Coldnorth

Cześć! Co Jest Prawdą A Co Fikcją

7 postów w tym temacie

Witam

Mam 22 lata i jestem z Koszalina. Od niedawna zacząłem się interesować innym światem niż ten który mamy teraz, dlaczego? Kilka lat temu miałem związek z duchem, znaczy widziałem go i wiem że chciał mi coś przekazać później znalazłem w miejscu gdzie zniknął duch list(chyba przez jego pisany) to była skrytka pod deskami, ale do rzeczy. Od tam tego momentu mam chęć "w coś wierzyć" ale sam nie wiem w co, jest tyle różnych wiar ale ja chcę wierzyć ale w tą prawdziwą! Pewnie macie już na palcach napisać mi "sam musisz zacząć szukać i się uduchowić z tym" ale bez takiej paplaniny. Najbardziej w czym jestem najbliżej ze swą wiarą jeśli można to tak nazwać, to chyba jakieś stany "astralności" (przez powiązanie z tym duchem) lub w strefie pogaństwa ale nie wiem czy modlić się do tylu bogów jak to robili Słowianie nie jest błędne. Ale jeśli widziałem ducha to coś w tym musi być ale w czym? Mam nadzieję że pomożecie mi odszukać prawdy lub chociaż pomóc naprowadzić na nią.

Pozdrawiam, Paweł

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam Cię Coldnorth :)porzuć różne wierzenia i poglądy ,to z nich ,z ich nadmiaru i różnorodności bierze się strach i wątpliwości ,Bóg Stwórca Który wszystko stworzył ,tylko w duszy ludzkiej mieszka,w jego sercu ,lub w głębi psychiki -interpretuj jak chcesz ,ale ważne żeby wierzyć w to co mówi ci intuicja i co czujesz ,ale zawsze miej czas dla siebie na taką autoanalizę - Modlitwę /Medytację I Konteplację ,oraz wybieraj ,a z różnorodności wybierz jedno i dbaj o równomierny rozwój tego , tak jak się dba o kwiaty by nie zwiędły,człowiek podlewa swe poglądy Wiarą ,Nadzieją ,Entuzjazmem ,Pokorą I Miłością,i nigdy nie daj sobie wmówić że to niewłaściwe lub złe ,tak się ćwiczy wolę .

Praktyka którą ja wybrałem i przez 20 lat się poświęciłem ,może i dla ciebie będzie dobra ,a wraz z treningiem przybywa większej pewności siebie i twoja wiara rośnie :

http://www.sciaga.pl/tekst/14109-15-joga_droga_do_boga_ponad_podzialami

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzięki za odpowiedź, ale powiem szczerze że nie o to mi chodziło. Miałem na myśli w skrócie "Co jest po śmierci" Do tej pory nie wierzyłem w nic byłem pewny że po śmierci jest nicość, to samo jak śpimy tylko że bez snów, a od tam tego zdarzenia(z duchem) coś lub ja wie że muszę gdzieś "przynależeć" Jestem osobą o bardzo ekstremalnych(radykalnych) poglądach. Większość religii czy tam jakiejś wiary działa przeciwko takim zachowaniom, zachowaniom dla nas moralnych a dla innych już nie. Co do wiary, to na pewno wierzę w naturę to co nas otacza i czym jesteśmy, wierzę w biała rasę, nie wierzę w miłość. A ostatnio zacząłem się lekko irytować tym wszystkim, dlaczego? jakaś informacja do mnie doszła że po śmierci może być to w co wierzyliśmy zza życia, więc jeśli na tę chwilę bym umarł co będzie ze mną? będę spał bez snów? A ten pieprzony duch? Co to ma znaczyć?! Najbardziej mi chyba do wiary pogańskiej ale to tylko może być kwestią antychrześcijaństwa która została zasiana w mej głowie, więc to może być również mylne. Nawet mam plan który co raz bardziej milknie... Kupić runy i zapytać się run o to żeby przybliżyły mi to co jest po śmierci ale po niektórych postach w sieci ponoć wróżenia z run to też zabawna bajka, dlatego cały czas chodzi mi o życie duchowne nie mentalne czy fizyczne.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a co rozumiesz pod pojęciem "wiara pogańska"?

Bo pogaństwo jest tak różnorodne i jego odłamy niejednokrotnie są wzajemnie sprzeczne i wręcz wykluczające się, że o czymś takim, jak "wiara pogańska" trudno generalnie mówić, pomijając fakt, że większość pogan zwykle nie kieruje się wiarą, a bezpośrednim doznaniem styczności z boskością w naturze i starszymi krewnymi-bogami...

Runy - cóż - nie radziłabym się do nich dotykać, jeśli nie masz o nich pojęcia. A nad tym co będzie po śmierci - właściwie po co się zastanawiać? Czy nie lepiej po prostu jak najpełniej żyć, jak najlepiej wykorzystać swoje tu i teraz, żyć tak, jakby każdy dzień miał być ostatnim, tak żeby po prostu niczego nie żałować? A o tym, co będzie po śmierci dowiemy się... po śmierci Ja na przykład, prywatnie i osobiście, chciałabym, żeby nic po niej nie było, żeby po prostu była ostatecznym końcem istnienia, rozpadem ducha i wchłonięciem go przez inne żywe istoty, na dokładnie takiej samej zasadzie, jak jest rozpadem i rozkładem ciała; niestety zarówno rozmaite doświadczenia kontaktu ze światem zza Zasłony, jak i religia, której się dedykowałam, mówią, że nie ma tak lekko...

Zamiast zastanawiać się, "co jest po śmierci", na co nie dostaniesz nigdy pewnej odpowiedzi, każda będzie przesączona przez pryzmat czyjejś wiary, lepiej zająć się po prostu życiem... możliwie pełnym i bogatym.

Edytowane przez Hrefna
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak naprawdę ja żyję po śmierci mojego dawnego "ja" materialnego ,w ciele Duchowym - Astralnym jako Oświecone "Ja"lub "Jaźń".

A co do twojego pytania ,to żeby poznać co jest po śmierci , nie potrzebujez do tego żadnych run,rytuałów,kart tarota itp. wystarczy zrozumieć przekaz zawarty w twoich snach-marzeniach sennych ,ponieważ każde marzenia senne są doświadczaniem tego co będzie po śmierci ,zapisuj swoje sny aby nad nimi pracować ,rozmyślać ,medytować nad symbolami z marzeń ,to taka auto senna psychoanaliza.

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzięki za odpowiedź, ale powiem szczerze że nie o to mi chodziło. Miałem na myśli w skrócie "Co jest po śmierci" Do tej pory nie wierzyłem w nic byłem pewny że po śmierci jest nicość, to samo jak śpimy tylko że bez snów, a od tam tego zdarzenia(z duchem) coś lub ja wie że muszę gdzieś "przynależeć" Jestem osobą o bardzo ekstremalnych(radykalnych) poglądach. Większość religii czy tam jakiejś wiary działa przeciwko takim zachowaniom, zachowaniom dla nas moralnych a dla innych już nie. Co do wiary, to na pewno wierzę w naturę to co nas otacza i czym jesteśmy, wierzę w biała rasę, nie wierzę w miłość. A ostatnio zacząłem się lekko irytować tym wszystkim, dlaczego? jakaś informacja do mnie doszła że po śmierci może być to w co wierzyliśmy zza życia, więc jeśli na tę chwilę bym umarł co będzie ze mną? będę spał bez snów? A ten pieprzony duch? Co to ma znaczyć?! Najbardziej mi chyba do wiary pogańskiej ale to tylko może być kwestią antychrześcijaństwa która została zasiana w mej głowie, więc to może być również mylne. Nawet mam plan który co raz bardziej milknie... Kupić runy i zapytać się run o to żeby przybliżyły mi to co jest po śmierci ale po niektórych postach w sieci ponoć wróżenia z run to też zabawna bajka, dlatego cały czas chodzi mi o życie duchowne nie mentalne czy fizyczne.

Wiesz po smierci jest coś, na pewno. Ja osobiście wierzę w reinkarnację, ale zawsze zostawiam sobie prawo do błędu. Moje doświadczenie wskazuje nba to, że na pewno nie ma po niej nicości :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A co do nicości ,czy buddyjskiej pustki ,to moje sny dokładnie takie są ,bez marzen sennych ,nicość,zapadam poprostu w głęboką nieświadomość i jedyne co pamiętam to to że zamykałem oczy,mam absolutny spokój z jakimikolwiek symbolami z marzeń sennych ,a piękne i dobre zycie po śmierci czy przybranie się w ciało w nowym życiu na zazadzie reinkarnacji ,możliwe jest jedynie u kogoś kto wiele w Życiu Dawał Miłości i Dobra wyświadczał innym.

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.