Xena

Przemiana W Dżdżownicę

11 postów w tym temacie

Fragment snu.

We śnie jeden z moich szczeniaków skoczył przez wysoki mur, przez który skakał wcześniej, ale tym razem zahaczył jakoś o ten mur i upadł tak, że zesztywniał i już się nie ruszał. Podbiegłam do niego, próbując go ożywić, ale nie potrafiłam, energia przeciekała mi przez palce, coś mnie blokowało. W pewnym momencie zaczęło się - im bardziej wysilałam się nad nim, tym bardziej on zmieniał formę w kierunku form coraz prostszych, aż stał się nieruchomą, wiotką, przezroczystą dżdżownicą, z której nagle wyciekła krew, idąc od końca ku głowie i wyciekając przez pęknięte ciało z lewej strony w okolicy środka, ale bliżej głowy. Wtedy dżdżownica umarła i tak już została. Koniec snu.

Czy ktoś ma jakiekolwiek skojarzenia? Dlaczego właśnie dżdżownica? Jaka jest jej symbolika?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmm

Bardzo ciekawy sen. Siedzę i się zastanawiam nad kilkoma sprawami. Ale za nim je wypisze powiem tylko, że zwierzęta w snach nie są moją mocną stroną. Aby sięgnąć głębiej do znaczenia symboliki trzeba poznać archetypy jakie reprezentują poszczególne osobniki (sama własnie je poznaję).

Zatem powiem jak sen wygląda z mojej perspektywy.

Otóż sen nie ma zabarwienia pozytywnego. Szczeniak jest młody, ma w sobie siłę przyjacielskość, jest otwarty na świat. Ale on umiera, ginie Coś się skończyło. I mimo twoich prób ożywienia go nie udaje się. Jego ciało zmieniło się w formę dużo prostszą. Czyli taktuję to jako przemianę zmianę w twoim życiu. Lecz jest to przestroga aby nic na siłę nie zmieniać. Bo nawet jeśli coś zmieni swą formę, nie będzie to już to samo. Będzie to płytkie, cienkie ale i tak nie ożyje.

Chodzi o akceptację zmian jakie mogą być (kojarzy mi się z przyjaźnią z kimś). Pies ogólem jest symboliką przyjaciela, komuś komu można zaufać. Jego wiek kojarzy mi się ze świeżością, kimś świeżo poznanym. Przyjaźń jeszcze młoda.

Dżdżownica jest dla mnie symbolem czegoś słabego co łatwo można zabić zgnieść ale też może przemienić się w coś pięknego równie ulotnego:)Ale to takie moje dywagacje, bo jak mówiłam nie jestem za dobra jeśli chodzi o z archetypy zwierząt:)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Aby sięgnąć głębiej do znaczenia symboliki trzeba poznać archetypy jakie reprezentują poszczególne osobniki (...)

Chodziło w zasadzie tylko o dżdżownicę, bo innych archetypów tu nie ma. Wspomniany pies to konkretna istota i nie ma ona wymiaru symbolicznego, lecz bardzo konkretny. Sam sen zaś był o wiele dłuższy i miał charakter podróży szamańskiej, a przedstawiony opis to tylko jego końcówka. Niemniej dziękuję za poświęcony czas. :)

Dodam może parę wskazówek. Przed przyjściem tego snu pies ten obudził mnie, cały się trząsł, bał się. Wtulił mi się mocno w głowę, czego dawno nie robił, po czym zasnęliśmy razem. Razem się też obudziliśmy i wtedy jeszcze bardziej się bał.

Krew to życie. Kiedy krew wypłynęła z ciała dżdżownicy, przebijając je, stanęła w miejscu i rozlała się. Wewnątrz ciała nie została nawet kropla. Czyli śmierć. Sam proces przemiany to stopniowe przechodzenie w coraz prostsze formy. Próbuję zrozumieć, dlaczego ostateczną formą była dżdżownica; co ona oznacza, dlaczego nie było dalszej przemiany aż do form najprostszych...

Dżdżownica jest dla mnie symbolem czegoś słabego co łatwo można zabić zgnieść ale też może przemienić się w coś pięknego równie ulotnego:)

W co na przykład może się przemienić?

Edytowane przez Xena
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeśli sen, rzeczywiście miał charakter podróży szamańskiej, to jest zupełnie inna sprawa.

Trudno mi powiedzieć w co się może przemienić. Widocznie forma najprostsza sprowadza się to tej formy. Nie jest poczwarką w kokonie, nie szykuje sie do kolejnej zmiany. to jest jak zatrzymanie w rozwoju ale w tej prostej formie:)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A dla mnie dżdżownica wskazuje na związek z ziemią i tym co ukryte. Żyje pod ziemią na powierzchnie wychodzi rzadko, tylko w chwilach gdy coś jej grozi, np woda zalewa jej dom. Ale naturalnym dla niej środowiskiem jest ziemia, a nawet podziemie. Tutaj we śnie ona umiera. W zasadzie śmierć jest jak dla mnie dominującym elementem tego snu. Ale ponieważ ma to związek z szamanizmem, śmierc można traktowac tu w kontekście symbolicznym. Zauważ, ze cykl życia, zasiew, plony, smierć i ponowny zasiew też mają związek z ziemią. iemia jest płodna od wiosny do późnego lata, potem powoli jej płodnośc zanika i ziiemia umiera, ale wiosną to co ukrywala znowu wzrasta żywe.

Tutaj też mamy elementy pzremiany czegoś juz martwego w cos prostszego ale równie martwego. Byc moze wskazuje na to, że nawet to co wydaje się proste musi teraz umrzeć, by narodziło się coś nowego?

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

to jest kształt tylko dżdżownicy, prawdopodobnie płód, bez konotacji ziemskich itd. :)

na mój gust sen dotyczy Twojego starania się o zachowanie status quo, co nie wychodzi.

jeśli masz szczeniaki takie fizyczne zwierzaki (omg), wymowa snu się zmienia.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dla mnie ten sen mówi o lęku przed stratą kogoś bliskiego, o pragnieniu zachowania go przy sobie jak najdłużej i wszelkimi sposobami utrzymania go przy życiu.

Zgadzam się z Vanilią że ten sen nie ma pozytywnego zabarwienia, bo mówi o śmierci, o pogodzeniu się ze stratą co jest dla nas bardzo trudne.

Szczeniak jest dla ciebie jak bliska osoba, którą się opiekujesz, którą kochasz, to nadaje sens twojemu życiu, ale ten sen mówi - naucz się godzić ze stratą, kiedyś tam, bo może nadejść i naucz się radzić sobie z bezsilnością, kiedy wiesz że już nie możesz pomóc. Dżdżownica użyźnia ziemię, czyli strata może przerodzić się w coś korzystnego, co wyda nowe owoce, np. będziesz wiedzieć jak jak radzić sobie z bólem, czy z samotnością.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzdzownica to Wurm.

Jormungandr to Wurm

Ze zla strona zadalas sie Xeno.

Potraktuj to jako ostrzezenie, a galazke jarzebiny jako wyciagniecie reki - pomoc w wyjsciu z opresji.

Z jednej strony zbawcza galaz - z drugiej strony smiertelny mlot miazdzacy wurma.

Pomysl...

I mysle ze rozumiesz teraz tez dlaczego energia przeciekala Ci przez palce, dlaczego nic nie moglas zrobic.

To nie ta liga ;)

Edytowane przez Ulf
3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dżdżownica ma 6 serc, postaraj się zastanowić nad snem idąc za tym śladem,

nie wiem dlaczego ale dziś otrzymałem tą informację o dżdżownicy a Ty piszesz, że miałaś sen z nią

ponadto - szczeniaki nigdy nie rodzą się pojedynczo - może tęskni za rodziną? albo coś się stało z innymi szczeniakami

krew we śnie to pieniądze

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie sposób nie zgodzić się z interpretacją Ulfa, jeśli korzysta się z tego samego pryzmatu.

Jednak nie zgodzę się z tym, Xeno, że zadałaś się z niewłaściwą stroną - jeśli mamy na myśli tę samą sprawę. Po prostu niepotrzebnie mieszałaś się w coś, z czym obiekt tego mieszania musi poradzić sobie zupełnie sam. Bez pomocy Bogów, bez pomocy ludzi. Mówiłam Ci chyba, że biorąc w tym udział obciążasz się, a obiekt zaciągnął u Ciebie ogromny dług wdzięczności, który spłacić musi, chociaż być może nie uda mu się do końca (tego) życia. Lokomotywa została rozpędzona, pędzi przed siebie i dużo się jeszcze wydarzy. Może tak właśnie miało być. Robal, Wąż, Smok - nie przyszedł sam. I obiekt nie przyjął go dobrowolnie. Robal-Wąż-Smok musiał zostać zniszczony. Musiał umrzeć, umrzeć sam. Ty mogłaś to tylko obserwować, będąc przy tym. Choć nie musiałaś. Chciałaś sama...

Więcej - jeśli zechcesz - privem.

Edytowane przez Hrefna
2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzdzownica to Wurm.

Jormungandr to Wurm

Ze zla strona zadalas sie Xeno.

Potraktuj to jako ostrzezenie, a galazke jarzebiny jako wyciagniecie reki - pomoc w wyjsciu z opresji.

Z jednej strony zbawcza galaz - z drugiej strony smiertelny mlot miazdzacy wurma.

Pomysl...

I mysle ze rozumiesz teraz tez dlaczego energia przeciekala Ci przez palce, dlaczego nic nie moglas zrobic.

To nie ta liga ;)

Dziekuję.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.