bialas198720

Byt Astralny

2 posty w tym temacie

zaznaczam, ze nie wiem czy pisze w dobrym dziale

Witam, poprosilem pewnej osoby( sprawdzonej) zeby sprawdzila czy mnie nikt nie przeklnal czy cos w tym stylu, bo generalnie nie powodzi mi sie zbyt dobrze. Wszystko wyszlo ok, ale u ojca stwierdziła byty astralne. Ktos moze wie co to za zjawisko, czy to jest grozne, czy ktos specjalnie to ojcu mogl zrobic, jak sie tego pozbyc??/

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Na ataki bytów , larw i pasożytów astralnych ,jesteśmy narażeni wszyscy , lecz ludzie zajmujący się ezotryką ,okultyzmem ,imagią ,itp. mają większe szanse na stwożenie odpowiedniej ochrony energetycznej -aury ,przed ubytkami energii , poprzez kradzież naszej energii życiowej ,przez energie z niższych światów astralnych .

Bardzo często w programach ezoterycznych słyszycie Państwo o tym, że ktoś ma tzw. podłączenia, które osłabiają aurę i bardzo często są przynoszą zatrzymania naszego życia. Tego, jak pozbyć się podłączeń bytów, dusz, klątw, złych życzeń i myślokształtów mogą Państwo oczywiście dowiedzieć się z programów. Ja jednak chciałabym dzisiaj opisać kilka przyczyn, które sprawiają, że akurat te osoby, a nie inne, łatwiej „łapią” tego rodzaju byty i podłączenia. Przyczyn jest bardzo dużo, a oto kilka z nich.

Po pierwsze i najważniejsze, należy zwrócić baczną uwagę na nasze lęki, które często przyciągają w naszą aurę dusze złośliwe, byty złośliwe, które często wnoszą w nasze życie to, czego bardzo się boimy. Pewnie, że ciężko powstrzymać nasze przyzwyczajenia, ale starajmy się nie dręczyć ciągle naszymi obawami, nie myśleć o tym wciąż i wciąż na nowo, bo za myślą idzie energia, a za energią wydarzenia. Nie przyciągajmy w nasze życie tego, czego tak bardzo nie chcemy.

Są również miejsca, w których przebywając jesteśmy narażeni na ataki psychoenergetyczne. Są to w szczególności szpitale, cmentarze, ale również domy, w których ktoś umarł i nie pogodził się ze swoją śmiercią, a więc umarł śmiercią nagłą, może nawet samobójczą. Wkraczając w tego typu miejsca zawsze prośmy naszego anioła stróża o ochronę, otaczajmy się w myślach białym światłem.

Czasem będziemy podatni na podłączenia bytów, czy też spotkania z innymi duszami, wymiarami, z tego względu, że planując swoją inkarnację mamy za zadanie poznanie dusz, duchowości, tamtej strony. Być może też nauczenia się pomagania innym duszom. Brak akceptacji siebie wywołuje osłabienie naszej aury i możliwość podłączeń. Wszystkiego rodzaju uzależnienia, narkomania, alkoholizm, hazard, nieumiarkowanie przyciągają duszę z podobnymi uzależnieniami, albo byty dość złośliwe i demoniczne.

Przynależność do sekt osłabia naszą aurę i wzmaga działanie sił z tamtej strony. Będą to demony uzależniające nas od rzeczy, które tak naprawdę nie są dla nas dobre. Dlatego często osoby będące w sektach mimo, że są mądre, oczytane, wykształcone idą za swoim guru, jak baranki na rzeź. Aura pełna jest larw energetycznych i bytów wręcz demonicznych.

Jeżeli uznajemy, że tylko my mamy wyłączność na prawdę, że wiemy wszystko o duszach, o tamtej stronie, przechwalamy się kontaktami z duszami, pokazujemy, jacy jesteśmy ważni, bo czasem więcej widzimy, więcej słyszymy, wtedy również możemy ulec atakom dusz niekoniecznie osób zmarłych, mogą to być byty astralne o negatywnej energii. Chęć bycia przekaźnikiem, kanałem chanellingowym, a jednocześnie nienależyte zabezpieczenie i brak doświadczenia może powodować otwarcie kanału, przez które dusze wbiegają do naszego otoczenia i przyczepiają się do naszej aury wręcz masowo. Pamiętajmy że nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze a często osoby, które uważają, że wiedzą wszystko mogą przyciągać negatywne byty. Pokora, to słowo klucz do tego, żeby sobie w życiu i własnej aurze nie narozrabiać.

Osłabienie naszej aury, a tym samym podatność na niebezpieczeństwa przyciągają również nagłe i niespodziewane, często traumatyczne wydarzenia w naszym życiu. Ludzi praktykujących szeroko rozumianą ezoterykę przestrzegam przed kilkoma rzeczami, otóż podróże astralne są niebezpieczne, oczywiście bez odpowiedniego przygotowania i przewodnictwa. Jesteśmy tam sami, poza naszym fizycznym ciałem, możemy podróżować w czasie, przestrzeni w wymiarach, lecz przy okazji powyłapywać z naszej drogi jakieś negatywy. Brak wybaczenia, zaciekłe poczucie krzywdy, chęć zemsty, to uczucia, które przyciągają w nasze życie negatywne byty.

Powinniśmy stanowczo unikać seansów spirytystycznych i wywoływania duchów. Ostrzegajmy też przed taką nieodpowiedzialną formą zabawy nasze dzieci. Bo może się okazać, że byty nie zostały odpowiednio odprowadzone. Przywołać jest je łatwo, czekają tylko na pozwolenie, by wejść w nasze życie, odchodzić jednak już nie chcą, mają bowiem żywiciela. My zaś podupadamy na zdrowiu i nic nam się w życiu nie udaje. Powinniśmy unikać doświadczania przygód pozazmysłowych przy pomocy przypadkowych dusz, a nie naszych opiekunów czy Aniołów.

 

Joanna Wiśniewska

 

http://magia.kobieta.pl/ciekawostki/przyczyny-przyciaania-bytow-ciekawostka4527.html
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.