Sweety

Wypadające Zeby- Prosze O Interpretacje

5 postów w tym temacie

Witam!

Miałam dzisiaj nad ranem dwa sny. W pierwszym śniło mi się jakieś mieszkanie, nie znam go, ale czułam sie tam jak u siebie. Szykowałam moją trzyletnią cółreczke do spania. Nagle zobaczyłam że nie ma jednego ząbka, górnej jedynki. Schyliłam się i znalazłam ząb na dywanie. Zdziwiłam sie bo był to duży ząb, taki raczej zwierzęcy niż ludzki, kieł, cały brudny, i zakrwawiony. Po chwili pojawiła sie moja mama ( na codzien nie mieszka z nami) która mi pokazała że na dywanie są jeszcze inne zeby i ślady krwi, zaczełyśmy je zbierać, wszystkie były to brudne kły, niektóre połamane.W śnie byłam zaniepokojona, ale pomyślałam że przecież małej odrosna te zęby bo to przeciez mleczaki. Przebudziłam sie. Po jakimś czasie zasnełam z powrotem i tym razem przyśniło mi się że ide do kogoś, bliżej nie znanej mi osoby, do jakiegoś mieszkania którego nie znam.W pokoju był tam mezczyzna który coś czytał,wszędzie było ciemno, w łazience była młoda kobieta, zakrwawiona i strasznie brudna, leżała w wannie bez wody, ja chciałam ją umyć ale ona nie chciała.Po chwili zobaczyłam że powybadały jej zęby i leżą w wannie, takie same jak z pierwszego snu. Po chwili mi tez zaczeły wypadać takie zęby, co dziwne nie zmartwiłam sie, zaczełam nawet żartować do dziewczyny że przeciez od czegoś sa sztuczne szczęki i jakoś damy sobie rade.Ona uśmiechneła się i dała sie umyć...dalej już nie pamietam dokładnie...pozniej było cos jakbym poszła z tamtad do biblioteki...

Jeżeli ktoś by miał jakiś pomysł na interpretacje moich snów, to była bym bardzo wdzięczna żeby sie tym ze mną podzielił...Jestem troche przerażona, jak zaglądam do senników, bo wszędzie pisza że wypadające zęby to na śmierć kogoś bliskiego...

Pozdrawiam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Też słyszałam, że wypadanie zębów oznacza śmierć kogoś z bliskiej rodziny, ale nie przejmuj się też śniło mi się wypadanie zębów i nic złego się nie stało :oczko: To tylko sny.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nom "sen mara" . Nie ma co wierzyć w tłumaczenie, ale tak się składa że jestem 2 tygodnie po śnie z wypadaniem zębów, a tydzień temu pochowaliśmy kogoś z rodziny... Ale może to przypadek. Zbieg okoliczności po prostu. Więc wiesz... nie musisz się spinać z tego powodu.

Edytowane przez Silje
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam!

Miałam dzisiaj nad ranem dwa sny. W pierwszym śniło mi się jakieś mieszkanie, nie znam go, ale czułam sie tam jak u siebie. Szykowałam moją trzyletnią cółreczke do spania. Nagle zobaczyłam że nie ma jednego ząbka, górnej jedynki. Schyliłam się i znalazłam ząb na dywanie. Zdziwiłam sie bo był to duży ząb, taki raczej zwierzęcy niż ludzki, kieł, cały brudny, i zakrwawiony. Po chwili pojawiła sie moja mama ( na codzien nie mieszka z nami) która mi pokazała że na dywanie są jeszcze inne zeby i ślady krwi, zaczełyśmy je zbierać, wszystkie były to brudne kły, niektóre połamane.W śnie byłam zaniepokojona, ale pomyślałam że przecież małej odrosna te zęby bo to przeciez mleczaki. Przebudziłam sie. Po jakimś czasie zasnełam z powrotem i tym razem przyśniło mi się że ide do kogoś, bliżej nie znanej mi osoby, do jakiegoś mieszkania którego nie znam.W pokoju był tam mezczyzna który coś czytał,wszędzie było ciemno, w łazience była młoda kobieta, zakrwawiona i strasznie brudna, leżała w wannie bez wody, ja chciałam ją umyć ale ona nie chciała.Po chwili zobaczyłam że powybadały jej zęby i leżą w wannie, takie same jak z pierwszego snu. Po chwili mi tez zaczeły wypadać takie zęby, co dziwne nie zmartwiłam sie, zaczełam nawet żartować do dziewczyny że przeciez od czegoś sa sztuczne szczęki i jakoś damy sobie rade.Ona uśmiechneła się i dała sie umyć...dalej już nie pamietam dokładnie...pozniej było cos jakbym poszła z tamtad do biblioteki...

Jeżeli ktoś by miał jakiś pomysł na interpretacje moich snów, to była bym bardzo wdzięczna żeby sie tym ze mną podzielił...Jestem troche przerażona, jak zaglądam do senników, bo wszędzie pisza że wypadające zęby to na śmierć kogoś bliskiego...

Pozdrawiam

Ja akurat w tym wypadku kompletnie nie zgadzam się z sennikami i poprzednimi wypowiedziami.

Wg mnie to ważne sny, mówiące o końcu-początku ważnego etapu w Twoim życiu.

W pierwszym śnie spotykają się trzy kobiety/pokolenia przy wydarzeniu przemiany/zmiany (wypadanie zębów to kończenie pewnego jakby mniej dojrzałego etapu i rozpoczynanie czegoś bardziej dojrzałego), w tym wypadku jest to ściśle związane z Twoją kobiecością, którą wg mnie reprezentują wszystkie trzy postacie. Pojawia się także wątek zwierzęcego zęba, więc być może chodzi o naturalne, może dla recenzującego umysłu trochę zwierzęce, popędy/zachowania/cechy Twojej nowej roli i natury, albo tej starej porzucanej natury. Krew to uczucia towarzyszące tej przemianie, może uczucie miłości, które wiąże się z nową naturą? Brud może być pewnym poczuciem winy, może jakąś niechęcią świadomości. Jesteś w tym śnie zaniepokojona, ale uspokaja Cię myśl, że odrosną uświadamiasz sobie, że to nie koniec tylko zmiana. W obu snach jesteś w mieszkaniu, które jest dla Ciebie nowe, ale trochę znajome, czyli jakby działo się coś nowego, ale na znajomym gruncie, masz jakieś pewne oparcie.

W drugim śnie jest bardzo podobnie. łazienka to miejsce oczyszczania. To znaczące. Ta kobieta w wannie reprezentuje Ciebie, w trakcie tego etapu. I tak jak wcześniej pojawiają się uczucia i może pewne poczucie winy, wstyd? Podoba mi się Twoje podejście do sytuacji w tych snach... tutaj żartujesz, widzisz dystans i rozwiązania... na końcu dziewczyna pozwala Ci się umyć/oczyścić z tego co brudne (wstyd, poczucie winy)....

Na sam koniec idziesz do biblioteki... to jest mądrość... te zmiany niosą życiową mądrość.

Wg mnie to dobre sny....

Przepraszam, że tak chaotycznie, ale nie mam za wiele czasu, a poprzednie wypowiedzi mnie zmobilizowały do reakcji.

Jeśli będziesz chciała, to mogę jakoś uporządkować moje przemyślenia i jeszcze raz napisać. Ale myslę, że możesz to jeszcze raz sama przemyśleć i zastanowić się nad swoimi snami pod tym kątem.

pozdrawiam.

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mi kojarzy sie to podobnie.

Transformacja, przemiana, koniec starego, poczatek nowego.

Podobnie jak chociazby karta Smierci w Tarocie nie oznacza automatycznie smierci fizycznej, a duzo wiecej transformacje wlasnie. Radykalna, ale jednak tylko transformacje.

Takze przychylam sie do tego, co napisala @Lama.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.