Waszym podpowiedziom zlepiam sporo rzeczy. Może "całości" nie uzyskuję, ale na pewno linę, dzięki której mogę głębiej zejść, by przyjrzeć się lepiej tafli wody w studni swojej duszy. ;)

Ogromniaste dzięki jeszcze raz! :)

Buziale :*

Edytowane przez Izabela
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.