Izabela

Drugi Raz Ten Sam Sen...

7 postów w tym temacie

Dwa razy przyśnił mi się ten sen tej samej nocy- raz obudziłam się o 2 w nocy, potem już rano.

Proszę o interpretację.

W swoim śnie trafiłam do pięknego miejsca. Był to park wodny, umieszczony na zewnątrz, ozdobny, luksusowy, wspaniały! Ja miałam trochę kataru, ale jakaś młodsza dziewczyna będąca tam, przekonała mnie, że jest tak ciepły wrzesień w tym kraju, że spokojnie mogę pływać.

Weszłam więc do wody, akurat do basenu ze sztuczną falą - świetnie się bawiłam.

Chwilę potem koleżanka zaproponowała mi, że ponurkujemy za piłeczkami. Akurat gdy już miałam zanurkować, ktoś chwycił mnie w pasie i wyciągnął z wody. Był to przystojny młody mężczyzna. Postawił mnie i powiedział, że musi mnie ukarać za moje czyny (?). Nie miałam pojęcia za jakie, ale był tak przystojny, że rozpływałam się gdy trzymał władczo moje nadgarstki i patrzył zimno mi w oczy.

Znów mnie uniósł za biodra, chcąc przenieść gdzie indziej, gdy nadeszła pomoc i ktoś kazał mu mnie zostawić , zaczęli się z nim szarpać. On uciekł, ja zostałam by kontynuować zabawę.

Proszę o interpretację... :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dwa razy przyśnił mi się ten sen tej samej nocy- raz obudziłam się o 2 w nocy, potem już rano.

Proszę o interpretację.

W swoim śnie trafiłam do pięknego miejsca. Był to park wodny, umieszczony na zewnątrz, ozdobny, luksusowy, wspaniały! Ja miałam trochę kataru, ale jakaś młodsza dziewczyna będąca tam, przekonała mnie, że jest tak ciepły wrzesień w tym kraju, że spokojnie mogę pływać.

Weszłam więc do wody, akurat do basenu ze sztuczną falą - świetnie się bawiłam.

Chwilę potem koleżanka zaproponowała mi, że ponurkujemy za piłeczkami. Akurat gdy już miałam zanurkować, ktoś chwycił mnie w pasie i wyciągnął z wody. Był to przystojny młody mężczyzna. Postawił mnie i powiedział, że musi mnie ukarać za moje czyny (?). Nie miałam pojęcia za jakie, ale był tak przystojny, że rozpływałam się gdy trzymał władczo moje nadgarstki i patrzył zimno mi w oczy.

Znów mnie uniósł za biodra, chcąc przenieść gdzie indziej, gdy nadeszła pomoc i ktoś kazał mu mnie zostawić , zaczęli się z nim szarpać. On uciekł, ja zostałam by kontynuować zabawę.

Proszę o interpretację... :)

Trochę śledzę wątek interpretacji snów, dlatego mam pytanie - zaczęłaś może porządkować sprawy związane z wypartymi schematami w swojej psychice? Ten sen jest kontynuacją poprzednich i nie wskazuje na znaczące postępy w tej dziedzinie. Powtarzające się sny o podobnym schemacie wskazują jednoznacznie na sferę wymagającą pracy. Poza książkowo-filmowo-romansową scenerią większość z Twoich snów, które tu przedstawiasz, aż prosi o chwilę uwagi nad wypartym problemem związanym z mężczyznami w Twojej psychice. Jakie były Twoje wnioski i odczucia w związku z tym snem?

3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Woda jest symbolem uczuć, emocji. Widać w tym śnie pragnienie miłości. Pragnienie spotkania przystojnego, silnego mężczyzny, na którego zawsze można liczyć - księcia ratującego z opresji.

Niestety ktoś wam przeszkodził - widać lęk, że książę okaże się tchórzem, do tego ulegającym presji innych osób.

Nie ufasz mężczyznom, może po prostu ich nie znasz. W życiu szukasz kogoś kto jest mało prawdziwy, książąt ratujących damę z opresji już nie ma, no może są ale na wymarciu, i dlatego nie znajdujesz, ale zabawa toczy się dalej.

Nie chodzi ci o związek, ale o samo szukanie, to daje tyle przyjemności.

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Trochę śledzę wątek interpretacji snów, dlatego mam pytanie - zaczęłaś może porządkować sprawy związane z wypartymi schematami w swojej psychice? Ten sen jest kontynuacją poprzednich i nie wskazuje na znaczące postępy w tej dziedzinie. Powtarzające się sny o podobnym schemacie wskazują jednoznacznie na sferę wymagającą pracy. Poza książkowo-filmowo-romansową scenerią większość z Twoich snów, które tu przedstawiasz, aż prosi o chwilę uwagi nad wypartym problemem związanym z mężczyznami w Twojej psychice. Jakie były Twoje wnioski i odczucia w związku z tym snem?

Hmmm... Wiesz co, ja nie wiem jak porządkować coś co wyparłam, skoro to wyparłam. Ale jeśli chodzi o moich byłych, ostatnio miałam dobry sen, który w sumie świetnie zrozumiałam: śnił mi się facet, który zrobił mi okropną krzywdę kiedyś w życiu. A w tym śnie dałam mu się dotknąć i odezwałam się do niego. Potem stwierdziłam budząc się, że w końcu ten mój umysł wreszcie przetworzył fakt związany z tym panem.

Jednak to co wyparłam... Hmmm... Skąd ja mam wiedzieć o czymś wypartym, skoro to coś jest wyparte?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Woda jest symbolem uczuć, emocji. Widać w tym śnie pragnienie miłości. Pragnienie spotkania przystojnego, silnego mężczyzny, na którego zawsze można liczyć - księcia ratującego z opresji.

Niestety ktoś wam przeszkodził - widać lęk, że książę okaże się tchórzem, do tego ulegającym presji innych osób.

Nie ufasz mężczyznom, może po prostu ich nie znasz. W życiu szukasz kogoś kto jest mało prawdziwy, książąt ratujących damę z opresji już nie ma, no może są ale na wymarciu, i dlatego nie znajdujesz, ale zabawa toczy się dalej.

Nie chodzi ci o związek, ale o samo szukanie, to daje tyle przyjemności.

Przecież akurat ten przystojny facet w moim śnie chciał moi zrobić krzywdę... Tylko ja się go jakoś wcale nie bałam.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmmm... Wiesz co, ja nie wiem jak porządkować coś co wyparłam, skoro to wyparłam. Ale jeśli chodzi o moich byłych, ostatnio miałam dobry sen, który w sumie świetnie zrozumiałam: śnił mi się facet, który zrobił mi okropną krzywdę kiedyś w życiu. A w tym śnie dałam mu się dotknąć i odezwałam się do niego. Potem stwierdziłam budząc się, że w końcu ten mój umysł wreszcie przetworzył fakt związany z tym panem.

Jednak to co wyparłam... Hmmm... Skąd ja mam wiedzieć o czymś wypartym, skoro to coś jest wyparte?

To jest właśnie praca nad sobą (ostatnio trochę wyśmiewana przez krytyków ezo, ale ja uważam, że jednak jest to potężne narzędzie kształtowania siebie). Jeśli sama nie masz pomysłu na to jak ze sobą pracować, to polecam Ci "króliczą norę" Szepta, sama Szepcząca też pewnie podpowiedziałaby Ci parę rzeczy (nie w wątku o snach). Poza tym na forum jest jeszcze kilka osób zajmujących się rozwojem (nie wiem - Sosnowiczanin? Wilcza? Mariko?), wystarczy poszperać i popytać. Z wypartymi schematami jest tak, że niby są one wyparte i na poziomie świadomości ich nie ma (więc po co się ich czepiać?), ale często całe życie sterują nami zza zasłonki nieświadomości. Przez takie zablokowane fragmenty często spotykają nas w życiu powtarzające się sytuacje czy porażki. Przez zablokowane fragmenty nie mamy dostępu do całości swojej osoby i często nie możemy korzystać ze wszystkich swoich możliwości.

Wybór oczywiście należy do człowieka. Nie każdy ma potrzebę ruszania czegokolwiek w sobie. Ale po to są między innymi takie fora jak to, żeby pokazać, że istnieje coś takiego jak rozwój duchowy i czemu to służy.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To jest właśnie praca nad sobą (ostatnio trochę wyśmiewana przez krytyków ezo, ale ja uważam, że jednak jest to potężne narzędzie kształtowania siebie). Jeśli sama nie masz pomysłu na to jak ze sobą pracować, to polecam Ci "króliczą norę" Szepta, sama Szepcząca też pewnie podpowiedziałaby Ci parę rzeczy (nie w wątku o snach). Poza tym na forum jest jeszcze kilka osób zajmujących się rozwojem (nie wiem - Sosnowiczanin? Wilcza? Mariko?), wystarczy poszperać i popytać. Z wypartymi schematami jest tak, że niby są one wyparte i na poziomie świadomości ich nie ma (więc po co się ich czepiać?), ale często całe życie sterują nami zza zasłonki nieświadomości. Przez takie zablokowane fragmenty często spotykają nas w życiu powtarzające się sytuacje czy porażki. Przez zablokowane fragmenty nie mamy dostępu do całości swojej osoby i często nie możemy korzystać ze wszystkich swoich możliwości.

Wybór oczywiście należy do człowieka. Nie każdy ma potrzebę ruszania czegokolwiek w sobie. Ale po to są między innymi takie fora jak to, żeby pokazać, że istnieje coś takiego jak rozwój duchowy i czemu to służy.

Dziękuję Ci ślicznie :). Może kiedyś będę miała potrzebę skorzystać z czegoś takiego, na dzień dzisiejszy jestem zadowolona z siebie i czuję, że żyję.

Choć, z tym przyblokowaniem, pewnie masz rację - fajnie by było robić jeszcze więcej niż jestem w stanie zrobić do tej pory...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.