Gość Vilandra

Dziwna 17...

4 posty w tym temacie

Od kilku lat wszystkie złe jak i dobre sytuacje w moim życiu przytrafiają mi się 17 dnia miesiąca. Tłumaczę sobie to pewną koncentracją na tej dacie i oczekiwaniem, że coś się stanie, ale nigdy nie mogłam wytłumaczyć sobie jednej rzeczy...

Otóż obojętnie gdzie bym była, nawet w nieznanym sobie mieście, to kiedy idę ulicą i spojrzę na jakiś budynek, on zawsze ma numer 17. Chyba nigdy nie zdarzyło mi się spojrzeć na jakiś dom ot tak sobie i zobaczyć na nim inny numer. Zawsze dzieje się tak, że przed moimi oczami wyrasta tylko i wyłącznie ta 17stka.

Czuje,że coś mnie z tą liczbą wiąże, tylko nie wiem co to może być...?

Macie jakieś sugestie?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A najpierw zauważyłaś, że z 17-tką związane są różne znaczące sytuacje, czy najpierw zaczęłaś zauważać numery domów?

Bo jeżeli najpierw zauważyłaś w swoim życiu pewną regułę, to być może po prostu nastroiłaś Twoją podświadomość, by wyszukiwała 17-tek, jako takiego znaku, że coś się może dziać. Mi się np. kiedyś zdarzało notorycznie wieczorem patrzeć na zegarek o 22:22 - czy byłem w domu, u znajomych, w tramwaju - wszędzie. A potem po prostu minęło ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A najpierw zauważyłaś, że z 17-tką związane są różne znaczące sytuacje, czy najpierw zaczęłaś zauważać numery domów?

Tego już nie jestem w stanie sobie przypomnieć, bo cała sytuacja zaczęła się dobrych pare lat temu, ale to działo się niej więcej w podobnym terminie. Tzn to było chyba tak, że pierwsze były domy, a dopiero potem zaczęłam zwracać uwagę na daty, kiedy się zaczęły powtarzać.

Ogólnie rzecz biorąc, powiedzmy idę ulicą, będąc pierwszy raz w jakimś mieście, wzrok mogę mieć cały czas utkwiony w chodniku, ale jak go podniosę, to cholera jasna zawsze jest ta 17stka, a przecież mój umysł nie mógł automatycznie zwrócić na to uwagi, bo przecież pierwszy raz na oczy widzę to miejsce i nie mogłam pamiętać, że taki numer jest akurat tutaj i że teraz mam to zauważyć.

Ja tego nie kapuje...ale jakoś bardzo mnie do tej 17stki ciągnie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ja musiałem się oswoić do patrzenia na zegarek w urodziny godziny (22:22, 12:12 itd) dzieje się to od bardzo długiego czasu i jest dla mnie takimi "kotwiczkami" w tu i teraz.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.