Gość

RELIGIA - Wypaczenie Prawdy Uniwersalnej

14 postów w tym temacie

Wiesz co Anonimie :lol: ? Zastanawiam się co masz na celu wrzucając tego typu rzeczy na nasze forum :3 Burzy raczej nie wywołasz jeśli o to chodzi, czyżbyś szukał poklasku, garstki ludzi która przyzna Ci rację?

Szczerze, to wolałabym żebyś dał coś od siebie, pokazał jaki jesteś w innych tematach, bo póki co robisz z siebie wielkiego anty-inkwizytora, a ja się pytam po co to?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

- Szczerze, to wolałabym żebyś dał coś od siebie, pokazał jaki jesteś w innych tematach, bo póki co robisz z siebie wielkiego anty-inkwizytora, a ja się pytam po co to?

...Wprawdzie post nie był do mnie... ale pozwól że spróbuje to wyjaśnić...;

- Hmm... myślę Luana że, nie doceniasz tego co robi Anon... bo być może tego jeszcze nie czujesz...

- otóż Anon... robi to po to... by Nas "zszokować" (tzn. tych którzy tego potrzebują)... a po co jest Nam potrzebny szok ?...

- ano po to by Nas przebudzić ze skostniałych sposobów myślenia, abyśmy wzięli sprawę Naszego Życia we własne ręce... i tym samym Sami zaczęli "szukać" i myśleć nie sugerując się poglądami innych (np. księży)...

- bo przecież Anon... wcale nie neguje prawdy Uniwersalnej, ON tylko próbuje Nas nakłonić do odnalezienia jej "na własny rachunek" niejako po swojemu, kierując się "Siłą Serca"... wiec intencje ma jak najbardziej słuszne...

- a po co mamy szukać Samemu/... ano po to, gdyż "to co jest" dla niektórych nie bardzo się sprawdza i nijak nie mogą przebić się na "drugą stronę" (stronę światła)...

- i dlatego tym "co się nie sprawdza to co jest"... potrzebny jest taki "kop" w stronę poszukiwania nowych rozwiązań...

- a te nowe rozwiązania potrzebne są do przewartościowania naszego życia... czyli znalezienia "innego punktu widzenia"... Ja to rozumiem, gdyz też TO przechodziłem...

- zresztą o tym samym (tylko troszkę inaczej) pisze też szepczaca w swym temacie viewtopic.php?uid=68&f=138&t=404&start=0

- wiesz Luana... człowiek w końcu dojrzewa... by stać się "poczwarką" aby potem zmienić się w "motyla"... :lol:

- i nie ma w tym NIC dziwnego... choć drogi oczywiście mogą być różne... :? ;)

- osobiście... powinniśmy się cieszyć że jest z nami ktoś... kto próbuje Nas wyrwać z marazmu naszych "stereotypów"... bo tylko tak jest możliwy Nasz postęp, i tylko tak zaczniemy szukać "Własnej Drogi"... drogi do poczwarki.... ale której celem może być tylko MOTYL....

- spójrz zresztą Luano na swój Avatar... przecież ON mówi identycznie to samo...

- bo przecież mówi..."rozwal skostniałe przesądy"... po to by zrobić miejsce na NOWE... bo jeśli nie chcesz stać w miejscu... to musisz iść do przodu... INNEJ drogi NIE MA...

- bo skoro "stare" się nie sprawdziło... to tylko NOWE może być MOTYLEM... wiec skazani jesteśmy na SZUKANIE i to Samemu... :D

- a dlatego samemu... gdyż NIKT za nas Samych zrobić tego nie może... bo to musi być Naszym Osobistym Doświadczeniem... bo tylko wtedy nabiera swej mocy i ważności...

--- pozdrawiam... infe7 :)

Ps.

- bo Anon... wcale nie neguje Wiary, ON tylko neguje sposób jej przekazu który może być zmanipulowany lub źle "rozumiany" przez tych co nauczają (przecież to tez tylko zwykli ludzie których ukierunkowano tak lub inaczej)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiesz infe, nie będę z Tobą dyskutować gdyż wypowiadasz się o temacie o którym najwyraźniej niewiele wiesz w dodatku robisz to w cudzym imieniu :lol:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Wiesz co Anonimie :lol: ? Zastanawiam się co masz na celu wrzucając tego typu rzeczy na nasze forum :3 Burzy raczej nie wywołasz jeśli o to chodzi, czyżbyś szukał poklasku, garstki ludzi która przyzna Ci rację?

Szczerze, to wolałabym żebyś dał coś od siebie, pokazał jaki jesteś w innych tematach, bo póki co robisz z siebie wielkiego anty-inkwizytora, a ja się pytam po co to?

A ja zastanawiam się jaki był cel tego postu ?

Ale mniejsza o to ...

Więc tak kochana , nie szukam poklasku , ani nie mam zamiaru tu wywoływać jakieś "burzy"..

Wrzuciłem to na BytZbiorowy i nikt się w tym sensacji nie doszukiwał...

To jest forum , więc co mam tu wrzucać ? tematy do wzajemnej adoracji ?

Nie zależy mi na tym abyś się tym zaszokowała , albo żeby cię czegoś "nauczyć" nic na siłę ... ważne że ja to wiem :D

Ten filmik jest skierowany dla osób które chcą go obejrzeć a nie dla tych którzy nie widzą w tym sensu..

To że ty już to może wiesz bądź nie wiesz nie oznacza że inne osoby nie mają prawa tego poznać...

A to czy ktoś uzna to za swoją prawdę to już jego sprawa ja tylko podaje materiały.. każdy ma wolną wolę i wieży w co chce..

szanuje w to co wierzysz , i z chęcią poznam twoje poglądy na ten temat :)

Mówisz żebym dał coś od siebie ? zapraszam na ByZbiorowy , poczytaj a dowiesz się jakie mam poglądy....

Infe7 dzięki że się za mną wstawiłeś :p doceniam to.

I w tym co piszesz jest wiele prawdy...

- to jest dla tych którzy tego potrzebują...

-nic na siłę..

-Nie neguje wiary , wierzcie w co chcecie.. :mrgreen:

- ja tylko wskazuję drogę a czy ktoś z niej skorzysta to już jego sprawa..

-jesteśmy tu po to aby nawzajem się od siebie uczyć....

Uszanujmy poglądy innych ludzi , bo każdy ma inne i każde są słuszne....

p.s

Fajne porównanie z tym motylem :p

A druga sprawa to Luana czemu uważasz że Infe nie wile wie na ten temat ?

Uważasz że wiesz więcej od niego ? to trochę egoistyczne podejście do sprawy.. "ja wiem wszystko najlepiej"

A może dzięki niemu nauczysz się paru rzeczy ? może tego nie dostrzegasz ? a może uważasz że wiesz już wszystko ?

Nie wiem nie znam cię i nie mam zamiaru oceniać ... proszę w takim razie napisz nam jakie masz poglądy w tej sprawie a nie wytykaj innym brak wiedzy...

Pozdrawiam.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dla jasności, ja po niczyich poglądach nie jeżdżę i nie zarzucam tego nikomu - jak już napisałam w pierwszym moim poście tutaj - interesujący wydał mi się fakt iż większość Twoich postów, odkąd zawitałeś tutaj ogranicza się do tematów stanowiących próbę podważenia wiarygodności religii, zwykła ludzka ciekawość, dlaczego na forum ezoterycznym, na którym jest tematów od groma i ciut ciut nawiązujesz głównie do tych tematów, które dotyczą religii, o której Ty również wykazałeś niewielki poziom wiedzy - uwagę na to zwrócił Ci już ktoś w temacie o dekalogu, gdzie zdaje się sam głośno przyznałeś że religią się nie interesujesz, nie zgłębiasz. Jeżeli czegoś nie zgłębiasz to znaczy że Twoje pojęcie o tym może być blade, albo np. zafałszowane, a chyba warto wiedzieć, posiadać jakaś własną wiedzę na temat tego o czym się rozmawia, czyż nie? ;)

Nie mam ochoty przystępować do społeczności Bytu Zbiorowego, a zwłaszcza tylko po to by bliżej Cię poznać :( - wstępując tutaj to Ty przystąpiłeś do społeczności Ezo Daru, więc... bla bla, powiem krótko, czekałam i czekałam aż się rozkręcisz w innych tematach a tu klops, znowu o tej religii :D

Co do infe to nie przejmuj się, znam go oraz jego działalność jeszcze z poprzedniego forum na którym bardzo wiele czasu spędziłam i nie, nie uważam siebie za osobę która wie wszystko, wciąż zgłębiam świat i siebie, wciąż się uczę ale wiem, że dobra ścieżkę wybrałam dla siebie, a dlaczego? Bo sama do niej doszłam a nie podano mi ją na tacy i powiedziano "to jest dobre, bierzcie i wierzcie", o tak, jak próbuje to chyba uczynić drogi infe o tutaj:

osobiście... powinniśmy się cieszyć że jest z nami ktoś... kto próbuje Nas wyrwać z marazmu naszych "stereotypów"... bo tylko tak jest możliwy Nasz postęp, i tylko tak zaczniemy szukać "Własnej Drogi"... drogi do poczwarki.... ale której celem może być tylko MOTYL....

(No bo przepraszam, ale ten kolorowy cytat brzmi jak - "dziękujmy za to że jest ktoś kto otwiera nam oczy na prawdę!!!").

I tu Ci powiem mój drogi infe, że chyba ciężko wykrzesać z Ciebie obiektywizm ;) Pomyśl o tym, że to co Ty nazywasz marazmem stereotypów samo w sobie może być stereotypem :) Ale odkryć to musisz już sam!

A tak przy okazji - wiesz ile żyje motyl? To jest chwila, krótki przebłysk świadomości w naszym życiu, w którym nigdy nie powinniśmy się zatracić. Motyl umiera, zjadają go robaczki które wyrastają na gąsienice po to by zmienić się w motyla. To jest cykl który nie kończy się wraz z przybraniem tej uskrzydlonej formy, o tym nie powinniśmy zapominać, wciąż zataczamy koło, nie popadajmy więc w samozachwyt jeśli dojdziemy to formy motyla, bo to tak na prawdę dopiero początek jest.

Więc od początku: spytałam z ciekawości, lekko prowokacyjnie - przyznaję, ale odezwał się Twój adwokat (wyczuwa wazelinę ;P), który w moim odczuciu delikatnie sam sobie zaprzecza pisząc o tym, że dobrze jest się sugerować poglądami tych, którzy przestali się sugerować cudzymi poglądami bo dzięki temu zaczęli samo poszukiwać (przepraszam jeśli źle zrozumiałam, ale taką właśnie puentę dostrzegłam w poście infe). A tak na prawdę to z poprzedniego forum uciekłam między innymi dlatego, że z forum opierającego się na mnogości tematów ezoterycznych zaczęło zmieniać się w forum antykatolickie, taki stan rzeczy jest ostatnim czego bym tutaj chciała doświadczyć, więc sama z siebie czuję się zobligowana do trzymania ręki na pulsie. Widocznie jestem nadwrażliwa ze względu na urazy z przeszłości (tak wynikło z mojej szybkiej autopsychoanalizy) i widzicie, gdyby nie WY i nie ten temat mogłabym o wiele dłużej do tego dochodzić, mam więc z tego też korzyści :lol:

Jejku, jak Wy sobie sprawy nie zdajecie jak bardzo można się rozwinąć dzięki wierze i religijności :roll:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dla jasności, ja po niczyich poglądach nie jeżdżę i nie zarzucam tego nikomu - jak już napisałam w pierwszym moim poście tutaj - interesujący wydał mi się fakt iż większość Twoich postów, odkąd zawitałeś tutaj ogranicza się do tematów stanowiących próbę podważenia wiarygodności religii, zwykła ludzka ciekawość, dlaczego na forum ezoterycznym, na którym jest tematów od groma i ciut ciut nawiązujesz głównie do tych tematów, które dotyczą religii, o której Ty również wykazałeś niewielki poziom wiedzy - uwagę na to zwrócił Ci już ktoś w temacie o dekalogu, gdzie zdaje się sam głośno przyznałeś że religią się nie interesujesz, nie zgłębiasz. Jeżeli czegoś nie zgłębiasz to znaczy że Twoje pojęcie o tym może być blade, albo np. zafałszowane, a chyba warto wiedzieć, posiadać jakaś własną wiedzę na temat tego o czym się rozmawia, czyż nie? ;)

Jak można było się domyślić nie ma czasu na pisanie tutaj gdyż jestem adminem na BytZbiorowy i mam ciekawsze rzeczy do roboty...

Wrzuciłem tutaj parę tematów od nas , aby sprawdzić jak tu u was jest ..i już wiem jak jest ..większego komentarza nie potrzeba..

Mówisz że ja atakuje religie..no widzisz kochana a ty atakujesz mnie ;)

Odnoście wiedzy którą podkreślasz nie ustanie to powiem ci tak :

Jeśli widzisz kłamstwo to czy brniesz w to kłamstwo dalej aby zrozumieć oczywistość tego kłamstwa ?

Moja wiedza jest wystarczająca do tego stopnia że śmieszą mnie już te bajki a ja bajek nie lubię czytać.

Nie mam ochoty przystępować do społeczności Bytu Zbiorowego, a zwłaszcza tylko po to by bliżej Cię poznać :( - wstępując tutaj to Ty przystąpiłeś do społeczności Ezo Daru, więc... bla bla,

Ależ nikt cie nie zmusza do przystąpienia...

Co do infe to nie przejmuj się, znam go oraz jego działalność jeszcze z poprzedniego forum na którym bardzo wiele czasu spędziłam i nie, nie uważam siebie za osobę która wie wszystko, wciąż zgłębiam świat i siebie, wciąż się uczę ale wiem, że dobra ścieżkę wybrałam dla siebie, a dlaczego? Bo sama do niej doszłam a nie podano mi ją na tacy i powiedziano "to jest dobre, bierzcie i wierzcie", o tak, jak próbuje to chyba uczynić drogi infe o tutaj:

Też mógł bym stwierdzić że sam do tego doszedłem .. ale tak ci się może tylko wydawać ...każda osoba którą spotkałaś na swojej drodze , chodź by i nawet na chwile przyczyniła się do wyboru twojej ścieżki a to tylko jeden z nielicznych przykładów... więc twierdzenie że sama jest trochę na wyrost...

Odnoście Infe :

Znasz Infe tylko z forum i na tej podstawie wyciągasz takie wnioski ? :?

Jejku, jak Wy sobie sprawy nie zdajecie jak bardzo można się rozwinąć dzięki wierze i religijności :roll:

Góra

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego że sama religijność to nie rozwój i sama wiara tak samo.. bo wierzyć można np w kamień w rzece.. religijność i wiara nie zaczną za ciebie myśleć ...

A tak po za tym to zrobiłaś wielkiego offa od samego początku...

Chyba coś tu jest nie tak ? moderator robi offa ?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Mówisz że ja atakuje religie..no widzisz kochana a ty atakujesz mnie

Pokaż mi w którym miejscu tak mówię.

Jeśli widzisz kłamstwo to czy brniesz w to kłamstwo dalej aby zrozumieć oczywistość tego kłamstwa ?

Jeśli widzę kłamstwo to robię wszystko żeby się przekonać iż jest ono kłamstwem w istocie. Pozory mylą.

Ależ nikt cie nie zmusza do przystąpienia...

Ale padła taka propozycja/zaproszenie, więc podziękowałam i odmówiłam.

każda osoba którą spotkałaś na swojej drodze , chodź by i nawet na chwile przyczyniła się do wyboru twojej ścieżki a to tylko jeden z nielicznych przykładów... więc twierdzenie że sama jest trochę na wyrost...

Brawo, tu się zgadzam w 100%, z tym że ja wiem kto, w jaki sposób i w jakim stopniu wpłynął na to że moja droga wygląda tak a nie inaczej. Patrzę wstecz, analizuję, uczę się, dostrzegam subtelne niuanse które kiedyś były niezauważalne... Jak już pisałam w innym temacie - człowiek może być kowalem własnego losu tylko jeśli zauważy to jak bardzo kształtuje go rzeczywistość w której żyje. Dzięki temu człowiek potrafi odpowiedzieć na pytanie "dlaczego jestem tym kim jestem?".

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego że sama religijność to nie rozwój i sama wiara tak samo.. bo wierzyć można np w kamień w rzece.. religijność i wiara nie zaczną za ciebie myśleć ...

Współczuję Ci tak wypaczonego obrazu wiary... religijność to nie rozwój - zgadza się, ale potrafi bardzo w tym rozwoju pomóc. Poza tym tak na prawdę nikt nie oczekuje od osoby wierzącej wyłączenia myślenia, każdy ma wolną wolę.

Buziaki, dziękuję za przywołanie do porządku i kończę offtop.

Jeśli życzysz sobie usunięcia offtopowych postów (choć osobiście odradzałabym) napisz albo stuknij dwukrotnie obcasikami swoich trzewiczków.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Brawo, tu się zgadzam w 100%, z tym że ja wiem kto, w jaki sposób i w jakim stopniu wpłynął na to że moja droga wygląda tak a nie inaczej. Patrzę wstecz, analizuję, uczę się, dostrzegam subtelne niuanse które kiedyś były niezauważalne... Jak już pisałam w innym temacie - człowiek może być kowalem własnego losu tylko jeśli zauważy to jak bardzo kształtuje go rzeczywistość w której żyje. Dzięki temu człowiek potrafi odpowiedzieć na pytanie "dlaczego jestem tym kim jestem?".

U mnie wyglądało to tak samo.. zdziwiona ?

Nie wiem co o mnie myślisz i w sumie nie dbam o to , ale wiedz że nic o mnie nie wiesz a piszesz tak jak byś była pewna...

Współczuję Ci tak wypaczonego obrazu wiary... religijność to nie rozwój - zgadza się, ale potrafi bardzo w tym rozwoju pomóc. Poza tym tak na prawdę nikt nie oczekuje od osoby wierzącej wyłączenia myślenia, każdy ma wolną wolę.

Zgadza się każdy ma wolną wolę ..

to nie jest obraz wiary tylko obraz religii...możesz mi współczuć jeśli chcesz ale tak naprawdę będziesz współczuć tylko sobie...

Moim zdaniem religia jest zbędna...i nie mów mi że dla niektórych jest potrzebna , nie nie jest potrzebna...

Takie mam zdanie na ten temat i nic na to nie poradzisz...możesz jedynie zaakceptować to że o dziwo mam własne zdanie...

Buziaki, dziękuję za przywołanie do porządku i kończę offtop.

Jeśli życzysz sobie usunięcia offtopowych postów (choć osobiście odradzałabym) napisz albo stuknij dwukrotnie obcasikami swoich trzewiczków.

Ty tu jesteś moderatorem , jeśli uważasz że trzeba je usunąć to usuń jeśli nie to nie :lol:

Pozdrawiam .

P.s

I pragnę ci przypomnieć że nie piszę tylko w dziale "Światopogląd" , pisałem między innymi w :

"wróżby" , "Ezoteryka" , "Kursy, szkolenia, ogłoszenia,strony", "Sprawy Forumowe", "Astrologia", "Numerologia"

nie wiem może tego nie zauważyłaś.. , albo widzisz to co chcesz zobaczyć....

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wybaczcie, nie przeczytałam całosci tematu,a le oczywiście wtrace swoje 3 grosze, bo jakze by mogło być inaczej ;)

Reiligia dla mnie to po prostu wymysł człowieka, aby trzymać w ryzach i ustawiać sobie innych ludzi. Nic więcej jak narzędzie władzy, polityki i manipulacji.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Reiligia dla mnie to po prostu wymysł człowieka, aby trzymać w ryzach i ustawiać sobie innych ludzi. Nic więcej jak narzędzie władzy, polityki i manipulacji.

Zgadzam się ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Wybaczcie, nie przeczytałam całosci tematu,a le oczywiście wtrace swoje 3 grosze, bo jakze by mogło być inaczej ;)

- Reiligia dla mnie to po prostu wymysł człowieka, aby trzymać w ryzach i ustawiać sobie innych ludzi.

- Nic więcej jak narzędzie władzy, polityki i manipulacji.

Bravo... Szepcie... :)

... noo... nareszcie odważył się ktoś postawić sprawę... Jasno i do końca... :mrgreen: ;)

- wiedziałem, że "masz swoje zdanie" tak jak i ja i Anon... wiadomo szkoła "de Mello"... :)

- jak tak dalej pójdzie to będę musiał się w Tobie "chyba zakochać"... :mrgreen: ;) :D

- jak ja uwielbiam... Twoją niezależność...połączoną z tolerancją !!!... bo wiem że niezależność to Wolność, a Wolność to BÓG...

- bo przecież brak tolerancji, to tylko czysty despotyzm... ogarniający tych którzy Sami nie myślą... !!!

- Szepcie... jesteś boska i to nie w pojęciu "Egusiów"... lecz Twej Istoty. ;)

- jesteś boska... bo i taka jest prawdziwa cząstka Twej ISTOTY... którą byłaś od zawsze, a która zaczyna się "przebudzać" już na dobre... tak by z "poczwarkiEGO" stać się Motylem(WJA), a z "kury w zagrodzie" ORŁEM...

---czego Tobie z całego serca życzę... infe7 :) ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzięki Infe, za komplementy ;)

Tyle, ze u mnie to nie szkoła Anthonego de Mello, którego zresztą cenię.

Ja i mój światopogląd to inna sprawa i de Mello nie miał z tym wiele wspólnego. Ale to nie temat na dyskusję w tym poście

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 30.07.2010 o 17:24, Szept napisał:

 

Wybaczcie, nie przeczytałam całosci tematu,a le oczywiście wtrace swoje 3 grosze, bo jakze by mogło być inaczej ;)

Reiligia dla mnie to po prostu wymysł człowieka, aby trzymać w ryzach i ustawiać sobie innych ludzi. Nic więcej jak narzędzie władzy, polityki i manipulacji.

Wyjęłaś mi to z ust Szepcie ,brawo  dla ciebie :drinking25: .

A od siebie dodam niezaprzeczalny fakt , temat religii i wiary  od początku świata napewno wywoływał i wywołuje wiele kontrowersji ,wyzwala najgorsze  ,pierwotne   instynkty u człowieka , budzi uśpione od dawna emocje i uczucia ,oraz rozpala wyobrażnię ,wszyscy ludzie na świecie są nawzajem dla siebie -nauczycielami i uczniami , którzy w nieświadomy /duchowy sposób wlewają w siebie nawzajem swoje uczucia i myśli (a myśl i emocje to   silna energia -psychiczna /mentalna / umysłowa =duchowa .

Można powiedzieć że zbiorowa energia kosmiczna ,albowiem ludzki umysł ,to taki mały mikro-wszechświat /mikro-kosmos .

Każdy ,dla każdego jest lustrzanym odbiciem ,w którym odbija się najgłębiej skrywana natrura ludzka , tylko poprzez innych możemy uczyć się lepiej poznawać siebie , i jeśli nikt i nic ,na świecie ,nie wyzwoli z ciebie energii emocjoNalno-psychicznej = przebudzi duchowo ,to znaczy że POZNAŁEŚ SIEBIE , I NIE MA JUŻ ŻADNEJ RÓŻNICY ,POMIĘDZY POZNAWANYM I POZNAJĄCYM .

Nazywa się to - Oświeceniem ,Nirwaną czy Świadomością Boską /Chrystusową .

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.