Szept

Bazyliszek

1 post w tym temacie

048433_Rijeka056_7.jpg

Bazyliszek (

gr. basiliskos, łac. regulus), czasem nazywany królem węży – mityczne stworzenie, pojawiające się w legendach, podaniach i bajkach wielu narodowości (także w Polsce).

Bazyliszek, rodzący się z jaj, które składają siedmioletnie koguty, a następnie wysiadywany 9 lat przez ropuchy lub węże, może żyć wiele wieków. Wg innych legend bazyliszek jest stworzeniem, które rodzi się raz na 100 lat z jaja złożonego przez koguta. Jest smokiem. Wyglądem przypomina olbrzymiego węża, kojarzony jest także z jaszczurką. Może osiągnąć do piętnastu metrów długości. Żywi się wszelkiego rodzaju ssakami, ptakami, a także większością gadów. Jest śmiertelnym wrogiem pająków. Do obrony służą mu kły oraz wręcz toksyczny oddech, przede wszystkim jednak znany jest ze swojego spojrzenia – kto spojrzy mu w oczy natychmiast zmienia się w kamień. Fakt ten w legendach był powszechnie wykorzystywany: bohater podstępem zmuszał bazyliszka, aby ten spojrzał w lustro lub w inny przedmiot, w którym może ujrzeć swoje odbicie, aby uśmiercić gada. Naturalnym czynnikiem, który może doprowadzić do śmierci bazyliszka jest pianie koguta. Zabić mogła go również łasica swoim zapachem[1].

Pliniusz Starszy w Historii naturalnej opisywał bazyliszka jako węża z jaśniejszą plamą na głowie w kształcie korony, później uważano również, że jest to czworonogi kogut, w koronie, o żółtym upierzeniu, ze skrzydłami, ogonem węża, zakończonym hakiem lub drugą kogucią głową[2].

Ponieważ bazyliszek zabijał wszystkie stworzenia, żył na pustyni. Pliniusz twierdził nawet, że jego spojrzenie rozsadza kamienie i wypala zieleń

Bazyliszka wykorzystała J. K. Rowling tworząc powieść Harry Potter i Komnata Tajemnic. W powieści potwór w postaci wielkiego węża atakował uczniów Hogwartu. Po zamku poruszał się za pomocą rur kanalizacyjnych. Jego siedzibą była – legendarna, jak wcześniej sądzono – Komnata Tajemnic, umieścił go w niej Salazar Slytherin przed opuszczeniem zamku. Potwór miał być uwolniony z Komnaty, gdy do zamku powróci prawowity dziedzic Slytherina, aby oczyścić szkołę ze szlam. Bazyliszek zaatakował szkołę dwukrotnie – w latach 40. XX wieku, kiedy to zginęła jedna osoba, i pięćdziesiąt lat później (kilka ofiar zostało spetryfikowanych). Zapanować nad stworzeniem mogły jedynie osoby posiadające niezwykle rzadki dar porozumiewania się z wężami, tzw. wężouści.

Bazyliszek występuje też w serii książek fantasy Zapomniane Krainy. Przedstawiony jest tam jako wielki gad, polujący za pomocą kłów, pazurów, trującego oddechu i petryfikacji za pomocą spojrzenia (za pomocą bezpośredniego spojrzenia może nawet zabić). Spotkać go można m.in. w rozległym Podmroku, gdzie jako jeden z nielicznych potworów nie musi ukrywać swojej obecności.

Pojawia się także w piątej części cyklu Świat Dysku Terry’ego PratchettaCzarodzicielstwo, gdzie ginie w wyniku spotkania z Bagażem.

O bazyliszku (w opowiadaniu "Złoty Smok"), a także kuroliszku (opierzonym stworzeniu mylonym z bazyliszkiem) ("Saga o wiedźminie" tom 5 "Pani jeziora") wspomina również Andrzej Sapkowski. W Sadze o wiedźminie bazyliszek jest skrzydlatym gadem przypominającym wychudzoną Wywernę jego jad (a nawet oddech) jest silnie trujący, zaś zdolność zabijania spojrzeniem jest tylko mitem.

We wrześniu 2009 ukazała się debiutancka powieść Tomasza Bukowskiego „OBIEKT R/W 0036”. Książka reprezentuje gatunek horroru historycznego. Ukazuje ona walkę Polaków i Niemców, w ogarniętej Powstaniem Warszawie, z mitycznym bazyliszkiem.

Jest jednym z potworów w serii gier komputerowych Heroes of Might and Magic.

Źrdólo, wikipedia

Bazyliszek. U wszystkich ludów w przeszłości krążyły baśnie, o niektórych zwierzętach, zwykle zmyślane i opowiadane przez wędrowców, lub upowszechniane przez bałamutne książki. Do takich bajecznych zwierząt należał w Polsce „bazyliszek", któremu przypisywano, że samym wzrokiem zabija ludzi i że gdyby sam siebie zobaczył, to również padłby trupem. W książce Łapczyńskiego p. n. „Majestat polski", wydanej r. 1739, znajduje się opowieść, że r. 1587 Warszawie, w miejscu, gdzie po zgorzałej przed 13-tu laty kamienicy, znajdowała się głęboka piwnica, miał jamę bazyliszek, o czem nikt nie wiedział. Do tej piwnicy weszła raz mała dziewczynka z chłopczykiem, a gdy na noc nie powrócili do domu, matka kazała dziewce szukać dzieci w piwnicy. Dziewka oboje dzieci znalazła bez duszy, ale zaledwie krzyknęła i sama padła nieżywa. Dano znać do urzędu, więc zbiegli się rajcowie i tłum ludu, i wyciągnięto osękami trupy powydymane, sine, z oczami na wierzch wysadzonemi. Przyszedł też i wojewoda jeden i z nim architekt bardzo stary. Ten tedy architekt zaraz powiedział, że tam musi być napewno bazyliszek, którego inaczej zgubić niepodobna, tylko trzeba jakiego odważnego człowieka w same zewsząd zwierciadła ubrać, a gdy bazyliszek sam siebie w zwierciedle zobaczy, zaraz zdechnie. A że natenczas dwuch złoczyńców na gardło skazanych w więzieniu siedziało, jeden Polak, drugi Szlązak Jan Taurer, tym kazano obierać albo śmierć od miecza, albo deklarowano życie darować, gdyby poszedł zgubić bazyliszka. Odważył się Szlązak, i okryty zwierciadłami, a nawet oczy szkłem zasłoniwszy, poszedł do owej piwnicy, gdzie dwie świece spalił, zanim znalazł w rumowisku straszną bestję już nieżywą, bo się sama wzrokiem swoim zabiła. Architekt kazał wynieść na górę owego bazyliszka, który był tak wielkim jak kura, z głową i szyją indyczą, a oczami żaby. W Wilnie za Zygmunta Augusta w pustej piwnicy ulągł się także bazyliszek, który, wyglądając oknem, wiele ludzi przechodzących wzrokiem swoim zabijał. Tego chcąc zgładzić, 4 snopki ruty po jednemu do piwnicy na sznurze spuszczano i po pewnym czasie wyciągano. Pierwszy snopek zbielał i usechł, drugi i trzeci już tylko zwiędły, czwarty był świeży, co dało do rozumienia, że bazyliszek musiał zdechnąć. Jakoż spuszczono wówczas człowieka, który go znalazł już nieżywym. Powodem do tych baśni o bazyliszkach w piwnicach warszawskich i wileńskich były niewątpliwie gazy zabójczo działające na ludzi, a przytem zwykłe plotki, które z ust do ust przechodząc, przekształcały nieraz naturalne wypadki w nadzwyczajne wydarzenia. Do szerzenia przesądów przyczyniały się także i książki, przywożone z Zachodu Europy i tłómaczone na język polski, takie np. „Tajemnice Pedemontana", spolszczone przez Sleszkowskiego, w których znajdujemy potworniejsze zabobony, niż wylęgłe u narodów słowiańskich. Bazyliszek przenośnie oznacza w mowie polskiej człowieka złego, który samem spojrzeniem rad zabijać. Stąd mówią o złośliwym wyrazie oczu: „ma oczy jak u bazyliszka, spojrzał jak bazyliszek" i t. p.

Źróło: Encykopedia Staropolska

Kim jest bazyliszek? Dawniej tym imieniem określano węża. Z czasem oba stworzenia przestały być rozróżniane..

Bazyliszek jest symbolem zła i zdrady, królem małych węży (królem dużych węży jest smok).

Starożytny pisarz Pliniusz podaje, że diabelska moc bazyliszka jest tak wielka, że „rozsadza on kamienie, a „wszystkie węże uciekają przed nim i się go boją”. Jest stworzeniem złowrogim, budzącym lęk. Potrafi zabić swym oddechem, spojrzeniem oczu czy dotykiem ogona, jego syk obraca ludzi w popiół. Mieszka na miejscach pustynnych, tak jak skorpion. Ma żółte, ropusze oczy. Przedstawiano go z głową i szponami koguta a ciałem węża. Bazyliszka mogła zabić jedynie łasica lub kogut. Bazyliszek ginął też od własnego odbicia w kryształowym lustrze.

Podróżnicy udający się w rejony, gdzie występował bazyliszek, zabierali ze sobą dla ochrony koguta.

Bazyliszek pojawiał się w sztuce średniowiecznej, zwłaszcza w sakralnej, oraz w architekturze. Wierzono, że wykluł się z jaja złożonego przez siedmioletniego koguta. Kogut w boleściach składał jajo, a z niego wykluła się ropucha lub wąż. Średniowieczny myśliciel Albert Wielki pisze: „Nie sadzę, by to był prawda, jednak Hermas opowiada o tym jako o historii prawdziwej i ludzie w to wierzą”.

Chrześcijaństwo wykorzystało bazyliszka jako symbol szatana, który wkroczył do Raju, by skusić Adama i Ewę.

Źródło: "Zwierzęta mityczne i symboliczne" J.C. Cooper; Mały Gość Niedzielny

Bazyliszek - jadowity stwór; ma on długi, jaszczurczy ogon, sierpowate szpony, błoniaste skrzydła, a także ptasi dziób. Tego straszliwego stwora boją się nawet smoki. Mówi się, że bazyliszek rodzi się z jaja zniesionego przez koguta, a następnie wysiedzianego przez sto i jednego jadowitego węża. Jego skóra jest bardzo dobrym i bardzo drogim materiałem służącym do produkcji obuwia.

  • "Rękopis znaleziony w smoczej jaskini. Kompendium wiedzy o literaturze fantasy" Andrzeja Sapkowskiego

Bazyliszek - z greki Basiliskos, po łacinie zwie się Regulus, mały król, albowiem jest Bazyliszek wszelkiego pełzającego gadu królem i monarchą, władcą smoków i wężów. Inaczej jak inne gady, które w prochu na brzuchu pełzają, Bazyliszek uniesiony idzie, a na głowie nosi koronę złotą. Wszystko, co żyje, pierzcha przed nim w wielkim strachu. Jak żadna inna jadowita poczwara, Bazyliszek samym spojrzeniem swych strasznych ślepiów zabić jest zdolen. Nawet ptak wysoko lecący trupem pada, gdy na niego Bazyliszek wzrok obróci.

Uczy prorok Jeremiasz (8;17): ...quia ecce ego mittam vobis serpentes regulos quibus non est incantatio et mordebunt vos... Choć i w rzeczy samej na Serpenty Regulusy non est incantatio, jest zwierzę, które się ich nie lęka, a jest tym zwierzęciem łasica. Łasica Bazyliszka nawet w leżu jego snadnie wytropi i zagryzie. Zaś sam Bazyliszek boi się koguta, jeśli posłyszy pianie kogucie, w dyrdy umyka. Bo jest tak, że Stwórca niczego nie zostawił bez lekarstwa, remedium alibo antidotum - nawet na takie okropieństwo jak Bazyliszek są łasica i kogut.

Bazyliszki, na podobieństwo skorpionom, leże swe wybierają w miejscach odludnych, kamienistych, ciepłych i suchych, rozsądnie czyni, kto takich miejsc unika i nie gmera pośród nich jak kto głupi

Źródło: http://wiedzmin.wiki...wiki/Bazyliszek

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.