Enea

Prośba O Interpretację

4 posty w tym temacie

Witam, chciałabym poprosić o interpretację snu, a raczej3 snów, które najbardziej zapamiętałam. Na wstępie napiszę, że pamiętam prawie wszystkie sny, które mi się śnią. Tematem przewodnim jest moja ucieczka, strach. Zawsze uciekam przed czymś/kimś, strach, zło. Nie umiem tego opisać.

Pierwszy sen, który pamiętam jak dziś to: stoie przy oknie i patrzę na drogę, widzę mężczyznę, który zmierza do mojego domu i w pewnej chwili wiem, że ten mężczyzna to szatan, który idzie do mnie. Stoię jak sparaliżowana, próbuję krzyczeć, ruszyć się z miejsca ale nic nie mogę zrobić.Na tym się kończy. Było to ponad 10 lat temu. Po tylu latach znowu przyśnił mi się szatan, było to kilka tygodni temu. Tym razem miałam wykonać jakieś zadanie w pracy, wiedziała, że nie wykonam na czas, a było to coś ważnego, każdy oczekiwał, że tego dokonam i wtedy pojawił się szatan i powiedział, że mi pomoże jak podpiszę cyrograf i to zrobiłam. Ostatni sen, który również utkwił mi w pamięci (też w ostatnim czasie). Jestem małą dziewczynką mam około 10 lat, ubrana jestem w jasną sukienkę, mam blond włosy (jestem brunetką). Jest piękna pogoda, słońce świeci, idę drogą. Po lewej stronie mam wysoki mur, po prawej jest ściana drzew. W pewnym momencie wpadam na pomysł, że jak przeskoczę prze mur to szybciej dojdę do celu. Robię to. Znajduję się na trawniku ogrodu, przed sobą widzę w oddali dom raczej dworek. Zmierzam w jego stronę i pewnym momencie wiem, że tam jest zło, coś złego jest w tym dworku. Budzę się.

Będę wdzięczna za każdą interpretację.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam, chciałabym poprosić o interpretację snu, a raczej3 snów, które najbardziej zapamiętałam. Na wstępie napiszę, że pamiętam prawie wszystkie sny, które mi się śnią. Tematem przewodnim jest moja ucieczka, strach. Zawsze uciekam przed czymś/kimś, strach, zło. Nie umiem tego opisać.

człowiek średnie ma 8 snów w czasie 7 godzin snu. Nie jestem ekspertem w interpretacji, wolę inną dziedzinę, ale kuszę się czasem aby coś zinterpretować. Dodam, że stosunkowo mało szczegółów podałaś.

Ostatnio doczytałem, że ten sam sen (identyczny) może znaczyć zupełnie co innego w różnym wieku i stanie emocjonalnym człowieka.

Szatan we śnie to symbol "religijnego" idealnego faceta, który przychodzi niespodziewanie i znika zostawiając za sobą pustkę. (ta religijność to te wszystkie cechy, które kościół ceni jako dobre.)

Pierwszy sen, który pamiętam jak dziś to: stoie przy oknie i patrzę na drogę, widzę mężczyznę, który zmierza do mojego domu i w pewnej chwili wiem, że ten mężczyzna to szatan, który idzie do mnie. Stoię jak sparaliżowana, próbuję krzyczeć, ruszyć się z miejsca ale nic nie mogę zrobić.Na tym się kończy. Było to ponad 10 lat temu.

Jeśli po patrzymy iż szatan jest idealnym facetem, który idzie do Ciebie to paraliżuje Cię sprach przed zakochaniem/miłością w ciemno. Nie jestem wróżką, ale jak bym był powiedział bym, żeby spróbować bawić się życiem i tym co przychodzi bo szybko może odejść :)

Po tylu latach znowu przyśnił mi się szatan, było to kilka tygodni temu. Tym razem miałam wykonać jakieś zadanie w pracy, wiedziała, że nie wykonam na czas, a było to coś ważnego, każdy oczekiwał, że tego dokonam i wtedy pojawił się szatan i powiedział, że mi pomoże jak podpiszę cyrograf i to zrobiłam.

Cyrograf we śnie to pisanie się na coś co dla zdrowego myślącego człowieka jest czymś nie zgodnym z normami i tak dalej. Może to symbolizować, iż jestem w trakcie przechodzenia przez okres, który zostawi duże ślady w życiorysie. takie niezapomniane chwile.

Ostatni sen, który również utkwił mi w pamięci (też w ostatnim czasie). Jestem małą dziewczynką mam około 10 lat, ubrana jestem w jasną sukienkę, mam blond włosy (jestem brunetką). Jest piękna pogoda, słońce świeci, idę drogą. Po lewej stronie mam wysoki mur, po prawej jest ściana drzew. W pewnym momencie wpadam na pomysł, że jak przeskoczę prze mur to szybciej dojdę do celu. Robię to. Znajduję się na trawniku ogrodu, przed sobą widzę w oddali dom raczej dworek. Zmierzam w jego stronę i pewnym momencie wiem, że tam jest zło, coś złego jest w tym dworku. Budzę się.

Będę wdzięczna za każdą interpretację.

pojawiający się strach jest odbiciem realnych przeżyć, których nie jesteś świadoma.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam, chciałabym poprosić o interpretację snu, a raczej3 snów, które najbardziej zapamiętałam. Na wstępie napiszę, że pamiętam prawie wszystkie sny, które mi się śnią. Tematem przewodnim jest moja ucieczka, strach. Zawsze uciekam przed czymś/kimś, strach, zło. Nie umiem tego opisać.

Pierwszy sen, który pamiętam jak dziś to: stoie przy oknie i patrzę na drogę, widzę mężczyznę, który zmierza do mojego domu i w pewnej chwili wiem, że ten mężczyzna to szatan, który idzie do mnie. Stoię jak sparaliżowana, próbuję krzyczeć, ruszyć się z miejsca ale nic nie mogę zrobić.Na tym się kończy. Było to ponad 10 lat temu. Po tylu latach znowu przyśnił mi się szatan, było to kilka tygodni temu. Tym razem miałam wykonać jakieś zadanie w pracy, wiedziała, że nie wykonam na czas, a było to coś ważnego, każdy oczekiwał, że tego dokonam i wtedy pojawił się szatan i powiedział, że mi pomoże jak podpiszę cyrograf i to zrobiłam. Ostatni sen, który również utkwił mi w pamięci (też w ostatnim czasie). Jestem małą dziewczynką mam około 10 lat, ubrana jestem w jasną sukienkę, mam blond włosy (jestem brunetką). Jest piękna pogoda, słońce świeci, idę drogą. Po lewej stronie mam wysoki mur, po prawej jest ściana drzew. W pewnym momencie wpadam na pomysł, że jak przeskoczę prze mur to szybciej dojdę do celu. Robię to. Znajduję się na trawniku ogrodu, przed sobą widzę w oddali dom raczej dworek. Zmierzam w jego stronę i pewnym momencie wiem, że tam jest zło, coś złego jest w tym dworku. Budzę się.

Będę wdzięczna za każdą interpretację.

A powiedz, jaki jest twój stosunek do Kościoła? Pytam ponieważ w tych 3 snach przejawia się watek zła ale w symbolice chrześcijańskiej.

Wedlug mnie w tych snach widać twoje lęki i obawy. Szatan moze w pierwszym symbolizować tzw meżczyznę z mroku. Nocny drapieżca to mroczny mężczyzna (mężczyźni) zamieszkały w psychice każdej kobiety. Jest on konkretną niezaprzeczalną mocą.

Mężczyzna w ciemności pojawia się w snach, jako morderca, gwałciciel, wampir, rabuś w ciemnym zaułku, szatan itp, taki sen mówi kobiecie w jak trudnym znajduje się położeniu. Jest to moment, kiedy nasze wnętrze przypomina o sobie a ten drapieżca chce nas zniewolić. To sygnał do pobudki. Mówi: dzieje się coś złego w otaczającym świecie, życiu osobistym, w naszej cywilizacji.

Mówi też ze świat wewnętrzny zaczyna się wdzierać w podstawy życia duchowego. Może pokazać, ze coś nas chce stopować. Groźba mężczyzny z mroku jest przestroga dla nas, że jeśli nie będziemy strzegły swych skarbów to nam je odbiorą.

To są bardzo ważne sny, bo pomagają oczyścić życie z elementów negatywnych. (Opracowane na podstawie książki „Biegnąca z Wilkami” P. Estes)

W Twoich snach pojawiją się trzy motywy blokowania, strachu ale i zmian. Projekt w pracy, znowu ma ci pomóc szatan, podejrzewam, że fakt podpisania cyrografu przez ciebie jest okupiony strachem, a z drugiej symbolicznie coś z zewnętrznego świata mówi ci, że nie dasz sobie sama rady, potzrebujesz pomocy. Ale twoje wnętrze walczy o toją wolnośc pokazujac ci symbol tego, że ta pomoc narzucona, manipulacje, narzucanie czegoś (w domu, pracy czy szkole) nie do konca jest dla ciebie dobre.

Ostatni sen ma podobną symbolikę, co więcej znowu masz blokadę przed podjęciem jakiejś decyzji. Mur jest blokada, ty jednak przeskakujesz przez niego.

W tym wypadku myslę, że podświadomość chciała Ci pokazać, ze jakaś sprawa, jaka byla ważna w chwili kiedy sen ci się śnił, wymagala większej pracy niz droga na skróty.

Pozdrawiam

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bardzo dziękuje wam, za interpretację. White Soul masz w pewnym sensie rację jest we mnie pewien strach przed zakochiwaniem/ miłością to jest silniejsze od mnie. Związek wydaje mi się utratą wolności, która jest dla mnie bardzo ważna. Szept jestem ateistką. Nigdy nie lubiłam chodzić do kościoła,zawsze to była kara dla mnie gdy rodzice kazali mi iść do kościoła, nie mogłam zrozumieć tych wszystkich ludzi, którzy wierzą w cały ten orszak świętych itd. To by się zgadzało, bo jest we mnie jakiś strach, coś czego nie potrafię wyjaśnić. Moja koleżanka, która czasem ma "dar", że widzieć jakby energię ludzi ciężko mi to określić. Powiedziała mi, że jestem dla niej zagadką, ponieważ u mnie jest mur. Powiedziała, że ścierają się w mnie dwie siły.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.