ChoKuRei

130 Tyś. Jednostek Bovisa

19 postów w tym temacie

Witam:-))

Mam takie uprzejme zapytanie - czy człowiek zajmujący się radiestezją, posiadający III stopień ReiKi może posiadać energię rzędu 130 tyś. jednostek Bovisa??. Byłem kiedyś u takiego radiestety, którego wahadło podczas badania na diagramie wskazało taki wynik. Czy taki wynik może być realny??.

Pozdrawiam,

Marcin:-))

Edytowane przez ChoKuRei
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

żadna metoda diagnostyczna nie jest pewna w 100%.

dopiero łącząc kilka, na podstawie opinii kilku osób, można uzyskiwać bardziej wiarygodne wyniki.

(BTW, czy to forum DragonBall, żeby mierzyć poziom mocy lub rozwoju przy pomocy jednostek Bovisa, albo jakiś innych pomysłach rodem z mrocznych fantazji Leszka Ż. ?)

(Wielki LOL, widzę że egony patrzące na tytuły (Wielki Mistrz R.), certyfikaty i cyferki są ciągle modne. Czyżby było to nieuleczalne ? )

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

(Wielki LOL, widzę że egony patrzące na tytuły (Wielki Mistrz R.), certyfikaty i cyferki są ciągle modne. Czyżby było to nieuleczalne ? )

Myślę, że tak samo nieuleczalne jak wysokie ego innych praktyków nie tylko energoterapii :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wahadło, jest tylko przedłużeniem zmysłów człowieka, tak że sam wynik w dużej mierze zależy od „czystości” dane człowieka, od miejsca w którym dokonuje badań (cieki wodne i inne zewnętrzne czynniki) a także od podatności na manipulacje astralne i mentalne danego badacza. A tak naprawdę od masy innych jeszcze rzeczy, które i tak wpływają na wynik. Co by tam nie wyszło to i tak granica błedu jest spora.

Miałem kiedyś takiego sąsiada, że jak wkładał rece do jeziora, czy rzeki to ryby wypływały dogóry brzuchem w okolicy 5 m, poza tym nie odkrył innego zastosowania swojej energii :) Na ludzi nie mial wpływu, a ryby i tak łowił wentką :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Cóż chciałem dalej pociągnąć temat bo wydaje mi się dość ciekawy ale przy dwóch osobach, których iloraz inteligencji daje się zmierzyć najwyraźniej nie ma sensu tego robić tym bardziej iż nie jestem zwolennikiem DragonBall-a.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Drogi Marcinie.

Jeśli troszeczkę rozwiniesz ten temat to na pewno chętnie podyskutuję, ale póki co nie wiem nawet, co to za jednostka, itp.

Poza tym, zadałeś pytanie "czy to możliwe".

Dostałeś odpowiedź, dość jasną, "nie jest to wynik jednoznaczny".

Myślę, że problemem nie jest brak dobrej woli społeczności forum, a raczej konstrukcja pytania :)

Pozdrawiam!

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Myślę, że tak samo nieuleczalne jak wysokie ego innych praktyków nie tylko energoterapii :D

wiadomym, tytułowanie w buddyźmie też nie uważam za chlubę tego ruchu.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Miałem kiedyś takiego sąsiada, że jak wkładał rece do jeziora, czy rzeki to ryby wypływały dogóry brzuchem w okolicy 5 m, poza tym nie odkrył innego zastosowania swojej energii Na ludzi nie mial wpływu, a ryby i tak łowił wentką

Czym?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Marcin, w zasadzie nie wiem, czy poziom energii radiestezyjnej, bioenergoterapii czy nawet Reiki jest jakoś w jakis jednostkach mierzalny. Często przy energoterapiach idzie za energią intencja i ona ma największą moc sprawczą.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Podpisuje się do opinii szept. Naprawdę przesadziłeś z tą jednostką(nigdy się z czymś takim nie spotkałem). Moim zdaniem można ustalić jedynie ogólny poziom energii/mocy czy jak kto tam woli to nazwać. Z tego co wiem, także emocje wpływają na przebieg energoterapii. Uważam także, że wszelakie tytuły powinno się zlikwidować, powodują one co najwyżej zazdrość i gniew.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Podpisuje się do opinii szept. Naprawdę przesadziłeś z tą jednostką(nigdy się z czymś takim nie spotkałem). Moim zdaniem można ustalić jedynie ogólny poziom energii/mocy czy jak kto tam woli to nazwać. Z tego co wiem, także emocje wpływają na przebieg energoterapii. Uważam także, że wszelakie tytuły powinno się zlikwidować, powodują one co najwyżej zazdrość i gniew.

:) chyba jednak nie przesadził, bo to nie Marcin wymyślił skalę Bovisa. A to, że z czymś się nie spotkałeś, nie oznacza, że nie istnieje - odsyłam chociażby do wszędobylskiej Wikipedii, jeśli nie chce Ci się szukać dalej. Myślę, że wtedy wypowiedzi na temat tego co jest mierzalne, a co nie w tej skali, będą bardziej na miejscu :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiesz, jak dla mnie to nie ma sensu. Energii/mocy nie powinno się kwalifikować w ścisłej skali - przynajmniej ja tak sądzę.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja spotkałam się z tą skalą w temacie geomancji i wtedy to już nie jest takie zupełnie bezsensowne. W ten sposób różdżkarze badają miejsca o zwiększonej mocy. Dla kogoś, kto to czuje samoistnie i intuicyjnie, taka skala jest niepotrzebna. Ale szereg różdżkarzy odbiera przekazy intuicji poprzez wahadełko, które wskazuje im jakieś tam poziomy energii. Oczywiście, jak wszędzie, są także oszuści, którzy świadomie kierują wahadełkiem, lub nadają jego wskazaniom jakieś bzdurne znaczenie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Prosiłbym jednak, Blyth, o wypowiedzi wnoszące coś do tematu, tak na przyszłość :)

Swoją drogą to fascynujące, jak Twój pobyt na naszym forum uczynił Cię ekspertem od energetyki ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Energii/mocy nie powinno się kwalifikować w ścisłej skali - przynajmniej ja tak sądzę.

Powiedz to fizykom :).

Wszelkie skale i pomiary energii, które różne osoby lubią nazywać duchowymi, magicznymi czy innymi psionicznymi tak naprawdę mają znaczenie nie dla samych praktyków, ale dla nauki (tej takiej poważniejszej) jaka rodzi się wokół zainteresowania ezoteryką. To środowiska o bardziej naukowej smykałce są zainteresowane urządzeniami do pomiarów, skalami i samymi pomiarami.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

takie poziomy mocy to są dla babć które czują wielki lęk przed ludźmi z mgr przed nazwiskiem.

O sukcesie zabiegu w ogromnej części decyduje klient, wg. John of God to ma on jakiś 50% udział w sukcesie.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja bym powiedziła, ze nawet więcej niż 50%. Bo jak ktoś nie zechce pomocy np w uzdrawianiu, a zgodizł sie tylko bo np rodzina nalegała, to nic i nikt nie pomoze

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam,

badania przy pomocy wahadła - są subiektywnymi badaniami. Nie jest to uniwersalna prawda, że akurat tyle ma i już. Być może przy samych czakrach dłoni - było rzeczywiście więcej ale pytanie czego dotyczyło badanie. Po zastosowaniu skutecznego odpromiennika na żyły wodne - energetyka mieszkania powinna wzrosnąć do ok. 7-8 tys. jednostek Bovisa.

Edytowane przez piotrek434
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.